Prawo bez barier technicznych, finansowych, kompetencyjnych

Sp. mieszkaniowe - interes spółdzielców a interes spółdzielni

Spółdzielnie mieszkaniowe

Spółdzielnia mieszkaniowa ma obowiązek prowadzić wyznaczoną jej działalność w interesie swych członków. Ten przepis nieharmonizujący obecnie z faktem korzystania z lokali spółdzielczych przez nieczłonków spółdzielni - nadal obowiązuje. Zdaniem Trybunału, w stosunkach wewnętrznych interes spółdzielni, jako osoby prawnej, choć odrębnej od jej członków, musi być jednak oceniany pod kątem tego, czy jego ochrona przyczynia się do lepszego zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych członków spółdzielni. Ochrona własności spółdzielczej jest uzasadniona tylko o tyle, o ile służy ochronie praw przysługujących członkom spółdzielni. Myśl ta wyraża przy tym ideę, że interes członków spółdzielni nie jest prostą sumą interesów indywidualnych osób będących członkami spółdzielni, a raczej lokatorów lokali spółdzielczych. Spółdzielnia jest wspólnotą interesów jej członków, realizowaną wspólnie i samorządnie jako gospodarowanie majątkiem wspólnoty. Wskazać nadto należy, że z punktu widzenia znaczenia przypisywanemu korporacyjnemu charakterowi spółdzielni w znacznie wyższym stopniu jest on dowartościowany w innych systemach prawnych, działających w warunkach gospodarki rynkowej, tam gdzie wyraźnie podkreśla się synergiczny charakter celu istnienia spółdzielczości, nieredukowalny do sumy indywidualnych interesów członków.

Funkcja własności spółdzielczej jest szczególna - pełni ona bowiem służebną rolę wobec praw majątkowych członków spółdzielni. Majątek spółdzielni, choć w sensie formalnym stanowi przedmiot jej własności i innych praw majątkowych, to jednak w znaczeniu ekonomicznym stanowi własność członków spółdzielni. Okoliczność, iż majątek spółdzielni stanowi własność ekonomiczną członków spółdzielni nie wyróżnia tylko spółdzielni mieszkaniowych, gdyż cecha ta charakteryzuje wszelkie osoby prawne typu korporacyjnego, w tym spółki kapitałowe (zob. M. Bednarek, s. 38 i n.). Właśnie ze względu na cechę ekonomicznej własności członków korporacji również spółki kapitałowe muszą działać w interesie swych wspólników. Ogół wspólników w dodatku - tak samo jak ogół członków spółdzielni mieszkaniowej - stanowi najwyższy organ korporacji zdolny do wpływania na decyzje podejmowane przez zarząd korporacji. W tym więc sensie każda osoba prawna typu korporacyjnego pełni rolę służebną wobec swych "właścicieli", czyli członków korporacji. Zarazem jednak, przynajmniej w spółkach kapitałowych, niedozwolone jest działanie w interesie poszczególnych członków korporacji. Partykularyzm z ich strony godzi bowiem w dobro (interes) całej korporacji, co z kolei narusza interes pozostałych członków. Z tego też powodu w prawie spółek istnieją szczególne unormowania prawne mające na celu ochronę spółki i ogółu wspólników przed nierynkowymi relacjami handlowymi z poszczególnymi wspólnikami. Spółdzielnie mieszkaniowe nie mają charakteru zarobkowego i to różni je od spółek. Prowadzą swą działalność na zasadach non for profit. To znaczy, że dochody spółdzielni nie są wypłacane jej członkom. Jednakże bynajmniej nie wynika stąd, że członkowie spółdzielni nie odnoszą żadnych korzyści z działalności spółdzielni. Spółdzielnia powinna bowiem uzyskane dochody (zysk) przeznaczyć na pokrycie wydatków związanych z eksploatacją i utrzymaniem nieruchomości, i to także w zakresie obciążającym członków spółdzielni, w tym na remonty i modernizacje. "Zysk" spółdzielni pomniejsza zatem wydatki członka spółdzielni związane z pokrywaniem kosztów jej działalności w roku następnym i zapewnia ulepszenie majątku spółdzielni. Mając na uwadze tę okoliczność, sytuacja spółdzielni i spółek, z punktu widzenia tych samych uwarunkowań przemawiających za uznaniem partykularnego uprzywilejowania grupy członków (a nawet nieczłonków, jak to ma obecnie miejsce w wypadku spółdzielni mieszkaniowych) korporacji za naruszenie interesu pozostałych członków korporacji - kształtuje się podobnie. Z ekonomicznego punktu widzenia wpływ na majątek osoby prawnej typu korporacyjnego i pozostających w niej uczestników jest identyczny w wypadku wypłacenia dywidendy tylko niektórym wspólnikom (co wszak jest prawnie niedozwolone) jak ustawodawcza aprobata dla uwłaszczenia się na mieniu spółdzielni przez niektórych jej członków. Uwłaszczający się ma zaspokojoną potrzebę mieszkaniową; dąży jednak do wzmocnienia tytułu prawnego. Właściciel, którego kosztem to następuje, to spółdzielnia, tracąca własność. Z jej punktu widzenia następuje całkowite pozbawienie prawa własności (wkroczenie w jego istotę).

