Nienależyta obsada sądu z udziałem sędziego powołanego przez neo-KRS
Nienależyta obsada sądu (art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k.) Krajowa Rada Sądownictwa (art. 186 konstytucji)
W uchwale połączonych Izb: Cywilnej, Karnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 23 stycznia 2020 r., BSA I-4110-1/20, która uzyskała moc zasady prawnej i wiąże każdy skład Sądu Najwyższego, uznał, że sąd powszechny w składzie, którego zasiada sędzia, co do którego instytucjonalnej bezstronności czy niezawisłości istnieją ze względu na sposób jego powołania uzasadnione wątpliwości może być sądem nienależycie obsadzonym w rozumieniu art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k.
Punktem wyjścia dla podjęcia tej uchwały było przyjęcie, że Krajowa Rada Sądownictwa ukształtowana w trybie określonym przepisami ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2018 r., poz. 3) nie jest organem tożsamym z organem konstytucyjnym, którego skład i sposób wyłaniania reguluje Konstytucja RP w art. 187 ust.1 (wykładanym w powiązaniu z innymi przepisami tejże Konstytucji). Stanowisko takie zostało następnie potwierdzone w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 2 czerwca 2022 r., sygn. I KZP 2/22, w uzasadnieniu której odwołano się - w tej mierze - do orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka oraz licznych deklaracji organów międzynarodowych, wydanych po zapadnięciu wskazanej wyżej wcześniej uchwały.
Konsekwencją dopuszczenia do funkcjonowania, w sferze obejmującej proces nominacyjny sędziego, organu powołanego w sposób sprzeczny z Konstytucją RP, jest odpadnięcie przyjmowanego dotąd powszechnie domniemania niezawisłości i bezstronności sędziego nominowanego przez ten organ. Tym samym, jak to stwierdzono w uzasadnieniu uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 2 czerwca 2022 r., nie istnieje już to domniemanie w stosunku do osób, które przystąpiły do konkursów sędziowskich po dniu 17 stycznia 2017 r. Nie oznacza to automatycznie stwierdzenia u nich braku cechy niezawisłości i bezstronności, ale wobec wskazanego „skażenia” procesu nominacyjnego, wyklucza także możliwość automatycznego odwołania się do tego domniemania. W konsekwencji: brak jest wprawdzie podstaw do przyjęcia a priori, że każdy sędzia sądu powszechnego, który uzyskał nominację w następstwie brania udziału w konkursie przed Krajową Radą Sądownictwa po 17 stycznia 2018 r., nie spełnia minimalnego standardu bezstronności i każdorazowo sąd z jego udziałem jest nienależycie obsadzony w rozumieniu art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k., ale jeśli zostanie w procesie podniesiony zarzut braku bezstronności takiego sędziego z powodu okoliczności towarzyszących przebiegowi procesu jego powołania i sposobu jego zachowania po powołaniu, powstanie konieczność indywidualnego badania tej kwestii.
choć polski system procesu karnego nie był, co oczywiste, przygotowany na taką konieczność i nie wypracowano w związku z tym trybu oraz zasad przeprowadzania tego rodzaju badania (testu), to jednak orzecznictwo sądowe wartościowe wskazówki w tej mierze odnalazło w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (dalej ETPCZ), który w wyroku Wielkiej Izby z dnia 1 grudnia 2020 r., w sprawie Guðmundur Andri Ástráðsson przeciwko Islandii (wniosek nr 26374/18), wskazał m. in., że jeśli w procedurze powoływania sędziego doszło do nieprawidłowości, to w każdej późniejszej sprawie rozpoznawanej z udziałem tego sędziego konieczna może być ocena, czy były one na tyle poważne, że mogły doprowadzić do podważenia zasady bezstronności sądu orzekającego, a ocena ta polega na badaniu, czy w procesie powoływania sędziego doszło do naruszenia prawa krajowego, czy naruszenie to miało dostatecznie poważny charakter, wreszcie czyzostało ono ustalone i naprawione na szczeblu sądów krajowych.
