Obowiązki osoby kierującej pracownikami z zakresu bhp (art. 212 k.p.)
Bezpieczeństwo i higiena pracy (art.15 k.p.; art. 94 pkt 4 k.p.i art. 207 – at. 237[15] k.p.) Niedopełnienie obowiązków z zakresu bhp (art. 220 k.k.)
Żeby zobaczyć pełną treść należy się zalogować i wykupić dostęp.
Przepis art. 212 pkt 1, 3 i 5 k.p. stanowi z kolei, że osoba kierującapracownikami jest obowiązana m.in. organizować stanowiska pracy zgodnie z przepisamii zasadami bezpieczeństwa i higieny pracy, organizować, przygotowywać i prowadzićprace, uwzględniając zabezpieczenie pracowników przed wypadkami przy pracy, chorobami zawodowymi i innymi chorobami związanymi z warunkami środowiska pracy, egzekwować przestrzeganie przez pracowników przepisów i zasad bezpieczeństwa i higieny pracy.
Nie wystarczy więc, że pracodawca dysponuje dokumentami, w których ustalono zasady bezpiecznego i higienicznego wykonywania pracy.
Konsekwencją bowiem unormowania w art. 207 § 1 zd. 2 k.p., że na zakres odpowiedzialności pracodawcy nie wpływają obowiązki pracowników w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy, jest uprzedniość jego odpowiedzialności i jej bezwarunkowy charakter.
Uprzedniość odpowiedzialności pracodawcy za stan bezpieczeństwa i higienypracy rozumieć należy w ten sposób, że zanim pracodawca będzie mógł egzekwować od pracowników stosowne powinności przewidziane w art. 211 k.p., określającym podstawowe obowiązki pracowników w sferze bhp, w pierwszej kolejności sam jest zobligowany zapewnić im bezpieczne środowisko pracy oraz bezpieczeństwo zindywidualizowane(por. wyrok SA w Poznaniu z dnia 1 sierpnia 2013r., III APa 9/13).
Z kolei bezwarunkowy charakter tej odpowiedzialności oznacza to, że pracodawca nie może się od niej uwolnić zarzutem, że również pracownik nie dopełnił obowiązków z zakresu bhp (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 sierpnia 2007r., I UK 367/06).
W zakładzie pracy, w którym występują zagrożenia dla życia i zdrowia pracowników, pracodawca jest zobowiązany do szczególnej staranności w zakresie przeciwdziałania ich wystąpieniu.
Wyrok SA w Katowicach z dnia 7 lutego 2018 r., III APa 71/17
Standard: 77376 (pełna treść orzeczenia)
Wina pozwanych potwierdzona jednoznacznie opinią biegłego z zakresu bhp - mgr inż. W. Z. polegała na tym, że:
- nie zorganizowali oni pracy, ani stanowisk pracy, w sposób zapewniający jej bezpieczne wykonanie, naruszając tym samym przepis art. 212 pkt 1 i 3 k.p.;
- nie wskazali pracownikom i nie przeanalizowali z nimi sposobu wykonania specyficznego i niebezpiecznego zadania, jakim było przetransportowanie szafy telekomunikacyjnej z dachu budynku na niższe piętro, gdzie była winda, pomimo,że stanowiło to zasadniczy przedmiot ich działalności, a jak zeznał świadek T. S. (2), na tym samym obiekcie byli tydzień wcześniej i znali go już; w tej sytuacji, nie mogą skutecznie powoływać się na to, iż gdyby sposób transportu szafy był inny, to nie doszłoby do zdarzenia; żaden z przeprowadzonych dowodów nie wskazujena wydanie przez nich polecenia prawidłowego przetransportowania szafy, zgodniez zasadami bhp;
- dopuścili ewentualność znoszenia szafy po klatce schodowej szerokości około 1 metra (potwierdzonej dokumentacją fotograficzną) przez dwóch pracowników, ponieważ wbrew ich założeniom sprzecznym z zasadami doświadczenia życiowego,nie sposób przyjąć, by w tej przestrzeni zmieściłoby się ich czterech wraz z szafą telekomunikacyjną; stanowiło to naruszenie § 8 ust. 2 rozporządzenia Ministra Pracyi Polityki Społecznej z 14 marca 2000r. w sprawie bhp przy ręcznych pracach transportowych oraz innych pracach związanych z wysiłkiem fizycznym (Dz. U.z 2000r., nr 26, poz. 313), polegające na ręcznym przemieszczaniu przedmiotuprzez zbyt wąskie schody i korytarz w stosunku do rozmiarów transportowanego przedmiotu;
