Znamienie poważnej szkody przedsiębiorcy w ujęciu art. 23 ust. 1 u.z.n.k.

Ujawnienie lub wykorzystanie informacji stanowiącej tajemnicę przedsiębiorstwa (art. 23 ust. 1 u.z.n.k.)

Sformułowanie "jeżeli wyrządza to poważną szkodę przedsiębiorcy” z art. 23 ust. 1 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji określa konstytutywny dla bytu czynu zabronionego skutek przestępny. Skutek ten musi zatem zostać obiektywnie przypisany, uwzględniając przesłanki ontologiczne oraz normatywne. Wymaga to zatem wpierw poprawnego zidentyfikowania samego skutku i powiązania jej z zrachowaniami oskarżonej.

W sprawie o charakterze gospodarczym nie doszło do wyliczenia przez profesjonalny podmiot lub biegłego kwoty szkód, jakie przynieść miały R. sp. z o.o. zarzucone zachowania oskarżonej. Owa kwota „nie większa niż jeden milion złotych” wynika jedynie z oświadczenia zawiadamiającego, a nie z obiektywnych danych, a także nie była w żaden sposób weryfikowana. Zatem nie sposób było w sprawie uznać, że realizacja znamion zarzucanego typu została zrealizowana, gdyż nie ustalono w żaden racjonalny sposób samego skutku i nie przedstawiono jakichkolwiek prób uzasadnienia jego obiektywnego przypisania oskarżonej.

Wyrok SN z dnia 3 marca 2021 r., II KK 111/20

Standard: 55917 (pełna treść orzeczenia)

Sformułowanie "...jeżeli wyrządza to poważną szkodę przedsiębiorcy" - zawarte w końcowej części przepisu art. 23 ust. 1 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (Dz.U. Nr 47, poz. 211 ze zm.) - nie określa tzw. obiektywnego warunku karalności, ale konstytutywny dla bytu czynu zabronionego skutek przestępny.

W zaskarżonym wyroku sądu odwoławczego niewłaściwie zostały zinterpretowane przepisy prawa materialnego. Sąd ten przyjął, iż "aby (...) mogło dojść do odpowiedzialności karnej sprawcy ujawnienia tajemnicy przedsiębiorstwa, czyn jego musi doprowadzić do wyrządzenia «poważnej szkody» przedsiębiorstwa, a więc brak znamienia «poważnej szkody» eliminuje możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności karnej z art. 23 ust. 1 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji nawet w przypadku ujawnienia tajemnicy przedsiębiorstwa". Na poparcie wyrażonego stanowiska sąd odwoławczy odwołuje się do poglądu M. Mozgawy, wyrażonego w artykule pt. "Prawnokarne aspekty zwalczania nieuczciwej konkurencji" (Prok. i Pr. 1996, z. 4). Ponadto sąd ten wywodzi, iż "odmienna interpretacja przepisu art. 23 ust. 1 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, w szczególności zaś kwalifikowanie takich przypadków jako usiłowanie popełnienia przestępstwa z tego przepisu byłoby sprzeczne z intencją ustawodawcy i z duchem ustawy".

Argumentacji takiej Sąd Najwyższy nie podziela.

Po pierwsze, gołosłowne odwołanie się do "intencji ustawodawcy" jest dalece niewystarczające. Sąd odwoławczy nie wskazał źródła, z którego wynikałoby, że przy kompletowaniu zespołu znamion czynu zabronionego określonego w art. 23 ust. 1 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, zgodnie z zamierzeniem ustawodawcy "wyrządzenie poważnej szkody" miałoby stanowić tzw. obiektywny warunek karalności tego czynu zabronionego. Powoływanie się na wykładnię historyczną (niczym innym nie jest zaś odwoływanie się do "intencji ustawodawcy") dopuszczalne jest jedynie wówczas, gdy np. z uzasadnienia uchwalonego aktu prawnego (lub co najmniej z uzasadnienia projektu tego aktu, jeśli został on następnie uchwalony bez istotniejszych zmian w odpowiednim zakresie) wynika określone stanowisko ustawodawcy lub projektodawcy. Tymczasem analiza projektu omawianej tu ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (którym to projektem dysponował Sąd Najwyższy przy rozstrzyganiu niniejszej sprawy) prowadzi do dwóch wniosków:

