Podleganie sędziego obowiązkowemu ubezpieczeniu społecznemu

Sędzia sądu powszechnego

Sędzia sądu powszechnego podlega z tytułu zawartej umowy zlecenia obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu na podstawie art. 6 ust. 1 pkt 4 i art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (jednolity tekst. Dz. U. z 2013 poz. 1442 ze zm.).

Wyłączenie sędziów z systemu powszechnego ubezpieczenia społecznego nie ma charakteru podmiotowego, rozumianego w ten sposób, że sędzia nie podlega ubezpieczeniu bez względu na rodzaj prowadzonej działalności, a tylko przedmiotowy; nie podlega ubezpieczeniu z tytułu wykonywania swej funkcji i w zakresie wypłacanego mu z tego tytułu uposażenia. W konsekwencji, sędzia nie jest wyłączony z ubezpieczenia z tytułu działalności zarobkowej objętej systemem ubezpieczeń społecznych wykonywanej poza służbą sędziowską. Równocześnie Sąd Najwyższy powołał się na podobne poglądy wyrażone w uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 1999 r., III ZP 16/99 (OSNAPiUS 2000 nr 7, poz. 283) oraz w wyroku z dnia 13 lutego 2001 r., III ZP 38/00 (OSNAPiUS 2002 nr 19, poz. 468, OSP 2002 nr 10, poz. 132 z glosą K. Kolasińskiego).

Sąd Najwyższy odniósł się również w uzasadnieniu uchwały z dnia 8 kwietnia 2004 r., II UZP 1/04, do problemu nieracjonalności obejmowania przychodów sędziego z tytułu wykonywania umów zlecenia składką na ubezpieczenie społeczne wobec braku perspektywy realizacji tego ubezpieczenia, zauważając w tym zakresie, że kwestia przestrzegania zasady równości ubezpieczonych, rozpatrywana przez pryzmat wzajemnej zależności między opłacaniem składek i uzyskiwaniem za nie świadczeń z ubezpieczenia społecznego, nie istniała przed dniem 1 października 2001 r., albowiem przepis art. 711 § 6 ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych nie stanowił przeszkody do nabycia prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego z tytułu dodatkowego zatrudnienia sędziego, niezależnie od pobierania uposażenia 22 sędziego w stanie spoczynku (por. powołany wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 lutego 2001 r., III ZP 38/00, uchwałę z dnia 27 września 2002 r., III UZP 6/02, OSNP 2003 nr 1, poz. 18 oraz wyrok z dnia 12 lipca 2001 r., I PKN 530/00, OSNP 2003 nr 11, poz. 264). Sąd Najwyższy podkreślił też, że zagadnienie wzajemności składki i świadczeń na gruncie art. 2 i 32 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, rozpatrywał Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 4 grudnia 2000 r., K 9/00 (OTK ZU 2000 nr 8, poz. 294). Uwzględniając pogląd Rzecznika Praw Obywatelskich, że obowiązek ubezpieczenia nie powinien dotyczyć sędziów i prokuratorów w stanie spoczynku, gdyż opłacana obowiązkowo składka pozostaje bez wpływu na wymiar pobieranego uposażenia, orzekł o zgodności z Konstytucją przepisów art. 9 ust. 4, ust. 4a i ust. 4b ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych. Podniósł trafnie między innymi, że niewątpliwie ścisła zależność między opłacaniem składki i jej wysokością oraz okresem płacenia a prawem do świadczeń i ich wysokością (zasada wzajemności), występująca w klasycznym ubezpieczeniu społecznym, nie jest w obowiązujących obecnie regulacjach w pełni realizowana. Składka nie została dostosowana do wielkości indywidualnego ryzyka, lecz jest ustalana na przeciętnym poziomie, obejmującym wszystkich ubezpieczonych; przy ustalaniu prawa do świadczeń lub ich wysokości uwzględniane są również okresy nieskładkowe, a także nazwane "składkowymi" okresy nie związane z obowiązkiem opłacania składki. Tak więc stosunek ubezpieczeniowy nie jest pełnym stosunkiem zobowiązaniowym i nie ma w nim elementu synalagmatyczności, charakterystycznej dla zobowiązań wzajemnych w znaczeniu cywilnoprawnym (por. też orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 11 lutego 1992 r., K 14/91, OTK 1992 cz. I, s. 93, z 23 września 1997 r., K 25/96, OTK ZU 1997 nr 3-4, s. 311 iż dnia 30 maja 2000 r., K 37/98, OTK ZU 2000 nr 4, poz. 112). Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, te okoliczności usprawiedliwiają nałożenie obowiązku ubezpieczenia nawet w sytuacji, w której dalsze opłacanie składek na ubezpieczenie społeczne nie zawsze znajdzie w pełni odzwierciedlenie w zwiększonej wysokości przysługującego świadczenia. Odnosząc się do zarzutu niesprawiedliwego zróżnicowania sytuacji emerytów i rencistów Trybunał Konstytucyjny rozważył, że wszystkie osoby mające uprawnienia emerytalne, które