Na tle zarysowanej sytuacji powstaje więc zasadnicza wątpliwość, czy służebna rola spółdzielni wobec jej członków dopuszcza realizację tak rozumianego (aspiracje do wzmocnienia tytułu prawnego) interesu majątkowego poszczególnych członków spółdzielni, gdyby jednocześnie odbywało się to kosztem samej korporacji (spółdzielni), a tym samym pośrednio wpływało na interes pozostałych członków spółdzielni, zwłaszcza bez odwołania do zasady proporcjonalności (ważenia interesów). Szczególna rola spółdzielni mieszkaniowej nie uzasadnia odmiennej ochrony własności spółdzielczej w jej relacjach z członkami spółdzielni i innymi osobami korzystającymi z mieszkań spółdzielczych, w zestawieniu z ochroną zapewnianą spółdzielni w jej relacjach z osobami trzecimi oraz ustawową interwencję w zwykłe reguły obrotu cywilnoprawnego. Trybunał w wyroku z 20 kwietnia 2005 r. w sprawie o sygn. K 42/02 podkreślił, że stosunki prawne między spółdzielnią a jej członkami mają charakter cywilnoprawny, stwierdzając zarazem, iż działania spółdzielni, w szczególności na płaszczyźnie stosunków z jej członkami, nie powinny zmierzać do przysporzenia spółdzielni zysków kosztem (nieuzasadnionym kosztem) jej członków. Pogląd ten Trybunał Konstytucyjny podtrzymuje także w niniejszej sprawie. Przy konstytucyjnej ocenie stanowiska prawodawcy należy mieć na względzie i to, że na tle poprzednio obowiązujących przepisów u.s.m., zajmujących się problematyką "uwłaszczeń" spółdzielców (art. 46 ust. 1 u.s.m. w pierwotnej wersji), Trybunał Konstytucyjny wyraził pogląd, iż bezzwrotna pomoc finansowa państwa udzielana w przeszłości spółdzielniom mieszkaniowym nie może stanowić podstawy do ograniczania bądź pozbawiania prawa własności spółdzielni (wyrok TK z 29 maja 2001 r., sygn. K 5/01). Pogląd ten Trybunał Konstytucyjny podtrzymuje. Należy dodać, że przekształcenia własnościowe dokonywane na tle zaskarżonych przepisów noweli z 2007 r. następują na zasadach jeszcze bardziej preferencyjnych wobec uwłaszczających się, niż miało to miejsce na tle zdyskwalifikowanych konstytucyjnie przepisów, ocenianych w wyroku Trybunału sygn. K 5/01. Tym samym bardziej wyraziście rysuje się okoliczność, że przysporzenie, jakie uzyskują beneficjenci uwłaszczenia, dokonywane jest kosztem majątku pozostającego w dyspozycji spółdzielni (którą w publicystyce utożsamia się błędnie z jej zarządem), tworzącego substrat ekonomicznej własności pozostałych spółdzielców. Jest to szczególnie rażące w sytuacji, gdy przemiany własnościowe dokonują się obligatoryjnie, bez udziału organów spółdzielni. Dlatego nie można także podzielić stanowiska Sejmu w niniejszej sprawie, w którym odwołano się do poglądu - zaczerpniętego z wyroku Trybunału o sygn. SK 15/00 z 21 maja 2001 r. (OTK ZU nr 5/2001, poz. 85), iż "w przypadku kolizji interesów związanych z ochroną własności spółdzielczej i ochroną własnościowego prawa do lokalu nie ma podstaw do przyznania bezwzględnego pierwszeństwa własności spółdzielczej". Już abstrahując od odmienności kontekstu, w jakim pogląd ten wyrażono, wypada wskazać, że nie wyraża on także aprobaty dla oddania w podobnym konflikcie bezwzględnego pierwszeństwa interesom osób (niekoniecznie członków spółdzielni) dążącym do uwłaszczenia się majątkiem spółdzielczym. Powołany pogląd dotyczył sytuacji, gdy kolizja dotyczyła dwóch jednorodnych praw, albowiem chronionych przez samą Konstytucję: prawa własności spółdzielni i własnościowego prawa do lokalu. Oba te prawa, jako prawa majątkowe, podlegają ochronie art. 64 Konstytucji i Trybunał Konstytucyjny w wyroku powołanym przez Sejm (SK 15/00) wykluczył na konstytucyjnym poziomie - przyznanie bezwzględnego pierwszeństwa ochronie własności spółdzielczej. Na tle niniejszej sprawy kolizja dotyczy praw o różnej genezie ochrony: własności spółdzielni, chronionej konstytucyjnie przez art. 64 Konstytucji, oraz uprawnienia do przekształcenia w prawo o mocniejszym tytule, wykreowanego przez ustawę zwykłą (zaskarżona nowela do u.s.m.), przysługującego osobie, której potrzeba mieszkaniowa (chroniona konstytucyjnie) jest zaspokojona. Nie występuje tu konflikt między własnością spółdzielni i istniejącym prawem do lokalu spółdzielczego. Jest to konflikt między istniejącym prawem osoby prawnej (spółdzielnia) i przyznanym przez ustawę zwykłą uprawnieniem do umocnienia tytułu prawnego zajmowanego lokalu, w którym realizuje się potrzeba mieszkaniowa. Z Konstytucji można bowiem wyprowadzić prawo do zaspokajania potrzeby mieszkaniowej, ale niepodobna wyprowadzić prawa do tytułu, w oparciu o który powinno to następować. Sejm błędnie zatem przypisuje Trybunałowi Konstytucyjnemu pogląd, którego on nie wygłosił - bo w sprawie o sygn. SK 15/00 chodziło o rozstrzygnięcie kolizji dwóch praw o konstytucyjnym rodowodzie, a w niniejszej sprawie o kolizję prawa chronionego konstytucyjnie (własność spółdzielni) i chronionego przez ustawę zwykłą (uprawnienie do umocnienia tytułu władania mieszkaniem).

Wyrok TK z dnia 17 grudnia 2008 r., P 16/08, OTK-A 2008/10/181, Dz.U.2008/235/1617

Standard: 3652 (pełna treść orzeczenia)

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.