Zezwolenie na zawarcie małżeństwa kobiecie, która nie ukończyła 18 lat (art. 10 § 1 kro i art. 561 § 1 k.p.c.)
Zakazy zawierania małżeństwa; unieważnienie małżeństwa (art. 10 - 22 k.r.o.)
Zezwolenie kobiecie, która nie ukończyła 18 lat, na małżeństwo jest sytuacją wyjątkową. U podstaw takiego rozstrzygnięcia Sądu winny leżeć ważne okoliczności, które w przekonaniu Sądu nie występują na gruncie niniejszej sprawy. Zważyć należy, że wniosek motywowany był głównie silnym uczuciem miłości i chęcią zamieszkania z uczestnikiem postępowania.
Sąd w żadnej mierze nie deprecjonuje uczucia łączącego uczestników postępowania, niemniej jednak, tak sformułowane motywy wniosku, nie mogą stanowić wyłącznej podstawy jego uwzględnienia.
Art. 10 § 1 k.r.o. różnicuje sytuację kobiet i mężczyzn. Mężczyzna w żadnych okolicznościach życiowych, nie może zawrzeć małżeństwa za zezwoleniem sądu, po ukończeniu 16 lat. Dla ustawodawcy pozostaje zupełnie nie istotne powoływanie się przez mężczyznę na silne uczucie łączące go z ukochaną osobą. Dostrzegając tę różnicę w podejściu, zdaniem sądu orzeczenie zgodnie z wnioskiem w okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy, mogłoby stanowić przejaw nierównego traktowania wyłącznie ze względu na płeć.
Konstytucyjna zasada równości wobec prawa, wyrażona w art. 32 ust. 1 Konstytucji, nakazuje identyczne traktowanie podmiotów znajdującej się w takiej samej lub podobnej sytuacji prawnie relewantnej, a zatem podmiotów w obrębie tej samej klasy (kategorii). Równe traktowanie oznacza traktowanie według jednakowej miary, bez zróżnicowań dyskryminujących i faworyzujących.
Kluczowe znaczenie dla oceny zgodności obowiązujących przepisów ustaw z art. 32 ust. 1 Konstytucji ma ustalenie „cechy istotnej”, która przesądza o uznaniu odmienności porównywalnych podmiotów.
W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego podkreśla się, że kryteria różnicujące powinny mieć uzasadniony charakter, tj. znajdować podstawę w przekonujących argumentach. Argumenty te muszą mieć charakter relewantny, proporcjonalny i pozostawać w jakimś związku z innymi wartościami, zasadami, czy normami konstytucyjnymi, uzasadniającymi odmienne traktowanie (por. orzeczenia TK: z 3 września 1996 r., K 10/96, z 12 grudnia 1994 r., K 3/94, 23 października 1995 r., K 4/95 oraz wyroki TK: z 24 października 2001 r., SK 22/01, 27 lutego 2002 r., K24/01, 16 listopada 2004 r., P 19/03, 4 maja 2004 r., K 40/02, 15 kwietnia 2008 r., P 9/06).
Szczególnym aspektem ogólnej zasady równości jest zasada równości praw kobiet i mężczyzn. Należy przyjąć, że kobiety i mężczyźni stanowią jedną kategorię (klasę) podmiotów prawa, co prowadzi do domniemania istnienia równych praw i ich równego stosowania niezależnie od płci. Jak wynika z analizy orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, przepisów prawa Unii Europejskiej oraz prawa międzynarodowego, w pewnych przypadkach dopuszczalne jest stanowienie szczególnych regulacji w celu wyrównania faktycznych nierówności pomiędzy kobietami a mężczyznami, czyli wprowadzenie tzw. uprzywilejowania wyrównawczego. Bez wątpienia o takim uprzywilejowaniu można mówić na gruncie art. 10 § 1 k.r.o.
Uczestnicy postępowania – jako nupturienci - należą do jednej klasy podmiotów. Zróżnicowanie uprawnień kobiet i mężczyzn w zakresie zdolności do zawarcia małżeństwa, aby mogło być na gruncie art. 10 k.r.o. zgodne z konstytucją, musi sprowadzać się do poszukiwań cech, które uzasadniają takie odmienne podejście. Nie jest celem niniejszego postępowania konstruowanie wyczerpującego ich katalogu. Z całą pewnością, cechą odróżniającą kobietę od mężczyzny, nie jest zdolność przeżywania miłości i potrzeba stałego przebywania z osobą ukochaną. W tym zakresie, sąd nie dostrzega różnic natury faktycznej i prawnej między kobietą i mężczyzną.
Wskazówkę interpretacyjną, uzasadniającą różnicowanie kobiet i mężczyzn przewiduje art. 10 § 1 k.r.o. Odwołanie się w treści przywołanego przepisu do dobra założonej rodziny wskazuje na potrzebę rozpoznania wniosku pod kątem – nie „czego” i „dla czego” pragnie wnioskodawca, ale czy uwzględnienie wniosku leży w interesie zakładanej rodziny. Za takim interesem, który konstytucyjnie uzasadnia odmienne potraktowanie kobiety i mężczyzny na gruncie art. 10 k.r.o., może przewiać fakt ciąży kobiety w wieku między szesnastym a osiemnastym rokiem życia. Ciąża sprawie, że sprawa wykracza poza motywy pragnienia oraz aktualizuje potrzebę rozważań nad dobrem zakładanej rodziny, ale także i dziecka poczętego. Z bezspornych okoliczności sprawy wynika, że wnioskodawczyni w ciąży nie jest. Na dodatek - jak sama przyznała - w najbliższej przyszłości nie planuje założenia rodziny z wymienionym.
Niezależnie od powyższego, stwierdzić należy, że podnoszone w sprawie motywy wniosku, nie mogą podważyć podmiotowego prawa rodziców do wychowywania dzieci do czasu pełnoletności. Stanowiłoby to ingerencję w sferę konstytucyjnie chronionej władzy rodzicielskiej rodziców (art. 48 konstytucji).
Władza rodzicielska stanowi ogół obowiązków i praw rodziców wobec dziecka, mających na celu zapewnienie mu należytej pieczy i strzeżenie jego interesów. Piecza nad małoletnim obejmuje w szczególności wychowanie dziecka, kierowanie nim, zapewnienie dziecku odpowiednich warunków bytowych i rozwojowych oraz troskę o zdrowie i bezpieczeństwo dziecka. W ramach władzy rodzicielskiej rodzice są uprawnieni do podejmowania decyzji o wszelkich sprawach dotyczących małoletniego dziecka, m.in. w zakresie edukacji, ochrony zdrowia, czy miejsca pobytu dziecka.
Kierując się powyższymi względami, nie dostrzegając żadnych przesłanek natury prawnej i faktycznej do ograniczania rodzicom i konstytucyjnego prawa, sąd oddalił wniosek.
Postanowienie SR w Olsztynie z dnia 23 stycznia 2020 r., III Nsm 1678/19
Standard: 34117 (pełna treść orzeczenia)