Kolizja prawa do swobodnej wypowiedzi publicznej i prawa do ochrony czci i dobrego imienia
Krytyka osób i organów publicznych Kolizja zasad i wartości Ochrona godności, czci dobrego imienia
Żeby zobaczyć pełną treść należy się zalogować i wykupić dostęp.
W przypadku wypowiedzi prasowej godzącej w dobre imię, okolicznością wyłączającą bezprawność może być m.in. przeważający nad ochroną interesu prywatnego interes publiczny związany z korzystaniem ze swobody wypowiedzi. Oceniając zaś, czy sytuacja taka ma miejsce, trzeba mieć na względzie, że zarówno swoboda wypowiedzi (wolność prasy), jak i dobra osobiste podlegają ochronie i żadna z tych wartości nie ma rangi nadrzędnej, a potencjalny konflikt między nimi jest konfliktem zasad, z których każda powinna być urzeczywistniona w możliwie najszerszym zakresie, z uwzględnieniem prawnych i faktycznych uwarunkowań. Rozstrzygnięcie tej kolizji (przyznanie pierwszeństwa jednej z zasad) jest możliwe tylko in casu i wymaga każdorazowo rozważenia okoliczności konkretnego przypadku (por. np. wyrok SN z dnia 30 czerwca 2017 r., I CSK 603/16)
W przypadku kolizji między swobodą wypowiedzi prasowej obejmującej twierdzenia i ujemne oceny, a ochroną dobrego imienia wymaganie to ma nadrzędne znaczenie.
Swoboda wypowiedzi dziennikarskiej chroni tylko działania rzetelne, a przedstawienie materiału prasowego w sposób nadmiernie uproszczony i jednostronny - co wywołuje mylne wyobrażenia i prowadzi do krzywdzącego zniekształcenia obrazu dotyczącego innej osoby - nie stanowi o rzetelnym wykorzystaniu tego materiału. Taka wypowiedź prasowa może nie tylko godzić w dobra osobiste, ale istotnie obniża czy wręcz eliminuje walor dziennikarskiego wkładu w debatę w sprawach leżących w interesie publicznym.
Korzystając ze swobody wypowiedzi, dziennikarze powinni działać w dobrej wierze, na ścisłej podstawie faktycznej i dostarczać wiarygodnej i precyzyjnej informacji zgodnie z etyką dziennikarską. Dotyczy to naruszających dobre imię wypowiedzi opisowych (o faktach), ocennych oraz wypowiedzi o mieszanym charakterze (zawierających w sobie zarówno element oceny, jak i twierdzenia co do faktów), zwłaszcza gdy oceny zawierają w sobie sugestię co do zniesławiających, a nadających się do ustalenia, faktów (por. np. wyrok SN z dnia 30 czerwca 2017 r., I CSK 603/16).
Standardy szczególnej staranności i rzetelności dziennikarskiej obowiązują także wtedy, gdy publikacja ma co do zasady przedstawiać jedynie twierdzenia i oceny osób zainteresowanych sporem, bez własnego zaangażowania autora. W takim przypadku dziennikarz wprawdzie nie odpowiada – co do zasady - za samą treść relacjonowanych wypowiedzi, jednakże jest odpowiedzialny za dobór rozmówców, wybór cytowanych fragmentów ich wypowiedzi oraz ich prezentację, także z uwzględnieniem parajęzykowych środków wyrazu (np. sformułowanie nagłówków).
Wyrok SN z dnia 23 lutego 2024 r., II CSKP 1360/22
Standard: 88534 (pełna treść orzeczenia)
W orzecznictwie Sądu Najwyższego uznaje się, iż od osoby uczestniczącej w debacie publicznej wymaga się zachowania pewnych granic, a o przypisaniu dziennikarzowi odpowiedzialności decyduje w konkretnym przypadku analiza i ocena zderzenia obu konkurencyjnych, a doniosłych społecznie wartości, a mianowicie wolności wypowiedzi i ochrony czci i godności. Jeżeli do naruszenia dobra osobistego dochodzi na skutek wypowiedzi, ustalenie tego, czy naruszenie jest bezprawne musi być dokonane przy uwzględnieniu wolności wyrażania poglądów, gwarantowanej w art. 54 ust. 1 Konstytucji oraz art. 10 ust. 1 i 2 Konwencji.
