Standard niezawisłości i bezstronności sądu ustanowionego ustawą wynikający z orzecznictwa ETPCz
Niezawisłość, niezależność, godność, apolityczność urzędu (art. 178 konstytucji) Prawo do sądu niezawisłego, niezależnego i bezstronnego
Zgodnie z art. 6 ust. 1 EKPCz „każdy ma prawo do sprawiedliwego i publicznego rozpatrzenia jego sprawy (…) przez niezawisły i bezstronny sąd ustanowiony ustawą przy rozstrzyganiu o (…) zasadności każdego oskarżenia w wytoczonej przeciwko niemu sprawie karnej”.
W wyroku Wielkiej Izby z dnia 1 grudnia 2020 r., Guðmundur Andri Ástráðsson przeciwko Islandii, skarga nr 26374/18, Europejski Trybunał Praw Człowieka sprecyzował standard, jaki powinien być spełniony w odniesieniu do „sądu ustanowionego ustawą” w rozumieniu art. 6 ust. 1 EKPCz. Trybunał wskazał, że celem wymogu, aby „sąd” był „ustanowiony ustawą” było zapewnienie, aby organizacja sądownictwa w społeczeństwie demokratycznym nie zależała od uznania władzy wykonawczej, ale aby była regulowana ustawą pochodzącą od parlamentu. Do istoty pojęcia sąd należy również to, aby składał się on z sędziów wybranych w oparciu o kryteria merytoryczne, a zatem aby spełniali wymogi profesjonalnych kompetencji i integralności moralnej. Trybunał zauważył, iż im wyżej w hierarchii sądowniczej znajduje się dany sąd, tym bardziej wymagające powinny być kryteria wyboru. Z kolei celem wymogu, aby sąd był „ustanowiony”, jest ochrona sądownictwa przed bezprawnym wpływem zewnętrznym, w szczególności ze strony władzy wykonawczej, ale także ustawodawczej lub wewnątrz samego sądownictwa. Proces powoływania sędziów stanowi nieodłączny element pojęcia „ustanowiony ustawą” i wymaga ścisłej kontroli. W konsekwencji naruszenie prawa regulującego proces powoływania sędziów może spowodować, że udział danego sędziego w rozpatrywaniu sprawy będzie „nieprawidłowy”. Jednocześnie, skoro sąd ma być ustanowiony „zgodnie z prawem”, Trybunał wskazał, że odpowiednie prawo krajowe dotyczące nominacji sędziowskich powinno być sformułowane w sposób jednoznaczny, w miarę możliwości, tak aby nie dopuścić do arbitralnej ingerencji w proces nominacji. Prawo do „sądu ustanowionego ustawą” jest wprawdzie samodzielnym prawem wynikającym z art. 6 ust. 1 EKPCz, jednak Trybunał dostrzega ścisły jego związek z przewidzianymi w tym przepisie gwarancjami niezawisłości i bezstronności. Wspólnym celem tych wymogów jest gwarantowanie fundamentalnych zasad rządów prawa i podziału władz. Badanie w ramach wymogu „sądu ustanowionego ustawą” musi systematycznie dociekać, czy domniemana nieprawidłowość w danej sprawie była na tyle poważna, aby podważyć wyżej wymienione podstawowe zasady i zagrozić niezależności danego sądu.
W tym celu Trybunał opracował test oparty na trzech, ujmowanych łącznie kryteriach. Pierwszym z nich jest ustalenie, czy doszło do oczywistego naruszenia prawa krajowego, które jednocześnie jest obiektywnie i rzeczywiście możliwe do zidentyfikowania. Trybunał zaznaczył jednak, że brak takiego oczywistego naruszenia nie wyklucza możliwości naruszenia prawa do sądu ustanowionego ustawą, ponieważ procedura, która jest pozornie zgodna z przepisami krajowymi, może jednak prowadzić do rezultatów niezgodnych z przedmiotem i celem tego prawa. W takim przypadku należy dokonać zbadania drugiego i trzeciego kryterium.
