Złośliwe przeszkadzanie w rozumieniu art. 195 k.k.
Złośliwe przeszkadzanie publicznemu wykonywaniu aktu religijnego (art. 195 k.k.)
Przestępstwo z art. 195 § 1 k.k. polegające na złośliwym przeszkadzaniu w wykonywaniu aktu religijnego charakteryzuje się chęcią dokuczenia, poniżenia lub okazania nieuzasadnionej niechęci czy wrogości co najmniej ograniczającej wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie.
Jest ono zatem ukierunkowane na penalizację przerwania wykonywania aktu religijnego ze względu niechęć czy wrogość do tej religii. Samo zaś zakłócenie przebiegu wykonywania aktu religijnego, bez takiej motywacji, wyczerpuje znamiona wykroczenia z art. 51 § 1 k.w.
Analizę zwrotu „złośliwie przeszkadza” wypada rozpocząć od wskazania, że określenie powyższe poprzez dodanie przysłówka „złośliwie” z pewnością różni się od samego przeszkadzania – niejako „zwykłego”. Ustalenia zatem wymaga jakie cechy wyróżniające należy przypisać owej „złośliwości”, tylko bowiem takie „przeszkadzanie” ma charakter przestępczy.
Zgodnie zatem z definicją zawartą w Wielkim Słowniku Języka Polskiego (PWN wyd. internetowe), złośliwie, oznacza – „w sposób świadczący o celowym dokuczaniu komuś i sprawianiu mu przykrości”. Słownik Języka Polskiego (PWN wyd. internetowe) zaś wskazuje, że złośliwy to „lubiący sprawiać innym przykrość; też: wyrażający takie intencje”. Natomiast Wikisłownik hasło „złośliwy” definiuje jako „nacechowany wrogością, niechęcią, przejawiający niechęć, wrogość”.
Zacytowane powyżej określenia, co w pełni należy zaakceptować, kładą nacisk na celowość i kierunkowość zachowania cechującego się złośliwością, ma ono być ukierunkowane na celowe sprawienie komuś przykrości, dokuczenie.
Wykładnia językowa wskazuje zatem na to, że przeszkadzanie, aby wyczerpywało znamiona czynu zabronionego z art. 195 § 1 k.k., musi mieć charakter nie tylko celowy, ale i ukierunkowany na chęć sprawienia przykrości. To zaś celowe sprawianie komuś przykrości, dokuczanie, musi wiązać się z aktem religijnym w trakcie którego następuje. Nie wyczerpuje znamion tego przepisu zatem każde przeszkadzanie (zakłócenie) przebiegu nabożeństwa, ale takie jego zakłócenie, które ma na celu sprawienie przykrości jego uczestnikom, intencjonalnie zwrócone przeciwko owemu aktowi religijnemu.
Postanowienie SN z dnia 1 sierpnia 2024 r., V KK 121/24
Standard: 86172 (pełna treść orzeczenia)
Sąd pierwszej instancji wskazał, że „przeszkadzania”, jakiego dopuścił się oskarżony, nie sposób kwalifikować jako „złośliwego”. Organ ten skonstatował, że do uznania przeszkadzania za złośliwe, konieczne byłoby stwierdzenie, że przedmiotowe zachowanie cechowało się „nieustępliwością, natarczywością lub wyrażało negatywny stosunek do wykonywanego aktu religijnego lub przeprowadzanej w jego ramach pojedynczej czynności religijnej przez wyszydzenie lub okazanie m.in. pogardy, lekceważenia”. W ocenie sądu a quo »zachowanie oskarżonego natomiast nie było „nachalne” i ograniczało się do krótkiego, milczącego zaprezentowania transparentu i zamanifestowania swoich przekonań odnośnie budzącego kontrowersje społeczne orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Zachowanie oskarżonego, w tym treść wypisana na jego transparencie nie odnosiło się do wykonywanego aktu religijnego ani nie można go postrzegać jako wyszydzania«. Powyższe, zdaniem sądu, stwarzało podstawę do uznania, że oskarżony nie wyczerpał znamion czynu zabronionego z art. 195 § 1 k.k. W początkowej części wywodu zamieszczonego w uzasadnieniu postanowienia, organ pierwszej instancji wskazał zaś, że znamię „złośliwości”, o którym mowa w art. 195 § 1 k.k. jest wypełnione wówczas, gdy „czynność sprawcza przeszkadzania obejmuje chęć świadomego wyszydzania, obrażania, wyśmiewania, lekceważenie, czy też poniżania osób bądź uczuć osób wykonujących akty religijne”, a „sprawca musi kierować się chęcią wyrządzenia innej osobie krzywdy, dolegliwości, niezbędne jest też ustalenie, że zachowanie sprawcy nie ma żadnych racjonalnych przyczyn, motywowane jest jedynie personalną niechęcią do pokrzywdzonego lub jakichś zachowań społecznych”.
