Zwłoka wierzyciela (art. 486 k.c.)
Skutki niewykonania lub nienależytego zobowiązań (art. 471 k.c. – 486 k.c.)
Żeby zobaczyć pełną treść należy się zalogować i wykupić dostęp.
Zwłoka wierzyciela nie jest zdarzeniem prawnym powodującym wygaśnięcie zobowiązania dłużnika. W razie zwłoki wierzyciela dłużnik może żądać naprawienia wynikłej stąd szkody; może również złożyć przedmiot świadczenia do depozytu sądowego (art. 486 § 1 k.c.).
Dopiero ważne złożenie przedmiotu świadczenia do depozytu sądowego ma takie same skutki jak spełnienie świadczenia (art. 470 k.c.), a więc powoduje wygaśnięcie zobowiązania dłużnika.
Wyrok SO w Lublinie z dnia 28 stycznia 2016 r., II Ca 878/15
Standard: 37336 (pełna treść orzeczenia)
Zwłoka wierzyciela zachodzi więc wtedy, gdy opóźnienie wykonania zobowiązania następuje bez uzasadnionego powodu i z przyczyn obciążających wierzyciela. Przyczyny te muszą mieć kwalifikowany charakter, chodzi bowiem wyłącznie o te, wyczerpująco wymienione w art. 486 § 2 kc. Są one związane z brakiem niezbędnego współdziałania ze strony wierzyciela przy wykonywaniu zobowiązania, do którego wierzyciel jest zobowiązany na mocy art. 354 § 2 kc.
Ze zwłoką wierzyciela mamy do czynienia wówczas, gdy dłużnik zobowiązany jest do świadczenia wymagającego chociażby minimalnego współdziałania ze strony wierzyciela, na przykład, jak w niniejszej sprawie, pod postacią przyjęcia zaofiarowanego świadczenia. Powinności wierzyciela nie mają za przedmiot jego własnego świadczenia, lecz przyporządkowane są funkcjonalnie realizacji całego stosunku zobowiązaniowego i mają umożliwić spełnienie świadczenia dłużnikowi.
Ponieważ zwłoka wierzyciela wymaga udziału obu stron zobowiązania, przyjmuje się, że jest ona pojęciem relatywnym (w przeciwieństwie do zwłoki dłużnika, gdzie zależy tylko od jego zachowania), a dłużnik może zarzucić zwłokę wierzycielowi tylko wtedy, gdy sam zaofiarował w należyty sposób świadczenie.
Ze zwłoką wierzyciela mamy do czynienia wówczas, gdy uchyla się on od przyjęcia świadczenia zaofiarowanego mu przez dłużnika, pod warunkiem wszakże, że owo zaofiarowane świadczenie będzie miało charakter faktyczny (tj. rzeczywisty, a nie tylko słowny) i należyty, czyli zgodny z treścią zobowiązania, bowiem sama gotowość dłużnika spełnienia świadczenia jest niewystarczająca (zwłoki wierzyciela nie spowoduje również zaofiarowanie dla pozoru).
Rzeczywiste i należyte zaofiarowanie świadczenia zachodzi wtedy, gdy w razie jego przyjęcia przez wierzyciela prowadzi ono do wykonania przez dłużnika zobowiązania. Świadczenie musi więc polegać na dopełnieniu przez dłużnika wszystkiego, co w danym przypadku jest niezbędne do wykonania zobowiązania. Nie może to być świadczenie niewłaściwe co do jakości przedmiotu świadczenia, miejsca, zaoferowane w niewłaściwym czasie, przedwczesne, bowiem w takim razie wolno wierzycielowi świadczenia nie przyjąć.
Jak przyjmuje się w doktrynie „zarówno uchylenie się wierzyciela od przyjęcia świadczenia, jak odmowa dokonania czynności nieodzownej do spełnienia świadczenia oraz oświadczenie, że świadczenia nie przyjmie – mogą być dorozumiane (art. 60 kc)” ( A. Rzetecka-Gil, KC. Komentarz, e-lex 2011). Żeby zatem przyjąć „uchylenie się” od przyjęcia świadczenia nie trzeba dysponować dosłownym oświadczeniem wierzyciela, że świadczenia nie przyjmie, wystarczy bowiem sam fakt nieprzyjęcia świadczenia właściwie zaoferowanego, tak jak miało to miejsce w niniejszej sprawie.
Ze zwłoką, o której mowa w art. 486 § 2 kc nie będziemy mieli do czynienia tylko wówczas, gdy zachowanie wierzyciela wywołane będzie uzasadnionymi i usprawiedliwionymi powodami. Jak przyjmuje się jednak w literaturze przedmiotu, będą to przede wszystkim powody związane z postawą dłużnika, np. dłużnik zaofiaruje świadczenie w niewłaściwym czasie, miejscu lub w sposób niezgodny z treścią zobowiązania. Innymi słowy, za uzasadnione powody uznaje się świadczenie nienależycie zaofiarowane. Doktryna prawa cywilnego skłania się natomiast ku koncepcji, że uzasadnionymi powodami nie są okoliczności związane z osobą samego wierzyciela nawet, gdy wierzycielowi nie można zarzucić naganności postępowania (np. nieprzyjęcie świadczenia z powodu choroby wierzyciela, przemijającej niegotowości do odbioru świadczenia, gdy w danych okolicznościach nie można od wierzyciela takiej gotowości wymagać).
Stanowisko takie wynika z tego, że omawiany przepis nie mówi o zwłoce wierzyciela w kontekście jego winy, a zatem ryzyko zdarzeń związanych z osobą samego wierzyciela, bez względu na jego wolę, nie powinno nigdy obciążać dłużnika. Jeśli więc wierzyciel z powodu okoliczności związanych z jego osobą nie przyjmuje świadczenia, odmawia dokonania czynności, bez której świadczenie nie może być spełnione lub oświadcza, że świadczenia nie przyjmie – popada w zwłokę. Okoliczności dotyczące subiektywnie wierzyciela uznaje się więc za niedoniosłe, bowiem trudno byłoby przyjąć, by ryzyko okoliczności dotyczących wierzyciela ponosił dłużnik, prawidłowo oferujący świadczenie. Stanowisko to znajduje też uzasadnienie w generalnej regule, zgodnie z którą ryzyko zdarzenia, które ma miejsce w osobistej sferze podmiotu, powinien ponosić w zasadzie ten właśnie podmiot.
Postawy wierzyciela nie usprawiedliwia także odmowa przyjęcia świadczenia pieniężnego w kwocie nominalnej, w sytuacji, w której wierzyciela uważa, że powinien otrzymać świadczenie w kwocie wyższej (np. zrewaloryzowane). Świadczenie pieniężne jest bowiem świadczeniem podzielnym, a wierzyciel może przyjąć świadczenie częściowe, czyniąc stosowne zastrzeżenia przy jego odbiorze. O tym wspomniano już jednak tylko dla uzupełnienia wywodu, gdyż jak wspominano, decyzja, która ukształtowała wysokość zobowiązania, jest ostateczna.
Postanowienie SO w Krakowie z dnia 22 maja 2014 r., II Ca 1043/14
Standard: 37345 (pełna treść orzeczenia)