Odszkodowanie za opóźnienie dostawy (art. 30 ust. 3 CMR)
Reklamacje i roszczenia (art. 30 - 33 CMR)
Zgłoszenie zastrzeżenia z art. 30 ust. 3 CMR jeszcze przed dokonaniem dostawy nie jest niedopuszczalne.
Zgodnie z art. 30 ust. 3 CMR opóźnienie dostawy może stanowić podstawę do odszkodowania tylko wówczas, gdy zastrzeżenie zostało skierowane na piśmie w terminie 21 dni od dnia postawienia towaru do dyspozycji odbiorcy.
Wysłanie wiadomości e-mail nie zrealizowało wymagania formalnego stawianego w art. 30 ust. 3 CMR. Za takim stanowiskiem przemawia kilka argumentów.
Po pierwsze, zwykłe znaczenie zwrotu „na piśmie” jest wiązane z wymaganiem pisemności i oznacza, że treść oświadczenia powinna być wyrażona na nośniku zdatnym do utrwalenia oświadczenia (najczęściej na papierze) i opatrzona oryginalnym podpisem. Konieczne jest więc istnienie „pisma” w znaczeniu kartki lub innego dokumentu, a ponadto podpis pod treścią oświadczenia (zastrzeżenia). Rzecz zatem nie w tym, że elektroniczny sposób komunikacji nie był znany w czasie tworzenia i ratyfikacji Konwencji CMR, lecz w tym, że wiadomość e-mail obiektywnie nie czyni zadość wymaganiom tej formy. Wymaganie „na piśmie” nie może być przy tym utożsamiane z określeniem: „w formie tekstu”, które odnosiłoby się jedynie do sposobu graficznego utrwalenia znaków językowych i któremu czyniłoby zadość przydanie oświadczeniu postaci znaków pisma – bez względu na środek użyty do przekazania komunikatu tekstowego (e-mail, SMS). W innym razie w art. 30 ust. 3 CMR za wystarczające byłoby uznane poprzestanie na „formie tekstowej” – bez konieczności istnienia pisma w podanym wyżej rozumieniu.
Po drugie, zastrzeżenie, o którym mowa w art. 30 ust. 3 CMR, stanowi oświadczenie zmierzające do wywołania przypisanych mu skutków prawnych, musi być więc zgłoszone przez osobę uprawnioną. Podpis pod treścią oświadczenia identyfikuje osobę, która skierowała zastrzeżenie, a jego adresatowi stwarza możliwość ustalenia, czy ze złożeniem oświadczenia, jako pochodzącego od podmiotu uprawnionego, należy potencjalnie wiązać dochodzenie odszkodowania za opóźnienie dostawy. Interpretacja oświadczenia, czyli jego opatrzonej podpisem treści, pozwala natomiast przewoźnikowi na ustalenie woli osoby kierującej zastrzeżenie. W ten sposób realizowane są funkcje wiązane z wymaganiem formy „na piśmie”: identyfikacja i poświadczenie tożsamości autora oświadczenia oraz poświadczenie wyrażenia przez tego autora aprobaty dla treści komunikatu (zob. uchwałę SN z 12 października 2023 r., III CZP 25/23). Aktualność tych funkcji nie budzi żadnych wątpliwości na tle Konwencji CMR, ponieważ w stosunkach obrotu gospodarczego, w obszarze transportu międzynarodowego niewątpliwie konieczne jest stosowanie takich rozwiązań, które pozwalają stronom stosunku prawnego na uzyskanie klarownej sytuacji prawnej, w tym co do możliwej odpowiedzialności odszkodowawczej za niewykonanie (nienależyte wykonanie) zobowiązania.
Po trzecie, skierowanie zastrzeżenia na piśmie ma istotne znaczenie gwarancyjne także z dalszych przyczyn, związanych z organizacją prowadzenia swej działalności przez przewoźnika. Korespondencja e-mail może być prowadzona w sposób odformalizowany, co stwarza ryzyko dotarcia oświadczenia do osoby (w strukturze przedsiębiorstwa), która, nie mając świadomości znaczenia prawnego zastrzeżenia, nie podejmie działań zmierzających do zabezpieczenia sytuacji podmiotu, który miałby ponosić odpowiedzialność odszkodowawczą. Za tradycyjną wykładnią pojęcia „na piśmie” przemawia więc potrzeba klarowności w stosunkach stron, w tym umożliwienie dotarcia zastrzeżenia, skierowanego do przewoźnika, do osoby właściwej do jego rozpatrzenia w strukturze organizacyjnej danego przedsiębiorstwa.
