Solidarność, dialog i współpraca partnerów społecznych jako fundamenty społecznej gospodarki rynkowej
Społeczna gospodarka rynkowa (art. 20 konstytucji)
Żeby zobaczyć pełną treść należy się zalogować i wykupić dostęp.
Związki zawodowe mogą prowadzić rokowania będące przejawem dialogu partnerów społecznych, którzy dążą do koncyliacyjnego rozstrzygnięcia zaistniałych między nimi kwestii spornych (por. wyrok z 28 kwietnia 2009 r., sygn. K 27/07, OTK ZU nr 4/A/2009, poz. 54, cz. III, pkt 2.3.2). Efektem dialogu mogą być zawierane porozumienia, w tym układy zbiorowe pracy. Korzystanie przez związki zawodowe z ich konstytucyjnych uprawnień możliwe jest zatem w relacji do podmiotów bądź organizacji, w realiach społecznej gospodarki rynkowej przeważnie o charakterze niepublicznym, reprezentujących drugą stronę prowadzonego dialogu społecznego.
Wyrok TK z dnia 2 czerwca 2015 r., K 1/13, OTK-A 2015/6/80, Dz.U.2015/791
Standard: 180 (pełna treść orzeczenia)
Zgodnie z poglądami [solidaryzmu społecznego] (...) życie społeczne opiera się na współzależności i współodpowiedzialności wszystkich jego uczestników. Solidaryzm głosi zgodność i wspólnotę interesów wszystkich jednostek i grup społecznych w obrębie danej społeczności, a także obowiązek partycypowania w obciążeniach na rzecz społeczeństwa" (wyrok z 30 stycznia 2001 r., sygn. K 17/00, OTK ZU nr 1/2001, poz. 4). Trybunał zaznaczył też, że społeczna solidarność oznacza konieczność obciążania wszystkich warstw społecznych skutkami kryzysu gospodarczego (zob. np. wyrok z 21 marca 2000 r., sygn. K 14/99, OTK ZU nr 2/2000, poz. 61), a także "konstytucyjny obowiązek (...) ponoszenia przez partnerów społecznych, a więc także przez pracodawców, kosztów transformacji społecznej" (sygn. K 17/00; zob. również np. - w odniesieniu do przepisów o czasie pracy - wyrok z 24 lutego 2004 r., sygn. K 54/02, OTK ZU nr 2/2004, poz. 10, s. 191). Jak wskazuje się w komentarzu do Konstytucji, te wszystkie nakazy wyznaczają, z jednej strony - moralne powinności "kapitału i pracy", zarazem jednak - i tu pojawia się ich prawny wymiar - zobowiązują władze publiczne do podejmowania określonych działań regulacyjnych i organizacyjnych, jak też wyznaczają sposób wykładni i stosowania przepisów szczegółowych, zwłaszcza odnoszących się do rozdziału obciążeń między poszczególnych uczestników procesów gospodarczych (zob. Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej, Komentarz, red. L. Garlicki, Warszawa).
W wymiarze proceduralnym "solidarność, dialog i współpraca" nakazują stworzenie negocjacyjnego sposobu rozstrzygania spraw spornych, form wymiany informacji, prezentacji stanowisk, instytucjonalnych gwarancji dyskursu społecznego (czego przejawem jest np. art. 59 ust. 2 i 3 Konstytucji), w tym także dyskursu prawodawczego. Obowiązkiem ustawodawcy jest stworzenie niezbędnej infrastruktury prawnej i instytucjonalnej, a także stworzenie gwarancji, że w każdej istotnej sprawie spornej będzie istniała procedura dialogu, pozwalająca na poszukiwanie rozwiązania. Konieczne jest więc zapewnienie wszystkim partnerom możliwie równorzędnej sytuacji negocjacyjnej (zob. wyrok TK z 18 listopada 2002 r., sygn. K 37/01, OTK ZU nr 6/A/2002, poz. 82, s. 1067, w którym uznano, że przepisy obciążające pracodawców wyłącznym ryzykiem wygaśnięcia układu zbiorowego pracy naruszają m.in. art. 20). Ale system negocjacyjny nie może skutkować niezdolnością do podjęcia jakiejkolwiek decyzji: choć art. 20 Konstytucji należy rozumieć jako nakaz zachowania dialogu, to nie wynika z niego nakaz dochodzenia do treści ustaw tylko przez konsensus. Władze publiczne ponoszą odpowiedzialność nie tylko za właściwe przeprowadzenie dialogu partnerów społecznych, ale i zapewnienie należytego funkcjonowania gospodarki (zob. Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej, Komentarz, j.w.).
Instytucja referendum ma swą samodzielną silną podstawę konstytucyjną (art. 125 Konstytucji), a z upoważnienia ustrojodawcy zasady i tryb jego przeprowadzenia określa ustawa. Trybunał w wyroku z 26 lutego 2006 r. (sygn. K 30/02, OTK ZU nr 2/A/2003, poz. 16) stwierdził ogólnie, że obowiązek przeprowadzenia referendum, niezależnie od stopnia związania jego wynikiem, nie może być przyrównywany do systemu negocjacji partnerów społecznych ujętego w art. 20 Konstytucji. Zarzuty dotyczące braku referendum (lub sposobu jego przeprowadzenia) powinny zatem zostać oparte na innych wzorcach konstytucyjnych.
Wyrok TK z dnia 7 maja 2014 r., K 43/12, OTK-A 2014/5/50, Dz.U.2014/684
Standard: 181 (pełna treść orzeczenia)