Wyrok SN z dnia 6 kwietnia 2023 r., II KK 119/22
Standard: 68524 (pełna treść orzeczenia)
Sąd ostatniej instancji państwa członkowskiego ma obowiązek pominąć każde działania władzy ustawodawczej lub wykonawczej albo orzeczenia krajowe, które stałoby w sprzeczności z zasadą pierwszeństwa prawa unijnego, zasadą lojalnej współpracy (art. 4 ust. 3 TUE), w tym w szczególności takie, które miałyby na celu zablokowanie wykonania wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE)
Uwzględniając powyższe, przy rozpatrywaniu niniejszej sprawy konieczne było pominięcie przez Sąd Najwyższy tych orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego (np. wyrok z dnia 14 lipca 2021 r., P 7/20, które w sposób jednoznaczny kwestionują zasadę pierwszeństwa prawa europejskiego oraz jego bezpośredniego stosowania. Pominięciu podlegały także, z powołanych wyżej powodów, orzeczenia TK, w których uznano za niezgodną z Konstytucją RP powołaną już wyżej uchwałę połączonych Izb SN z dnia 23 stycznia 2020 r., BSA I-4110-1/20 – wyrok TK z dnia 20 kwietnia 2020 r., U 2/20 [zob. w tym względzie postanowienie SN z dnia 16 września 2021 r., I KZ 29/21 oraz uznano za niezgodny z Konstytucją art. 6 ust. 1 EKPCz (wyroki TK: z dnia 21 listopada 2021 r., K 6/21; z dnia 10 marca 2022 r., K 7/21; zob. także postanowienie SN z dnia 15 września 2022 r., I KO 75/21]. Samoistną podstawą pominięcia wskazanego wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 20 kwietnia 2020 r., U 2/20 jest również fakt, że w orzeczeniu tym nie dokonano oceny zgodności przepisów aktu prawnego z Konstytucją, w zakresie w jakim mowa jest w art. 188 pkt. 1 Konstytucji, ani nie orzeczono w żadnej innej sprawie wskazanej w art. 188 Konstytucji. Jak wynika z sentencji stwierdzono w nim niezgodność uchwały 3 Izb SN (BSA 1-4110-1/20) ze wskazanymi wzorcami konstytucyjnymi. Wydano więc w istocie orzeczenie wykraczające poza zawarty w art. 188 Konstytucji katalog orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, które z mocy art. 190 ust. 1 Konstytucji uzyskują moc powszechnie obowiązującą. Wyrok ten nie uzyskał zatem mocy powszechnie obowiązującego orzeczenia i co oczywiste nie mógł uchylić uchwały 3 Izb SN (BSA 1-4110-1/20), ani przesądzić o jej obowiązywaniu. Stanowić mógł zatem jedynie wyraz określonego i niewiążącego poglądu prawnego tego organu (Trybunału Konstytucyjnego), który jednak w ocenie Sądu Najwyższego jest pozbawiony racji, nie może zatem tym bardziej wiązać Sądu Najwyższego w niniejszej sprawie (zob. postanowienie SN z dnia 23 listopada 2022 r., I KO 79/21).
Postanowienie SN z dnia 23 listopada 2022 r., I KO 80/21
Standard: 67808 (pełna treść orzeczenia)
Brak podstaw do przyjęcia a priori, że każdy sędzia sądu powszechnego, który uzyskał nominację w następstwie brania udziału w konkursie przed Krajową Radą Sądownictwa po 17 stycznia 2018r., nie spełnia minimalnego standardu bezstronności i każdorazowo sąd z jego udziałem jest nienależycie obsadzony w rozumieniu art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k. Taka sytuacja zachodzi jedynie w stosunku do sędziów Sądu Najwyższego, którzy otrzymali nominacje w takich warunkach.
Zgodnie z pkt 2 uchwały składu połączonych Izb: Cywilnej, Karnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2020r. , BSA I-4110-1/20 brak wniosku strony złożonego w oparciu o art. 41 k.p.k., nie zamyka drogi do podnoszenia i badania tej kwestii przez sąd z urzędu, w trybie art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k. – również po przeprowadzeniu stosownego testu. Nie sposób bowiem przyjąć, że sąd, w składzie którego zasiada sędzia, co do którego instytucjonalnej bezstronności, czy wprost niezawisłości, istnieją uzasadnione wątpliwości, jest sądem należycie obsadzonym. Wynik przeprowadzonego testu sąd odwoławczy winien przedstawić w uzasadnieniu swego orzeczenia, o ile będzie je sporządzał;
Skoro uchwała 3 Izb Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2020r., lokuje omawianą kwestię w przestrzeni należytej obsady sądu, i w konsekwencji skutków z art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k., to nie można pozbawić sądu, zwłaszcza odwoławczego, możliwości badania jej z urzędu. Brak jakichkolwiek podstaw ustawowych ku temu, aby przyjmować, że kontrola prawidłowości obsady sądu może nastąpić wyłącznie na wniosek strony.
Uchwała SN z dnia 2 czerwca 2022 r., I KZP 2/22
Standard: 60237 (pełna treść orzeczenia)
Sąd Najwyższy w składzie niniejszym dostrzega ważkie argumenty przemawiające przeciwko stanowisku, że udział w składzie orzekającym sądu powszechnego osoby powołanej do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego w tzw. nowej procedurze skutkuje automatycznie i w każdej sytuacji uchybieniem o randze bezwzględnej przyczyny odwoławczej.
Przede wszystkim konieczne jest udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy rzeczywiście z prawomocnych już wyroków ETPC w sprawach Reczkowicz przeciwko Polsce oraz Dolińska-Ficek i Ozimek przeciwko Polsce, jak również z wyroku w sprawie Advance Pharma sp. z o.o. przeciwko Polsce, należy wywodzić, że stwierdzona w nich wadliwość procedury powołania sędziego skutkuje w każdej sprawie, także w odniesieniu do sędziego sądu powszechnego tym, iż sąd orzekający z jego udziałem (czy to jednoosobowo czy też kolegialnie) wydaje orzeczenie dotknięte bezwzględną przyczyną odwoławczą. W ocenie Sądu Najwyższego są istotne argumenty wspierające udzielenie negatywnej odpowiedzi na to pytanie.
