Swoboda twórcy
Wolność artystyczna; dobra osobiste twórcy (autorskie)
W uzasadnieniu orzeczenia Sąd Najwyższy z dnia 15 listopada 1979 r. (sygn. akt I CR 232/79, Lex nr 63839), rozważył trzy sytuacje.
Pierwsza z nich ma miejsce, jeżeli określona postać występująca w dziele sztuki (filmie, literaturze) została przez autora nazwana prawdziwym imieniem i nazwiskiem. Wówczas obowiązkiem autora jest powstrzymanie się od przedstawienia tej postaci w nieprawdziwym a niekorzystnym świetle.
Druga sytuacja ma miejsce, gdy wprawdzie autor nie nazywa swego bohatera prawdziwym nazwiskiem a wprowadza tzw. postać z kluczem, jednakże intencją jego jest, aby widzowie czy czytelnicy odszyfrowali właściwą osobę. Wówczas autor również nie może pozwolić sobie na ośmieszanie tej osoby, czy przedstawienia jej negatywnego a nieprawdziwego obrazu. Swoboda twórcza nie może bowiem służyć uwłaczaniu czci lub pamięci określonej osoby, twórca nie może nadużywać tak potężnego instrumentu, jakim jest dzieło artystyczne, dla obrażania godności ludzkiej.
Trzecia sytuacja ma miejsce, jeżeli w dziele sztuki występuje anonimowa postać, posiadająca wprawdzie pewne cechy rzeczywiście istniejącej osoby (żyjącej lub zmarłej), jednakże wprowadzona w celu zilustrowania szerszej tezy dzieła. Na plan pierwszy wysuwają się wówczas nie indywidualne cechy tej osoby, lecz ideowoartystyczna wymowa dzieła. Wówczas nie można przypisać twórcy przekroczenia granic swobody twórczej, nawet jeżeli postać tę wyposaży w negatywne cechy, niezbędne dla uwypuklenia zasadniczej tezy dzieła.
Stan faktyczny analizowanej sprawy wskazuje na podobieństwo do sytuacji pierwszej. Wbrew twierdzeniu pozwanego filmowa postać została nazwana prawdziwym imieniem i nazwiskiem powoda. Nie ma przy tym znaczenia, że stało się tak w sposób niezamierzony, albowiem okoliczność ta nie ma znaczenia dla bezprawności działania naruszyciela, a jedynie wpływa na ocenę istnienia jego winy. Gdyby nie doszło do przypadkowego nazwania postaci imieniem i nazwiskiem powoda, stan faktyczny sprawy odpowiadałby trzeciej z opisanych sytuacji i wówczas nie można przypisać twórcy przekroczenia granic swobody twórczej. Jednakże ponieważ postać filmowa nosi imię i nazwisko powoda, obowiązkiem autora było powstrzymanie się od przedstawienia tej postaci w nieprawdziwym a niekorzystnym świetle. Skoro jednak tak się stało, dobra osobiste powoda zostały naruszone.
Wyrok SA w Warszawie Dnia 2 marca 2016 r., VI ACa 210/15
Standard: 4857 (pełna treść orzeczenia)