podejmują działalność zarobkową, są w zakresie obowiązku ubezpieczenia społecznego, traktowane jednakowo. Sąd Najwyższy w obecnym składzie w pełni aprobuje wyżej przedstawione stanowisko zawarte w uchwale z dnia 8 kwietnia 2004 r., II UZP 1/04. Stwierdza ponadto, że bez wątpienia zachowuje ono aktualność również w obecnym stanie prawnym, uregulowanym przepisami ustawy z dnia z dnia 27 lipca 2001 r. Prawo o ustroju sądów powszechnych (j.t. Dz. U z 2013 r., poz. 427 ze zm.), jeśli zważyć że art. 91 § 9 tej ustawy zawiera regulację analogiczną do art. 781 § 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1985 r. - Prawo o ustroju sądów powszechnych w jej brzmieniu obowiązującym od dnia 1 stycznia 1998 r. (podobną do art. 711 § 6 poprzedniej ustawy regulację zawiera także art. 100 § 5 i 6 ustawy obecnie obowiązującej). Niezależnie od tego Sąd Najwyższy pragnie jednakże zauważyć, że za podtrzymaniem stanowiska wyrażonego w uchwale z dnia 8 kwietnia 2004 r., II UZP 1/04, przemawiają inne jeszcze argumenty. Po pierwsze, zarówno judykatura, jak i piśmiennictwo zgodne są co do tego, iż wyraźne wskazanie w art. 180 Konstytucji RP, że sędziowie na skutek uniemożliwiających im sprawowanie urzędu choroby lub utarty sił mogą być przeniesieni w stan spoczynku, oznacza tylko tyle, że ta grupa zawodowa ma zapewnioną ochronę ryzyk wymienionych w art. 67 ust. 1 Konstytucji RP w sposób odmienny od pozostałych obywateli, a w szczególności pozostałych pracowników. Bardziej szczegółową regulację w tym zakresie wskazującą, iż sędziowie z tytułu pełnienia swej funkcji (sprawowania urzędu sędziowskiego) nie podlegają ubezpieczeniom społecznym, zawierają z kolei przepisy ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych, w myśl których od wynagrodzenia sędziów nie odprowadza się składek na ubezpieczenie społeczne (art. 91 § 9), a z tytułu pracy na stanowisku sędziego nie przysługuje prawo do emerytury lub renty z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, z zastrzeżeniem przypadków, o których mowa w art. 91 § 10 (art. 100 § 5), lecz uposażenie w stanie spoczynku (art. 100 § 2). Ponadto, w okresie nieobecności w pracy z powodu choroby sędzia otrzymuje wynagrodzenie, nie dłużej jednak niż przez okres roku (art. 94 § 1), a sędziemu, który wskutek wypadku przy pracy lub choroby zawodowej, doznał stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, przysługuje jednorazowe odszkodowanie 24 (art. 94a § 1). Ochronę tę określa się jako system zaopatrzenia społecznego. Wymieniony system obejmuje zresztą nie tylko sędziów, ale także prokuratorów i funkcjonariuszy tzw. służb mundurowych, to jest Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Więziennej, Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Służby Wywiadu Wojskowego, a także Biura Ochrony Rządu. Różni się on od systemu ubezpieczenia społecznego opartego na przepisach ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (dalej ustawa systemowa) przede wszystkim sposobem finansowania. O ile bowiem świadczenia z systemu zaopatrzenia są finansowane bezpośrednio z budżetu państwa, o tyle świadczenia ubezpieczeniowe finansuje przede wszystkim Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, w którym gromadzone są składki odprowadzane, w sposób szczegółowo uregulowany w ustawie systemowej, w części od dochodów osób podlegających ubezpieczeniom społecznym (ubezpieczonych), a w części ze środków własnych płatników tych składek. Kryterium objęcia systemem ubezpieczenia społecznego jest przy tym posiadanie określonego w ustawie systemowej tytułu (por. art. 6 – 6b tej ustawy). Po drugie, udzielanie ochrony z każdego z wymienionych systemów opiera się na posiadaniu tytułu, którym jest określone źródło dochodu. Jeśli zatem dana osoba posiada odrębny tytuł do objęcia jej ochroną, zarówno w systemie zaopatrzeniowym, jak i w systemie ubezpieczeń społecznych, to z zasady podlega obu tym systemom.