Warto przypomnieć, że ETPC do standardu, jakiemu powinien odpowiadać „sąd ustanowiony ustawą” w rozumieniu art. 6 ust. 1 EKPC, z uwzględnieniem również procesu powoływania sędziów, odniósł się w wyroku z dnia 1 grudnia 2020 r., w sprawie Guðmundur Andri Ástráðsson przeciwko Islandii, skarga nr 26374/18. ETPC w efekcie prowadzonych rozważań sformułował kryteria pozwalające ocenić, czy nieprawidłowości w danym trybie powołania sędziego były na tyle poważne, aby pociągnąć za sobą naruszenie prawa do „sądu ustanowionego ustawą”. Kryteria te powinny przy tym podlegać kumulatywnej ocenie. Pierwszym kryterium jest ustalenie, czy miało miejsce oczywiste naruszenie prawa krajowego, które musi być obiektywnie i rzeczywiście możliwe do zidentyfikowania. Drugie kryterium sprowadza się do oceny, czy pomimo przedmiotowego naruszenia prawa zapewniona jest jednak zdolność sądownictwa do wykonywania swoich funkcji w sposób wolny od niewłaściwych nacisków, tym samym chroniąc zasady rządów prawa i podziału władzy. Natomiast wedle trzeciego kryterium istotną rolę w ustaleniu, czy naruszenie krajowych reguł dotyczących powoływania sędziów stanowiło naruszenie prawa do „sądu ustanowionego ustawą” odgrywa przeprowadzona przez sądy krajowe kontrola dotycząca konsekwencji prawnych wskazanego naruszenia prawa krajowego z punktu widzenia praw gwarantowanych w EKPC. Ocena przez sądy krajowe skutków prawnych takiego naruszenia musi być przy tym dokonana z uwzględnieniem standardu wypracowanego w orzecznictwie ETPC.
Powyższe kryteria ETPC uwzględnił następnie w wyroku z dnia 22 lipca 2021 r. w sprawie Reczkowicz przeciwko Polsce, poddając ocenie z perspektywy wskazanego wcześniej trójstopniowego testu fakt powołania sędziów Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego z udziałem KRS ukształtowanej w oparciu o przepisy ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r.
W wyroku tym Trybunał uznał, że przyjęte w uchwale połączonych Izb SN stanowisko było wynikiem wnikliwej i szczegółowej oceny wszystkich elementów istotnych dla pojęcia „niezależnego i bezstronnego sądu ustanowionego ustawą” w świetle konstytucyjnych zasad regulujących funkcjonowanie KRS, w tym zasady podziału i równowagi władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej oraz zasady niezależności sądownictwa (§ 257). Uwzględniając przy tym argumentację tej uchwały oraz wnioski Sądu Najwyższego co do sprzeczności z prawem procedury powoływania sędziów do Izby Dyscyplinarnej, które zostały wyciągnięte po analizie właściwych przepisów prawa polskiego z perspektywy podstawowych standardów Konwencji oraz prawa UE, przy zastosowaniu wskazówek i orzecznictwa TSUE, Trybunał uznał, że wykazano zaistnienie naruszenia prawa krajowego dla celów pierwszego kryterium testu wypracowanego w sprawie Ástráðsson (§ 264).
