Prawo bez barier technicznych, finansowych, kompetencyjnych

Występek wdarcia się na imprezę masową art. 60 ust. 1a u.o.b.i.m

Odpowiedzialność organizatora imprezy masowej Ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych; przepisy karne (art. 54 - 68 u.b.i.m.)

Wyświetl tylko:

Art. 60 ust. 1a ustawy z dnia 20 marca 2009 r. o bezpieczeństwie imprez masowych (dalej: „u.o.b.i.m.”) statuuje występek polegający na wdarciu się, w czasie trwania imprezy masowej, na teren obiektu lub na teren, gdzie prowadzona jest impreza masowa, albo nie opuszczeniu takiego miejsca wbrew żądaniu osoby uprawnionej. U źródeł tego przestępstwa leży uznanie prawa człowieka (w tym wypadku organizatora imprezy masowej) do decydowania o tym, kto może przebywać w miejscu, do którego jest uprawniony. Brak odrębnego przepisu określającego możliwość popełnienia tego przestępstwa w sposób nieumyślny (art. 8 k.k. w zw. z art. 116 k.k.) wskazuje, iż jest to występek, który może być popełniony wyłącznie w sposób umyślny – a zatem sprawca nie tylko musi mieć świadomość wystąpienia wszystkich znamion czynu, ale i chcieć ich realizacji i ku temu ukierunkowywać swoje świadome działanie, bądź na popełnienie czynu jedynie się godzić.

Przestępstwo z art. 60 ust. 1a u.o.b.i.m. stanowi szczególną postać występku naruszenia miru domowego (art. 193 k.k.) operuje bowiem dokładnie tym samym znamieniem czasownikowym, jakim jest „wdarcie się”. Mając na uwadze postulat prawidłowej legislacji oraz racjonalności ustawodawcy, a także zakres ochrony obu przepisów i ich ratio legis należy stwierdzić, że nie ma przeszkód do przyjęcia w tym zakresie dorobku doktryny i orzecznictwa wypracowanego w zakresie wykładni znamienia „wdarcia się” na gruncie przestępstwa z art. 193 k.k. (takie stanowisko prezentowane jest m.in. w wyroku SO w Bydgoszczy z 26 marca 2014 r., IV Ka 147/14).

W związku z powyższym należy stwierdzić, że „wdarcie się”, zarówno w rozumieniu art. 60 ust. 1a u.o.b.i.m. jak i art. 193 k.k., stanowi wejście w dowolny sposób do cudzego miejsca, wbrew jasnej lub dorozumianej woli osoby, do której dane miejsce należy.

Wdarcie się jest zatem wejściem połączonym z pokonaniem przeszkody, lecz nie chodzi tu o przeszkodę o charakterze fizycznym, jak przy kradzieży z włamaniem, ale o przełamanie woli osoby uprawnionej, która dla wdzierającego się stanowi barierę do pokonania. Sprawca może działać jawnie lub potajemnie, używać siły fizycznej bądź podstępu – sposób wdarcia się jest kwestią drugorzędną, mogącą mieć wpływ na wymiar kary, ale nieistotną z punktu widzenia wypełnienia znamion (wyrok SA w Katowicach z dnia 26 kwietnia 2007 r., II AKa 47/07; wyrok SA w Katowicach z dnia 9 grudnia 2010 r., II AKa 384/10).

W orzecznictwie na gruncie art. 193 k.k. wskazuje się na istotne znaczenie właśnie znamienia „woli osoby uprawnionej” wbrew której ukierunkowane jest zachowanie sprawcy czynu polegające na „wdarciu się”. Wskazuje się choćby, że zachowanie sprawcy nie musi polegać na czynnym przełamaniu woli osoby dysponującej danym lokalem, lecz może polegać na dostaniu się do takiego miejsca pomimo braku zgody na obecność w nim osoby niepożądanej (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2013 r., sygn. III KK 388/12; wyrok SN z dnia 1 października 2007 r., IV KK 232/07). Ze wskazanych wyżej przyczyn, rozważania na gruncie art. 193 k.k. mają odpowiednie zastosowanie w niniejszym postępowaniu o czyn z art. 61 ust. 1a u.o.b.i.m.

