Odpowiedzialność nadleśnictwa, koła łowieckiego za kolizję drogową z dziką zwierzyną
Wypadek komunikacyjny z dziką zwierzyną
W ocenie strony powodowej wina Skarbu Państwa - Nadleśniczego Nadleśnictwa P. miała polegać na niedochowaniu należytej staranności poprzez niepodejmowanie działań mających uchronić zwierzynę dziką przed zagrożeniami w związku z ruchem pojazdów samochodowych na drogach krajowych i wojewódzkich w postaci utrzymywania niewłaściwej gospodarki populacjami zwierzyny leśnej i korytarzy ekologicznych. Powodowie nie wykluczali również, że zwierzę wybiegło z lasu w wyniku spłoszenia go w trakcie polowania. Wobec tego, że wina nie jest okolicznością faktyczną, lecz kategorią oceny postępowania, Sąd zwrócił uwagę, że gospodarka łowiecka jest prowadzona w obwodach łowieckich przez dzierżawców albo zarządców (art. 8 ust. 1 ustawy Prawo łowieckie (tekst jedn. Dz.U. 2017 roku, poz. 1295) i jest ona prowadzona na zasadach określonych w ustawie, w oparciu o roczne plany łowieckie i wieloletnie łowieckie plany hodowlane (art. 8 ust. 2). Zgodnie ze szczegółowymi przepisami tej ustawy sporządza się roczny plan łowiecki, który obejmuje także odstrzały redukcyjne. Zgodnie z art. 11 ust. 2 ustawy Prawo łowieckie, gospodarowanie populacjami zwierzyny wymaga w szczególności: tworzenia stałych i okresowych osłon dla zwierzyny (lasy, zadrzewienia, zakrzewienia, remizy, osłony miejsc lęgowych; wzbogacania naturalnej bazy żerowej dla zwierzyny w lasach; zachowania istniejących naturalnych zbiorników wodnych, rekonstrukcji i tworzenia nowych; utrzymywania korytarzy (ciągów) ekologicznych dla zwierzyny; utrzymywania struktury wiekowej i płciowej oraz liczebności populacji zwierzyny właściwych dla zapewnienia równowagi ekosystemów oraz realizacji głównych celów gospodarczych w rolnictwie, leśnictwie i rybactwie; ochrony zwierzyny przed zagrożeniem ruchu pojazdów samochodowych na drogach krajowych i wojewódzkich.
Sąd zważył jeszcze, że samoistna odpowiedzialność za szkody łowieckie określona jest w rozdziale 9 ustawy z 13 października 1995 roku prawo łowieckie (tekst jedn., Dz.U. z 2013 roku, poz. 1226 ze zm.), gdzie podstawową regulacją jest przepis art. 46, który w ustępie 1 stanowi, że dzierżawca lub zarządca obwodu łowieckiego obowiązany jest do wynagradzania szkód wyrządzonych: w uprawach i płodach rolnych przez dziki, łosie, jelenie, daniele i sarny oraz przy wykonywaniu polowania, natomiast w art. 50 ust. 1 zawarto normę ustanawiającą odpowiedzialność Skarbu Państwa za szkody, o których mowa w art. 46 ust. 1, jeśli zostały wyrządzone przez zwierzęta łowne objęte całoroczną ochroną. Poza wszelką wątpliwością jest, że rozpoznawana sprawa nie dotyczy naprawienia szkody wyrządzonej w uprawach i płodach rolnych.
Ponadto szkoda, której dotyczy sprawa jest szkodą na osobie. Brak było również przesłanki zaistnienia szkody przy wykonywaniu polowania, ponieważ strona powodowa, mimo ciążącego na niej obowiązku dowodowego (art. 6 k.c.), nie wykazała, aby w dniu 12 lipca 2011 roku w Nadleśnictwie P. wykonywano polowanie, którego przebieg miał wpływ na wystąpienie wypadku J. B..
Rozpatrując odpowiedzialność Skarbu Państwa - Nadleśniczego Nadleśnictwa P. Sąd uznał, że powodowie nie sprostali obowiązkowi wykazania adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy zawinionym zachowaniem pozwanego w postaci prowadzenia niewłaściwej gospodarki leśnej a śmiercią J. B.