Gdy chodzi o drugie kryterium testu wypracowanego w sprawie Ástráðsson, w ocenie Trybunału istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia, czy konkretna wada w procesie powoływania sędziów była na tyle poważna, że stanowiła naruszenie prawa do „sądu ustanowionego ustawą” ma m.in. to, czy celem naruszonej regulacji było zapobieżenie jakiejkolwiek nieuzasadnionej ingerencji władzy wykonawczej lub ustawodawczej w wymiar sprawiedliwości oraz czy naruszenie to podważało samą istotę prawa do „sądu ustanowionego ustawą” (§ 266). W tej płaszczyźnie rozważań ETPC analizował okoliczności towarzyszące powołaniu KRS w jej kształcie nadanym ustawą z 2017 r., w tym m.in. powiązania części sędziów - członków KRS z Ministerstwem Sprawiedliwości, dokonanie wyboru członków KRS przy poparciu wąskiej grupy sędziów silnie powiązanych z władzą wykonawczą, brak jawności procedury wyboru i wątpliwości co do spełnienia formalnych kryteriów warunkujących skuteczne zgłoszenie w odniesieniu do jednego z członków KRS. Jak wskazał Trybunał, na mocy ustawy nowelizującej z 2017 r. władza ustawodawcza i wykonawcza uzyskały decydujący wpływ na skład KRS, a przy tym ustawa praktycznie zlikwidowała poprzednio funkcjonujący system przedstawicielski oraz gwarancje niezależności sądownictwa w tym zakresie. Umożliwiło to władzy wykonawczej i ustawodawczej bezpośrednią lub pośrednią ingerencję w procedurę powoływania sędziów, z której to możliwości władze te skorzystały (§ 274). W efekcie, uwzględniając całokształt okoliczności, ETPC uznał, że naruszenie prawa krajowego, wynikające z nieprzestrzegania zasady podziału władz i niezależności sądownictwa skaziło analizowaną procedurę powoływania sędziów, gdyż rekomendacja kandydatów na sędziów do Izby Dyscyplinarnej, stanowiąca warunek powołania na urząd przez Prezydenta RP, została powierzona KRS, która stanowi organ niezapewniający wystarczających gwarancji niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej. Natomiast procedura powoływania sędziów, która wykazuje nadmierny wpływ władzy ustawodawczej i wykonawczej, jest ze swej istoty niezgodna z art. 6 ust. 1 EKPC i jako taka stanowi fundamentalną nieprawidłowość wpływającą negatywnie na cały proces i zagrażającą legitymacji sądu złożonego z tak powołanych sędziów. Stąd, w ocenie Trybunału uchybienia w procedurze powoływania sędziów do Izby Dyscyplinarnej były tak poważne, że naruszały samą istotę prawa do „sądu ustanowionego ustawą” (§ 276-277).
W odniesieniu do trzeciego kryterium testu wypracowanego w sprawie Ástráðsson, a więc ustalenia czy zarzuty dotyczące naruszenia prawa do „sądu ustanowionego ustawą” podlegały skutecznemu zbadaniu przez sądy krajowe i czy zastosowane zostały odpowiednie środki zaradcze, ETPC stwierdził, że w prawie polskim brak było procedury, w ramach której można byłoby spowodować zbadanie podnoszonych uchybień w procesie powoływania sędziów do Izby Dyscyplinarnej, co oznacza, że skarżącemu nie zapewniono żadnych środków odwoławczych (§ 278-279).
W konkluzji ETPC wywiódł, że Izba Dyscyplinarna nie była sądem ustanowionym ustawą w rozumieniu art. 6 ust. 1 EKPC, a jednocześnie z uwagi na ścisły związek tego prawa z prawem do niezawisłego i bezstronnego sądu oraz wspólne źródło nieprawidłowości, jakim był proces powoływania sędziów, doszło również do naruszenia prawa do niezawisłego i bezstronnego sądu.
Tożsame względy, a to powołanie sędziów przy udziale KRS w składzie ukształtowanym na podstawie ustawy nowelizującej z dnia 8 grudnia 2017 r. doprowadziły ETPC w wyroku z dnia 18 listopada 2021 r., w sprawie Dolińska-Ficek i Ozimek przeciwko Polsce, do stwierdzenia, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego nie stanowiła „sądu ustanowionego przez prawo”, a zatem doszło w tym zakresie do naruszenia standardu przewidzianego w art. 6 ust. 1 Konwencji. Ten kierunek orzecznictwa ETPC podtrzymał w wyroku z dnia 3 lutego 2022 r. w sprawie Advance Pharma sp. z o.o. przeciwko Polsce w odniesieniu do powołania sędziów Izby Cywilnej z udziałem KRS ukształtowanej na mocy ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. ETPC stwierdził w tym orzeczeniu, że skład Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, w którym znaleźli się tak powołani sędziowie nie jest „niezawisłym i bezstronnym sądem ustanowionym ustawą” w rozumieniu art. 6 ust. 1 EKPC.
Odnotować także należy, że wprawdzie wadliwość procedury przed KRS ukształtowanej na mocy ustawy z 8 grudnia 2017 r. ma charakter strukturalny (zob. uchwała trzech izb SN) powodując, że organ ten nie może prawidłowo wykonywać swoich konstytucyjnych funkcji, to jednak po wejściu w życie zmian legislacyjnych dotyczących tego organu nie zapadł dotychczas w sprawie polskiej żaden wyrok trybunału międzynarodowego badający status sędziów sądów powszechnych; wszystkie wydane dotąd orzeczenia odnosiły się do statusu sędziów Sądu Najwyższego.
Kwestia ta została wyraźnie podkreślona w wyroku ETPC w sprawie Reczkowicz przeciwko Polsce.