Drugie kryterium sprowadza się do oceny, czy pomimo naruszenia tego prawa zapewniona jest zdolność sądownictwa do wykonywania swoich funkcji bez nadmiernej ingerencji, a tym samym zachowane jest poszanowanie dla zasad państwa prawa i podziału władz. O ile naruszenia o charakterze czysto technicznym, które nie mają wpływu na legalność procesu mianowania, nie przekraczają odpowiedniego progu, to z kolei naruszenia, które całkowicie pomijają najbardziej podstawowe zasady mianowania lub naruszenia, które w inny sposób mogą podważyć cel i skutek wymogu „ustanowionego przez prawo”, muszą być uznane za naruszające ten wymóg.
Trzecie kryterium polega na tym, że istotną rolę w ustaleniu, czy naruszenie krajowych reguł dotyczących powoływania sędziów stanowiło naruszenie prawa do „sądu ustanowionego ustawą”, odgrywa przeprowadzona przez sądy krajowe kontrola dotycząca konsekwencji prawnych wskazanego naruszenia prawa krajowego z punktu widzenia praw jednostki gwarantowanych w Konwencji. Ocena przez sądy krajowe skutków prawnych takiego naruszenia musi być dokonana z uwzględnieniem standardu wypracowanego w orzecznictwie ETPCz.
W wyroku z dnia 22 lipca 2021 r. w sprawie Reczkowicz przeciwko Polsce (skarga nr 43447/19) Europejski Trybunał Praw Człowieka przypomniał reguły wypracowane w sprawie Guðmundur Andri Ástráðsson , a następnie poddał powołanie sędziów Izby Dyscyplinarnej trójstopniowemu testowi sformułowanemu w tej ostatniej sprawie. Przystępując do oceny w zakresie pierwszego kryterium Trybunał wskazał, że w sytuacji rozbieżnych stanowisk sądów krajowych co do tego, czy doszło do oczywistego naruszenia prawa krajowego, zasadniczo będzie opierać się na interpretacji sądów krajowych, chyba że będzie ona arbitralna lub oczywiście niezasadna. Z dalszych wywodów Trybunału wydaje się wypływać wniosek, że w razie stwierdzenia naruszenia odpowiednich przepisów krajowych, Trybunał zasadniczo będzie respektował ocenę skutków prawnych takiego naruszenia dokonaną przez sądy krajowe, o ile będzie ona dokonana z uwzględnieniem odpowiedniego orzecznictwa konwencyjnego i wynikających z niego zasad, a więc z zachowaniem należytej oceny faktów i zarzutów w świetle standardów Konwencji oraz odpowiednim wyważeniem konkurujących ze sobą interesów (§ 230). Trybunał podkreślił, że nie jest jego zadaniem zastępowanie sądów krajowych w ocenie naruszenia obowiązujących przepisów, lecz zbadanie, czy przy dokonywaniu tej oceny sądy krajowe zachowały wymaganą równowagę między różnymi wchodzącymi w grę interesami i respektowały standard konwencyjny dotyczący „sądu ustanowionego ustawą” (§ 231).