Przyjęcie innego rozwiązania byłoby natomiast możliwe jedynie wtedy, gdyby szczególny przepis ustawowy wyłączał takie „podwójne przyporządkowanie”. Takim przepisem, jak się zdaje, jest właśnie powoływany przez Sąd przedstawiający do rozstrzygnięcia niniejsze zagadnienie prawne art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy systemowej w zakresie, w jakim dotyczy prokuratorów, którzy na jego podstawie są wyłączeni z obowiązku podlegania ubezpieczeniom społecznym z tytułu pozostawania w stosunku pracy (art. 8 ust. 1 w związku z art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 ustawy systemowej), ale już nie w związku z posiadaniem innego tytułu ubezpieczenia. Nie ma bowiem regulacji, która wyłączałaby, także prokuratorów, z ubezpieczeń społecznych w sposób generalny, to znaczy bez względu na tytuł tego ubezpieczenia (rodzaj działalności prowadzonej poza pełnieniem funkcji prokuratorskiej jako źródła uzyskiwanego w związku z tą działalnością dochodu).

W odniesieniu do sędziów ustawodawca nie przewidział natomiast nawet takiej regulacji, jak zawarta w powołanym art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy systemowej. Nie przewidział też regulacji, która wyłączałaby sędziów z systemu ubezpieczeń społecznych z tytułu wykonywania pracy na podstawie umowy cywilnej, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia na wzór art. 6 ust. 4, wyłączającego z ubezpieczeń społecznych zleceniobiorców będących uczniami lub studentami, do ukończenia 26 lat.

Nie jest więc tak, iż sędziowie w ogóle nie podlegają ubezpieczeniom społecznym na podstawie ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych. Przeciwnie, brak wskazania sędziów w art. 6 ust. 1 ustawy systemowej przemawia za przyjęciem tezy, że w przypadku posiadania tytułu do objęcia ubezpieczeniami społecznymi, na przykład w związku z pozostawaniem w stosunku pracy oraz wykonywaniem pracy na podstawie umowy cywilnej, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, podlegają oni ubezpieczeniom społecznym z tych tytułów. Tak będzie między innymi, gdy sędzia zawrze stosunek pracy ze szkołą lub wyższą uczelnią. Stanie się bowiem wówczas pracownikiem objętym regulacjami Kodeksu pracy albo innej ustawy (Karty Nauczyciela, ustawy o szkolnictwie wyższym).

Sędziowie są bowiem objęci systemem zaopatrzenia z tytułu pełnienia urzędu (funkcji) sędziego, natomiast zawierając stosunek pracy (umowę o pracę) wchodzą w inną rolę społeczną, nawet jeżeli rola ta ma służyć ich dalszemu rozwojowi zawodowemu i podnoszeniu kwalifikacji, do czego są zobowiązani zgodnie z art. 82a § 1 Prawa o ustroju sądów powszechnych. Realizacja tego obowiązku nie musi wszak przybierać postaci stosunku pracy, lecz może być dokonywana w formie samokształcenia bądź udziału w szkoleniach (art. 82a § 2 i 3 ustawy) i konferencjach naukowych.

