Polski Związek Łowiecki
Inne organy i instytucje w orzecznictwie Trybunału Konstytucjnego
PZŁ jest utworzonym ustawą, a więc z woli państwa, zrzeszeniem osób fizycznych i prawnych. Zrzeszenie to działa na podstawie ustawy i uchwalonego przez swoje władze (a więc nienadanego, a nawet niezatwierdzonego przez organy państwa) statutu. Świadczy to o dużym zakresie swobody, jaką ustawodawca pozostawił PZŁ w zakresie określenia jego struktury organizacyjnej, sposobu działania oraz praw i obowiązków jego członków. PZŁ na podstawie ustawy i w zgodzie z jej postanowieniami wykonuje powierzone mu zadania publiczne, pozostając w tym zakresie pod nadzorem właściwych organów państwa. Nie jest więc utworzoną dobrowolnie samodzielną organizacją, na którą państwo scedowało określone obowiązki. Od chwili gdy na bazie stowarzyszenia "Polski Związek Łowiecki" utworzono ustawą organizację o charakterze korporacyjnym i obarczono ją obowiązkami wykonywania określonych zadań państwa, PZŁ przestał być stowarzyszeniem. Związek zrzesza osoby fizyczne oraz koła łowieckie w celu podejmowania aktywności przewidzianej w ustawie i statucie, a przystąpienie do niego jest dobrowolne. Zarazem jednak, skoro realizacja potrzeb obywateli w zakresie prowadzenia gospodarki łowieckiej jest możliwa jedynie w ramach PZŁ, mającego nadto wyłączność w prowadzeniu tej gospodarki, Związek ma cechy organizacji przymusowej, ponieważ każdy podmiot zainteresowany partycypacją w administrowaniu sprawami łowiectwa musi zostać jego członkiem. Stąd Trybunał stwierdził, że w Związku dominuje aspekt publicznoprawny, a sam Związek wykazuje wiele istotnych cech samorządu, o jakim mowa w art. 17 ust. 2 Konstytucji.
Wprawdzie przynależność do PZŁ ma charakter dobrowolny w tym sensie, że zainteresowany sam decyduje o wstąpieniu do niego, to jednak - jak Trybunał wykazał - PZŁ nie jest stowarzyszeniem. Każdy, kto chce uzyskać prawo wykonywania polowania (z wyjątkami wskazanymi w art. 42a i art. 43 ustawy), musi zostać jego członkiem (art. 42 ust. 1). PZŁ ma bowiem wyłączność w sprawie dopuszczenia do polowania na terytorium Polski, a przy tym prawo łowieckie wyklucza utworzenie innych podmiotów o takim samym lub zbliżonym zakresie działania. Właśnie powiązanie przez ustawodawcę członkostwa w PZŁ z prawem wykonywania polowania oraz innymi prawami majątkowymi i niemajątkowymi, o których była mowa, przesądza, że członkowie PZŁ nie mogą być wyłączeni z klasy podmiotów, którym przysługuje prawo dostępu do sądu w razie prowadzonego wobec nich postępowania dyscyplinarnego, a przeciwnie "członek PZŁ" mieści się w zakresie nazwy "każdy" użytej w art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Za objęciem postępowania dyscyplinarnego prowadzonego przez organy PZŁ kontrolą sądową przemawiają ważne argumenty. Po pierwsze, chodzi o represyjny charakter tego postępowania i wypracowane przez TK dla tego rodzaju postępowań standardy ochrony jednostki, na którą w postępowaniu dyscyplinarnym nałożono sankcję. Po drugie chodzi o charakter prawny PZŁ jako związku, jak wskazał Trybunał, utworzonego ustawą przez państwo i wykonującego z jego woli zadania należące do państwa (ochrona środowiska i prowadzenie gospodarki łowieckiej), wykazującego istotne cechy samorządu, o którym mowa w art. 17 ust. 2 ustawy zasadniczej. Nakładając na tworzony przez siebie związek zadania publiczne, ustawodawca obowiązany jest zagwarantować jego członkom ochronę ich praw i wolności, wziąwszy pod uwagę zwłaszcza przymusowy aspekt przynależności do niego. Ustawodawca powinien ponadto uwzględnić, że zobowiązał Związek do prowadzenia postępowania dyscyplinarnego, a to uzasadnia konstatację, że sądownictwo dyscyplinarne nie jest wewnętrzną sprawą Związku. Sankcje dyscyplinarne w tym postępowaniu, niezależnie od ich rodzaju i dolegliwości, wymierzane są - ze względu na konstrukcję przyjętą w prawie łowieckim - nie tylko z upoważnienia, ale wręcz z nakazu ustawodawcy.
Choć PZŁ nie jest tworzony z inicjatywy obywateli, to jednak przynależność do niego, a zatem i przyjęcie wynikających z tej przynależności praw i obowiązków ma charakter w tym sensie dobrowolny, że każdy zainteresowany może podjąć decyzję o wstąpieniu albo niewstąpieniu do niego. Nadto więzią spajającą członków Związku jest zainteresowanie dziedziną, jaką jest gospodarka łowiecka, w szczególności wykonywanie polowania, przywiązanie do tradycji i obyczajów łowieckich oraz gotowość pielęgnowania "historycznych wartości kultury materialnej i duchowej łowiectwa", a także czuwanie nad przestrzeganiem przez jego członków zasad etyki, obyczajów i tradycji łowieckich. PZŁ wykazuje więc także - oprócz wcześniej wskazanych - pewne cechy stowarzyszenia, choć cechy te właściwe są również klasycznym samorządom zawodowym, o których mowa w art. 17 ust. 1 ustawy zasadniczej.