Analizując wprowadzone w 2017 r. zmiany dotyczące Krajowej Rady Sądownictwa i procedury powoływania sędziów, Trybunał wskazał, że wprowadzenie nowego modelu wyboru sędziów – członków KRS nie znajdowało przekonującego uzasadnienia w interpretacji Konstytucji dokonanej w wyroku TK z dnia 20 czerwca 2017 r., K 5/17 (OTK-A 2017, poz. 48), a Trybunał Konstytucyjny nie przedstawił żadnych przekonujących powodów do odejścia od wcześniejszego rozumienia Konstytucji. Jednocześnie Trybunał zauważył, że Trybunał Konstytucyjny wydaje się być odosobniony w swoim postrzeganiu i ocenie konieczności i zasadności zmiany procedury wyboru członków KRS. Następnie Trybunał odnotował wątpliwości towarzyszące powołaniu Izby Dyscyplinarnej. W dalszej części Trybunał dokonał analizy orzecznictwa Sądu Najwyższego, w tym wyroku Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN z dnia 5 grudnia 2019 r. oraz uchwały połączonych Izb SN z dnia 23 stycznia 2020 r., a zwłaszcza zaprezentowanych w tych judykatach ocen odnoszących się do zmian dotyczących KRS oraz jej działalności w nowym kształcie, a także tego czy Izba Dyscyplinarna stanowi „sąd” w rozumieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, art. 47 KPP UE i art. 6 ust. 1 EKPCz. Trybunał stwierdził, że stanowisko przyjęte w uchwale połączonych Izb SN zostało przedstawione w obszernym uzasadnieniu i było wynikiem wnikliwej i szczegółowej oceny wszystkich elementów istotnych dla pojęcia „niezależnego i bezstronnego sądu ustanowionego ustawą” w świetle konstytucyjnych zasad regulujących funkcjonowanie KRS, w tym zasady podziału i równowagi władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej oraz zasady niezależności sądownictwa (§ 257).
Mając na względzie zwłaszcza przekonującą i stanowczą argumentację Sądu Najwyższego w wyroku z dnia 5 grudnia 2019 r. i w uchwale z dnia 23 stycznia 2020 r. oraz wnioski tego sądu co do sprzeczności z prawem procedury powoływania sędziów do Izby Dyscyplinarnej, które zostały wyciągnięte po dogłębnej i starannej ocenie właściwych przepisów polskiego prawa z perspektywy podstawowych standardów Konwencji oraz prawa UE, przy zastosowaniu wskazówek i orzecznictwa TSUE, Trybunał uznał za wykazane, że doszło do oczywistego naruszenia prawa krajowego dla celów pierwszego kryterium testu wypracowanego w sprawie Ástráðsson (§ 264).
W ocenie Trybunału istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia, czy konkretna wada w procesie powoływania sędziów była na tyle poważna, że stanowiła naruszenie prawa do „sądu ustanowionego ustawą” (kryterium drugie testu wypracowanego w sprawie Ástráðsson) ma między innymi to, czy celem naruszonej regulacji było zapobieżenie jakiejkolwiek nieuzasadnionej ingerencji władzy wykonawczej lub ustawodawczej w wymiar sprawiedliwości oraz czy naruszenie to podważało samą istotę prawa do „sądu ustanowionego ustawą” (§ 266). W tym zakresie Trybunał zwrócił uwagę na okoliczności, które towarzyszyły powołaniu KRS w nowym kształcie, w tym m.in. na jednoznaczne powiązania części sędziów – członków KRS z Ministerstwem Sprawiedliwości, dokonanie wyboru członków KRS przy poparciu wąskiej grupy sędziów silnie powiązanych z władzą wykonawczą, brak jawności procedury wyboru i wątpliwości co do spełnienia formalnych kryteriów warunkujących