Nie można zaś zapominać, iż działalność sędziego w ramach stosunku pracy zawartego ze szkołą lub wyższą uczelnią ma charakter dochodowy, a źródło tego dochodu, co już wcześniej zostało podniesione, stanowi samodzielny tytuł ubezpieczeniowy określony w ustawie systemowej powodujący podleganie ubezpieczeniom społecznym z mocy samego prawa. Brak zaś, zarówno w ustawie systemowej, jak i w innych przepisach rangi ustawowej, regulacji, która by to wykluczała, uniemożliwia uznanie, że osiąganie dochodu z tytułu wykonywania pracy na podstawie stosunku pracy, choćby miało to służyć realizacji obowiązku nałożonego na sędziego ustawą (podnoszeniu kwalifikacji), nie powoduje objęcia ubezpieczeniami społecznymi z tego tytułu. Analogiczny będzie skutek zawarcia przez sędziego umowy cywilnej, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia. Nie ma przy tym znaczenia, że zawarcie przez sędziego takiej umowy jest najczęściej związane ze sprawowaniem przez niego tej funkcji, chociaż nie tyle stanowi prostą konsekwencję jej sprawowania i z niej wynika, co jest jedynie skutkiem gwarantowania właśnie przez sędziego wysokiego poziomu wiedzy prawniczej. I w tym przypadku sędzia nie wykonuje bowiem wspomnianej umowy w ramach sprawowania urzędu sędziowskiego, lecz co najwyżej „przy okazji”. Następuje tu bowiem wyraźne oddzielenie roli sędziów od tej, którą realizują oni w związku z pełnieniem swojej funkcji ustrojowej. Jest przy tym oczywiste, że opisane wyżej rodzaje działalności podejmowanej przez sędziów nie mogą naruszać zakazów i ograniczeń wynikających z ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych (art. 86 § 1 i 2 tej ustawy). Wskazana okoliczność pozostaje jednakże bez jakiegokolwiek wpływu na podleganie bądź niepodleganie przez sędziów ubezpieczeniom społecznym, zwłaszcza że w rozważanym przypadku sędziemu z całą pewnością nie można postawić zarzutu wykonywania działalności zarobkowej, o której mowa w art. 86 § 1 in principio lub w § 2 powołanej ustawy). Po czwarte, w wypadkach, w których ustawodawca przewidział nałożenie na sędziów obowiązków będących konsekwencją pełnienia przez nich urzędu sędziowskiego, czego przykładem może być udział sędziów w organach wyborczych jako członków Państwowej Komisji Wyborczej, komisarzy wyborczych czy też przewodniczących terytorialnych komisji, choć i tu realizacja obowiązków ma następować niezależnie od obowiązków służbowych w ramach pełnionej funkcji sędziego (art. 159 § 1 ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. – Kodeks wyborczy), pełnienie tych funkcji nie stanowi tytułu podlegania ubezpieczeniom społecznym, a od uzyskiwanych w związku z ich pełnieniem dochodów nie odprowadza się składek ubezpieczeniowych.

