Prawo bez barier technicznych, finansowych, kompetencyjnych

Kumulatywny zbieg usiłowania zabójstwa i art. 156 § 1 k.k.)

Usiłowanie zabójstwa Zbieg przestępstw przeciwko życiu, zdrowiu, rodzinie, mieniu, wolności Ciężki uszczerbek na zdrowiu (art. 156 k.k.) Zbieg zabójstwa z innymi przestępstwami

Wyświetl tylko:

Żeby zobaczyć pełną treść należy się zalogować i wykupić dostęp.

W doktrynie i orzecznictwie ustalił się jednolity pogląd, że należy w kwalifikacji prawnej wskazać, czy usiłowanie niedoprowadzające do urzeczywistnienia zamiaru, nie naruszyło innych dóbr poza tymi, które były objęte w sposób bezpośredni zamiarem sprawcy. Pogląd ten znajduje zastosowanie w sytuacji, gdy sprawca, zmierzając do zabójstwa, wywołał ciężki uszczerbek na zdrowiu pokrzywdzonego, a zatem przy tzw. usiłowaniu kwalifikowanym, gdy sprawca, zamierzając zabić człowieka, ciężko lub średnio go zranił lub spowodował rozstrój jego zdrowia, ale skutku w postaci śmierci ofiary nie zdołał osiągnąć. Nie można nie zauważyć, że niekiedy skutki przestępstwa określonego w art. 156 § 1 k.k. są tak drastyczne (a więc i społecznie szkodliwe), że samo przypisanie usiłowania zabójstwa nie obrazowałoby skali drastyczności i stopnia bezprawia, a więc i stopnia winy.

Wyrok SO w Wrocławiu z dnia 4 czerwca 2019 r., III K 55/19

Standard: 76414 (pełna treść orzeczenia)

Uraz K. K. powstał od zadania mu ciosu nożem w klatkę piersiową. Jego konsekwencje były poważne, a przeprowadzony w nocy zabieg operacyjny uratował mu życie. To, jakiego typu przestępstwa (którego jednym ze znamion jest możliwość spowodowania śmierci człowieka, połączona z „wywołaniem” (zamierzonym lub nie) u niego choroby realnie zagrażającej życiu – art. 156§1 pkt 2) lub §3 k.k., czy też art. 13§1 k.k. w zw. z art. 148 k.k. w zb. z art. 156§1 pkt 2) k.k.) sprawca się dopuścił, zależy od ustaleń dotyczących strony podmiotowej, tj. zamiaru (przy przyjęciu umyślności działania). Ten zaś jest zjawiskiem psychologicznym, towarzyszącym człowiekowi, będącym odzwierciedleniem jego woli oraz intelektu w czasie realizacji danego bezprawnego działania (tu: wyprowadzonego ciosu nożem). Dowodzenie w tym obszarze podlega takim samym rygorom, jak w przypadku innych okoliczności faktycznych.

O zamiarze sprawcy można, a nawet trzeba wnioskować na podstawie zarówno przesłanek przedmiotowych, jak i natury podmiotowej. Do tych pierwszych zaliczyć należy m.in. rodzaj użytego narzędzia, ilość, siłę, sposób zadania ciosów oraz ich umiejscowienie. Przy czym określenie zamiaru sprawcy tylko na tej podstawie jest możliwe wtedy, gdy jego działanie jest tego rodzaju, że wskazuje jednoznacznie na cel, do którego napastnik zmierza. Przesłanki podmiotowe to motywacja sprawcy, jego osobowość, reakcje emocjonalne, tło i powody podjęcia przez niego decyzji o zadaniu ciosów. Ustalenia w przedmiocie zamiaru należy czynić także mając na uwadze zachowanie się sprawcy wobec pokrzywdzonego, ich wzajemne relacje w okresie poprzedzającym zajście (o ile takie były), właściwości i warunki osobiste oskarżonego, jego dotychczasowy tryb życia oraz zachowanie się po zdarzeniu.

Dopiero przesłanki przedmiotowo – podmiotowe ocenione łącznie, a dotyczące zarówno kryminalnego zdarzenia, jak i osoby sprawcy, pozwalają na odtworzenie rzeczywistych przeżyć oskarżonej i ustalenie czego chciała, a także – postępując w określony sposób – co przewidywała i na co się godziła.

Przypisanie usiłowania zabójstwa w postaci zamiaru ewentualnego wymaga wykazania, że:

- sfera intelektualna strony podmiotowej zachowania oskarżonej charakteryzowała się przewidywaniem możliwości popełnienia czynu zabronionego;

- zaś sfera woluntatywna charakteryzowała się tym, że oskarżona godziła się na realizację znamion strony przedmiotowej (śmierć człowieka).

Idąc tym tokiem rozumowania należy dalej odpowiedzieć na pytania czy oskarżona:

a)  uświadamiała sobie wysoki stopień prawdopodobieństwa realizacji znamion czynu zabronionego (sfera intelektualna);

b)  podjęła czynności mające zmniejszyć stopień tego prawdopodobieństwa (sfera woluntatywna).

Nie można przypisać oskarżonej usiłowanie zabójstwa przy przyjęciu zamiaru ewentualnego tylko wtedy, gdy zebrane w sprawie dowody nie pozwalały na udzielenie pozytywnej odpowiedzi na ww. pytania, a więc gdy nie uświadamiała ona sobie wysokiego stopnia prawdopodobieństwa skutków swojego zachowania, bądź wtedy, gdy co prawda uświadamiała sobie ten wysoki stopień prawdopodobieństwa, ale podejmowała kroki mające go zmniejszyć. W realiach niniejszej sprawy podsądnej:

- towarzyszyła świadomość wysokiego stopnia prawdopodobieństwa realizacji czynu, w postaci pozbawienia życia człowieka (pokrzywdzonego), gdyż zdawała sobie sprawę, że użycie, w sposób ustalony w sprawie (odpowiednio silny cios w okolicę serca), noża o prawie 20 cm ostrzu, może spowodować śmierć człowieka;

- towarzyszył brak działań zmniejszających ten wysoki stopień prawdopodobieństwa, chociażby ze względu na brak czynności zmierzających do udzielenia ofierze pomocy medycznej i wręcz rażąco lekceważące traktowanie poważnie rannego.