skuteczne zgłoszenie w odniesieniu do jednego z członków KRS. Trybunał stwierdził, że na mocy ustawy nowelizującej z 2017 r. władza ustawodawcza i wykonawcza uzyskały decydujący wpływ na skład KRS, a ustawa praktycznie zlikwidowała nie tylko poprzedni system przedstawicielski, ale również gwarancje niezależności sądownictwa w tym zakresie. W efekcie umożliwiło to władzy wykonawczej i ustawodawczej bezpośrednią lub pośrednią ingerencję w procedurę powoływania sędziów, z której to możliwości władze te skorzystały (§ 274). W konsekwencji Trybunał uznał – biorąc pod uwagę całokształt okoliczności – że naruszenie prawa krajowego, wynikające z nieprzestrzegania zasady podziału władz i niezależności sądownictwa, w sposób nieodłączny skaziło kwestionowaną procedurę powoływania sędziów, ponieważ w wyniku tego rekomendacja kandydatów na sędziów do Izby Dyscyplinarnej – warunek sine qua non powołania przez Prezydenta RP – została powierzona KRS, organowi, który nie zapewniał wystarczających gwarancji niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej. Procedura powoływania sędziów, która zaś wykazuje nadmierny wpływ władzy ustawodawczej i wykonawczej na powoływanie sędziów, jest ze swej istoty niezgodna z art. 6 ust. 1 EKPCz i jako taka stanowi fundamentalną nieprawidłowość wpływającą negatywnie na cały proces i zagrażającą legitymacji sądu złożonego z tak powołanych sędziów. W konsekwencji w ocenie Trybunału uchybienia w procedurze powoływania sędziów do Izby Dyscyplinarnej były tak poważne, że naruszały samą istotę prawa do „sądu ustanowionego ustawą” (§§ 276, 277). W odniesieniu do trzeciego kryterium testu wypracowanego w sprawie Ástráðsson , a więc ustalenia czy zarzuty dotyczące naruszenia prawa do „sądu ustanowionego ustawą” zostały skutecznie zbadane przez sądy krajowe i czy zastosowane zostały odpowiednie środki zaradcze, Trybunał zauważył, że w prawie polskim brak było procedury, w ramach której skarżąca mogłaby wywołać zbadanie podnoszonych przez siebie uchybień w procesie powoływania sędziów do Izby Dyscyplinarnej, co oznacza, że skarżącej nie zapewniono żadnych środków odwoławczych (§ 278, § 279).
W konkluzji Trybunał stwierdził, że Izba Dyscyplinarna nie była sądem ustanowionym ustawą w rozumieniu art. 6 ust. 1 EKPCz, a jednocześnie z uwagi na ścisły związek tego prawa z prawem do niezawisłego i bezstronnego sądu oraz wspólne źródło nieprawidłowości, jakim był proces powoływania sędziów, doszło również do naruszenia prawa do niezawisłego i bezstronnego sądu (§ 284).
Co do tej ostatniej kwestii warto też przypomnieć, że w swoim wcześniejszym orzecznictwie Trybunał zwracał uwagę na wymóg postrzegania sędziego jako niezawisłego, który oceniany jest w oparciu o tzw. subiektywny i obiektywny test niezawisłości. W tym pierwszym aspekcie badaniu podlega to, czy zachodzą jakiekolwiek przesłanki, by odmawiać niezawisłości sędziemu rozpoznającemu konkretną sprawę. Drugi aspekt polega na badaniu, czy możliwe jest pojawienie się obiektywnie uzasadnionego przeświadczenia po stronie obserwatora zewnętrznego, iż sędzia orzekający nie dysponował należytym stopniem niezawisłości (zob. P. Hofmański, A. Wróbel (w:) L. Garlicki (red.), Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Komentarz, Warszawa 2010, t. 1, s. 316-317).