- w art. 28 tego projektu stypizowano występek o identycznym zespole znamion, jaki zawarto w uchwalonym następnie przez parlament art. 23;

- w uzasadnieniu tego projektu brak jakichkolwiek sformułowań upoważniających do takiego odczytania "intencji" ustawodawcy lub projektodawcy, zgodnie z którym "wyrządzenie poważnej szkody przedsiębiorcy" można byłoby uznać za tzw. warunek obiektywnej karalności.

Równie nieprzekonujące i niczego niewyjaśniające jest odwoływanie się do "ducha ustawy", w szczególności w sytuacji, gdy używający takiego argumentu nie wskazuje, na czym ów "duch ustawy" miałby polegać.

Po drugie, niewystarczające jest także sięgnięcie do jednego źródła z zakresu piśmiennictwa, bez skonfrontowania poglądu, zdającego się zeń wynikać, z innymi zapatrywaniami wyrażonymi w literaturze przedmiotu, zwłaszcza zaś bez rozważenia słuszności poglądu przyjętego za podstawę rozstrzygnięcia.

Przyznać należy, iż z cytowanego przez sąd odwoławczy artykułu M. Mozgawy (w szczególności ze sformułowań zawartych na s. 37 i 38) istotnie można wysnuć wniosek, że autor ten uważa wystąpienie "poważnej szkody" za obiektywny warunek, bez zaistnienia którego nie może dojść do odpowiedzialności karnej sprawcy z art. 23 ust. 1 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Jeśli jednak skonfrontuje się zawarte w tym artykule sformułowania z poglądami nawet tego samego autora, tj. M. Mozgawy, wyrażonymi w innych publikacjach, dojść należy do przekonania, że albo autor ten finalnie zmienił swój pogląd, albo też zapatrywania wyrażone w cytowanym artykule zostały wyrażone nieprecyzyjnie i dotyczyły jedynie odpowiedzialności za dokonanie przestępstwa określonego w art. 23 ust. 1 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.

W monografii pt. "Zwalczanie nieuczciwej konkurencji środkami prawa karnego", wydanej już w rok (Gdańsk 1997) po opublikowaniu artykułu cytowanego w uzasadnieniu wyroku sądu odwoławczego, M. Mozgawa powtarzając bowiem wywód, który zaważył - jak się wydaje - na stanowisku sądu odwoławczego, dodaje jednak wyraźnie: "Oczywiście otwarta pozostaje wówczas kwestia odpowiedzialności za usiłowanie" (tamże, s. 41). Pogląd ten powtarza w niezmienionej formie w pracy zbiorowej, pod red. J. Szwai, pt. "Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Komentarz" (Warszawa 2000, s. 613).

Po trzecie, niektóre ze stwierdzeń zawartych w pismach procesowych, złożonych do akt niniejszej sprawy, wskazują na to, iż nie jest jasne ani dla stron, ani dla organów orzekających to, od rozstrzygnięcia jakiej kwestii zależy, czy możliwe jest przypisanie przestępstwa stypizowanego w art. 23 ust. 1 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji w fazie stadialnej usiłowania, czy też nie jest to możliwe. Tak np. całkowitym nieporozumieniem jest (cytowane już) stwierdzenie, zawarte w petitum apelacji wniesionej przez obrońcę, iż "zarzucane przestępstwo jest przestępstwem skutkowym i warunkiem koniecznym jego popełnienia jest wyrządzenie poważnej szkody". Jak się wydaje, to wewnętrznie sprzeczne stwierdzenie zostało zaakceptowane przez sąd odwoławczy, skoro uwzględnił on posługujący się taką argumentacją środek odwoławczy.

Wyrok SN z dnia 3 kwietnia 2002 r., V KKN 223/00

Standard: 23535 (pełna treść orzeczenia)

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.