Z tego względu można zgodzić się z tezą, że przeniesienie przedstawionej tam argumentacji wprost na sytuację sędziów sądów powszechnych wykracza poza zakres procedowania, zakreślony przez sam Trybunał. Zwłaszcza, że jak wskazano w uchwale trzech izb SN, różna jest skala i zakres procesowych skutków wadliwości powołania na urząd sędziego w zależności od typu sądu, do którego następuje powołanie i miejsca tego sądu w strukturze organów wymiaru sprawiedliwości. Status sędziego sądów powszechnych i wojskowych jest inny niż status sędziego Sądu Najwyższego. Jest to konsekwencja innej pozycji ustrojowej sądów powszechnych i wojskowych oraz Sądu Najwyższego, innych kompetencji tych sądów oraz innych wymagań do objęcia w nich urzędu. Skala uchybień w postępowaniach konkursowych związanych z powoływaniem sędziów sądów powszechnych i wojskowych oraz sędziów Sądu Najwyższego w okresie od zmian normatywnych przeprowadzonych w 2017 r. była też różna, zdecydowanie jednak poważniejsza przy obsadzeniu stanowisk sędziowskich w Sądzie Najwyższym
Również TSUE konsekwentnie przyjmuje, iż okoliczności związane z ukształtowaniem KRS na mocy ustawy z 2017 r., nieprawidłowości dotyczące trybu powołania jej składu, a także sposób, w jaki wypełnia konstytucyjny obowiązek stania na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów oraz wykonuje jej poszczególne kompetencje, może poddawać w wątpliwość niezależność tego organu od władzy wykonawczej i ustawodawczej (zob. wyrok z dnia 19 listopada 2019 r., C-585/18 i in., pkt 143-144). W oparciu o powyższe reguły TSUE uznał, że powołanie sędziów Izby Dyscyplinarnej przez wykazującą brak niezależności od władzy wykonawczej i ustawodawczej KRS w powiązaniu z dalszymi okolicznościami dotyczącymi ukształtowania i funkcjonowania tej Izby, może wzbudzić w przekonaniu jednostek uzasadnione wątpliwości co do niezawisłości sędziów tej Izby (zob. wyrok z dnia 19 listopada 2019 r., C-585/18 i in., pkt 152; wyrok z dnia 15 lipca 2021 r., C-791/19, pkt 112).
Także w orzecznictwie sądów powszechnych podnosi się, że nie jest właściwe czynienie prostych analogii między sytuacją orzekania w składzie Sądu Najwyższego przez sędziów powołanych przy udziale nowej KRS a orzekaniem przez sędziów powołanych przy udziale nowej KRS w sądach powszechnych. Jak słusznie wskazał Sąd Apelacyjny w (…), przy stosowaniu trzeciego kryterium testu, czy doszło do naruszenia art. 6 ust. 1 Konwencji, zastosowanego przez ETPC zarówno w sprawie Guðmundur Andri Ástráðsson przeciwko Islandii, jak i w wyrokach w sprawach Reczkowicz przeciwko Polsce oraz Dolińska-Ficek i Ozimek przeciwko Polsce, istotną rolę odgrywa przeprowadzona przez sądy krajowe kontrola konsekwencji prawnych wskazanego naruszenia prawa krajowego przy użyciu standardów przewidzianych w EKPC (zob. postanowienie SA w Gdańsku z dnia 14 października 2021 r., II AKa 154/21). O ile taka kontrola zazwyczaj nie jest możliwa w sytuacji wydania orzeczenia przez Sąd Najwyższy ze względu na jego usytuowanie w systemie sądownictwa krajowego, o tyle w przypadku orzeczeń sądów powszechnych można ją przeprowadzić w toku instancji.
Wszystko to przemawia za odrzuceniem poglądu, że zasiadanie w składzie orzekającym sądu powszechnego sędziego powołanego w nowej procedurze stanowi w każdej sytuacji uchybienie o randze bezwzględnej przyczyny odwoławczej.
Wyrok SN z dnia 9 marca 2022 r., I KZP 13/21
Standard: 59526 (pełna treść orzeczenia)
Sąd Najwyższy w tym składzie nie jest związany wyrokiem w sprawie U 2/20, albowiem nie ma on mocy nadanej przez art. 190 ust. 1 Konstytucji RP. W tym stanie rzeczy uchwała Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2020 r. dalej obowiązuje i wiąże Sąd Najwyższy.
Skład orzekający ma oczywiście świadomość, że w dniu 20 kwietnia 2020 r. w sprawie U2/20 Trybunał Konstytucyjny wydał orzeczenie, którym stwierdził, że uchwała Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2020 r. jest niezgodna z:
a) art. 179, art. 144 ust. 3 pkt 17, art. 183 ust. 1, art. 45 ust. 1, art. 8 ust. 1, art. 7 i art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,
b) art. 2 i art. 4 ust. 3 Traktatu o Unii Europejskiej (Dz. U. z 2004 r. Nr 90, poz. 864/30, z późn. zm.),
c) art. 6 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, sporządzonej w Rzymie dnia 4 listopada 1950 r., zmienionej następnie Protokołami nr 3, 5 i 8 oraz uzupełnionej Protokołem nr 2 (Dz. U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284 z późn. zm.); OTK-A 2020, poz. 61 (Dz.U. z 2020 r., poz. 376).