Dokonując oceny, w jakim zakresie stanowisko zaprezentowane przez ETPCz w wyroku Reczkowicz przeciwko Polsce może być odnoszone do sytuacji sędziego sądu powszechnego powołanego do pełnienia urzędu na skutek wniosku Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej na podstawie przepisów ustawy nowelizującej z dnia 8 grudnia 2017 r., należy mieć na względzie kilka kwestii. Po pierwsze, wyrok ten został wydany 22 lipca 2021 r., a zatem zgodnie z art. 44 ust. 1 lit. b) EKPCz nie jest jeszcze ostateczny, bowiem termin na złożenie wniosku o przekazanie sprawy Wielkiej Izbie mija 22 października 2021 r. Z drugiej jednak strony dostrzegać należy, że Trybunał w tym wyroku w zasadzie nie dokonał żadnych nowych ustaleń o charakterze generalnym, odnoszących się do standardu wynikającego z art. 6 ust. 1 EKPCz, a jedynie w odniesieniu do procesu powołania sędziów Izby Dyscyplinarnej ściśle zastosował test wypracowany w sprawie Ástráðsson . W tym sensie stanowisko zaprezentowane w sprawie Reczkowicz nie stanowi novum w orzecznictwie ETPCz. Po drugie, Trybunał wyraźnie podkreślił, że jego zadaniem w sprawie Reczkowicz nie było rozważenie zasadności reorganizacji polskiego sądownictwa jako całości, ale ocena okoliczności istotnych dla procesu powoływania sędziów do Izby Dyscyplinarnej po wejściu w życie ustawy z 2017 r. o Sądzie Najwyższym, która ustanowiła tę Izbę (§ 175). Należy odnotować w tym kontekście, że sędzia Krzysztof Wojtyczek w swojej odrębnej opinii do uzasadnienia wyroku zarzucił Trybunałowi, że nie zajął jednoznacznego stanowiska, czy stwierdzone przez Trybunał naruszenie prawa dotyczy nie tylko Izby Dyscyplinarnej, lecz wszystkich sędziów w Polsce powołanych w procedurze, w której uczestniczyła nowa KRS, począwszy od jej utworzenia w nowych warunkach w 2018 r. Po trzecie, wprawdzie Trybunał dokonując swojej oceny wziął pod uwagę szereg specyficznych okoliczności dotyczących ściśle powołania sędziów do Izby Dyscyplinarnej oraz jej ustrojowo-organizacyjnego ukształtowania, to jednak podstawowa wadliwość, jaką stanowi udział w procesie powoływania sędziów Krajowej Rady Sądownictwa w nowym kształcie, który nie gwarantuje niezbędnego stopnia niezależności od władzy wykonawczej i ustawodawczej, zachowuje pełną aktualność również w odniesieniu do postępowań dotyczących powoływania sędziów sądów powszechnych.
Nie bez znaczenia dla niniejszych rozważań pozostaje również spostrzeżenie, że o ile w wyroku wydanym w sprawie Reczkowicz Trybunał nie odniósł się do kwestii konsekwencji wydania wyroku w tej sprawie dla osób, których sprawy zostały rozstrzygnięte przez Izbę Dyscyplinarną lub inne sądy z udziałem sędziów powołanych z udziałem nowej KRS, w tym nie przesądził, iż stwierdzone naruszenie art. 6 ust. 1 EKPCz działa wyłącznie pro futuro, to jednak przypomnieć warto, iż kwestię konsekwencji stwierdzonego analogicznego naruszenia Trybunał rozważał w wyroku wydanym w sprawie Guðmundur Andri Ástráðsson . Wskazano w nim na obowiązek pozwanego państwa podjęcia odpowiednich kroków w celu rozwiązania problemów, które doprowadziły do rozstrzygnięcia Trybunału oraz zapobieżenia podobnym naruszeniom w przyszłości. Jednocześnie Trybunał podkreślił, że stwierdzenie naruszenia w tej sprawie nie może być traktowane per se jako nakładające na pozwane państwo wynikający z Konwencji obowiązek wznowienia wszystkich podobnych spraw, które od tego czasu stały się res iudicata zgodnie z prawem islandzkim (§ 314). Trzeba bowiem pamiętać, że z Konwencji nie wynika ogólny obowiązek zapewnienia indywidualnego zadośćuczynienia za przeszłe naruszenia osobom znajdującym się w podobnej sytuacji, które nie złożyły wniosków do Trybunału. Z powyższego wynika, że Trybunał nawet w sytuacji stwierdzenia naruszenia art. 6 ust. 1 EKPCz w zakresie prawa do rozpoznania sprawy przez niezawisły i bezstronny sąd ustanowiony ustawą dostrzega potencjalne dalsze konsekwencje swoich rozstrzygnięć i potrzebę wyważenia istotnych w tym zakresie interesów, w tym również potrzebę stabilności orzeczeń sądowych i pewności sytuacji prawnej jednostek. Kwestia ta jest szczególnie istotna w sprawach karnych, gdzie chodzi nie tylko o sytuację osób oskarżonych, lecz również i ofiar przestępstw, a także o efektywne działanie wymiaru sprawiedliwości jako elementu systemu zapewniającego porządek publiczny i bezpieczeństwo społeczne. Z tych względów Sąd Apelacyjny wyraża przekonanie, że nawet gdyby Trybunał miał w przyszłości stwierdzić naruszenie art. 6 ust. 1 EKPCz przez Polskę polegające na orzekaniu w sprawie karnej przez sędziego sądu powszechnego powołanego do pełnienia urzędu z udziałem nowej KRS, to brak jest obecnie podstaw do spekulowania, w jakich warunkach to nastąpi oraz jakie takie ewentualne orzeczenie będzie miało konsekwencje na przyszłość.
