Jawność postępowania nieprocesowego; rozprawa w postępowaniu nieprocesowym
Jawność postępowania nieprocesowego (art. 514 k.p.c.)
W postępowaniu nieprocesowym, inaczej niż w procesie, regułą jest rozpoznawanie spraw bez rozprawy (art. 514 k.p.c.). Obowiązek wyznaczenia rozprawy stanowi wyjątek od zasady i aktualizuje się tylko wtedy, gdy przepis szczególny wyraźnie tak stanowi. Z taką sytuacją mamy do czynienia na gruncie art. 555 k.p.c., zgodnie z którym orzeczenie w przedmiocie ubezwłasnowolnienia może zapaść tylko po przeprowadzeniu rozprawy.
Z zastrzeżeniem art. 514 § 2 k.p.c. niedopuszczalne jest zatem merytoryczne orzekanie w przedmiocie ubezwłasnowolnienia na posiedzeniu niejawnym, które jest w istocie posiedzeniem o charakterze pisemnym, gabinetowym. Standard ten należy odnieść także do postępowania apelacyjnego, za czym przemawia nie tylko charakter apelacji w polskim postępowaniu cywilnym, ale także wzmocnione znaczenie zasady jawności i bezpośredniości ze względu na doniosłość i daleko idące skutki merytorycznego orzeczenia w przedmiocie ubezwłasnowolnienia.
Postanowienie SN z dnia 30 czerwca 2022 r., II CSKP 1377/22
Standard: 71555 (pełna treść orzeczenia)
Zawarte w art. 514 § 1 k.p.c. unormowanie ma charakter autonomiczny, samodzielny i kompletny, w związku z czym nie ma uzasadnienia sięganie - przez art. 13 § 2 - do art. 148 k.p.c. celem oceny na jakim forum następuje rozpoznanie sprawy w postępowaniu nieprocesowym.
W postępowaniu nieprocesowym, trybie rozpoznawczym równorzędnym procesowi, problematyka posiedzeń – a tym samym jawności zewnętrznej – została unormowana odmiennie. Odmienność tę tłumaczy charakter postępowania nieprocesowego (poprzednio niespornego), w którym w zasadzie nie ma – stanowiącego zawsze podłoże procesu – sporu prywatnoprawnego między dwoma przeciwstawnymi stronami; liczba uczestników postępowania nieprocesowego jest nieokreślona, gdyż ze względu na przedmiot rozpoznania niejednokrotnie grupuje ono wielu zainteresowanych. Ich interesy często bywają zbieżne, krzyżują się i przenikają, a tylko niekiedy pozostają w sprzeczności, przy czym wiele spraw leży w zainteresowaniu tylko jednego uczestnika.
Cechą postępowania nieprocesowego jest także to, że częściej niż proces ma ono charakter prewencyjny (ochronny) oraz że mocno akcentowany jest w nim interes publiczny, co wymaga szybkiego i skutecznego działania sądu, niekiedy podejmowanego z urzędu.
Z tych względów w art. 514 k.p.c., który będąc normatywną reminiscencją art. 23–25 k.p.n. ma na celu m.in. przyspieszenie postępowania i zaoszczędzenie jego kosztów, wskazano, że rozprawa odbywa się tylko w wypadkach wskazanych w ustawie, a w innych wypadkach wyznaczenie rozprawy zależy od uznania sądu. Jednocześnie ustawodawca zastrzegł, że mimo niewyznaczenia rozprawy sąd przed rozstrzygnięciem sprawy może wysłuchać uczestników na posiedzeniu sądowym lub żądać od nich oświadczeń na piśmie, a gdy wymagana jest rozprawa może – nawet bez wzywania zainteresowanych do udziału w sprawie – oddalić wniosek na posiedzeniu niejawnym, jeżeli z treści wniosku wynika oczywisty brak uprawnienia wnioskodawcy.
Ustawodawca, ustalając w art. 514 k.p.c. forum rozpoznawania spraw w postępowaniu nieprocesowym, nie posłużył się pojęciem „posiedzenie jawne”, o którym mowa w art. 148 k.p.c., lecz użył sformułowań „rozprawa”, „posiedzenie sądowe” oraz „posiedzenie niejawne”.
Niejednoznacznie brzmi określenie „posiedzenie sądowe”, mogące przez swą ogólność oznaczać prima facie wszystkie rodzaje posiedzeń sądowych, a więc niejawne i jawne, w tym rozprawy. Taki wniosek jest jednak nie do przyjęcia, stanowczo bowiem przemawia przeciwko niemu kontekst, jaki stwarza zdanie drugie art. 514 § 1. W sytuacji, w której sąd nie wyznacza rozprawy, tzn. gdy nie jest ona obowiązkowa lub sąd nie uznał za konieczne lub potrzebne jej wyznaczenie, ustawodawca dopuścił wysłuchanie uczestników na posiedzeniu sądowym lub zażądanie od nich – a ściślej zażądanie i przyjęcie – oświadczeń na piśmie. Ułożenie tych dwu form indagowania uczestników w szyku alternatywy oznacza ich równoważność (równorzędność), a jest ona możliwa do zaakceptowania tylko wtedy, gdy przez pojęcie „posiedzenie sądowe” rozumie się posiedzenie sądowe niejawne. To oczywiste, gdyż skoro ustawodawca dopuszcza „wysłuchanie” w formie pisemnej, a więc praktycznie bez odbycia jakiekolwiek posiedzenia, to trudno uznać, że jako alternatywny równoważnik tej formy ustalił posiedzenie jawne. Zważywszy, że posiedzenie jawne praktycznie nie różni się od rozprawy – odróżnia je jedynie „roztrząsanie” wyników postępowania dowodowego (por. art. 210 § 3 k.p.c.), choć i na posiedzeniu jawnym niebędącym rozprawą takie „roztrząsanie” nie jest wyłączone (por. art. 153 § 2 k.p.c.) – staje się oczywiste, iż drogą do przyspieszenia i uproszczenia postępowania w razie niewyznaczania rozprawy nie może być wyznaczenie posiedzenia jawnego, wymagającego podjęcia wielu czynności przygotowawczych i technicznych, m.in. zawiadomienia wszystkich uczestników o terminie, dokonania skutecznych doręczeń etc. Należy zatem przyjąć, że używając terminu „posiedzenie sądowe” na określenie forum wysłuchania uczestników ustawodawca miał na względzie posiedzenie niejawne.