W zdaniu odrębnym od tego wyroku sędzia L. Kieres w sposób niezwykle obszerny i precyzyjny stwierdził, że uchwała SN z dnia 23 stycznia 2020 r. nie zawierała norm generalnych i abstrakcyjnych, a zatem nie mogła być kwalifikowana jako przepis prawa w rozumieniu art. 188 pkt 3 Konstytucji RP (zdanie odrębne – pkt 126-217), a to dlatego, iż funkcją uchwał jest wykładnia prawa, a nie tworzenie przepisów prawa (pkt 187-193). Ponadto podniósł także, że nie ma żadnej podstawy konstytucyjnej do uznania, iż Trybunał Konstytucyjny może pełnić funkcję nadzoru nad działalnością orzeczniczą (w tym uchwałodawczą) Sądu Najwyższego, tym bardziej, że Sądowi Najwyższemu nie przysługują kompetencje prawotwórcze (ograniczone są nawet kompetencje organów wewnętrznych do stanowienia przepisów wewnętrznie obowiązujących – pkt 200). Szeroko też wykazał, że uchwała z dnia 23 stycznia 2020 r. nie miała charakteru normatywnego (por. pkt 210-217). Podobną argumentację przedstawił także w swoim zdaniu odrębnym sędzia P. Pszczółkowski, wskazując, że Trybunał błędnie zakwalifikował uchwałę z dnia 23 stycznia 2020 r. jako akt wprowadzający przepis prawa, a sam Trybunał wyszedł poza zakres swojej jurysdykcji i ramy wyznaczone treścią art. 188 i 189 Konstytucji oraz dopuścił się ingerencji w sferę działalności orzeczniczej sądów – działał zatem poza zakresem kompetencji i naruszył zasadę niezależności sądów w zakresie funkcji orzeczniczych (pkt 283-284). Jeszcze mocniej – i w ocenie obecnego składu SN jakże zasadnie – wskazał w dalszym swoim wywodzie, że Trybunał podjął w istocie próbę zablokowania wykonania wyroku TSUE z dnia 19 listopada 2019 r. (C-585/18, C-624/18 i C-625/18). Odnosząc się do uchwały trzech Izb SN z dnia 23 stycznia 2020 r. sędzia Pszczółkowski podał, że uchwała ta jest aktem stosowania prawa, a Sąd Najwyższy w niej dokonał rekonstrukcji (wykładni) przesłanek bezwzględnych przyczyn odwoławczych i nieważności postępowania sądowego – uwzględniając zarówno wymagania konstytucyjne i te wymagania, które wynikały z prawa UE (wyjaśnione w wyroku z dnia 19 listopada 2019 r.) – w odniesieniu do podstawowego prawa jakim jest prawo do niezależnego i niezawisłego sądu. Sąd Najwyższy nie wykreował nowych przepisów prawa, ale ustalił treść przepisu prawa z uwzględnieniem norm wyższego rzędu (pkt 302 i dalej np. pkt 310). Tezę, że uchwała SN nie mogła być badana – bez naruszenia art. 188 pkt 3 Konstytucji RP – przez Trybunał Konstytucyjny przedstawił również w swoim zdaniu odrębnym J. Wyrembak (pkt 318-326).
Trybunał Konstytucyjny w swoim wyroku z dnia 20 kwietnia 2020 r. nie zastosował właściwych metod do oceny standardu z art. 6 ust. 1 EKPC. Bardzo mocno w tym kontekście ocenił wyrok w sprawie U 2/20 Trybunał w Strasburgu wskazując, że ocenę Trybunału Konstytucyjnego w kategoriach standardu art. 6 ust. 1 konwencji należy uznać za arbitralną, a skoro taką ta ocena jest, to nie może mieć żadnego znaczenia co do tego czy doszło do naruszenia prawa (pkt 262). Dalsze uwagi ETPC zostaną przedstawione poniżej. Można jedynie w tym miejscu stwierdzić, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego został oceniony w kategoriach naruszenia praworządności i niezawisłości sądownictwa (pkt. 263).
Wracając do wyroku w sprawie U 2/20, w ocenie Sądu Najwyższego trafna argumentacja wskazana w tych zdaniach odrębnych dowodzi, że Trybunał Konstytucyjny przypisał uchwale z dnia 23 stycznia 2020 r. kryterium normy prawnej, choć jest ona typowym aktem wykładniczym. Przypisując uchwale inny niż rzeczywisty jej charakter, w sposób niezgodny z art. 188 pkt 3 Konstytucji RP wykreował sobie kompetencję do jej oceny i jej „unieważnienia”, choć takiej kompetencji nie miał, co trafnie wykazał L. Kieres i pozostali Autorzy zdań odrębnych.
Trybunał Konstytucyjny równie łatwo jak przypisuje sobie kompetencje „kasacyjne” w obszarze obrony tzw. reformy wymiaru sprawiedliwości, tak i łatwo „unicestwia” orzeczenia innych trybunałów, nie mając przecież ku temu żadnej podstawy (określenie wyroku ETPC z dnia 7 maja 2021 r. w sprawie Xero Flor przeciwko Polsce, jako non existens – por. pkt 2.2. postanowienia z dnia 15 czerwca 2021 r., P 7/20).
