Bezprawność deliktowa względna
Bezprawność działania i zaniechania jako przesłanka odpowiedzialności deliktowej
Na gruncie prawa polskiego nie ma podstaw dla uznawania tzw. bezprawności deliktowej względnej, czyli przyjmowania, że z roszczeniem odszkodowawczym może występować tylko ten, przeciwko komu zostało bezpośrednio wymierzone działanie powodujące szkodę.
Treść art. 415 k.c. – mającego podstawowe znaczenie dla oceny reguł odpowiedzialności za czyn niedozwolony - pozwala na dochodzenie odszkodowania także przez tych, którzy doznali szkody jedynie „rykoszetem”, tzn. w ich dobra nie było wymierzone działanie sprawcy, ale doprowadziło ono do uszczerbku w tych dobrach. Jedynym warunkiem niezbędnym dla ustalenia dopuszczalności zasądzenia odszkodowania jest ocena, czy między czynem sprawcy wypadku a doznaną szkodą istnieje adekwatny związek przyczynowy.
Uchwała SN z dnia 20 stycznia 2022 r., III CZP 9/22
Standard: 63460 (pełna treść orzeczenia)
Zgodnie z koncepcją „bezprawności względnej”, w sytuacji, gdy konieczną przesłanką czynu niedozwolonego jest bezprawność, zachowanie będące źródłem szkody może uzasadniać odpowiedzialność wobec poszkodowanego jedynie wówczas, gdy narusza normę postępowania, której celem jest ochrona takich podmiotów jak poszkodowany, a nie normę chroniącą interes publiczny lub interes innej grupy podmiotów.
Koncepcja bezprawności względnej budzi wątpliwości. W judykaturze Sądu Najwyższego odnaleźć można zarówno orzeczenia, w których jednoznacznie ją zaakceptowano (wyr. z 24 września 2008 r., II CSK 177/08; wyr. z 13 lutego 2009 r., II CNP 67/08; post. z 19 maja 2016 r., III CZP 20/16), jak i takie, w których została ona odrzucona (wyr. z 22 czerwca 2012 r., V CSK 282/11, OSP 2013, nr 5, poz. 48; wyr. z 9 sierpnia 2016 r., II CSK 719/15; podobnie wyr. z 11 grudnia 2008 r., IV CSK 349/08; wyr. z 22 czerwca 2012 r., V CSK 338/11). Podobne zróżnicowanie poglądów występuje również w literaturze.
Przeciwko koncepcji bezprawności względnej można przede wszystkim wysunąć argument, zgodnie z którym brak jest dla niej wyraźnej podstawy prawnej. O ile można rozróżnić zachowania zgodne z prawem i bezprawne, to wątpliwe wydaje się wyróżnianie trzeciej kategorii, w postaci zachowań zgodnych z prawem wobec jednego podmiotu, a bezprawnych wobec innego. Koncepcja bezprawności względnej wydaje się zapożyczona z tych systemów prawnych (Niemcy, Austria), które nie znają ogólnej formuły deliktu, jaką posługuje się polski ustawodawca w art. 415 k.c. Dodatkowo, w systemach, w których koncepcja bezprawności względnej jest najmocniej zakorzeniona, można znaleźć dla niej podstawę ustawową. W prawie niemieckim stanowi ją § 823 ust. 2 k.c.n. wyraźnie przewidujący odpowiedzialność w razie zawinionego naruszenia normy, której celem jest ochrona poszkodowanego. W prawie austriackim podstawy takiej upatruje się w § 1294 oraz § 1295 k.c.a., choć w tym przypadku samo sformułowanie przepisów nie jest już tak jednoznaczne. Istotnym argumentem praktycznym przeciwko przyjęciu koncepcji bezprawności względnej jest występująca bardzo często trudność w jednoznacznym określeniu celu ochronnego danej normy. Trudność tę dobrze ilustrują występujące w niniejszym postępowaniu wątpliwości co do tego, czy przedmiotem ochrony norm wynikających z rozporządzenia Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 2 marca 1999 r. był również indywidualny interes powódki jako właściciela stacji paliw usytuowanej przy drodze.
Wyrok SN z dnia 23 maja 2019 r., II CSK 360/18
Standard: 63570 (pełna treść orzeczenia)
Skład orzekający Sądu Najwyższego podziela stanowisko, że konstrukcja tzw. bezprawności względnej nasuwa uzasadnione zastrzeżenia, ponieważ wkracza w sferę powiązań kauzalnych, właściwą dla badania przesłanki związku przyczynowego między zdarzeniem sprawczym a szkodą.
Trudno też pogodzić tę konstrukcję z pojmowaniem bezprawności w rozumieniu art. 415 KC jako zachowania naruszającego powszechnie obowiązujące reguły postępowania wyznaczane przez nakazy i zakazy. Nie bez znaczenia pozostaje wreszcie okoliczność, że ustawodawca nie rozróżnił szkody bezpośredniej i pośredniej, w zależności od tego czy została lub nie została nakierowana na określoną osobę. Dlatego też bardziej przekonujące jest stanowisko, że naprawieniu podlega każda szkoda, która pozostaje w normalnym związku przyczynowym z bezprawnym zachowaniem sprawcy.
Wyrok SN z dnia 22 czerwca 2012 r., V CSK 282/11
Standard: 67434 (pełna treść orzeczenia)