Z uwagi na istotę wolności wypowiedzi i prasy najczęściej dochodzi do ich „zderzenia” z normami służącymi urzeczywistnieniu ochrony osobowości człowieka, w tym jego prywatności i dobrego imienia. W takich przypadkach konieczne jest każdorazowo wyznaczenie zakresu (ram i granic) wolności wypowiedzi, w tym w odniesieniu do działalności wolnej prasy (każda bowiem wolność konstytucyjna ma własne granice, które także wpływają na kierunek wykładni przepisów obejmujących instrumenty urzeczywistnienia tych wolności), a także dopuszczalnego ich wykonywania (w ramach ustalonych granic) poprzez dokonanie oceny ograniczeń kolidującej wartości chronionej, w tym przypadku osobowości (dóbr osobistych) innej osoby.
W uzasadnieniu wyroku z 24 czerwca 2004 r., von Hannover przeciwko Niemcom, ETPC uznał m.in., że istnieje konieczność ścisłego wyodrębnienia kategorii podmiotów mieszczących się w pojęciu „osób publicznych”, tak by konkretne z nich dysponowały precyzyjnymi wskazówkami co do tego, w jakich sytuacjach muszą spodziewać się dopuszczalnej ingerencji w ich życie prywatne osób trzecich, szczególnie zaś prasy. Co więcej, ingerencja nawet w życie prywatne takich osób może być uzasadniona „poważnym (szczególnym) zainteresowaniem opinii publicznej” (ang. major public concern, zob. wyrok ETPC z 26 lutego 2002 r. w sprawie Krone Verlag).
Ocena pierwszeństwa ochrony dobra osobistego, a zatem rozstrzygnięcie kolizji między wolnością osobistą a wolnością wypowiedzi na korzyść tej pierwszej, wymaga ustalenia, czy bezprawne zachowanie sprawcy (autora, twórcy) wiąże się z tym, że przekroczone zostały granice, które każdorazowo wykluczają tolerowanie w społeczeństwie demokratycznym określonej treści wypowiedzi (np. poprzez zniesławienie lub znieważenie w wypowiedzi obiektywnie mającej cel i charakter dehumanizujący lub poniżający, prezentującej treści niedozwolone, stanowiącej ingerencję w sferę intymności czy uczuć religijnych itp.), która nie mieści się w co do zasady dopuszczalnej, przerysowanej formie.
Zarówno w świetle Konstytucji RP, jak i Konwencji granice wolności wypowiedzi wyznacza także element podmiotowy, odnoszący się do tego, jaki charakter ma działalność lub zawód osoby, której dotyczy oceniana wypowiedź. Zakres dopuszczalnej krytyki skierowanej przeciwko osobie prywatnej pozostaje bowiem węższy niż ten, który dotyczy władz lub instytucji publicznych, a zatem także osób publicznych (wyrok ETPC z 12 września 2011 r., Palomo Sánchez i inni przeciwko Hiszpanii).
Krytyka zachowania osoby publicznej lub jej poglądów może zawierać sformułowania ostre, a nawet obraźliwe, o ile jest to uzasadnione celem krytyki, tj. zwrócenia uwagi odbiorców na ważny społecznie temat. Niejednokrotnie ostrość wypowiedzi – bądź w sferze formy („kostiumu”), bądź rzeczywistej treści – wiąże się z tym, iż osoba biorąca udział w życiu publicznym i prezentująca wyraziste poglądy musi liczyć się z reakcją nie tylko swoich zwolenników, lecz także adwersarzy. W ramach debaty publicznej mogą oni niewątpliwie korzystać z wolności kontrakcji (odporu) z użyciem różnorodnych form przekazu, co także mieści się w ramach konstytucyjnej wolności wypowiedzi (w tym wolności wypowiedzi prasowej).
Wyrok SN z dnia 11 sierpnia 2022 r., II CSKP 313/22
Standard: 69616 (pełna treść orzeczenia)