Ze względu na to, że w PZŁ jako organizacji mającej cechy samorządu w rozumieniu art. 17 ust. 2 Konstytucji silnie eksponuje się także element wspólnoty zainteresowań - zwłaszcza wykonywanie polowania - charakterystyczny dla stowarzyszenia oraz ze względu na to, że członkowie PZŁ nie tworzą grupy zawodowej, Trybunał uznał za dopuszczalne, by pewien zakres spraw, w których orzekane są sankcje dyscyplinarne wobec członka PZŁ został wyłączony spod kontroli sądowej, mianowicie sprawy, które mają charakter wyłącznie "wewnątrzorganizacyjny". Inaczej mówiąc, Trybunał stwierdził, że wymierzanie sankcji dyscyplinarnych przez organy PZŁ jest "sprawą" w rozumieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji w każdym przypadku, który nie ma wyłącznie wewnątrzorganizacyjnego charakteru. Od razu należy jednak zastrzec, że - inaczej niż w stowarzyszeniach - zakres zagadnień uznanych za wewnątrzorganizacyjne ma zdecydowanie węższy zakres. W przypadku stowarzyszeń w zasadzie wszelkie zagadnienia mają charakter wewnątrzorganizacyjny, a to w odniesieniu do prowadzonych w ich ramach postępowań dyscyplinarnych oznacza, iż zarówno przewinienia, o których orzeka się w tych postępowaniach, jak i nałożone w ich wyniku sankcje nie są sprawami w rozumieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji, a tym samym nie ma konieczności zagwarantowania szczególnej procedury sądowej umożliwiającej ich kontrolowanie. Wystąpić do sądu można jedynie wtedy, gdy na zasadach ogólnych spełnione zostaną przesłanki takiego czy innego roszczenia, jeżeli orzeczone dolegliwości wiążą się z pozbawieniem lub ograniczeniem praw i wolności przysługujących na podstawie obowiązującego prawa, a nie są jedynie pozbawieniem lub ograniczeniem przywilejów wynikających z przynależności do stowarzyszenia.
Ustalenie, kiedy postępowanie dyscyplinarne wobec członka PZŁ ma charakter wewnątrzorganizacyjny, jest - w okolicznościach sprawy rozpatrywanej przez Trybunał - możliwe jedynie abstrakcyjnie. Wprawdzie statut PZŁ określa przewinienia dyscyplinarne oraz sankcje dyscyplinarne przewidziane za ich popełnienie, lecz statut nie jest przedmiotem kontroli Trybunału. Jego postanowienia służyć mogą jedynie jako wskazówka co do tego, jakie są - na gruncie prawa łowieckiego - możliwe delikty i sankcje dyscyplinarne. W świetle postanowień statutu pojęcie sankcji dyscyplinarnych ujęte zostało bardzo szeroko, jako że obejmuje nie tylko kary dyscyplinarne, ale również kary porządkowe i środki dyscyplinujące. Pozostaje zatem poważna wątpliwość, czy wszystkie te dolegliwości należy traktować aktualnie jako sankcje dyscyplinarne w rozumieniu art. 32 ust. 4 pkt 11 prawa łowieckiego.
Zdaniem Trybunału, istotne wątpliwości budziłoby uznanie za sankcje dyscyplinarne środków dyscyplinujących nakładanych w trakcie wykonywania polowania, skoro nie służą one ukaraniu członka Związku, lecz jedynie zapewnieniu prawidłowego przebiegu polowania, w tym bezpieczeństwa jego uczestników. Określenie tego rodzaju środków i okoliczności ich zastosowania powinno być pozostawione w gestii Związku, chociaż - mając na uwadze, iż reguły prowadzenia polowań mają zabezpieczać życie i zdrowie samych polujących oraz osób postronnych - powinny być uzgadniane z organami państwa. Nie budzi też wątpliwości, że Związek mógłby samodzielnie decydować o wymierzaniu dolegliwości o charakterze honorowym, np. o odebraniu odznaczeń łowieckich czy o zakazie pełnienia funkcji honorowych, a także o pozbawieniu prawa pełnienia funkcji w organach Związku i koła na określony czas. W tego rodzaju przypadkach członkowie PZŁ powinni mieć możliwość dochodzenia naruszonych praw na zasadach ogólnych. Inaczej natomiast należałoby traktować te wszystkie sprawy, które wiążą się z wykonywaniem przez PZŁ i jego członków zadań władzy publicznej. W szczególności więc nie należą do spraw wewnątrzorganizacyjnych sankcje takie jak wykluczenie ze Związku, zawieszenie w prawach członka Związku, zawieszenie w prawie do polowania, bo powodują utratę nabytego prawa do wykonywania polowania lub brak możliwości wykonywania go przez czas określony, a - co wielokrotnie podkreślano - wykonywanie tego prawa jest możliwe jedynie w ramach Związku. Nie mają charakteru wewnątrzorganizacyjnego sankcje takie jak zobowiązanie członka PZŁ do naprawienia wyrządzonej szkody oraz ogłoszenie na jego koszt prawomocnego orzeczenia w prasie, ponieważ ingerują w jego prawa majątkowe. Wreszcie ogłoszenie orzeczenia w prasie ingeruje w jego dobra osobiste. W tych wszystkich sprawach wymierzanie sankcji dyscyplinarnych przez organy PZŁ nie jest sprawą wewnątrzorganizacyjną, a przeciwnie - jest "sprawą" w rozumieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Wyrok TK z dnia 6 listopada 2012 r., K 21/11, OTK-A 2012/10/119, Dz.U.2012/1281
Standard: 7075 (pełna treść orzeczenia)