Bieg terminu odwołania od wygaśnięcia umowy o pracę (w art. 67 k.p. i art. 264 § 2 k.p.)
Odwołanie do sądu pracy (art. 67 k.p.) Termin wniesienia odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę, żądania przywrócenia do pracy lub odszkodowania, nawiązania umowy o pracę (art. 264 k.p.)
Żeby zobaczyć pełną treść należy się zalogować i wykupić dostęp.
Początkiem terminu określonego w art. 264 § 2 k.p. jest dzień, w którym pracodawca odmówił dalszego zatrudniania pracownika.
Wyrok SN z dnia 17 listopada 2010 r., I PK 77/10
Standard: 60649 (pełna treść orzeczenia)
Przepisy Kodeksu pracy dotyczące wygaśnięcia umowy o pracę (art. 63-67 k.p.) nie przewidują czynności pracodawcy polegającej na stwierdzaniu tego wygaśnięcia. Dopiero w wyniku wykładni sądowej przyjęto, że czynność taka jest potrzebna, przede wszystkim ze względu na ocenę zachowania przez pracownika terminu dochodzenia roszczeń z art. 264 § 2 k.p. Bez poinformowania pracownika, że pracodawca uznaje, iż doszło do wygaśnięcia umowy o pracę z mocy prawa, i bez pouczenia o sposobie i terminie odwołania się do sądu pracy od wygaśnięcia umowy o pracę (wniesienia powództwa o przywrócenie do pracy) może nie dojść do rozpoczęcia biegu czternastodniowy termin na wniesienie odwołania.
W wyroku z 29 marca 1978 r., I PR 20/78, Sąd Najwyższy stwierdził, że czternastodniowy termin do złożenia odwołania przewidzianego w art. 67 k.p. liczy się od dnia powzięcia przez pracownika wiadomości o tym, że zakład pracy traktuje go jako pracownika, który porzucił pracę. W uzasadnieniu tego wyroku wywiedziono, że porzucenie pracy rodzi z mocy samego prawa skutek w postaci wygaśnięcia umowy o pracę. Żadne oświadczenie zakładu pracy nie jest potrzebne do wywołania takiego skutku.
Teoretycznie biorąc, jeśliby umowa o pracę nie wygasła przez porzucenie pracy lub z innych przyczyn i jeśliby nie została również rozwiązana przez strony w sposób przewidziany przez Kodeks pracy, stosunek pracy trwałby nadal, choćby żadna ze stron nie realizowała obowiązków wynikających z tego stosunku. Stan taki teoretycznie mógłby trwać nawet latami. Dla uniknięcia oczywiście niepożądanych społecznie następstw takiego stanu rzeczy Kodeks pracy wprowadził, między innymi w art. 67 k.p. i art. 264 § 2 k.p., ograniczenia obejmujące zarówno czas jak i tryb, w jakim pracownik może skutecznie zarzucić zakładowi pracy, że ta ocena jest wadliwa i że w rzeczywistości zachowanie pracownika nie zawiera elementów porzucenia pracy i nie doprowadziło do wygaśnięcia umowy o pracę.
Pracownik może to uczynić tylko w formie odwołania złożonego w ciągu czternastu dni od dnia "wygaśnięcia umowy o pracę".
Wbrew jednak spotykanemu w orzecznictwie poglądowi, że termin ten zawsze biegnie od dnia zaprzestania przez pracownika świadczenia pracy, zbieżnego z dniem "wygaśnięcia umowy o pracę", uznać należy za dopuszczalne (z zachowaniem ustawowego terminu) złożenie przez pracownika odwołania w terminie czternastodniowym liczonym od daty powzięcia przezeń wiadomości o tym, że zakład pracy traktuje go jak pracownika, który porzucił pracę.
Wyrok SN z dnia 19 lutego 2009 r., II PK 173/08
Standard: 60647 (pełna treść orzeczenia)
Standard: 74618
Standard: 86805