Z podobną sytuacją mamy do czynienia w przypadku sędziów powołanych przez Ministra Sprawiedliwości jako jego przedstawicieli do udziału w pracach komisji kwalifikacyjnych do przeprowadzenia egzaminów wstępnych na aplikację adwokacką, radcowską i notarialną oraz do przeprowadzenia egzaminów kończących te aplikacje (art. 75e ust. 2 i art. 78 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. – Prawo o adwokaturze, art. 335 ust. 2 i art. 361 ust. 1 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych i art. 71f § 2 i art. 74 § 1 ustawy z dnia 14 lutego 1991 r. – Prawo o notariacie), abstrahując od tego, że udział sędziów w tych gremiach nie jest ich obowiązkiem, skoro muszą na niego wyrazić zgodę. Również te przypadki nie zostały jednak wymienione w art. 6 – 6b jako tytuły do objęcia ubezpieczeniami społecznymi. Pełnienie przez sędziów wymienionych funkcji nie może zatem stanowić argumentu na korzyść tezy, że sędziowie nie podlegają ubezpieczeniom społecznym także z tytułów wymienionych w tych przepisach. Po piąte, nie można zapominać o tym, że podleganie przez sędziów ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia lub z tytułu wykonywania pracy na podstawie umowy cywilnej, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, powoduje wprawdzie, że od dochodów uzyskiwanych przez nich z wymienionych tytułów są odprowadzane składki na ubezpieczenia społeczne, z których sędzia, przechodząc w stan spoczynku na skutek osiągnięcia odpowiedniego wieku bądź z powodu choroby lub utraty sił, nie będzie mógł skutecznie skorzystać w związku ze spełnieniem tych ryzyk i pobierać emerytury lub renty z tytułu niezdolności do pracy, gdyż zgodnie z art. 100 § 6 Prawa o ustroju sądów powszechnych w przypadku zbiegu prawa do uposażenia w stanie spoczynku z prawem do emerytury lub renty z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, sędziemu wypłaca się wyłącznie uposażenie (z zastrzeżeniem § 7 dotyczącego przejścia w stan spoczynku sędziego powołanego na stanowisko sędziowskie w niepełnym wymiarze pracy). Jednakże z obowiązkiem ubezpieczenia emerytalnego i rentowego z tytułu stosunku pracy oraz umowy zlecenia wiąże się obowiązek ubezpieczenia wypadkowego (art. 12 ust. 1 ustawy systemowej). Sędzia wykonujący obie te umowy ma więc ochronę z tytułu wypadku przy pracy. Z tytułu wykonywania umowy o pracę ma także ochronę w związku z czasową niezdolnością do pracy. Po szóste, regulacja art. 100 § 6 Prawa o ustroju sądów powszechnych przez sam fakt przewidywania przez ustawodawcę wystąpienia u sędziego zbiegu prawa do świadczeń przemawia za przyjęciem tezy, iż zbieg taki jest możliwy, a zatem muszą powstać warunki pozwalające na jego spełnienie. Zbieg prawa do świadczeń nie tylko nie wyklucza zatem możliwości nabycia prawa do dwóch świadczeń, także z różnych systemów, ale nawet przynajmniej pośrednio ją potwierdza. Sędzia, niezależnie od przesłanek przejścia bądź przeniesienia w stan spoczynku, musi jednak legitymować się również odpowiednim stażem ubezpieczeniowym, którego osiągnięcie w przypadku prawa do emerytury praktycznie nie byłoby możliwe, gdyby sędzia równolegle z pełnieniem swego urzędu nie podlegał ubezpieczeniom społecznym z tytułów wymienionych w art. 6 ust. 1 ustawy systemowej. Ponadto należy podkreślić, iż zbieg prawa do świadczeń jest instytucją znaną w systemie ubezpieczenia społecznego oraz w systemie zaopatrzeniowym (por. np. art. 95 i 96 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, art. 42 ustawy z dnia 10 grudnia 1993 r. o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych, czy też art. 25 i 26 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych) i dotychczas nie był kwestionowany z punktu widzenia naruszenia zasady równości ubezpieczonych, rozważanej przez pryzmat wzajemnej zależności pomiędzy opłacaniem składek i uzyskiwaniem za nie świadczeń. Polega on zaś, najkrócej rzecz ujmując, na wypłacie tylko jednego, wyższego lub wybranego przez świadczeniobiorcę, świadczenia lub na wypłacie obu świadczeń, z tym jednakże zastrzeżeniem, że jedno z nich jest wypłacane tylko w części mimo spełnienia ryzyk związanych z tymi świadczeniami, a także mimo uprzedniego opłacenia składek (tak w przypadku zbiegu prawa do emerytury z powszechnego ubezpieczenia z rentą z tytułu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej). Po siódme, argumentem przemawiającym za wyłączeniem sędziów z ubezpieczeń społecznych z tytułu wykonywania umów zlecenia nie może być również regulacja art. 9 ust. 8 ustawy systemowej, przewidująca zbieg systemów (zaopatrzeniowego i ubezpieczeniowego) i zwalniająca osoby pozostające w stosunku służby (wymienione w art. 8 ust. 15 tej ustawy) z ubezpieczenia emerytalnego i rentowego, jeżeli spełniają one jednocześnie warunki do podlegania tym ubezpieczeniom z tytułów, o których mowa w art. 6 ust. 1 pkt 2, 4-6 i 10 (praca nakładcza, umowa zlecenia, pozarolnicza działalność gospodarcza, poseł, senator i duchowny). Osoby te mogą natomiast dobrowolnie podlegać ubezpieczeniu emerytalnemu i rentowemu z wymienionych