Immunitet jurysdykcyjny państwa niemieckiego w sprawach o roszczenia z czynów niedozwolonych popełnionych przez niemieckie siły zbrojne podczas II wojny światowej na terenie Polski
Immunitet jurysdykcyjny państwa obcego Odpowiedzialność odszkodowawcza obcego państwa
Na obecnym etapie rozwoju prawa międzynarodowego publicznego państwu niemieckiemu przysługuje immunitet jurysdykcyjny w sprawach o roszczenia z czynów niedozwolonych popełnionych przez niemieckie siły zbrojne podczas drugiej wojny światowej na terenie Polski.
O roszczeniach majątkowych wynikłych ze zdarzeń wojennych tradycyjnie rozstrzyga się w traktatach międzynarodowych zmierzających do całościowego rozwiązania następstw konfliktu wojennego i ten sposób ich załatwienia jest najodpowiedniejszy ze względu na specyfikę konfliktów wojennych.
Artykuł 31 konwencji bazylejskiej, stanowiąc, że żadne z jej postanowień nie będzie wywierało wpływu na immunitety lub przywileje umawiającego się państwa w odniesieniu do jakiegokolwiek działania lub zaniechania jego sił zbrojnych lub jakiegokolwiek działania lub zaniechania wobec jego sił zbrojnych, gdy znajdują się one na terytorium innego umawiającego się państwa, wyklucza zastosowanie przewidzianego w art. 11 odstępstwa od immunitetu jurysdykcyjnego państwa w sprawach o roszczenia z czynów niedozwolonych popełnionych w państwie forum w przypadkach, które wynikły na tle konfliktów zbrojnych (zob. w związku z tym pkt 116 sprawozdania wyjaśniającego do konwencji – załącznik nr 2 do pisma Ministerstwa Sprawiedliwości). Podobnie w komentarzu Komisji Prawa Międzynarodowego do zbieżnego z art. 11 konwencji bazylejskiej art. 12 konwencji Narodów Zjednoczonych, s. 44-46 (załącznik nr 4 do pisma Ministerstwa Sprawiedliwości) wyrażono opinię o niestosowaniu tego przepisu w sprawach wynikłych na tle działań zbrojnych. Pogląd taki przeważał w toku negocjacji nad tą konwencją. Podobne stanowisko zajmują również autorzy, których wypowiedzi przytoczone zostały w załącznikach nr 6 i 7 do pisma Ministerstwa Sprawiedliwości.
Specyfika konfliktów wojennych sprawia, że przysługiwanie państwom immunitetu jurysdykcyjnego wydaje się najbardziej uzasadnione właśnie w odniesieniu do spraw wynikłych ze zdarzeń objętych tymi konfliktami. Konflikt zbrojny – z ofiarami w wielkiej skali, ogromem zniszczeń i cierpień – nie daje się sprowadzić do relacji miedzy państwem – sprawcą, a poszkodowaną jednostką; zachodzi przede wszystkim między państwami. Z tego względu tradycyjnie o roszczeniach majątkowych wynikłych ze zdarzeń wojennych rozstrzyga się w traktatach pokojowych, zmierzających do całościowego – w skali międzynarodowej i indywidualnej – uregulowania następstw konfliktu wojennego. Immunitet jurysdykcyjny państwa w takich sprawach stanowi środek gwarantujący prawnomiędzynarodowy sposób regulowania roszczeń majątkowych wywodzonych ze zdarzeń wojennych.
Wykluczenie rozstrzygania sporów o te roszczenia przez sądy ma przeciwdziałać temu, aby normalizacja wzajemnych stosunków między państwami po zakończeniu wojny nie napotykała przeszkód wskutek wytaczania wielu spraw o te roszczenia. Sprawy te mogłyby być czynnikiem podtrzymującym spory polityczne, niekoniecznie zaś prowadzić do zaspokojenia dochodzonych roszczeń w odpowiednim rozmiarze.
Wskazany prawnomiędzynarodowy sposób załatwiania roszczeń wynikłych ze zdarzeń objętych konfliktem wojennym, połączony z przysługiwaniem immunitetu jurysdykcyjnego państwom obcym, ma charakter rozwiązania uniwersalnego. W związku z tym nie można na ten sposób załatwiania roszczeń ze zdarzeń objętych konfliktem wojennym patrzeć tylko z perspektywy stosunków między Polską a Niemcami, tj. z perspektywy państw, które zakończyły wojnę ponad sześćdziesiąt lat temu.
Przypadki działania sił zbrojnych jednego państwa na terytorium innego państwa dotykają istoty suwerenności państwa i łączą się z wrażliwymi zagadnieniami rzutującymi na stosunki dyplomatyczne i bezpieczeństwo narodowe (zob. wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z dnia 21 listopada 2001 r. w sprawie McElhinney przeciwko Irlandii, LexPolonica nr 398441).
