Prawo bez barier technicznych, finansowych, kompetencyjnych

Skutki wniesienia prywatnego aktu oskarżenia do Polcji; przedawnienie, zawisłość (art 488 k.p.k.)

Postępowanie w sprawach z oskarżenia prywatnego (art. 485 – 499 k.p.k.)

Zgodnie zaś z przeważającym w doktrynie i w orzecznictwie poglądem złożenie skargi, o której mowa w art. 488 § 1 k.p.k., tak samo jak wniesienie bezpośrednio do sądu prywatnego aktu oskarżenia, powoduje i powodowało przedłużenie terminu przedawnienia karalności na podstawie art. 102 k.k. i to także w istotnym na gruncie przedmiotowej sprawy brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2015 r., w myśl którego, jeżeli w okresie wskazanym w art. 101 § 2 k.k. wszczęto postępowanie przeciwko osobie karalność popełnionego przez nią przestępstwa określonego w tym przepisie ustawała z upływem 5 lat od zakończenia tego okresu (tak trafnie Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z dnia 13 maja 2009 r., II KK 78/09, LEX nr 507933, oraz w wyroku z dnia 21 grudnia 2007 r., IV KK 321/07).

Przypomnieć należy, że zgodnie z art. 101 § 2 k.k. karalność przestępstwa ściganego z oskarżenia prywatnego ustaje z upływem roku od czasu, gdy pokrzywdzony dowiedział się o osobie sprawcy przestępstwa, nie później jednak niż z upływem 3 lat od czasu jego popełnienia. Nie budzi przy tym wątpliwości, że wniesienie do sądu prywatnego aktu oskarżenia, w którym oskarżyciel prywatny zobowiązany jest do oznaczenia osoby oskarżonego i zarzucanego mu czynu, inicjuje postępowanie jurysdykcyjne w trybie prywatnoskargowym, które z oczywistych względów toczy się nie tylko w sprawie, ale i przeciwko osobie. Skoro zaś ustawodawca przyznał pokrzywdzonemu uprawnienie do tego, aby zamiast wystąpienia do sądu z aktem oskarżenia mógł on złożyć pisemną lub ustną skargę Policji lub - w myśl linii orzecznictwa aprobowanej także przez skład wydający niniejsze postanowienie - prokuratorowi, skorzystanie z tego uprawnienia nie może wywoływać innych skutków w zakresie przedawnienia niż skierowanie bezpośrednio do sądu prywatnego aktu oskarżenia. Uznanie bowiem, że przedłużenie terminu przedawnienia, o którym mowa w art. 102 k.k. następuje dopiero w momencie przekazania skargi przez Policję lub prokuratora do sądu, powodowałoby, że z momentem wniesienia skargi do tychże organów pokrzywdzony traciłby wpływ na bieg terminu przedawnienia, co w sprawach ściganych z oskarżenia prywatnego nie powinno mieć miejsca.

Pamiętać jednak należy, że zaprezentowana wyżej, oparta w głównej mierze na argumentach natury celowościowej, wykładnia art. 102 k.k., nie wpływa w żaden sposób na karnoprocesowy stan zawisłości sprawy. Przypomnieć trzeba, że zgodnie z art. 17 § 1 pkt 7 k.p.k. zawisłość sprawy następuje w momencie wszczęcia postępowania karnego przeciwko osobie. Oznacza to, że na gruncie postępowania w sprawach z oskarżenia prywatnego rozpoczynającego się wszak od stadium jurysdykcyjnego (zob. szerzej D. Kala: Tryby szczególne w kodeksie postępowania karnego w świetle poglądów prezentowanych w doktrynie i judykaturze, Toruń 2005, s. 81) stan zawisłości sprawy następuje z momentem wniesienia do sądu prywatnego aktu oskarżenia lub inicjującej to postępowanie skargi. Szczególnego podkreślenia przy tym wymaga, że to sąd (jego organy) jest wyłącznie właściwy do dokonania formalnej kontroli wskazanych pism procesowych oraz wstępnej merytorycznej oceny dopuszczalności procesu, w tym - co oczywiste - także pod kątem przesłanki lis pendens. Ani Policja ani prokurator nie mają kompetencji do tego, aby badać czy składający skargę pokrzywdzony nie złożył wcześniej prywatnego aktu oskarżenia lub innej skargi i na tej podstawie - powołując się na stan zawisłości sprawy - odmawiać jej przyjęcia. W kontekście powyższych uwag warto zauważyć, że na gruncie Kodeksu postępowania karnego z 1928 r., S. Śliwiński, który wiązał przesłankę zawisłości sprawy wyłącznie z postępowaniem jurysdykcyjnym, wskazywał, że zawisłość sprawy rozpoczyna się z chwilą prawnie skutecznego złożenia skargi, do którego dochodzi wówczas, gdy zachowane są essentialia skargi (określenie oskarżonego i przestępstwa), a skarga zostanie złożona do sądu właściwego.

Z powyższego stwierdzenia ów Autor wywodził, że dopóki w toczącym się już procesie przed sądem niewłaściwym niewłaściwość może być jeszcze podnoszona, drugi proces, w szczególności przed sądem właściwym może być wszczęty i prowadzony (S. Śliwiński: Polski proces karny przed sądem powszechnym. Zasady ogólne, Warszawa 1959, s. 109). Z poglądem tym, z zastrzeżeniem, że we współczesnym polskim procesie karnym przesłankę lis pendens trzeba wiązać już z postępowaniem przygotowawczym, należy się zgodzić, co dostarcza kolejnego argumentu przemawiającego za tezą, że stan zawisłości sprawy w sprawach z oskarżenia prywatnego powstaje dopiero z momentem skutecznego wniesienia aktu oskarżenia lub skargi do sądu.