tytułów. Powołany przepis przez odwołanie się do art. 8 ust. 15 wskazuje bowiem zamknięty katalog osób, których dotyczy. W tym kontekście należy zaś podkreślić, że w odniesieniu do przepisów ubezpieczeniowych (zwłaszcza dotyczących podlegania ubezpieczeniom społecznych oraz świadczeń z tych ubezpieczeń) powszechnie przyjęta jest zasada ścisłej wykładni, w ramach której nie ma miejsca na interpretację „słusznościową” lub „sprawiedliwościową”. Zarówno w judykaturze, jak i w doktrynie (por. m.in. B. Wagner, Równość w ubezpieczeniach społecznych, [w:] Prawo pracy u progu XXI wieku, s. 86-88) podnosi się zaś, że mając na uwadze okoliczności, iż prawo ubezpieczeń społecznych jest prawem ścisłym, zawierającym wyłącznie (lub niemal wyłącznie) normy bezwzględnie obowiązujące, oraz że stosunek ubezpieczenia społecznego jest kreowany i kształtowany ex lege, należy stwierdzić, iż sytuacja prawna ubezpieczonych nie może być kształtowana odmiennie niż uczynił to ustawodawca, a zwłaszcza w oparciu o pozaprawne normy słusznościową, np. zasady współżycia społecznego czy sprawiedliwości. Ponadto, znamienne jest, że powołany art. 9 ust. 8 ustawy systemowej przewiduje wyłączenie wymienionych w nim funkcjonariuszy służb mundurowych z obowiązku ubezpieczenia emerytalnego i rentowego tylko z pewnej grupy tytułów, co oznacza, że podlegają oni jednak obowiązkowi ubezpieczenia z innych posiadanych równolegle ze stosunkiem służby tytułów, w tym na przykład z umowy o pracę. Podsumowując zatem dotychczasowe rozważania, Sąd Najwyższy w składzie rozstrzygającym przedstawione mu zagadnienie prawne nie dostrzega argumentów, które podważyłyby trafność poglądu prawnego sformułowanego w uchwale z dnia 8 kwietnia 2004 r., II UZP 1/04. Dlatego też Sąd Najwyższy stoi na stanowisku, że sędzia sądu powszechnego z tytułu zawartej umowy zlecenia podlega obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu na podstawie art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy systemowej. Odnosząc się na koniec do sugestii Sądu przedstawiającego zagadnienie prawne do rozstrzygnięcia, jakoby Sąd Najwyższy w nowszym orzecznictwie wychodził naprzeciw prezentowanym przez Sąd Apelacyjny poglądom nawiązującym do istoty stosunku ubezpieczeniowego i powiązania uiszczanej składki z prawem do świadczenia, czego przykładem może być wyrok z dnia 22 lutego 2012 r., II UK 130/11 (OSNP 2013 nr 3-4, poz. 40), Sąd Najwyższy w obecnym składzie stwierdza natomiast, że pogląd prawny wyrażony w powołanym wyroku nie może być przydatny dla oceny podlegania przez sędziów ubezpieczeniom społecznym z tytułu wykonywania umowy zlecenia. Przede wszystkim należy bowiem podkreślić, że w wyroku tym nie chodziło o rozstrzygnięcie kolizji pomiędzy systemem ubezpieczeń społecznych a systemem zaopatrzenia, lecz o warunki podlegania ubezpieczeniu w ramach jednego systemu (ubezpieczeń społecznych). Ponadto, w uzasadnieniu tego wyroku potwierdzono, że zasada wzajemności składki i prawa do świadczenia w ubezpieczeniu społecznym nie ma charakteru absolutnego (nie ma prostej zależności między prawem do świadczeń i ich wysokością a okresem opłacania i rozmiarem składki). Wyrażając z kolei pogląd, iż w okolicznościach rozstrzygniętej tym wyrokiem sprawy chodzi o konstrukcyjną cechę stosunku zobowiązaniowego ubezpieczenia społecznego, w którym obie strony są względem siebie zobowiązane, Sąd Najwyższy w istocie rozważał jedynie, jakie przesłanki (konstrukcyjne) musi spełniać pracownik, aby podlegać obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu z tytułu pracy w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze, o którym mowa w art. 2 pkt 3 ustawy z 2008 r. o emeryturach pomostowych i aby pracodawca opłacał za tego pracownika składki na Fundusz Emerytur Pomostowych (FEM). Rozstrzygając ten problem Sąd Najwyższy ostatecznie doszedł zaś do wniosku, że obowiązek opłacania składek na Fundusz Emerytur Pomostowych (o którym mowa w art. 35 ust. 1 pkt 2 powołanej ustawy) dotyczy pracowników wykonujących prace w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze w pełnym wymiarze czasu pracy. Tezę tę poprzedził z kolei stwierdzeniem, że całkowite oderwanie obowiązku odprowadzania składek na FEM od warunków, które muszą spełnić ubezpieczeni, aby uzyskać prawo do emerytury pomostowej, oznaczałoby, że składka na ten Fundusz nie miałaby charakteru składki na ubezpieczenie społeczne, ale stanowiłaby daninę publicznoprawną. W istocie nie chodziło więc Sądowi Najwyższemu o kwestię nieekwiwalentności składki, ale o niemożność nabycia prawa do świadczenia, z którym składka ta jest związana. Tymczasem problem podlegania przez sędziów obowiązkowi ubezpieczeń społecznych z tytułu pracy wykonywanej na podstawie umowy zlecenia, czy też z innych tytułów wymienionych w art. 6 ustawy systemowej, nie dotyczy prawa do świadczenia, bo prawo to sędzia może nabyć, lecz prawa do jego wypłaty w zbiegu z uposażeniem w stanie spoczynku. Poglądu zawartego w uzasadnieniu omawianego wyroku nie można zatem odrywać od kontekstu, w którym został sformułowany.