W wyroku w sprawie Distomo grecki Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że jakkolwiek szkody będące wynikiem konfliktu zbrojnego powinny być w zasadzie likwidowane w drodze umów międzynarodowych zawieranych po zakończeniu wojny, to państwo nie może być chronione immunitetem wówczas, gdy konkretny akt nie został podjęty wobec ludności cywilnej w ogólności, lecz skierowano go przeciw konkretnym jednostkom, które ani bezpośrednio, ani pośrednio nie były zaangażowane w działania zbrojne. Pogląd ten został odniesiony w szczególności do aktów stanowiących zbrodnię przeciw ludzkości, będących nadużyciem władzy, sprzecznych z powszechnie akceptowanymi regułami prawa międzynarodowego. W omawianym wyroku odwołano się do wcześniejszych orzeczeń sądów Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. W orzeczeniach tych sądów, opartych na amerykańskiej ustawie o immunitetach państw obcych z 1976 r. – m.in. w wyroku z dnia 15 października 1985 r. w sprawie Von Dardel przeciwko Związkowi Socjalistycznych Republik Radzieckich (załącznik nr 11 do pisma Ministerstwa Sprawiedliwości) i wyroku w sprawie Helen Liu przeciwko Republice Chin – zajęto stanowisko, że pozwane obce państwo nie ma immunitetu w sprawach związanych z oczywistymi naruszeniami powszechnie akceptowanych reguł prawa międzynarodowego. W sprawie Distomo grecki Sąd Najwyższy wyraził także zapatrywanie, że państwo, które dopuszcza się naruszenia norm imperatywnych (iuris cogentis) prawa międzynarodowego publicznego, zrzeka się w sposób dorozumiany immunitetu.
Przejawem tej tendencji jest również wyrok włoskiego Sądu Kasacyjnego w sprawie Ferrini przeciwko Republice Federalnej Niemiec. Uznano w nim, że nakaz respektowania immunitetu pozwanego państwa nie obowiązuje, gdy działanie sprawcze leżące u podstaw dochodzonego odszkodowania należy – tak jak wskazane w tej sprawie deportacje na roboty przymusowe – do kategorii zbrodni prawa międzynarodowego. Zbrodnie prawa międzynarodowego stanowią poważne naruszenie imperatywnych norm chroniących prawa człowieka, które należą do istoty międzynarodowego porządku prawnego i przeważają nad wszystkimi innymi normami prawa międzynarodowego publicznego zarówno konwencyjnymi, jak i zwyczajowymi, w tym dotyczącymi immunitetu państwa; każde państwo jest zobowiązane do sankcjonowania ich naruszenia. Dodatkowo Sąd Kasacyjny powołał się na to, że już od dawna immunitet funkcjonalny piastunów organów państwa nie może być powoływany jako przeszkoda do pociągnięcia do odpowiedzialności karnej sprawców zbrodni międzynarodowych. Ponieważ immunitet przysługujący funkcjonariuszom państwa stanowi w istocie podtyp immunitetu państwa (służy temu, aby immunitet państwa nie był obchodzony przez wytaczanie powództw przeciw piastunom jego organów), nie powinno też być powodów do utrzymywania immunitetu państwa w sprawach o naprawienie szkód wyrządzonych przez zbrodnie międzynarodowe. Stanowisko zajęte w wyroku w sprawie Ferrini przeciwko Republice Federalnej Niemiec podtrzymane zostało w późniejszych wyrokach włoskiego Sądu Kasacyjnego, m.in. w wyroku z dnia 21 października 2008 r. w sprawie karnej, w której potomkowie ofiar pacyfikacji miejscowości Civitella dochodzili odszkodowań od Republiki Federalnej Niemiec (załącznik nr 36 do pisma Ministerstwa Sprawiedliwości).
Z przedstawionymi orzeczeniami współbrzmią zdania odrębne sędziów orzekających w sprawach podobnych do powołanych, w których jednak zajęto odmienne stanowisko, a więc uznano immunitet państwa. W szczególności w sprawie Margellos przeciwko Republice Federalnej Niemiec, w której grecki Najwyższy Sąd Szczególny, orzekając wyrokiem z dnia 17 września 2002 r. (załącznik nr 19 do pisma Ministerstwa Sprawiedliwości), odstąpił ze skutkiem na przyszłość od stanowiska zajętego w wyroku greckiego Sądu Najwyższego w sprawie Distomo, sędziowie będący w mniejszości wyrazili przekonanie, że art. 31 konwencji bazylejskiej nie obejmuje zbrodni wojennych, których zakaz ma charakter reguły iuris cogentis, a zatem hierarchicznie wyższej niż jakakolwiek inna reguła prawa międzynarodowego. W ich ocenie, zbrodnie wojenne nie mogą być uznane za element konfliktu zbrojnego uzasadniający odstąpienie od prawnozwyczajowej zasady wyrażonej w art. 11 konwencji bazylejskiej.
