Zwrot utraconego zarobku lub dochodu biegłego, tłumacza i specjalisty (art. 618h k.p.k.)
Prawo oskarżonego do pomocy tłumacza, zasada lojalności (art. 72 k.p.k.) Koszty procesu karnego (art 616 - 647 k.p.k.) Wezwanie tłumacza (art. 204 k.p.k.)
Usługa, o której mowa w art. 618h § 1 k.p.k. to wykonane tłumaczenie ustne, a nie sama tylko obecność tłumacza na rozprawie, bez wykonania tłumaczenia. Ani tym bardziej nie oczekiwanie tłumacza przed salą rozpraw. W tym zakresie nie można więc podzielić stanowiska skarżącej, że przepisy rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 24 stycznia 2005 r. wydanego na podstawie art. 16 ust. 2 ustawy z dnia 25 listopada 2004 r. o zawodzie tłumacza przysięgłego stanowią lex specialis wobec przepisu art. 618h k.p.k.
Przepis art. 618h k.p.k. istotnie nie zawiera dodatkowego określenia tłumacza jako „przysięgły”, gdyż nie chodzi w nim o określenie „pozycji zawodowej” konkretnego tłumacza, lecz o wskazanie roli procesowej, jaką osoba ta pełni w postępowaniu karnym. Przepis ten bowiem jest jeden i dotyczy każdego biegłego, tłumacza i specjalisty, nie będącego funkcjonariuszem organów procesowych, z którego usług Sąd nie skorzystał.
A zatem niezależnie od statusu zawodowego wezwanej osoby czy też przepisów regulujących ich wynagrodzenie za wykonanie tłumaczenia, wydanie opinii przez biegłego czy też wykonanie czynności przez specjalistę. Wspólne i jednolite zasady wynagradzania dla tych osób za utracony zarobek lub dochód reguluje zaś art. 618h § 2 k.p.k. w zw. z art. 618b § 3 k.p.k. I uzależnia tę należność jedynie od wykazania tej konkretnej straty przez daną osobę. A nie od jej statusu zawodowego czy też należności przewidzianych do wypłaty w wypadku wykonania tłumaczenia, opinii czy czynności na zlecenie Sądu.
Przyjęcie jako kryterium wysokości wynagrodzenia obecności tłumacza na rozprawie oznacza przyjęcie uproszczonego, ale wygodnego przy zastosowaniu „miernika” nakładu i czasu pracy tłumacza przysięgłego. W innym wypadku należałoby bowiem jako kryterium przyjąć ilość przetłumaczonych ustnie na rozprawie słów lub zdań, co byłoby dość kłopotliwe dla Sądu, a dla tłumacza nie zawsze sprawiedliwe (ze względu na możliwą dysproporcję pomiędzy czasem poświęconym na udział w rozprawie, a wynagrodzeniem uzyskanym jedynie za liczbę przetłumaczonych słów lub zdań). Dlatego w Rozporządzeniu przyjęto uniwersalny i uproszczony „miernik” pracy wykonanej przez tłumacza przysięgłego na rozprawie.
Nie można podzielić poglądu autorki zażalenia, jakoby dodatkowe wynagrodzenie „za obecność w Sądzie” mogło przysługiwać obok (to znaczy łącznie z) „utraconego zarobku” w rozumieniu art. 618h § 2 k.p.k. w zw. z art. 618b § 3 k.p.k. Obie należności wykluczają się bowiem wzajemnie. Skoro została przyznana tłumaczowi przez Sąd I instancji należność z tego ostatniego przepisu, i to w maksymalnej wysokości wynikającej z treści art. 618b § 3 k.p.k. (czego zresztą skarżąca nie kwestionuje), to jest oczywistym, że nie może zostać jednocześnie przyznane wynagrodzenie za ten sam czas obecności w Sądzie, ale na innej podstawie prawnej (§ 6 ust. 1 cytowanego Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 24 stycznia 2005 r. w sprawie wynagrodzenia za czynności tłumacza przysięgłego).
Postanowienie z dnia 3 marca 2017 r., V Kz 131/17
Standard: 39647 (pełna treść orzeczenia)
Rozstrzygnięcie sądu nie zamyka tłumaczowi drogi do dochodzenia zwrotu utraconego zarobku lub dochodu, o ile następnie uzupełni złożony wcześniej wniosek o zasądzenie wynagrodzenia poprzez wskazanie „czasu zużytego w związku z wezwaniem” (art. 618h § 2 k.p.k.), a nie tylko samej bytności na posiedzeniu oraz sprecyzuje co do wysokości żądane przez siebie wynagrodzenie za utracony zarobek lub dochód, uwzględniając kwalifikacje tłumacza.
Postanowienie SO w Łodzi z dnia 16 września 2016 r., V Kz 705/16
Standard: 39649 (pełna treść orzeczenia)
Standard: 39636