Ta interpretacja oznacza, że jeżeli ustawa nie wymaga rozprawy – a takie wymagania nie należą do rzadkości (np. art. 555, 564, art. 567 § 3 i art. 608 w związku z art. 688 i 608, art. 579, 586 § 1 i art. 669 k.p.c., a poza kodeksem postępowania cywilnego np. art. art. 342 § 1 i art. 343 § 1 k.m. oraz art. 21 § 5 k.s.h.) – i sąd nie uzna jej wyznaczenia za potrzebne, sprawa podlega rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym. Z kolei zgodnie z art. 514 § 2 k.p.c., nawet wtedy, gdy rozprawa jest obowiązkowa, sąd może – bez wzywania zainteresowanych do udziału w sprawie – oddalić wniosek na posiedzeniu niejawnym, jeżeli z treści wniosku wynika oczywisty brak uprawnienia wnioskodawcy.
Przedstawiona interpretacja art. 514 k.p.c. prowadzi także do wniosku, że zawarte w nim unormowanie ma charakter autonomiczny, samodzielny i kompletny, w związku z czym nie ma uzasadnienia sięganie – przez art. 13 § 2 – do art. 148 k.p.c. celem oceny na jakim forum następuje rozpoznanie sprawy w postępowaniu nieprocesowym; tym forum jest wyłącznie rozprawa i posiedzenie niejawne, natomiast nie ma w nim miejsca na posiedzenie jawne, nieróżniące się zasadniczo od rozprawy i niestanowiące w tym postępowaniu użytecznego sposobu rozpoznawania spraw (por. uz. uchwał SN z dnia 21 czerwca 1966 r., III CZP 47/66, z dnia 21 kwietnia 1971 r., II CZP 19/71, z dnia 7 marca 1979 r., III CZP 96/78 i z dnia 27 lutego 2002 r., III CZP 3/02).
Oczywiście, w postępowaniu nieprocesowym nie są wyłączone czynności podejmowane na posiedzeniu jawnym, np. ogłoszenie postanowienia (art. 326 § 2 w związku z art. 13 § 2 k.p.c.) albo czynności sędziego wyznaczonego lub sądu wezwanego (art. 235 i 239 w związku z art. 13 § 2 k.p.c.), nie mają one jednak charakteru rozpoznawczego.
wywiedziona z art. 514 k.p.c. zasada, iż sprawy należące do postępowania nieprocesowego są rozpoznawane na posiedzeniu niejawnym, chyba że ustawa wymaga przeprowadzenia rozprawy, w najmniejszym stopniu nie uszczupla praw uczestników wynikających z zasady jawności wewnętrznej, obejmującej swobodny dostęp do akt sprawy. Dostęp ten gwarantuje art. 525 w związku z art. 9 § 1 zdanie drugie i § 2 k.p.c., a ze względu na pierwiastki publicznoprawne tkwiące w postępowaniu nieprocesowym jest on nawet poszerzony, przewodniczący bowiem może zezwolić na przejrzenie akt sprawy nie tylko uczestnikowi, ale każdemu, kto tę potrzebę dostatecznie usprawiedliwi. Na mocy odrębnych przepisów jawne są akta spraw rejestrowych oraz ksiąg wieczystych.
W związku z tym Sąd Najwyższy rozstrzygający niniejsze zagadnienie prawne nie podzielił odmiennej interpretacji art. 514 k.p.c., eksponującej posiedzenie jawne jako alternatywne wobec rozprawy forum rozpoznawania spraw, przedstawionej w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 9 grudnia 1982 r., III PZP 5/82 (OSNCP 1983, nr 5-6, poz. 62). Uchwała ta była wprawdzie wpisana do księgi zasad prawnych, ale utraciła jej moc w związku z uchyleniem – stanowiącej jej podłoże – ustawy z dnia 8 października 1982 r. o związkach zawodowych (Dz.U. Nr 32, poz. 216). Należy przy tym zaznaczyć, że została ona wydana w okresie stanu wojennego, pod doraźną, dużą presją społeczną i polityczną dotyczącą rejestracji związków zawodowych, zatem współcześnie, także z tego względu, nie może stanowić miarodajnego punktu odniesienia dla rozważań czysto jurydycznych.
Uchwała SN z dnia 26 stycznia 2012 r., III CZP 83/11
Standard: 36104 (pełna treść orzeczenia)
Standard: 36944