Po czwarte, stanowisko o tym, że wiadomość e-mail nie czyni zadość skierowaniu zastrzeżenia „na piśmie”, znajduje potwierdzenie w fakcie wprowadzenia Protokołu dodatkowego do Konwencji CMR dotyczącego elektronicznego listu przewozowego, sporządzonego w G. dnia 20 lutego 2008 r. (dalej: Protokół). Wprawdzie in casu Protokół ten nie znajdował zastosowania, gdyż w miarodajnym dla sprawy czasie nie był jeszcze przez Polskę ratyfikowany, jednak istnienie tego aktu należy traktować jako element szeroko rozumianego kontekstu Konwencji CMR (o czym obecnie mowa jest w art. 31 ust. 3 lit. a k.w.p.t.). Wspomniany Protokół w art. 2 dopuszcza składanie m.in. zastrzeżeń z art. 30 ust. 3 CMR w formie komunikacji elektronicznej, która w art. 1 Protokołu została zdefiniowana jako informacja generowana, wysyłana, odbierana i przechowywana przy użyciu środków elektronicznych, optycznych lub cyfrowych lub podobnych środków powodujących, że przekazywana informacja jest dostępna i może zostać wykorzystana jako późniejsze źródło odniesienia.
Po piąte, sama Konwencja CMR przewiduje – ściśle reglamentowane – wyjątki od rygoryzmu formalnego. Zgodnie z art. 5 ust. 1 zd. 1 CMR list przewozowy wystawia się w trzech oryginalnych egzemplarzach, podpisanych przez nadawcę i przez przewoźnika, przy czym podpisy te mogą być wydrukowane lub też zastąpione przez stemple nadawcy i przewoźnika, jeżeli pozwala na to ustawodawstwo kraju, w którym wystawiono list przewozowy. Dla niniejszej sprawy znaczenie ma w związku z tym konstatacja, że wyjątku od formalizmu nie przewidziano w ramach art. 30 ust. 3 CMR, który to przepis w części dotyczącej wymagania skierowania zastrzeżenia „na piśmie” jest poddawany interpretacji na zasadach ogólnych.
Po szóste, na rzecz wskazanej wyżej wykładni pojęcia „na piśmie” przemawia także wzgląd na powagę następstw uchybienia 21-dniowemu terminowi na skierowanie do przewoźnika zastrzeżenia, o którym mowa a art. 30 ust. 3 CMR. Konsekwencje te są daleko idące, gdyż polegają na wygaśnięciu roszczenia odszkodowawczego, a nie jedynie – na zaktualizowaniu się określonych ograniczeń dowodowych. Rygoryzm skutków przemawia za tym, aby samo dokonanie zastrzeżenia nastąpiło w sposób odpowiednio dobitny i jednoznaczny, gdyż dzięki temu kwestia relacji przewoźnika i jego kontrahenta staje się klarowna. W szczególności przewoźnik, jako adresat zastrzeżenia formułowanego (w określonej formie i o określonej treści) przez kontrahenta, powinien mieć możliwie jasną sytuację co do tego, czy – wobec skierowania formalnego zastrzeżenia – z opóźnieniem dostawy może być związane dochodzenie odpowiedzialności odszkodowawczej, czy, przeciwnie, wystąpienie opóźnienia nie będzie pociągało za sobą dalszych konsekwencji. Wymagania formalne służą m.in. stworzeniu stanu pewności stosunków uczestników obrotu prawnego, toteż odstępowanie od elementarnych kryteriów wiązanych z danym wymaganiem prowadzi nie tylko do nieosiągnięcia właściwych dla tych wymagań korzyści, lecz stwarza ryzyko mylnego rozeznania swej sytuacji przez kontrahenta, do którego skierowano zastrzeżenie, a nawet, w dalszej perspektywie, obawę co do osłabienia systemowego znaczenia zastrzeżeń co do formy dokonywanych czynności.
Po siódme, nie można uznać, by uczynienie zadość wymaganiu skierowania zastrzeżenia na piśmie było nadmiernie uciążliwe i prowadziło do nieuzasadnionych dolegliwości, skoro na dokonanie tej czynności przewidziano relatywnie długi (21 dni) termin. Zakreślenie trzytygodniowego terminu na „skierowanie” (czyli wysłanie, a nie: dotarcie) zastrzeżenia oznacza, że czynność ta nie musi być podejmowana pilnie przez podmiot zainteresowany uzyskaniem odszkodowania, co przemawia za wiązaniem ze zwrotem „na piśmie” przyjętego wyżej znaczenia, a zarazem – za odrzuceniem stanowiska o tym, że wystarczające jest nadanie zastrzeżeniu postaci e-mailowej.
Wyrok SN z dnia 26 stycznia 2024 r., II CSKP 1971/22
Standard: 79533 (pełna treść orzeczenia)