Prawo bez barier technicznych, finansowych, kompetencyjnych

Umowa agencyjna a umowa o pracę

Umowa agencyjna (art. 758 k.c.) Atypowe formy zatrudnienia

Umowa agencyjna i umowa o pracę mają wiele cech zbieżnych. Dotyczy to zwłaszcza umów agencyjnych typu pośrednictwa - jak w niniejszej sprawie - których przedmiotem jest, najogólniej rzecz ujmując, dokonywanie przez agenta czynności faktycznych przygotowujących zawarcie umów między zlecającym a osobami trzecimi. W szczególności należy wskazać, że podobnie jak umowa o pracę, umowa agencyjna jest umową starannego działania, agent nie działa na rachunek własny, lecz na rzecz dającego zlecenie, zapłata wynagrodzenia za jego działania należy do cech przedmiotowo istotnych agencji, agent zobowiązuje się do świadczenia ciągłego, to jest do dokonywania nieokreślonej liczby czynności lub transakcji, co wiąże go z dającym zlecenie w sposób trwały, na czas oznaczony w umowie lub nieoznaczony.

Kodeks cywilny nie zastrzega osobistego charakteru działalności agencyjnej, jednakże przyjmuje się, że obowiązki stricte agencyjne agent powinien, ze względu na konieczny w umowie agencyjnej element zaufania, wykonywać co do zasady osobiście, bez powierzania ich osobie trzeciej.

Charakterystyczną cechą faktyczną agencji upodobniającą ją do typowego stosunku pracy jest ekonomiczna i organizacyjna nierównowaga stron. W typowym układzie dającym zlecenie jest przedsiębiorstwo dysponujące doświadczeniem rynkowym, fachowymi służbami oraz określonym potencjałem gospodarczym i technicznym, zatrudniające często znaczną liczbę pracowników i agentów. Biorąc pod uwagę sytuację na rynku pracy, są oni stosunkowo łatwo „wymienialnym” elementem struktury zatrudnienia przedsiębiorstwa, podczas gdy dla agenta, podobnie jak dla innych zatrudnionych, jest ono często podstawowym pracodawcą i jedynym lub głównym źródłem dochodu.

Charakterystyczne dla stosunku agencyjnego jest też mniejsze lub większe włączenie agenta w system zhierarchizowanej struktury personalnej (załogi) przedsiębiorstwa dającego zlecenie. Dokonuje się ono przez przypisanie go do określonej jednostki tego przedsiębiorstwa i określonego zespołu agentów, ustalenie miejsca w hierarchii oraz wskazanie osoby nadzorującej jego pracę (kierownika).

Agent jest zobowiązany do przestrzegania wskazówek dającego zlecenie uzasadnionych w danych okolicznościach (art. 760[1] § 1 k.c.), co dotyczy zarówno strony formalnej, jak i merytorycznej czynności agencyjnych. Oznacza to, że wskazówek nieuzasadnionych w konkretnej sytuacji agent nie musi respektować. W tym - między innymi - przejawia się samodzielność agenta, jako przedsiębiorcy. Związanie wskazówkami nie może więc mieć charakteru ogólnej podległości poleceniom co do czasu, miejsca i sposobu wykonywania pracy, charakterystycznej dla podporządkowania pracowniczego.

Przepis art. 760[1] § 1 k.c. nie wyklucza jednak udzielania wskazówek w tych sferach, zwłaszcza co do sposobu wykonywania czynności pośrednictwa, jeżeli jest to uzasadnione w danych okolicznościach. Dający zlecenie nie może również dokonywać jednostronnych zmian dotyczących rodzaju, miejsca i czasu świadczenia agenta. Elementy te mogą być zmieniane wyłącznie w drodze umowy stron. Z prawem dającego zlecenie do udzielania wskazówek łączy się też uprawnienie do kontroli ich przestrzegania przez agenta.

Zależność agenta od dającego zlecenie jest nawet uznawana za charakterystyczną właściwość umowy agencyjnej, a jedynie zakres podporządkowania, które w przypadku zatrudnienia pracowniczego jest ścisłe, decyduje czy mamy jeszcze do czynienia z umową agencyjną, czy już z umową o pracę.

Wypowiadając się w tej kwestii Sąd Najwyższy stwierdził, że "stosunek zależności nie nadaje sam jeszcze zawartej umowie charakteru umowy o pracę, skoro stosunek ten jest właściwy nie tylko takiej umowie, ale także umowie ajencyjnej, tylko bowiem taka zależność charakteryzuje umowę o pracę w odróżnieniu od zależności przewidzianej w umowie ajencyjnej, która odznacza się ścisłym podporządkowaniem pracownika pracodawcy przez czas wykonywania pracy tudzież obowiązkiem stosowania się do jego dyspozycji nawet w technicznym zakresie działania”.

W wyroku z 16 stycznia 1979 r., I CR 440/78 Sąd Najwyższy stwierdził, że „stosunki agencji-zlecenia cechują: podporządkowanie, określenie miejsca sprzedaży, zasady powierzenia mienia, rozliczenia, odpłatności, odpowiedzialności za zatrudniony personel, zastępstwo agenta na czas nieobecności itd., a mimo to, nie stają się one przez to stosunkami pracy”.

Z kolei w wyroku z 6 października 1998 r., I PKN 389/98 Sąd Najwyższy uznał, że „określenie w umowie czynności z zastrzeżeniem ich osobistego wykonywania w określonych dniach i godzinach nie przesądza o nawiązaniu stosunku pracy, ponieważ takie elementy występują też w stosunkach cywilnoprawnych”. W odróżnieniu od pracownika agent ponosi zasadniczo ryzyko prowadzonej działalności. Należy jednak dodać, że w braku odmiennego postanowienia umowy agent może domagać się zwrotu uzasadnionych wydatków związanych z wykonaniem zlecenia (art. 762 k.c.).

Wyrok SN z dnia 24 listopada 2011 r., I PK 62/11

Standard: 38031 (pełna treść orzeczenia)

Nazwa umowy (umowa agencyjna) i odwołanie się w jej treści do przepisów Kodeksu cywilnego przemawiają przeciwko zakwalifikowaniu jej jako umowy o pracę. Określenie w umowie czynności z zastrzeżeniem ich osobistego wykonywania w określonych dniach i godzinach nie przesądza o nawiązaniu stosunku pracy, ponieważ takie elementy występują też w stosunkach cywilnoprawnych.

Wyrok SN z dnia 6 października 1998 r., I PKN 389/98

Standard: 48364 (pełna treść orzeczenia)

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.