Ciężar dowodu i działania sądu z urzędu (art. 554 k.p.k.)
Właściwość sądu; postępowanie, strony i koszty (art. 554 k.p.k.)
Nie ulega wątpliwości, że dochodzone w myśl przepisów rozdziału 52 Kodeksu postępowania karnego odszkodowanie i zadośćuczynienie ma charakter cywilnoprawny. Stąd - zawarte w nich - odwołanie się do odpowiednich przepisów Kodeksu cywilnego (art. 558 k.p.k.). Takie ukształtowanie podstawy prawnej tego rodzaju roszczeń może implikować przekonaniem, iż to na wnioskodawcy wyłącznie spoczywa ciężar udowodnienia faktów, na których je opiera (art. 6 k.c.). Pogląd taki jest tylko częściowo trafny.
Postępowanie o odszkodowanie i zadośćuczynienie, za m. in. niewątpliwie niesłuszne tymczasowe aresztowanie ma bowiem także charakter karnoprocesowy. Stanowi specyficzną instytucję procedury karnej, bowiem jest - co do zasady -regulowane przez przepisy ustawy karnej procesowej i dotyczy odpowiedzialności Skarbu Państwa z tytułu niesłusznego stosowania w postępowaniu karnym tego środka zapobiegawczego, to jest instytucji procesowej bezspornie mającej taki charakter. To, a także brak odesłania w przepisach rozdziału 58 k.p.k. do wspomnianego art. 6 k.c. (choć ustawodawca wskazał w art. 553 § 3 k.p.k., że zastosowanie ma art. 362 k.c.) powoduje, iż uprawnione jest wnioskowanie o tym, że w omawianym postępowaniu mają odpowiednie zastosowanie zasady procesu karnego. Dotyczy to (przede wszystkim) zasady prawdy materialnej (art. 2 § 2 k.p.k.), której realizacja także i w tym postępowaniu zobowiązuje również sąd do przeprowadzenia z urzędu dowodów uzasadniających zaistnienie, bądź tegoż brak, związku przyczynowego pomiędzy tak w pełni rozumianą szkodą, a stosowaniem wobec wnioskodawcy tymczasowego aresztowania, czy też wykazujących wysokość należnego jemu odszkodowania i zadośćuczynienia. Nieprzypadkowo tego rodzaju roszczenia zostały skierowane na drogę gwarancyjnego procesu karnego, nie zaś cywilnego, który w znacznie mniejszym stopniu chroni interesy strony. Sam zaś fakt, że mamy do czynienia z roszczeniem cywilnoprawnym nie daje podstaw, aby wykluczyć stosowanie tych przepisów k.p.k., które mają przede wszystkim gwarancyjny charakter.
Obowiązki sądu w tym postępowaniu nie zwalniają jednak wnioskodawcy w pełni od obowiązku wykazywania (stosownymi dowodami) zaistnienia faktów, na których opiera on swoje roszczenie. Jest on wszak stroną czynną, która inicjuje całe to postępowanie. Występuje z wnioskiem (żądaniem) o odszkodowanie i zadośćuczynienie i określa konkretną wartość z tego tytułu dochodzonych kwot. Stąd też i zważywszy na wspomniany mieszany, specyficzny charakter tego postępowania (nie jest ono - z woli ustawodawcy - ani procesem karnym, ani też stricte procesem cywilnym, gdzie naczelną zasadą jest zasada kontradyktoryjności), dowody uzasadniające istnienie szkody oraz wysokość odszkodowania i zadośćuczynienia są przeprowadzane przez sąd z urzędu i na wniosek osoby uprawnionej.
Obowiązki sądu z tego tytułu określają konkretne okoliczności danej rozpoznawanej sprawy. Nie może być tak, iż wszelkie twierdzenia wnioskodawcy w zakresie tak zaistnienia szkody, jak i jej wysokości, składane w toku postępowania, bez równoczesnego wskazywania dowodów na ich poparcie, uzupełniane i niejednolite, muszą być weryfikowane z urzędu przez sąd stosownymi decyzjami dowodowymi (innymi słowy, że to sąd ma samodzielnie poszukiwać dowodów potwierdzających prawdziwość każdej z tych tez). Sąd ma bowiem w swoich decyzjach baczyć tylko na to, aby ustalić podstawy odpowiedzialności Skarbu Państwa za niesłuszne tymczasowe aresztowanie wnioskodawcy w sposób realizujący cel określony w art. 2 § 2 k.p.k.
Wyrok SN z dnia 26 czerwca 2019 r., III KK 289/18
Standard: 43147 (pełna treść orzeczenia)