Świadomość bezprawności i karalności posiadania broni
Posiadanie bez wymaganego zezwolenia broni palnej lub amunicji (art. 263 § 2 k.k.)
Żeby zobaczyć pełną treść należy się zalogować i wykupić dostęp.
Istnieje różnica między stanem nieświadomości co do prawa a niezachowaniem wymaganej staranności, którą demonstrował skazany poprzez zaniechanie (w żaden sposób przecież nie utrudnionej) możliwości zasięgnięcia kompetentnej wiedzy odnośnie do ustawowych wymogów posiadania przedmiotowej broni.
Postanowienie SN z dnia 25 sierpnia 2021 r., IV KK 385/21
Standard: 77681 (pełna treść orzeczenia)
Nabycie przedmiotu mającego cechy broni, nie zwalnia kupującego od upewnienia się czy nabywany przedmiot rzeczywiście spełnia kryteria broni, do posiadania której nie jest potrzebne pozwolenie. Zasadą jest przecież, że na posiadanie broni i amunicji wymagane jest pozwolenie (arg. ex art. 2 ustawy z dnia 21 maja 1999 r. o broni i amunicji; Dz.U. z 1999 r. nr 53, poz. 549 z późn. zm.).
Odwoływanie się zatem przez skarżącego do ogólnie dostępnych w internecie informacji czy też ofert sprzedawców (nawet pochodzących od przedsiębiorców, którzy zawodowo zajmują się sprzedażą tego rodzaju towarów), nie stanowi – czego usiłuje dowieść autor kasacji – okoliczności usprawiedliwiającej utrzymywany przez skazanego stan rzeczy.
Postanowienie SN z dnia 3 grudnia 2020 r., V KK 200/20
Standard: 77687 (pełna treść orzeczenia)
Faktem powszechnie znanym jest, iż posiadanie broni wymaga stosownego pozwolenia. Jeśli przy tym uwzględni się twierdzenia samego oskarżonego, który rozmawiał ze swym znajomym o posiadaniu broni oraz o zezwoleniu na jej posiadanie, a także, jak twierdzi, widział stosowne zaświadczenie dotyczące tej kwestii to przekonanie o tym, że miał on świadomość konieczności dysponowania stosownym pozwoleniem na posiadanie bron jedynie się ugruntowuje To pociąga za sobą konieczność stwierdzenia, że nie można mówić o nieświadomości bezprawności posiadania broni, a więc braku znamion strony podmiotowej czynu penalizowanego w art. 263 § 2 k.k.
Oskarżony nie miał wątpliwości co do tego, że otrzymując broń od znajomego wszedł w jej posiadanie. Miał on świadomość, że posiada broń oraz że na jej posiadanie wymagane jest pozwolenie. Nie może być wątpliwości, co do tego, że broń, w posiadanie której wszedł oskarżony jest bronią, o której mowa w przywołanym przepisie. Wszelkie wątpliwości w tym zakresie rozwiewa opinia biegłego, ale i w ustawie z dnia 21 maja 1999 r. o broni i amunicji (Dz. U. Nr 52, poz. 525, tekst jednolity z 2004 r.) w art. 4 zawarta jest definicja ustawowa pojęcia broni i mowa w niej jest o tym, że bronią jest broń palna, w tym (...) broń alarmowa i sygnałowa. Nie miano, więc żadnych wątpliwości, że broń, którą posiadał i posłużył się oskarżony nakazuje kwalifikowanie takiego zachowania z art. 263 § 2 k.k.
Nie można uznać za skuteczną argumentację obrońcy oskarżonego dotyczącą oczekiwanego przez obrońcę zastosowania art. 30 k.k. choćby dlatego, że jest ona powtórzeniem linii obrony oskarżonego. Ta zaś sprowadzała się do tego, że zapewniony przez znajomego że posiadanie takiej broni jest legalne i nie wymaga pozwolenia poprzestał na takim zapewnieniu. Jest oczywiste, że ani oskarżony ani jego znajomy nie są specjalistami z zakresu broni ani też przepisów dotyczących regulacji, co do jej posiadania. Jeśli zatem oskarżony miał wątpliwości (a miał skoro pytał o to znajomego) co do legalności posiadania broni, to nie może obecnie bronić się, że osoba bez kompetencji w tym zakresie upewniła go o prawidłowym postępowaniu.
Nie można także uznać za skuteczną argumentacji apelującej o tym, że skoro broń taką można nabyć w sklepie, to oskarżony, jako osoba nabywająca broń nie miał świadomości bezprawności i karalności takiego zachowania.
Apelująca w treści swej skargi sugeruje, że nabywcą w sklepie był oskarżony, a to zwalnia go z odpowiedzialności, bo nie miał on świadomości bezprawności i karalności samego posiadania broni. Odpowiadając na te supozycje apelującej należy stwierdzić, że oskarżony nie nabył broni w sklepie, a otrzymał ją od znajomego ten zaś pokazał mu - według twierdzeń oskarżonego - odpowiednie zaświadczenie ze sklepu. Takiego zaświadczenia nie przedstawił oskarżony, a co więcej jego wypowiedź wskazuje, że miał on świadomość że posiadanie broni jest reglamentowane. Nie jest on osobą dotkniętą jakąkolwiek ułomnością psychiczną czy zaburzeniem osobowości, a zatem odnosi się do niego reguła ignorantia iuris nocet.
Oskarżony, choć wiedział o tym, że posiadanie broni wymaga pozwolenia oraz nie mając wiedzy, jaką w rzeczywistości broń posiada nie podjął żadnych czynności zmierzających do weryfikacji czy tę, która jest w jego dyspozycji można posiadać bez zezwolenia. Dla przypisania mu tego zachowania nie jest konieczne ustalenie, że znał on właściwości broni i ich znaczenie dla wypełnienia znamion ustawowych przywołanego przepisu. Wystarczające jest jednoznaczne stwierdzenie, że miał on świadomość konieczności przestrzegania powszechnie znanej reguły zakazu posiadania, bez zezwolenia, broni. Jeśli przy tym mając tego świadomość i mając ku temu możliwości (choćby poprzez zapytanie właściwych organów policyjnych) nie podjął żadnych czynności weryfikujących jego ewentualne wątpliwości w zakresie właściwości broni oraz możliwości (w zależności od jej właściwości) jej posiadania nie sposób uznać, że działał w nieusprawiedliwionym błędzie, o którym mowa in fine w art. 30 k.k.
Wyrok SA we Wrocławiu z dnia 6 kwietnia 2018 r., II AKa 48/18
Standard: 24888 (pełna treść orzeczenia)
Standard: 26033 (pełna treść orzeczenia)