W ocenie Sądu Najwyższego orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 20 kwietnia 2020 r. w sprawie U 2/20 – poprzez twierdzenie, że uchwała z dnia 23 stycznia 2020 r. tworzy normę prawną (choć takiej normy ta uchwała nie mogła tworzyć) – zmierzało jedynie do zablokowania mechanizmu wykładania wskazanych przepisów w sposób zgodny z uchwałą z dnia 23 stycznia 2020 r. przez inne sądy (oraz sam Sąd Najwyższy), jak i niewykonania zaleceń zawartych w wyroku TSUE z dnia 19 listopada 2019 r. Na takie wnioskowanie pozwala również wskazanie, że w jego składzie zasiadały jako sędziowie te osoby, które zresztą te reformy procedowały w Sejmie, pełniąc np. ważne funkcje w procesie uchwalenia ustaw je wprowadzających (S. Piotrowicz – jako sprawozdawca w tej sprawie, a poprzednio jako przewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka, która procedowała w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw – druk 1423, przebieg procesu -https://www.sejm.gov.pl/sejm8.nsf/PrzebiegProc.xsp?nr=1423; K. Pawłowicz jako poseł na Sejm), a taki mechanizm, zwłaszcza zaś w kontekście wykonania wyroku TSUE z dnia 19 listopada 2019 r., nie może powodować związania Sądu Najwyższego treścią takiego wyroku, pomimo faktu jego opublikowania (art. 190 ust. 1 Konstytucji RP).
Wyrok ten obarczony jest także inną, daleko poważniejszą, wadą o charakterze konstytucyjnym. Wyrok ten został wydany przez pełny skład Trybunału. W składzie tym uczestniczyli – M. Muszyński i J. Wyrembak.
Skutek określony w art. 190 ust. 1 Konstytucji RP, wynikający z orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego w sprawach K 34/15 oraz K 35/15, winien powodować w konsekwencji stwierdzenie przez Sąd Najwyższy, iż w składzie Trybunału Konstytucyjnego wydającym wyrok w dnia 20 kwietnia 2020 r. (U 2/20) nie zasiadali prawidłowo wybrani sędziowie Trybunału (nie było żadnego z trzech prawidłowo wybranych), a zasiadał M. Muszyński oraz J. Wyrembak, którzy weszli na miejsce już obsadzone. To zaś oznacza, że przestrzegając Konstytucji RP w zakresie dotyczącym obsady Trybunału Konstytucyjnego (argumentacja wyroków w sprawach K 34/15 oraz K 35/15) Sąd Najwyższy nie może uznać, iż orzeczenie wydane w sprawie U 2/20 jest wyrokiem, którego treść objęta jest skutkiem wyznaczonym normą art. 190 ust. 1 Konstytucji RP. Nie można bowiem wiązać konieczności przestrzegania art. 190 ust. 1 Konstytucji RP w zakresie wyroku w sprawie U 2/20, gdyż łączyłoby się to jednocześnie z naruszeniem art. 194 ust. 1 Konstytucji RP, wynikającym z orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego we wskazanych wcześniej sprawach. W takiej sytuacji Sąd Najwyższy uznaje, że wobec naruszenia art. 194 ust. 1 Konstytucji RP jedynym możliwym działaniem, w którym Sąd Najwyższy może dochować swoim orzecznictwem stanu zgodności z Konstytucją RP, jest konieczność uznania, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego wydany w sprawie U 2/20 nie wywiera skutków z art. 190 ust. 1 i 3 Konstytucji RP, a zatem, nie rozstrzygnął sprawy objętej wnioskiem.
Inaczej rzecz ujmując, Sąd Najwyższy nie może akceptować takiego orzeczenia, które zapadło jako następstwo stanu naruszenia Konstytucji RP, albowiem gdyby takie orzeczenie było uznane za obowiązujące, to Sąd Najwyższy akceptowałby istnienie deliktu konstytucyjnego oraz skuteczność orzeczenia, które zmierzało do ochrony stanu wywołanego takim deliktem (można to byłoby określić jako ochrona „paserstwa konstytucyjnego”). Na marginesie tej kwestii trzeba jednak zasygnalizować, że w literaturze prawa wypowiadany jest pogląd, iż orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z wadliwą obsadą nie wchodzą do systemu prawnego i nie obowiązują.