Odnosząc się do wskazanych przez sąd pierwszej instancji konstatacji dotyczących „nieustępliwości”, „natarczywości”, czy „nachalności”, jako cech „złośliwego przeszkadzania” należy zaakcentować, że organ ten, po pierwsze, nie zwrócił uwagi na utrwalony w doktrynie pogląd, zgodnie z którym, „pojęcia złośliwości nie można utożsamiać z długotrwałością określonych działań lub ich uporczywością, choć przymioty te mogą stanowić dowód ich złośliwego charakteru” (W. Wróbel [w:] Kodeks karny. Część szczególna. Tom II. Część I. Komentarz do art. 117-211a , red. A. Zoll, Warszawa 2017, komentarz do art. 195, teza 17). Po drugie, sam akt przeszkadzania, o którym mowa w art. 195 § 1 k.k., może przybrać formę tak działania, jak i zaniechania (np. nieusunięcia przeszkody - W. Wróbel [w:], op. cit., komentarz do art. 195, teza 5; K. Lipiński [w:] Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz, red. J. Giezek, Warszawa 2021, komentarz do art. 195, teza 6; J. Piórkowska-Flieger [w:] Kodeks karny. Komentarz, red. T. Bojarski, Warszawa 2016, komentarz do art. 195, teza 3), a trudno sobie wyobrazić, by zaniechanie mogło być natarczywe lub nachalne. Z tego względu cechy te nie powinny mieć decydującego znaczenia przy ocenie interesującego nas „przeszkadzania” jako złośliwego.
Znamię złośliwości jest zrealizowane także w sytuacji, gdy nie ma „dostatecznych racji dla podejmowanych działań” (W. Wróbel [w:], op. cit., komentarz do art. 195, teza 16). Złośliwym przeszkadzaniem jest również przeszkadzanie motywowane chęcią odwrócenia uwagi od aktu religijnego, z pobudki zamanifestowania, iż w odczuciu sprawcy religia, której aktowi przeszkadza jest mu niemiła, sprzeczna z jego systemem wartości, a obrzędami tej religii pogardza (J. Sobczak [w:] Kodeks karny. Komentarz, red. R. Stefański, Beck Online 2021, komentarz do art. 195, teza 28). Przeszkadzanie złośliwe to jednak również przeszkadzanie dla zabawy (N. Kłączyńska [w:] Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz, red. J. Giezek, Warszawa 2014, komentarz do art. 195, teza 11), czy też przeszkadzanie motywowane chęcią dokuczenia uczestnikom aktu religijnego, sprawienia im przykrości lub co najmniej wprowadzenia stanu niepokoju (T. Sroka [w:] M. Królikowski, R. Zawłocki (red.), Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz do artykułów 117–221. Tom I, Warszawa 2023, komentarz do art. 195, punkt 3).
Wskazany przez sąd pierwszej instancji przy definiowaniu pojęcia złośliwości termin „dolegliwość” oznacza, według słowników języka polskiego: „ból fizyczny, chorobę” albo „to, co sprawia kłopot lub przykrość” (Słownik języka polskiego PWN, wersja online); „nieprzyjemne odczucie fizyczne związane z zakłóceniem zdrowotnej równowagi organizmu”; „niekorzystną sytuację lub stan odczuwane jako dyskomfort bądź przeszkoda w życiu” (Wielki słownik języka polskiego PAN, wersja online). Przykrość zaś to: „niemiłe odczucie spowodowane nieprzyjemnymi zdarzeniami” (Wielki słownik języka polskiego PAN, wersja online); „niemiłe uczucie wywołane ujemnymi bodźcami” (Słownik języka polskiego PWN, wersja online). Natomiast niepokój to: „stan psychiczny charakteryzujący się silnym napięciem, brakiem spokoju, równowagi” (Słownik języka polskiego PWN, wersja online); przykry stan psychiczny wywołany tym, że może zdarzyć się lub dzieje się coś niedobrego” (Wielki słownik języka polskiego PAN, wersja online).
Postanowienie SN z dnia 27 października 2023 r., V KK 432/22
Standard: 79400 (pełna treść orzeczenia)