Zwrot kosztów procesu na rzecz współuczestników wygrywających proces
Zwrot kosztów procesu w razie współuczestnictwa w sporze (art. 105 k.p.c.)
Żeby zobaczyć pełną treść należy się zalogować i wykupić dostęp.
Artykuł 105 k.p.c. nie dotyczy sytuacji, w której współuczestnicy są stroną wygrywającą, której należny jest zwrot kosztów procesu. W doktrynie wskazuje się, że w takim przypadku zwrot kosztów procesu następuje najczęściej w częściach równych, w jakich każdy ze współuczestników koszty te poniósł albo w częściach wskazanych przez samych współuczestników bądź bezudziałowo w przypadku małżonków.
Również orzecznictwo, w tym także Sądu Najwyższego, jest w tym zakresie rozbieżne. Można spotkać orzeczenia zasądzające koszty procesu na rzecz wygrywających współuczestników
(1) bez bliższego określenia sposobu zasądzenia tych kosztów,
(2) w częściach równych,
(3) solidarnie,
(4) in solidum,
(5) łącznie lub „do niepodzielnej ręki” (zob. np. wyrok SN z 10 września 2013 r., I PK 71/13, i postanowienie SN 23 maja 2023 r., II PSK 98/22),
(6) do majątku wspólnego.
Nie ulega wątpliwości, że tego rodzaju niejednolitość w stosowaniu przepisów prawa procesowego jest zjawiskiem wysoce niepożądanym.
Zasadą jest więc, że strona wygrywająca powinna otrzymać przede wszystkim zwrot „poniesionych” przez nią kosztów sądowych oraz wynagrodzenie adwokata lub radcy prawnego. Skoro Kodeks postępowania cywilnego nie wprowadza szczególnych regulacji w odniesieniu do współuczestników wygrywających proces, należy rozważyć, czy zasady te mogą znaleźć w takiej sytuacji bezpośrednie zastosowanie. Oznaczałoby to konieczność badania, który ze współuczestników poniósł określony wydatek składający się na koszty sądowe (np. opłatę od pozwu, zaliczkę na wynagrodzenie biegłego itp.), a także, który z nich poniósł lub zobowiązał się ponieść wynagrodzenie pełnomocnika. Zmuszałoby to sąd do analizowania okoliczności niemających znaczenia z punktu widzenia rozstrzygnięcia sprawy co do istoty, a niejednokrotnie bardzo trudnych lub wręcz niemożliwych do ustalenia.
Artykuł 105 § 2 k.p.c. przewiduje solidarną odpowiedzialność za koszty procesu tylko po stronie współuczestników przegrywających.
Należy przyjąć rozwiązanie maksymalnie operatywne, które uwzględniając zasady rozstrzygania o kosztach procesu i słuszne interesy wszystkich współuczestników, nie będzie obciążało sądu orzekającego o tych kosztach (a więc kwestii drugorzędnej dla każdego procesu) ponad przeciętną miarę.
Po pierwsze, punktem wyjścia musi być przyjęcie, że przepisy procesowe zawierają autonomiczne reguły orzekania o kosztach procesu (art. 98-110 k.p.c.) i nie jest co do zasady możliwe stosowanie zasad rozstrzygania o roszczeniach materialnoprawnych w odniesieniu do kosztów procesu. W szczególności wyłączone jest przenoszenie sposobu zasądzenia w wyroku roszczenia materialnoprawnego na rozstrzygnięcie o kosztach procesu, tj. np. w sytuacji, gdy roszczenie materialnoprawne jest zasądzane in solidum, orzekanie o kosztach należnych współuczestnikom materialnym również in solidum.
Po drugie, na rzecz wygrywających proces współuczestników materialnych powinna zostać zasądzona jedna kwota kosztów procesu, stanowiąca sumę poniesionych przez nich kosztów. Sąd nie jest więc zobowiązany do badania, ani który ze współuczestników poniósł określone koszty, ani w jakiej wysokości. Z tej perspektywy współuczestnicy materialni powinni być więc traktowani jako jedna strona.
