Prawo do wolności w dobie Internetu
Dobra osobiste w Internecie Przekaz prasowy w Internecie Prawo do wolności (art. 31 ust. 1 i 2 Konstytucji i art. 23 k.c.)
Żeby zobaczyć pełną treść należy się zalogować i wykupić dostęp.
Ryzyko szkody wynikające z treści i komunikacji internetowej w sferze wykonywania oraz poszanowania praw i wolności podstawowych może być wyższe niż wynikające z wypowiedzi prasowych, jako że "mowa bezprawna", w tym mowa nienawiści i podżeganie do przemocy, może zostać rozpowszechniana jak nigdy wcześniej, na cały świat, w ciągu kilku sekund, i może pozostać na stałe dostępne online. (por. wyrok ETPC z dnia 11 maja 2021 r., skarga 10271/12).
Nawet wtedy, gdy niektóre wypowiedzi nie są formami najbardziej poważnymi w zakresie „mowy nienawiści” i z tego powodu (jako „mniej ciężkie”) formalnie mogą podlegać ochronie art. 10 EKPC (nie wszystkie formy takich wypowiedzi podlegają), to z uwagi na formę ich wypowiedzi (poważną, nietolerancyjną, pełną uprzedzeń) oraz zasięg (Internet), przy braku ogólnego interesu publicznego w odniesieniu do sformułowania takiej „wypowiedzi” (tak jak w niniejszej sprawie), nie podlegają ochronie na podstawie art. 10 EKPC (por. np. decyzja ETPC z dnia 12 maja 2020 r., skarga 29297/18, Lilliendahl przeciwko Islandii).
Postanowienie SN z dnia 13 lipca 2022 r., IV KK 32/22
Standard: 77640 (pełna treść orzeczenia)
Bezrefleksyjny automatyzm w udostępnianiu informacji o osobach korzystających z wolności wypowiedzi w Internecie może wywoływać tzw. efekt mrożący (ang. chilling effect), zniechęcający do prezentowania własnych racji i poglądów, a zatem godzić w wolność myśli i słowa.
Nie przeczy tej tezie stanowisko wyrażone w wyroku NSA z dnia 21 sierpnia 2013 r. (I OSK 1666/12), że osoba dokonująca naruszeń w przestrzeni Internetowej musi mieć świadomość, iż nie może nadużywać swoich praw naruszając prawa innych, oraz że nie ma to zapatrywanie nic wspólnego wówczas z ograniczaniem zasady wolności słowa, albowiem wolność wyrażania swoich poglądów związana jest z ponoszeniem za te poglądy odpowiedzialności. Wspomniane stanowisko NSA dotyczy bowiem sytuacji, gdy wypowiedzi prezentowane w przestrzeni internetowej nie stanowią formy zabrania głosu w kwestii objętej zainteresowaniem publicznym i w ramach kultury tej dyskusji, a przeciwnie – wskazują na wolę ich autora bezpośredniego naruszenia chronionych praw innego podmiotu, z czym nie wiąże się przeważająca korzyść społeczna. Wówczas wypowiedzi te stanowią nadużycie wolności słowa, niezasługujące na ochronę przybierającą postać zachowania danych ich autora w anonimowości.
Osoba formułująca wypowiedzi w przestrzeni internetowej – tak jak i w świecie rzeczywistym – musi być świadoma odpowiedzialności za swoje słowa.
Wyrok NSA z dnia 10 listopada 2015 r., I OSK 1173/14
Standard: 42508 (pełna treść orzeczenia)