- kierując do przemieszczenia szafy jedynie 4 osoby, z góry zaakceptowali, iż na każdą z nich przypadać będzie ciężar przekraczający dopuszczalną masę, jaką może przenosić jedna osoba, czym naruszyli przepis § 17 ust. 1 pkt 2 cytowanego wyżej rozporządzenia MPiPS z 14 marca 2000r., który przewiduje, iż przenoszenie przedmiotów, których masa przekracza 30 kg dla mężczyzn powinno odbywać się zespołowo, pod warunkiem, aby na jednego pracownika przypadała masa nieprzekraczająca 42 kg dla mężczyzn przy pracy dorywczej; skoro bezspornie ciężar szafy był większy, niż 200 kg, a nie wydano polecenia demontażu szafyprzed przenoszeniem, co przyznał nawet specjalista z zakresu bhp pozwanych - świadek A. M., przeto uznać należy, iż wskazana wyżej norma została naruszona niemal trzykrotnie, skoro dopuszczono do przenoszenia szafy o masie ponad 200 kg przez dwie osoby; cytowany przez apelujących przepis § 17 ust. 3tego rozporządzenia, wskazujący na niedopuszczalność zespołowego ręcznego przemieszczanie przedmiotów o masie przekraczającej 500 kg dla mężczyzn wbrew ich stanowisku, nie wskazuje na możliwość zespołowego przenoszenia przez cztery osoby przedmiotów o masie poniżej 500 kg, co pozostawałoby w rażącej sprzeczności z powołanym wyżej § 17 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia;
- nie wydali polecenia demontażu szafy, bądź przetransportowania jej przy pomocy wciągarki, choć jedynie to, w ich ocenie, miało zapewnić bezpieczne jej przemieszczenie; gdyby nawet uznać, że takie polecenie zostało wydane, na co brak dowodu, to wbrew wymogom art. 212 pkt 5 k.p., nie zostało ono wyegzekwowane, przez co uznać je należy za bezprzedmiotowe;
- nie zapewnili alternatywnego bezpiecznego sposobu transportu szafy,by wyeliminować jej ręczne znoszenie, naruszając tym samym przepis § 3 ust. 1 powołanego rozporządzenia; znamiennym przy tym jest, iż powołanie sięprzez pozwanych na dysponowanie przez pracowników urządzeniem wyciągowym pojawiło się dopiero pod koniec postępowania prowadzonego przez Sąd I instancji,a wcześniej ani pozwani, ani też świadkowie o nim nie wspominali, co nie pozwalana uznanie za wiarygodne, że było ono dostępne, a tym bardziej - zalecane; apelujący nie podważyli też skutecznie stanowiska biegłego o niedopuszczalności zastosowania tej wciągarki bez wymaganych atestów; nie wskazali precyzyjnie regulacji, z której miałoby wynikać, iż to właśnie urządzenie nie wymagało ich;
- nie sprawowali nadzoru nad wykonaniem zadania (takiego nadzoru nie stanowiław żadnym wypadku potencjalna możliwość skontaktowania się z nimi telefonicznie)i nie wyznaczyli nikogo, kto mógłby taki nadzór pełnić, czym naruszyli przepisart. 212 k.p.; żadna ze skierowanych do tej pracy osób nie miała kompetencjido organizowania i zapewniania warunków pracy przy ręcznych pracach transportowych; nikt nie był w tym celu przeszkolony i do tego zobowiązany,więc żadnego znaczenia nie ma kto przejął rolę kierowniczą; treść protokołu oględzin sporządzonego przez specjalistę do spraw bhp pozwanych - świadka A. M.i odpowiedzi pozwanych na uwagi powoda do protokołu powypadkowego wskazują przy tym wyraźnie, iż nadzorującym wykonanie prac był wyłącznie syn pozwanego - świadek J. H. (2); fakt, iż „powód nie był szefem” potwierdza też wyraźnie odpowiedź na pozew, a późniejsza zmiana stanowiska pozwanych w tym zakresienie może być uznana za przekonującą;
- dopuścili do pracy powoda bez szkolenia okresowego i stanowiskowego, co wyraźnie przyznali.
Skala i rozmiar naruszeń przepisów bhp, jakich dopuścili się pozwani, nie pozostawia wątpliwości co do tego, iż w pełni ponoszą winę za spowodowanie wypadku przy pracy powoda w dniu 10 lutego 2010r.
Wyrok SA w Katowicach z dnia 24 sierpnia 2017 r., III APa 19/17
Standard: 77375 (pełna treść orzeczenia)