Szkoda w formie zwiększonych pasywów

Damnum emergens, strata w ujęciu prawa cywilnego (art. 361 § 2 k.c.)

Uszczerbek w majątku w postaci straty może polegać na zmniejszeniu majątku, lecz także na powstaniu nowych lub zwiększeniu się istniejących zobowiązań, czyli pasywów.

Większość doktryny stała dotychczas na stanowisku, że szkoda majątkowa w postaci straty (damnum emergens) obejmuje zarówno zmniejszenie się aktywów, jak i zwiększenie się pasywów. (...)

Problematyka zaliczenia pasywów jako szkody w ujęciu art. 361 § 1 k.c. pojawiła się także w orzecznictwie Sądu Najwyższego, jakkolwiek nie ma stanowczej wypowiedzi odnośnie do tego, jakim warunkom musi odpowiadać zobowiązanie, aby można było je uznać za szkodę (samo powstanie, jego wymagalność, czy też dopiero spełnienie świadczenia). (...) W pierwszej kolejności należy rozważyć elementarne pojęcia prawa cywilnego, a zwłaszcza „majątek" i „szkoda", w istocie bowiem postawienie pytania o zaliczalność zwiększenia (powstania) pasywów do kategorii szkody majątkowej dotyczy tego, czym jest majątek, a w konsekwencji o to, jak w ogóle rozumieć szkodę, zwykle określaną jako niekorzystną zmianę (uszczerbek) w sytuacji majątkowej podmiotu prawa cywilnego.

Pojęcie „majątku" niełatwo odgraniczyć od pojęcia „mienia", zdefiniowanego przez ustawodawcę w art. 44 k.c. Majątkiem jest albo ogół praw i obowiązków majątkowych danego podmiotu (majątek sensu largo), albo też jedynie jako ogół praw majątkowych (majątek w rozumieniu wąskim). W tym znaczeniu majątek i mienie stają się pojęciami co najmniej zbliżonymi, jakkolwiek w doktrynie zwraca się uwagę, że mienie ma charakter generalny i abstrakcyjny oraz zawsze składa się tylko z aktywów, przez co rozumie się różnego rodzaju prawa majątkowe, tzn. prawa podmiotowe, które są bezpośrednio uwarunkowane interesem gospodarczym podmiotu uprawnionego. Odpowiednio do tego pasywa definiuje się jako obowiązki ciążące na danym podmiocie; chodzi o obowiązki korelatywne w stosunku do przysługujących innym podmiotom praw majątkowych (zwłaszcza długi).

Uzupełniająco należy dodać, że o ile cywilistyczne pojęcie aktywów jest zbliżone do znaczenia ekonomicznego, o tyle pojęcie pasywów jest węższe od tego, którym posługuje się nauka rachunkowości, ekonomiczne bowiem rozumienie pasywów obejmuje nie tylko zobowiązania danego podmiotu wobec osób trzecich, lecz stanowi ogólnie synonim źródeł finansowania majątku, jakim dysponuje dany podmiot.

Aktywa i pasywa stanowią w nauce o rachunkowości dwie strony tych samych zjawisk gospodarczych. Reasumując, można stwierdzić, że majątkiem w znaczeniu ekonomicznym są tylko aktywa. Takie właśnie wąskie pojmowanie majątku postuluje część doktryny prawa cywilnego. Od tej reguły dopuszczalne są jedynie wyjątki uzasadnione wyraźnym przepisem prawa (np. w zakresie zarządu majątkiem wspólnym małżonków).

Trudno kwestionować trafność spostrzeżenia, że podstawową zasadą odpowiedzialności odszkodowawczej jest zakaz bogacenia się poszkodowanego na własnej szkodzie (ne quis ex damno suo lucrum faciat). Wynika ona pośrednio z zasady pełnej kompensacji i znajduje pełne poparcie w literaturze i orzecznictwie. To przemawia za zasadnością stanowiska, że uznanie skuteczności roszczenia w przypadku, gdy nie doszło jeszcze do wykonania zobowiązania na rzecz osoby trzeciej, może prowadzić do wynagrodzenia szkody abstrakcyjnej po stronie poszkodowanego, nie ma bowiem pewności, czy osoba trzecia będzie dochodzić wierzytelności względem poszkodowanego, gdyby zaś do tego nie doszło, wówczas przyznanie odszkodowania na rzecz dłużnika okazałoby się, już po wydaniu wyroku, sprzeczne z zasadą restytucji.

Należy jednak zauważyć, że przyjęcie tego poglądu prowadziłoby do zmiany utartych schematów rozumienia pojęcia szkody majątkowej w prawie polskim, skoro bowiem mowa o wymaganiu, aby zobowiązanie nie tylko powstało i było wymagalne (czy nawet stwierdzone prawomocnym orzeczeniem), lecz w dodatku, aby poszkodowany efektywnie spełnił świadczenie na rzecz osoby trzeciej, to należałoby stwierdzić, że powstanie lub zwiększenie pasywów nie może być odróżnione od ubytku aktywów.

Przy założeniu, że jest to teza prawidłowa, nigdy nie można by uznać samego tylko istnienia zobowiązania za przesłankę roszczenia odszkodowawczego, powstanie bowiem szkody nastąpi dopiero wówczas, gdy zostanie spełnione świadczenie przewidziane treścią stosunku zobowiązaniowego.

Takie stanowisko, na tle przeważających poglądów literatury i orzecznictwa, oznaczałoby ograniczenie zakresu odpowiedzialności odszkodowawczej. (...) Samo zaciągnięcie zobowiązania i powstanie długu oznacza „zarezerwowanie" w majątku dłużnika określonych aktywów na poczet świadczenia, którego spełnienie staje się bezwzględnie konieczne w terminie wymagalności.

Dynamika szkody implikuje przyjęcie założenia, że jej wymiar może ulegać różnym zmianom, zasadne jest więc wzięcie pod uwagę całości sytuacji ekonomicznej poszkodowanego, która przejawia się także w obciążeniu stanu czynnego majątku.

Uchwała z dnia 10 lipca 2008 r., III CZP 62/08

Standard: 66706 (pełna treść orzeczenia)

Zagadnienie, jakie elementy uznać należy za poniesioną szkodę w rozumieniu art. 361 § 2 k.c. należy do spornych. Wątpliwości są szczególnie uzasadnione w wypadku, kiedy szkoda ma formę zwiększonych pasywów. Wprawdzie bowiem w ten sposób majątek poszkodowanego został pomniejszony, ale realny wymiar tego „pomniejszenia” odczuwalny będzie dopiero w momencie zaspokojenia długu stanowiącego szkodę. Natomiast dług, który nie zostanie zaspokojony, trudno uznać za szkodę podlegającą naprawieniu.

Zasądzenie od osoby odpowiedzialnej odszkodowania obejmującego takie pasywa prowadziłoby w rzeczywistości do wzbogacenia poszkodowanego, który otrzymałby rekompensatę straty, jakiej w rzeczywistości nie poniósł.

Wyrok SN z dnia 5 czerwca 2007 r., I CSK 86/07

Standard: 53205 (pełna treść orzeczenia)

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.