Prawo bez barier technicznych, finansowych, kompetencyjnych

Poświadczenia dziedziczenia, gdy jeden ze spadkobierców powołanych do dziedziczenia nie żyje

Akty poświadczenia dziedziczenia przez notariusza (art. 95a-p Pr.Not.)

Notariusz może sporządzić akt poświadczenia dziedziczenia także wtedy, gdy jeden ze spadkobierców powołanych do dziedziczenia nie żyje.

W dotychczasowej praktyce notarialnej, opartej głównie na powierzchownej wykładni językowej (literalnej), przyjmuje się,  że ustawodawca ograniczył możliwość sporządzania aktów poświadczenia dziedziczenia tylko do sytuacji, w której wszyscy spadkobiercy żyją. Rozumowanie to jest oparte na tezie, że jedynie wtedy wszyscy wchodzący w rachubę spadkobiercy mogą wziąć udział w sporządzeniu protokołu dziedziczenia i złożyć zgodne żądanie poświadczenia dziedziczenia, co gwarantuje prawidłowość aktu oraz ochronę praw spadkobierców. Stanowiska tego nie można jednak uznać za trafne, gdyż oparcie się wyłącznie na wykładni językowej, wcale nie tak jednoznacznej jak sugerują jej zwolennicy, prowadzi do wyników, które nie oddają oczywistych zamierzeń prawodawcy oraz pomijają cele, funkcje oraz istotę pozasądowego stwierdzania nabycia spadku.

Wszystkie opisywane w uzasadnieniu projektu ustawy przykłady nieobecności podczas sporządzania protokołu dziedziczenia dotyczyły przypadków losowych lub incydentalnych, określanych tam jako „przyczyny faktyczne” (pobyt za granicą, brak wiedzy o miejscu zamieszkania spadkobiercy), i nie były łączone ze śmiercią spadkobiercy. Jest to jasne także w świetle dyrektyw semantycznych i frazeologicznych, gdyż zwrot „być nieobecnym” – używany zwłaszcza w tekstach prawnych – w zasadzie nie obejmuje osób nieżyjących; w takich przypadkach przyczyna "nieobecności" jest określana wprost.

O takim „faktycznym” rozumieniu nieobecności świadczy również stylizacja art. 95e § 2 pkt 2 Pr.not., przewidującego odmowę sporządzenia przez notariusza aktu poświadczenia dziedziczenia, jeżeli w toku sporządzania tego protokołu „ujawnią się okoliczności wskazujące, że przy jego sporządzaniu nie były obecne wszystkie osoby, które mogą wchodzić w rachubę jako spadkobiercy ustawowi lub testamentowi”.

Nie budzi wątpliwości, że śmierć jednego ze spadkobierców jest ustalana przez notariusza na etapie czynności wstępnych, poprzedzających sporządzenie protokołu dziedziczenia, chodzi więc w tym wypadku jednoznacznie o nieobecność osoby żyjącej, która powinna, ale – z różnych „faktycznych” przyczyn – nie może być obecna.

Ujęcie procedury poświadczania dziedziczenia zbliża ją – co należy uznać za pożądane i uzasadnione – do sądowego postępowania o stwierdzenie nabycia spadku, w którym śmierć „bezpośredniego” spadkobiercy nie stoi na przeszkodzie stwierdzeniu nabycia spadku. Ponadto dopuszczenie możliwości sporządzenia aktu poświadczenia dziedziczenia także wtedy, gdy jeden ze spadkobierców powołanych do dziedziczenia nie żyje, sprzyja upowszechnieniu tej instytucji, z którą ustawodawca wiązał duże oczekiwania, znosząc m.in. wszelkie – działające w postępowaniu sądowym – ograniczenia wynikające z przesłanek właściwości miejscowej. Umożliwia to również i ułatwia dokonywanie poświadczeń dziedziczenia po kilku osobach będących swymi następcami prawnymi, niezależnie od miejsca ich zamieszkania w chwili otwarcia spadku.

Uchwała SN z dnia 17 listopada 2009 r., III CZP 89/09

Standard: 49647 (pełna treść orzeczenia)

Zobacz glosy

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.