Po trzecie, w orzeczeniu konieczne jest jednak wskazanie, w jaki sposób ta kwota została zasądzona na rzecz współuczestników. Nie przekonuje stanowisko, że kwestia ta może zostać pominięta i wystarczy zasądzenie jednej kwoty na rzecz kilku współuczestników bez dalszych wskazówek co do tego, jak świadczenie z tego tytułu powinno zostać spełnione przez dłużnika. Niewątpliwe jest, że orzeczenie jest w tym zakresie tytułem egzekucyjnym (art. 777 § 1 k.p.c.) i powinno jednoznacznie opisywać zakres uprawnień wierzycieli i treść obowiązku dłużnika. Co więcej, konieczne jest rozstrzygnięcie, czy w tym zakresie powstaje jeden tytuł egzekucyjny dla wszystkich wierzycieli (współuczestników), czy też każdy ze współuczestników dysponuje własnym tytułem, a jeżeli tak, to na jaką kwotę.
Niewskazanie sposobu spełnienia świadczenia pozostawiałoby więc otwarte zagadnienie, jak dłużnik powinien świadczyć, aby zwolnić się z zobowiązania. Uznanie, że skuteczne będzie spełnienie świadczenia w całości na rzecz jednego z wierzycieli ze skutkiem wobec wszystkich, oznaczałoby w istocie, że kwota kosztów została zasądzona (w sposób dorozumiany) solidarnie lub in solidum. Z kolei przyjęcie, że dłużnik dla zwolnienia się z zobowiązania powinien spełnić świadczenie na rzecz wszystkich wygrywających współuczestników w częściach równych, prowadziłoby do wniosku, że świadczenie jest podzielne (zob. art. 379 k.c.) i zostało w istocie zasądzone w częściach równych.
Po czwarte, sąd, orzekając o kosztach procesu, nie powinien analizować stosunków majątkowych istniejących między współuczestnikami, w tym badać, jaki obowiązuje ich ustrój majątkowy.
Po piąte, nie można jednak odmówić współuczestnikom dokonania między sobą określonych ustaleń co do ponoszenia kosztów procesu i rozliczeń z tego tytułu. Współuczestnicy mogą np. ustalić, że tylko jeden z nich poniesie wszystkie koszty procesu w tym wynagrodzenie pełnomocnika. Możliwe jest też porozumienie, że koszt procesu zostaną poniesione przez część współuczestników w określonych częściach. W takich wypadkach współuczestnicy mogą złożyć zgodny wniosek (art. 109 § 1 k.p.c.) o zasądzenie kosztów na rzecz jednego współuczestnika w całości lub niektórych z nich w określonych częściach. Respektując zasadę dyspozycyjności, sąd powinien ten wniosek uwzględnić.
Z całą pewnością sąd nie jest jednak uprawniony do rozstrzygania sporów powstałych między współuczestnikami na tym tle. Jeżeli zatem nie zostanie złożony zgodny wniosek, sąd powinien zasądzić koszty na rzecz wygrywających współuczestników w częściach równych.
Uchwała SN z dnia 16 listopada 2023 r., III CZP 54/23
Standard: 76612 (pełna treść orzeczenia)
Zasądzając na rzecz powodów solidarnie (do niepodzielnej ręki) jedną kwotę tytułem zwrotu kosztów wynagrodzenia należnego zawodowemu pełnomocnikowi procesowemu (5.400 zł) Sąd Najwyższy uznał aktualność tezy wyrażonej w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 20 grudnia 1963 r., III PO 17/63, jak również miał na uwadze tezę uchwały z dnia 30 stycznia 2007 r., III CZP 130/06, wyrażającej pogląd, że wygrywającym proces współuczestnikom, o których mowa w art. 72 § 1 pkt 1 k.p.c., reprezentowanym przez tego samego radcę prawnego, sąd przyznaje zwrot kosztów w wysokości odpowiadającej wynagrodzeniu jednego pełnomocnika.
Wyrok SN z dnia 10 września 2013 r., I PK 71/13
Standard: 76613 (pełna treść orzeczenia)