W tych uwarunkowaniach stanowisko Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wyrażone w sprawie Reczkowicz, o ile z pewnością nie może w ocenie Sądu Apelacyjnego być bezrefleksyjnie, a więc w sposób automatyczny przenoszone na grunt oceny konsekwencji wadliwości dotyczących procesu powoływania sędziów sądów powszechnych dla respektowania praw gwarantowanych w art. 6 ust. 1 EKPCz, to jednak wytycza dość czytelny i precyzyjny standard takiej oceny, który powinien być uwzględniony przy badaniu, czy w określonej sprawie in concreto pomimo udziału w jej rozstrzyganiu sędziego powołanego w toku postępowania nominacyjnego z udziałem nowej KRS, nie doznało uszczerbku prawo jednostki przewidziane w art. 6 ust. 1 EKPCz. Nie ulega przy tym wątpliwości, że stanowisko Trybunału przedstawione w sprawie Reczkowicz w żadnym razie nie daje podstaw do twierdzenia, iż wadliwości w toku postępowania nominacyjnego sędziów, wynikające z udziału w nim KRS w nowym kształcie, automatycznie prowadzą do naruszenia gwarantowanego w art. 6 ust. 1 EKPCz prawa do rozpoznania sprawy przez niezawisły i bezstronny sąd ustanowiony ustawą.
Analiza toku rozumowania zaprezentowanego przez ETPCz w wyroku w sprawie Reczkowicz wskazuje, iż dla uznania, iż doszło do naruszenia gwarantowanego w art. 6 ust. 1 EKPCz prawa do rozpoznania sprawy przez sąd ustanowiony ustawą, decydujące znaczenie – obok doniosłości uchybień w procesie powołania sędziów – miało niespełnienie kryterium trzeciego w ramach testu Ástráðsson , a więc brak jakiejkolwiek weryfikacji przez sądy krajowe zarzutów dotyczących wadliwości powołania sędziów i podjęcia odpowiednich działań naprawczych. Trybunał wyraźnie bowiem podkreślił, że dla oceny, czy doszło do naruszenia prawa do sądu ustanowionego ustawą znaczenie ma przeprowadzenie testu wypracowanego w sprawie Ástráðsson przez pryzmat trzech kryteriów ujmowanych w sposób łączny. Oznacza to, że kryteria tego testu mają charakter równorzędny, a dopiero brak spełnienia wszystkich kryteriów (z zastrzeżeniem wskazanego w § 222 wyroku w sprawie Reczkowicz wyjątku dotyczącego kryterium pierwszego) skutkuje stwierdzeniem, że doszło do naruszenia art. 6 ust. 1 EKPCz. Nie jest zatem wykluczone, iż przeprowadzenie w analogicznej sprawie takiej kontroli przez sądy krajowe i stwierdzenie w jej efekcie – przy uwzględnieniu standardu wypracowanego w orzecznictwie strasburskim – iż zidentyfikowane uchybienia nie wpłynęły istotnie na wynik postępowania dotyczącego powołania sędziego, Trybunał doszedłby do wniosku, iż ostatecznie nie miało jednak miejsce naruszenie prawa do sądu ustanowionego ustawą. Z wyroków Ástráðsson i Reczkowicz jasno wynika, że Trybunał przykłada szczególną wagę właśnie do wnikliwej weryfikacji przez sądy krajowe, czy doszło do naruszenia prawa w zakresie powoływania sędziów oraz badania w świetle standardu konwencyjnego konsekwencji takiego naruszenia dla gwarantowanego w art. 6 ust. 1 EKPCz prawa do rozpoznania sprawy przez sąd ustanowiony ustawą. Taka kontrola przeprowadzona w postępowaniu przed sądem krajowym ma być przede wszystkim skutecznym środkiem zmierzającym do zniwelowania stwierdzonych uchybień w procedurze nominacyjnej sędziów.