Podobnie w wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie Al-Adsani przeciwko Zjednoczonemu Królestwu argumentacja mniejszości sędziów na rzecz stanowiska o nieprzysługiwaniu państwu (Kuwejtowi) immunitetu w sprawie wytoczonej w Wielkiej Brytanii w związku ze zdarzeniem (torturami) mającym miejsce w Kuwejcie, a więc w państwie niebędącym państwem sądu orzekającego, koncentruje się wokół znaczenia zakazu tortur w prawie międzynarodowym i jego imperatywnego charakteru. Podkreślają oni, że z takiego charakteru normy statuującej zakaz tortur wynika jej pierwszeństwo przed każdą inną.
W sprawie zaś McElhinney przeciwko Irlandii sędziowie Europejskiego Trybunał Praw Człowieka będący w mniejszości podkreślili, że sądy irlandzkie, uznając immunitet brytyjskiego Sekretariatu Stanu Irlandii Północnej w związku z incydentem, w którym brytyjski żołnierz oddał strzały na terytorium Irlandii (załączniki nr 37 i 38 do pisma Ministerstwa Sprawiedliwości), dopuściły się nieproporcjonalnego w kontekście art. 6 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (Dz.U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284 ze zm. – dalej: „konwencja europejska”) ograniczenia prawa do sądu.
Także część piśmiennictwa opowiada się za odmówieniem immunitetu państwu w sprawach dotyczących poważnych naruszeń praw człowieka. Przytaczane są – podobnie jak w orzecznictwie – różne uzasadnienia. Pojawia się argument o domyślnym w tych przypadkach zrzeczeniu się immunitetu przez państwo. Wysuwana jest zbliżona do konstrukcji nadużycia prawa koncepcja „obezwładnienia” immunitetu państwa wskutek postępowania państwa w sposób oczywiście sprzeczny z prawem międzynarodowym (Verwirkung). Wskazywana jest analogia ze sprawami o pociągnięcie do odpowiedzialności karnej funkcjonariusza państwa za naruszenie praw człowieka przy wykonywaniu swych funkcji. Argument ten bywa łączony z twierdzeniem, że działanie sprzeczne z normami imperatywnymi jest pozbawione władczego charakteru. Największą jednak wagę zwolennicy odstąpienia od immunitetu państwa w sprawach dotyczących poważnych naruszeń praw człowieka wiążą z koncepcją hierarchicznej nadrzędności norm iuris cogentis w systemie prawa. Niektórzy ze zwolenników odstąpienia od immunitetu państwa w sprawach dotyczących poważnych naruszeń praw człowieka szczególne znaczenie z tego punktu widzenia przypisują normie gwarantującej dostęp do sądu (art. 6 ust. 1 konwencji europejskiej).
Jednakże w wielu orzeczeniach nie podzielono przedstawionych argumentów mających przemawiać za wyłączeniem z zakresu immunitetu państwa spraw o roszczenia wywodzone ze zdarzeń stanowiących poważne naruszenie praw człowieka, w tym zaistniałych podczas konfliktu zbrojnego. Odrzuca je także znaczna część piśmiennictwa.
O roszczeniach majątkowych wynikłych ze zdarzeń wojennych tradycyjnie rozstrzyga się w traktatach międzynarodowych zmierzających do całościowego rozwiązania następstw konfliktu wojennego i ten sposób ich załatwienia jest najodpowiedniejszy ze względu na specyfikę konfliktów wojennych.
Choć więc pacyfikacja S. przez niemieckie siły zbrojne stanowiła jaskrawe pogwałcenie prawa wojny oraz prawa humanitarnego i – patrząc z perspektywy dnia dzisiejszego – naruszała w sposób oczywisty bezwzględnie obowiązujące normy o ochronie praw człowieka, wywodzone z niej sprawy o roszczenia odszkodowawcze przeciwko Republice Federalnej Niemiec nie mogą być, w świetle obowiązującej zwyczajowej normy prawa międzynarodowego publicznego, uznane za wyłączone spod immunitetu jurysdykcyjnego państwa. Zgodnie zorzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, wyłączenie to nie narusza art. 6 ust.1 konwencji europejskiej, gwarantującego prawo dostępu do ochrony sądowej, a ocenę tę należy uznać za aktualną również na gruncie art. 45 ust. 1 Konstytucji, treść bowiem obu przepisów jest co do istoty zbieżna.
W każdym razie immunitet jurysdykcyjny państwa nie może być uznany za niedopuszczalne ograniczenie prawa dostępu do sądu wówczas, gdy skarżącemu przysługują alternatywne, rozsądne i efektywne środki prawne ochrony jego praw (zob. wyrok ETPCz z dnia 18 lutego 1999 r. w sprawie Waite i Kennedy przeciwko Republice Federalnej Niemiec). Środkiem takim jest co do zasady możliwość wytoczenia powództwa przed sądami państwa, które dopuściło się naruszenia podstawowych praw człowieka.
Postanowienie SN z dnia 29 października 2010 r., IV CSK 465/09
Standard: 53546 (pełna treść orzeczenia)