Uchwała SN z dnia 9 lipca 2014 r., I UZP 1/14

Standard: 22738 (pełna treść orzeczenia)

Od 1 stycznia 1998 r. wszyscy sędziowie wyłączeni zostali ostatecznie z powszechnego systemu ubezpieczenia społecznego, a od ich wynagrodzeń właściwe jednostki organizacyjne przestały odprowadzać składki na to ubezpieczenie. Tym samym państwo przejęło na siebie obowiązek (i ciężar) zapewnienia sędziom i sędziom w stanie spoczynku warunków życia, zgodnych z dyspozycją art. 178 ust. 2 Konstytucji RP.

Z mocy postanowień Konstytucji RP, Państwo Polskie przyjęło na siebie obowiązek zaspokojenia na godziwym poziomie ich wszystkich uzasadnionych potrzeb życiowych. Niewątpliwie zobowiązanie to obejmuje także sędziów w stanie spoczynku, których uposażenie winno odpowiadać godności dawniej sprawowanego urzędu i umożliwiać im strzeżenie powagi niegdyś piastowanego stanowiska oraz unikanie "wszystkiego, co mogłoby przynieść ujmę godności" sędziego w stanie spoczynku (art. 64 § 2 prawa o ustroju sądów powszechnych).

Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że konstytucyjne gwarancje art. 178 ust. 2 w związku z art. 180 ust. 3-5 Konstytucji RP wywierają istotny wpływ również na sytuację rodzin zmarłych sędziów i sędziów w stanie spoczynku. Konieczne jest podkreślenie, że w myśl art. 18 konstytucji Rzeczpospolita Polska chroni i otacza opieką małżeństwo i rodzinę. Nie ulega wątpliwości, że rodzina stanowi jedną całość, także w aspekcie bytowej sytuacji jej członków. Tym samym skoro sytuacja ta wyznaczana jest przez szczególne uprawnienia sędziego, wynikające z prawa do wynagrodzenia czy tez uposażenia w stanie spoczynku, to nie istnieją podstawy, by śmierć jednego z małżonków (rodziców) wprowadzała zmianę w prawnych regułach, określających sytuację pozostałych członków rodziny. Kwestia ta ma szczególne znaczenie także w aspekcie konstytucyjnie zagwarantowanej niezawisłości sędziowskiej. Zasadniczym celem wprowadzenia odmiennej - korzystniejszej - sytuacji płacowej sędziów, było dążenie do zapewnienia stabilności statusu materialnego, pozwalającego na unikanie sprzeniewierzenia się obowiązkowi bezstronności orzekania. Sytuacja, w której sędzia zdaje sobie sprawę, że jego śmierć może oznaczać zachwianie podstaw egzystencji jego najbliższych i drastyczne obniżenie poziomu ich życia, nie służy umacnianiu niezawisłości.

Reżim stanu spoczynku i pochodnych od niego uprawnień socjalnych znajduje szczególne uzasadnienie jako jedna z gwarancji prawidłowego funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości. Ten szczególny związek z art. 178 i 180 konstytucji wręcz nakazuje przyjęcie odrębnych regulacji w zakresie statusu prawnego sędziów i ich rodzin.

Wyrok TK z dnia 11 lipca 2000 r., K 30/99

Standard: 83136 (pełna treść orzeczenia)

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.