Zamiar zabójstwa zrodził się w świadomości A. F. nagle, w związku z kolejnym konfliktem z byłym konkubentem (kłótnia i wyzwiska). Nie planowała tego (w sensie od dłuższego czasu) – pod wpływem nagłego impulsu, złości, frustracji, skumulowania negatywnych emocji potęgujących agresję, zdecydowała się na „siłowe rozwiązanie problemu”. Przy czym nie było tak, że np. w trakcie wymiany inwektyw schwyciła coś (nóż) co miała pod ręką i zadała cios adwersarzowi. Wręcz przeciwnie: będąc w kuchni wzięła do ręki nóż, przeszła z nim do pokoju, usiadła obok leżącej na plecach ofiary i zadała bezbronnemu człowiekowi zamaszysty cios mierząc w klatkę piersiową. Czynności te trwały kilka sekund, a ich przebieg świadczy o metodycznym, a nie przypadkowym, zupełnie nieprzemyślanym działaniu. Atakując byłego konkubenta, zadając mu cios nożem, zdawała sobie sprawę z tego, że może go zabić, a jednocześnie na taki skutek się godziła.

Nastawienie psychiczne oskarżonej do czynu, a zatem i jego możliwego (śmierć) i zaistniałego skutku w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, niezwykle czytelnie oddają okoliczności zdarzenia, rodzaj użytego narzędzia i sposób posłużenia się nim. Wszak podsądna zadała cios nożem w okolicę serca (2 cm zabrakło, aby w nie trafiła, zaś uszkodzenia płuc ostrzem są równie groźne, na co wskazywał operujący rannego lekarz), z zamachu, z odpowiednio dużą siłą. Jako osoba dorosła i poczytalna wiedziała, że tam, gdzie może on trafić, umiejscowione są ważne dla życia organy (nie tylko cios w serce, ale także w płuco, czy aortę, może skutkować zgonem). Siedząc obok ofiary doskonale widziała, gdzie wchodzi kierowane przez nią ostrze. Tam też celowała.

Sąd podziela poglądy prezentowane w orzecznictwie, z których wynika, że uderzenie w okolicę ciała, w której znajdują się ważne dla życia organy, tj. w głowę, szyję, klatkę piersiową i brzuch, narzędziem nadającym się do spowodowania następstw niebezpiecznych dla życia i z siłą, która przedmiotowo zdolna jest takie następstwo spowodować – z reguły przemawia za ewentualnym zamiarem zabójstwa i to niezależnie od tego, czy obrażenia powstałe w wyniku tego ciosu istotnie mogły prowadzić do „zatamowania” funkcji życiowych pokrzywdzonego (por. m.in. wyroki: SA we W. z 11.03.2016 r., II AKa 18/16; SA w G. z 20.10.2015 r., II AKa 326/15; SA w W. z 23.05.2016 r., II AKa 91/16; zob. też co do zamiaru ewentualnego wyrok SA w Białymstoku z 22.12.2016 r., II AKa 176/16; SA w K. z 15.12.2015 r., II AKa 435/15 oraz z 11.02.2016 r., II AKa 528/15; SA w S. z 5.05.2016 r., II AKa 53/16 oraz z 27.10.2016 r., II AKa 153/16).

Każdy przeciętnie doświadczony człowiek ma świadomość, że już jedno uderzenie nożem o ostrzu około 20 cm w klatkę piersiową, może spowodować ciężkie uszkodzenie ciała, ale także skutek śmiertelny niezależnie od czasu, w którym zostanie udzielona pomoc medyczna. Wyprowadzając go podsądna musiała zdawać sobie sprawę z tego, że K. K. może tego ciosu nie przeżyć. Sama świadomość to jedno, a przeżycie psychiczne w postaci chęci zaistnienia takiego skutku, to zupełnie co innego. Sam fakt, że oskarżona działała z zamiarem nagłym, impulsywnie, pod wpływem emocji (kłótnia), przeczy temu, że działała z zamiarem bezpośrednim zabicia byłego konkubenta.

Wobec powyższego należało przypisać oskarżonej czyn z art. 13§1 k.k. w zw. z art. 148§1 k.k. w zb. z art. 156§1 pkt 2) k.k.

Wyrok SO w Białymstoku z dnia 14 kwietnia 2017 r., III K 9/17

Standard: 9216 (pełna treść orzeczenia)

Komentarz składa z 618 słów. Wykup dostęp.

Standard: 39316

Komentarz składa z 281 słów. Wykup dostęp.

Standard: 27443

Komentarz składa z 507 słów. Wykup dostęp.

Standard: 6318

Komentarz składa z 228 słów. Wykup dostęp.

Standard: 14457

Komentarz składa z 257 słów. Wykup dostęp.

Standard: 6319

Komentarz składa z 97 słów. Wykup dostęp.

Standard: 41577

Komentarz składa z 64 słów. Wykup dostęp.

Standard: 39296

Komentarz składa z 57 słów. Wykup dostęp.

Standard: 39802

Komentarz składa z 189 słów. Wykup dostęp.

Standard: 39864

Komentarz składa z 132 słów. Wykup dostęp.

Standard: 41212

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.