Sąd Najwyższy w tym składzie nie jest związany wyrokiem w sprawie U 2/20, albowiem nie ma on mocy nadanej przez art. 190 ust. 1 Konstytucji RP. W tym stanie rzeczy uchwała Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2020 r. dalej obowiązuje i wiąże Sąd Najwyższy. Jej konsekwencją musi być uchylenie zaskarżonego postanowienia z uwagi na to, że obarczone jest ono uchybieniem z art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k. Skoro Pan Igor Zgoliński na skutek rekomendacji Krajowej Rady Sądownictwa (uchwała nr 1020/2019 z dnia 21 listopada 2019 r.), której kształt został określony ustawą z dnia 8 grudnia 2017 r. (Dz.U. z 2018 r., poz. 3), został powołany na stanowisko sędziego Sądu Najwyższego w Izbie Karnej (akt powołania wręczono 6 maja 2020 r.), a następnie rozpoznał sprawę wniosku o wznowienie w trybie art. 545 § 3 k.p.k. i wydał postanowienie o odmowie przyjęcia wniosku, to stosownie do uchwały połączonych trzech Izb Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2020 r. postanowienie to jest obarczone wadą w postaci nienależytej obsady sądu w rozumieniu art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k.
treść omówionego powyżej wyroku ETPC w sprawie Reczkowicz i zawarta tam przekonywująca argumentacja w sposób jednoznaczny dowodzi, iż z uwagi na udział w procesie powoływania w Polsce sędziów takiego organu, jakim jest Krajowej Rady Sądownictwa, w składzie ukształtowanym nowelą z 2017 r. (w efekcie czego organ ten nie jest niezależny od władzy wykonawczej i ustawodawczej) – osoba powołana na urząd sędziego orzekając w określonej sprawie nie stanowi niezależnego i bezstronnego sądu ustanowionego ustawą w rozumieniu art. 6 ust. 1 EKPC (pkt 284). Wprawdzie in concreto w wyroku tym badano sprawę powołań do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i stwierdzono, że nie jest to sąd ustanowiony ustawą w rozumieniu art. 6 ust. 1 EKPC, ale – jak już podkreślono – istotą oczywistego naruszenia prawa było rekomendowanie osób na stanowiska sędziów przez KRS, którego kształt ustanowiony został nowelą z dnia 8 grudnia 2017 r. Pan Igor Zgoliński na skutek takiej właśnie – naruszającej polskie prawo – rekomendacji KRS (uchwała nr 1020/2019 z dnia 21 listopada 2019 r.) został powołany na stanowisko sędziego Sądu Najwyższego w Izbie Karnej (akt powołania wręczono 6 maja 2020 r.), co musi skutkować stwierdzeniem, że skazany w toku rozpoznania tej sprawy (oceny wniosku o wznowienie postępowania) nie miał zapewnionej gwarancji rozstrzygnięcia sprawy przez niezawisły i bezstronny sąd ustanowiony ustawą (art. 6 ust. 1 konwencji).
Postanowienie SN z dnia 16 września 2021 r., I KZ 29/21
Standard: 53918 (pełna treść orzeczenia)
Uchwała składu połączonych Izb: Cywilnej, Karnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2020 r. (sygn. akt BSA I‑4110‑1/20) jest niezgodna z:
a) art. 179, art. 144 ust. 3 pkt 17, art. 183 ust. 1, art. 45 ust. 1, art. 8 ust. 1, art. 7 i 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,
b) art. 2 i art. 4 ust. 3 Traktatu o Unii Europejskiej (Dz. U. z 2004 r. Nr 90, poz. 864/30, ze zm.), c) art. 6 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, sporządzonej w Rzymie dnia 4 listopada 1950 r., zmienionej następnie Protokołami nr 3, 5 i 8 oraz uzupełnionej Protokołem nr 2 (Dz. U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284, ze zm.).
Wyrok TK z dnia 20 kwietnia 2020 r., U 2/20
Standard: 53917 (pełna treść orzeczenia)
Nienależyta obsada sądu w rozumieniu art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k. albo sprzeczność składu sądu z przepisami prawa w rozumieniu art. 379 pkt 4 k.p.c. zachodzi także wtedy, gdy w składzie sądu bierze udział osoba powołana na urząd sędziego Sądu Najwyższego na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2018 r., poz. 3).
Nienależyta obsada sądu w rozumieniu art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k. albo sprzeczność składu sądu z przepisami prawa w rozumieniu art. 379 pkt 4 k.p.c. zachodzi także wtedy, gdy w składzie sądu bierze udział osoba powołana na urząd sędziego w sądzie powszechnym albo wojskowym na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2018 r., poz. 3), jeżeli wadliwość procesu powoływania prowadzi, w konkretnych okolicznościach, do naruszenia standardu niezawisłości i bezstronności w rozumieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, art. 47 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej oraz art. 6 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności.
Wykładnia art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k. oraz art. 379 pkt 4 k.p.c. przyjęta w punktach 1 i 2 niniejszej uchwały nie ma zastosowania do orzeczeń wydanych przez sądy przed dniem jej podjęcia oraz do orzeczeń, które zostaną wydane w toczących się w tym dniu postępowaniach na podstawie Kodeksu postępowania karnego przed danym składem sądu.
Uchwała SN z dnia 23 stycznia 2020 r., BSA I-4110-1/20
Standard: 53905 (pełna treść orzeczenia)