Ponadto, gdyby przyjmować, że już w momencie wniesienia skargi do prokuratora lub Policji powstaje stan zawisłości sprawy, możliwość prowadzenia przez prokuratora postępowania przygotowawczego w sprawach o przestępstwa z mocy ustawy ścigane z oskarżenia prywatnego ograniczona byłaby wyłącznie do sytuacji, w których wiadomość o tego rodzaju czynie powziął on z urzędu lub na skutek zawiadomienia o przestępstwie. Z momentem złożenia skargi wszczynane byłoby bowiem postępowanie jurysdykcyjne i z tej racji o prowadzeniu jakiegokolwiek postępowania przygotowawczego nie mogłoby być mowy. Prokurator chcąc skorzystać z przyznanej mu na mocy art. 60 § 1 k.p.k. kompetencji mógłby jedynie wstąpić do wszczętego już postępowania jurysdykcyjnego.

Wiązanie odmiennych skutków ze złożeniem skargi w trybie art. 488 § 1 k.p.k. Policji lub prokuratorowi w zakresie przedawnienia a odmiennych w kwestii stanu zawisłości sprawy nie jest jednak wykładnią niedopuszczalną i wskazującą na niekonsekwencję interpretatora. Pamiętać bowiem trzeba, że w tym przypadku proces interpretacyjny obejmuje dwa rodzaje regulacji, tj. przepisy materialnoprawne i procesowe, a tym samym także konsekwencje owej interpretacji dotyczą dwóch odmiennych płaszczyzn i sfer uprawnień.

Z powyższego wynika zatem, że w sytuacji, gdy prokurator odmawiając wszczęcia postępowania przygotowawczego w sprawie o czyn ścigany z oskarżenia prywatnego z powodu uznania, że nie przemawia za tym interes społeczny, po uprawomocnieniu się tego postanowienia nie przekaże skierowanej do niego przez pokrzywdzonego skargi właściwemu sądowi, a pokrzywdzony - uwzględniając bierną postawę prokuratora - samodzielnie wniesie prywatny akt oskarżenia, w sprawie zainicjowanej tymże aktem nie zaistnieje negatywna przesłanka procesowa w postaci lis pendens. Wcześniej złożona prokuratorowi skarga wywoła, co prawda, skutek, o jakim mowa w art. 102 k.k., ale z powodu jej nieprzekazania sądowi nie będzie można uznać, że doprowadziła do formalnego zaistnienia stanu zawisłości sprawy (w powyższych kwestiach zob. także D. Gil: Postępowanie w sprawach z oskarżenia prywatnego w polskim procesie karnym, Warszawa 2011, a w szczególności rozważania zawarte w podrozdziale 5.4.: zmiana trybu ścigania (s. 138-148), w tym dotyczące tzw. actio dormiens).

Postanowienie SN z dnia 20 października 2016 r., III KK 212/16

Standard: 24695 (pełna treść orzeczenia)

Nie może budzić wątpliwości, że wszczęcie postępowania przeciwko osobie, w wypadku czynów ściganych z oskarżenia prywatnego, a tym samym przedłużenie terminu przedawnienia, o którym mowa w art. 101 § 2 k.k., następuje zarówno przez wniesienie przez pokrzywdzonego prywatnego aktu oskarżenia (z zachowaniem rzecz jasna warunków formalnych), jak i przez złożenie przez ten podmiot (lub osobę, o jakiej mowa w art. 51 i 52 k.p.k.) skargi do Policji (zob. T. Grzegorczyk: Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Warszawa 2008, s. 1029). Skarga taka unormowana w art. 488 § 1 k.p.k., z założenia ma przy tym spełniać takie same funkcje jak akt oskarżenia (art. 487 k.p.k.), musi więc zawierać wskazanie oskarżonego, jeżeli jego osoba jest znana składającemu tę skargę (T. Grzegorczyk: op. cit, s. 1028; D. Kala: Tryby szczególne w kodeksie postępowania karnego w świetle poglądów prezentowanych w doktrynie i judykaturze, Toruń 2005, s. 82-83).

Do obowiązku Policji, w tym ostatnim wypadku, należy wyłącznie przekazanie - przyjętej ustnie lub pisemnie skargi - do sądu. Wprawdzie w razie potrzeby Policja ma również zabezpieczyć dowody, trudno jednak aby za takie zabezpieczenie dowodów uznać poszukiwanie i ustalanie oskarżonego, chyba że w grę wchodzi wylegitymowanie, na wniosek pokrzywdzonego, określonej osoby, wskazanej przez niego jako sprawca czynu prywatnoskargowego.

Kwestia poszukiwania przez Policję ewentualnego sprawcy, którego danych pokrzywdzony nie może ustalić, chociaż niejednolicie postrzegana w piśmiennictwie (T. Grzegorczyk: op. cit., s. 1028 i powołane tam poglądy) traci jednak na znaczeniu w sytuacji, gdy osoba sprawcy, tak jak to miało miejsce w niniejszej sprawie, w chwili składania skargi była pokrzywdzonemu - stosownie do dyspozycji art. 101 § 2 k.k. - znana.

Wyrok SN z dnia 1 marca 2013 r., III KK 218/12

Standard: 24696 (pełna treść orzeczenia)

Komentarz składa z 90 słów. Wykup dostęp.

Standard: 41485

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.