W kontekście kryteriów i głębokości kontroli dokonywanej przez sądy krajowe należy podkreślić, że nie może ona sprowadzać się do poprzestania na ocenie formalnych etapów procedury powoływania sędziów. Trybunał w sprawie Ástráðsson wyraźnie wskazał, że akt nominacji przez prezydenta, kończący procedurę wyboru sędziów, nie konwalidował uchybień, jakie zaistniały na wcześniejszych etapach procedury wyłaniającej kandydatów na sędziów (zob. też W. Hermeliński, B. Nita-Światłowska, Orzeczenie sądowe wydane z udziałem sędziego powołanego wadliwie a naruszenie prawa do sądu gwarantowanego przez art. 6 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka. Glosa do wyroku ETPC z dnia 1 grudnia 2020 r., 26374/18 , Europejski Przegląd Sądowy 2021, nr 5, s. 45).
W podsumowaniu tej części analizy należy wskazać, że przewidziany w art. 1 EKPCz obowiązek państw – stron Konwencji zapewnienia każdemu człowiekowi podlegającemu ich jurysdykcji praw i wolności określonych w Konwencji oznacza m.in. obowiązek zapewnienia przez państwa, aby zarówno treść prawa krajowego, jak i konkretne akty jego stosowania pozostawały w zgodzie z treścią, zakresem i sposobem rozumienia praw i wolności gwarantowanych Konwencją (zob. L. Garlicki (w:) L. Garlicki (red.), Konwencja…, t. 1, s. 27). Obowiązkiem każdego sądu orzekającego w sprawie karnej, która objęta jest zakresem przedmiotowym art. 6 ust. 1 EKPCz, jest zatem respektowanie i uwzględnianie przy interpretacji przepisów prawa polskiego standardu wypracowanego w orzecznictwie ETPCz. Hierarchicznie wyższa ranga Europejskiej Konwencji Praw Człowieka względem ustaw (art. 91 ust. 2 Konstytucji RP) w powiązaniu z konstytucyjnym obowiązkiem przestrzegania prawa międzynarodowego (art. 9 Konstytucji RP) powoduje, że sądy jako ograny państwa zobowiązane są w swojej działalności orzeczniczej do uwzględniania znaczenia, jakie normom konwencji jest nadawane przez orzecznictwo ETPCz jako jedynego organu uprawnionego do rozpoznawania spraw dotyczących interpretacji i stosowania Konwencji (art. 32 ust. 1 EKPCz). Innymi słowy, dokonując wykładni przepisów mających stanowić podstawę swoich rozstrzygnięć, sądy zobowiązane są do uwzględniania interpretacji Konwencji przyjętej w orzecznictwie ETPCz.
Postanowienie SA w w Gdańsku z dnia 14 października 2021 r., II AKa 154/21
Standard: 60363 (pełna treść orzeczenia)