Oskarżony przeskoczył on przez zamknięte bramki, nie przykładając do czytnika żadnego biletu lub innego dokumentu. Wejście na teren stadionu w taki sposób, o ile z punktu widzenia powszechnie przyjętego sposobu wchodzenia przez tego typu bramki jest co najmniej niewłaściwe, o tyle w realiach niniejszej sprawy nie stanowiło przestępstwa. W szczególności, takie wejście przez bramki nie może zostać uznane za „wdarcie się” w rozumieniu art. 60 ust. 1a u.o.b.i.m., jeżeli sprawcy przysługiwało prawo wejścia na teren znajdujący się za bramkami. Niewątpliwie takie zachowanie kibica może wzbudzić u organów ścigania podejrzenie co do bezprawności jego wejścia na teren imprezy masowej (bez ważnego biletu), jednak nie może samo przez się tej bezprawności przesądzać – tę bowiem okoliczność należy oceniać na podstawie całokształtu zgromadzonego w postępowaniu materiału dowodowego. Rozciągnięcie wykładni znamienia występku z art. 60 ust. 1a u.o.b.i.m. także na takie przypadki byłoby w istocie wykładnią rozszerzającą na niekorzyść oskarżonego, której ze względu na obowiązującą w polskim prawie karnym zasadę nullum crimen sine lege nie wolno stosować.

Z przytoczonego wyżej dorobku orzecznictwa i doktryny wynika niezbicie, że wejściu sprawcy na określony teren musi towarzyszyć chęć działania na przekór osobie uprawnionej do dysponowania terenem, na którym odbywa się impreza masowa. Ta wola osoby uprawnionej stanowi dla sprawcy barierę do pokonania, sprawca musi mieć zatem świadomość, iż nie może wejść na dany teren i musi chcieć przełamać wolę tej osoby (bądź godzić się na to).

Wyrok SR dla Warszawy-Śródmieścia z dnia 30 marca 2016 r., II K 368/15

Standard: 7862

Sąd Okręgowy na gruncie przedmiotowej sprawy nie akceptuje poglądu prawnego, jakoby znamię przestępstwa z art. 60 ust 1a ustawy z dnia 20 marca 2009 roku o bezpieczeństwie imprez masowych (dalej uobim) „wdziera się”, dla swego zaistnienia wymagało, by sprawca na teren obiektu wszedł z użyciem siły czy też przemocy.

Dla wyczerpania znamion analizowanego występku nie jest konieczne, by sprawca na teren obiektu dostał się przy użyciu siły. Pamiętać przede wszystkim należy, że przestępstwo z art. 60 uobim jest szczególną postacią występku naruszenia miru domowego (art. 193 k.k.), i powszechnie przyjmuje się – zarówno w doktrynie, jak i orzecznictwie sądów powszechnych - że „wdarcie w rozumieniu przepisu art.193 k.k. to wejście połączone z pokonaniem przeszkody, lecz nie chodzi tu o przeszkodę o charakterze fizycznym, ale o przełamanie woli osoby uprawnionej, która dla wdzierającego się stanowi barierę do pokonania. Sposób naruszenia woli osoby uprawnionej może być różny, jest on przy tym okolicznością drugorzędną, nieistotną z punktu widzenia bytu samego przestępstwa” (wyrok SA w Katowicach z dnia 9 grudnia 2010 r. II AKa 384/10).

„Przez "wdarcie się" należy rozumieć przełamanie, przy wkroczeniu do miejsc określonych w art. 193, nie tyle przeszkody fizycznej, lecz woli osoby uprawnionej. Wchodzą tu w grę wszelkie sposoby przedostania się do miejsca wymienionego w przepisie bez zgody chociażby domniemanej, a więc gwałtem, podstępem, pod fałszywym pozorem, groźbą).

Wdarcie się, o jakim mowa w przepisie art. 60 uobim jest identycznym „wdarciem się”, o jakim mówi przepis art. 193 k.k. Oskarżony w takim właśnie rozumieniu „wdarł się” na teren stadionu (...)w B.– przedostał się na teren stadionu nie mając biletu wstępu, wykorzystując uszkodzenie ogrodzenia, mając pełną świadomość, że działa wbrew woli organizatora organizowanego wtedy meczu piłki nożnej.

Wyrok SO w Bydgoszczy z dnia 26 marca 2014 r., IV Ka 147/14

Standard: 73542 (pełna treść orzeczenia)

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.