Zwrot nienależnie pobranego wynagrodzenia (domniemanie właściwej wysokości wypłaconego wynagrodzenia)
Prawo do wynagrodzenia (art. 13 k.p.) Nienależne świadczenie w stosunku pracy
Żeby zobaczyć pełną treść należy się zalogować i wykupić dostęp.
Obowiązek wypłaty wynagrodzenia w prawidłowej wysokości leży po stronie pracodawcy. Pracownik ma prawo sądzić, że otrzymane świadczenie jest we właściwej wysokości (por. np. wyrok SN z 7 sierpnia 2001 r., I PKN 408/00; wyrok z 09 stycznia 2007 r., II PK 138/06 ; wyrok SN z 8 czerwca 2010 r .; I PK 31/10).
Wyrok SR dla Wrocławia z dnia 13 marca 2017 r., X P 768/14
Standard: 10517 (pełna treść orzeczenia)
Zgodnie z art. 85 § 1 k.p. wypłaty wynagrodzenia za prace dokonuje się co najmniej raz w miesiącu, w stałym z góry określonym terminie. Także składniki wynagrodzenia za pracę, przysługujące za okresy dłuższe niż jeden miesiąc wypłaca się "terminowo", tj. z dołu w terminach określonych w przepisach prawa pracy (art. 85 § 4 k.p.), którymi są postanowienia regulaminów pracy lub inne przepisy prawa pracy (art. 86 § 1 k.p.). Te regulacje potwierdzają terminowy charakter wszelkich wierzytelności z tytułu wynagrodzeń za pracę, które stają się wymagalne w określonych terminach płatności, w których wierzyciel może domagać się ich spełnienia, a dłużnik powinien świadczyć. Oznacza to, że wierzytelność z tytułu nienależnie wypłaconego składnika wynagrodzenia za pracę staje się wymagalna od momentu płatności nienależnego wynagrodzenia za pracę i od daty płatności nienależnego świadczenia biegnie przedawnienie tego roszczenia bez względu na świadomość pracodawcy co do bezpodstawności wypłaconego składnika wynagrodzenia za pracę. Uzależnienie początku biegu przedawnienia roszczenia, które zostało spełnione w konkretnym terminie, od świadomości wierzyciela stanu nienależności świadczenia, odsuwałaby w czasie rozpoczęcie biegu ustawowo określonych terminów przedawnienia i podważałoby unormowanie przepisów o dawności roszczeń.
Brak świadomości pracodawcy co do bezpodstawnej wypłaty wynagrodzenia za pracę obciąża tego wierzyciela, który nie może powoływać na zależne, a często wręcz zawinione przez siebie okoliczności wypłaty nienależnego wynagrodzenia za pracę w celu odsunięcia w czasie biegu terminu przedawnienia nienależnych świadczeń ze stosunku pracy. Ponadto wykluczone jest przedłużenie terminów przedawnienia, które nie mogą być skracane ani przedłużane przez czynność prawną (art. 119 k.c. w związku z art. 300 k.p.), co wyłącza stany świadomości lub oparte na nich oświadczenia woli stron stosunku prawnego spod możliwości "odsuwania" w czasie wymagalności albo terminów (początku) biegu przedawnienia roszczeń. Dlatego Sąd Najwyższy uznał, że bieg terminów przedawnienia nienależnie spełnionych przez pracodawcę świadczeń ze stosunku pracy nie jest zależny od świadomości pracodawcy co do braku podstaw wypłaty nienależnego składnika wynagrodzenia za pracę.
Natomiast stan uzyskania wiadomości przez pracodawcę, który nienależnie świadczył ze stosunku pracy, może wpływać na oznaczenie terminu zwrotu nienależnego składnika wynagrodzenia za pracę w zakresie zasądzenia należnych odsetek. Roszczenie o odsetki od nienależnie spełnionego w konkretnym terminie ("terminowego") świadczenia ze stosunku pracy ma charakter bezterminowy w tym znaczeniu, że odsetki należą się od nieprzedawnionego roszczenia głównego dopiero od daty wezwania skierowanego przez zubożonego pracodawcę do zwrotu przez pracownika nienależnie wypłaconych mu świadczeń ze stosunku pracy (art. 455 k.c. w związku z art. 300 k.p.).
Pracownik, który nie zawinił ani nie przyczynił się w żaden sposób do wypłaty nienależnego mu składnika wynagrodzenia za pracę, co do zasady nie musi liczyć się z obowiązkiem zwrotu tego typu płatności ze stosunku pracy, choćby nie były mu one należne, ponieważ pracownik ma prawo swobodnego dysponowania wypłaconym mu wynagrodzeniem za pracę, które z reguły zużywa na własne potrzeby w taki sposób, że nie jest już wzbogacony. Może to podważać przywołaną przez Sąd drugiej instancji konstrukcję nadużycia prawa zgłoszenia przez pozwaną pracownicę zarzutu przedawnienia roszczeń z tytułu nienależnego świadczenia pracodawcy, zwłaszcza w ramach miarodajnych ustaleń faktycznych w sprawie, z których wynikało, że powódka od początku kontestowała obarczenie jej obowiązkiem zwrotu nienależnie pobranego wynagrodzenia prowizyjnego, uznając to za "problem pracodawcy", bo ten co najmniej od wykrycia przez swoich pracowników błędu komputerowego programu operacyjnego, który wywołał wypłatę spornego składnika wynagrodzenia "w marcu 2005 r.", dysponował wystarczającym okresem na dochodzenie jego zwrotu przed upływem 3-letniego okresu przedawnienia tego nienależnego świadczenia ze stosunku pracy. W takich okolicznościach sprawy pracodawca, który z niewiadomych przyczyn zwlekał z dochodzeniem spornego roszczenia, które od jego ujawnienia kontestowała pozwana pracownica, bezzasadnie powoływał się, a Sąd drugiej instancji bezpodstawnie zdyskwalifikował zarzut przedawnienia spornego roszczenia na podstawie art. 8 k.p. Przepis ten mógłby podważyć skorzystanie z zarzutu przedawnienia spornego roszczenia pracodawcy w zupełnie wyjątkowych lub szczególnych okolicznościach sprawy. Nie spełnia takiego kwalifikowanego przypadku przyjęcie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że pozwana "pozostawała w świadomości, że sporna kwota jej nie przysługiwała" i powinna liczyć się z koniecznością zwrotu nienależnie wypłaconej prowizji tylko dlatego, że od czasu przyjęcia przez nią kierowniczego stanowiska pracy nie otrzymywała takiego składnika wynagrodzenia za pracę. Pozwana nie wywołała ani nie przyczyniła się do zwłoki w terminowym dochodzeniu spornego roszczenia przez pracodawcę, ale niezmiennie kontestowała sporne roszczenie także jako przedawnione.
Wyrok SN z dnia 8 czerwca 2010 r., I PK 31/10
Standard: 23081 (pełna treść orzeczenia)