Wyrok SO w Sieradzu z dnia 5 kwietnia 2018 r., I C 253/15
Standard: 22085 (pełna treść orzeczenia)
Dla przypisania pozwanej odpowiedzialności deliktowej konieczne byłoby łączne spełnienie następujących przesłanek: 1/ powstanie szkody; 2/ wyrządzenie szkody czynem niedozwolonym polegającym na bezprawnym i zawinionym działaniu lub zaniechaniu organu lub osoby, której pozwana powierzyła wykonanie czynności; 3/ normalny związek przyczynowy pomiędzy powyższym działaniem lub zaniechaniem a wyrządzoną szkodą.
Zaznaczyć trzeba, że kolejność badania przez sąd tych przesłanek nie może być dowolna. W pierwszej kolejności konieczne jest ustalenie działania (zaniechania), z którego, jak twierdzi poszkodowany, wynikła szkoda oraz dokonanie oceny jego bezprawności i zawinienia sprawcy, następnie ustalenie czy wystąpiła szkoda i jakiego rodzaju. Dopiero po stwierdzeniu, że obie te przesłanki zachodzą, możliwe jest zbadanie istnienia między nimi normalnego związku przyczynowego [ vide wyrok Sądu Najwyższego: z dnia 19 lipca 2012 roku, II CSK 648/11, Lex nr 1215614; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia 2001 roku I PKN 361/00, OSNP 2003/3/62].
Podstawowe znaczenie dla możności przypisania sprawcy szkody odpowiedzialności odszkodowawczej opartej na wskazywanych wyżej przepisach. ma zatem określenie zdarzenia, za które podmiotowi przypisywana jest odpowiedzialność (czyn sprawcy). Czynem tym może być działanie, jak i zaniechanie, a za bezprawne należy kwalifikować czyny zakazane przez przepisy prawne, bez względu na ich źródła, mające charakter abstrakcyjny, nakładające powszechny obowiązek określonego zachowania, a więc nakazując lub zakazując generalnie oznaczonym podmiotom określonych zachowań w określonych sytuacjach. Za bezprawne uznaje się także zachowania sprzeczne z zasadami współżycia społecznego albo dobrymi obyczajami, a więc normami moralnymi powszechnie akceptowanymi w całym społeczeństwie lub grupie społecznej. Działanie (zaniechanie) sprawcy musi być przy tym zawinione. Przez winę rozumieć zaś należy możność postawienia danej osobie zarzutu, że nie zachowała się prawidłowo (tj. zgodnie z prawem i zasadami współżycia społecznego), chociaż mogła i powinna tak się zachować. Innymi słowy, że w konkretnej sytuacji dopuścił się on nagannej decyzji odnoszącej się do podjętego przez niego bezprawnego czynu. Takie ujmowanie winy stanowi konsekwencję posługiwania się na gruncie prawa cywilnego kategoriami analogicznymi do pojęcia winy w prawie karnym, a jednocześnie dominacji koncepcji normatywnej winy. Także w orzecznictwie przyjmuje się, że na podstawie prawa cywilnego winę można przypisać podmiotowi prawa, kiedy istnieją podstawy do negatywnej oceny jego zachowania z punktu widzenia zarówno obiektywnego, jak i subiektywnego - tzw. zarzucalność postępowania [ vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 września 2003 roku, IV CK 32/2002, niepubl.].
Stosownie z kolei do dyspozycji art. 361 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła (§ 1). W powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono (§ 2). Cytowany przepis wyraża obowiązującą w polskim prawie cywilnym zasadę pełnego odszkodowania, w myśl której, naprawienie szkody ma zapewnić całkowitą kompensatę doznanego przez poszkodowanego uszczerbku. Wysokość kwoty stanowiącej kompensatę za poniesioną szkodę uzależniona jest od wielkości poniesionego uszczerbku. Jak wskazuje się w orzecznictwie, uszczerbek wyznaczony zostaje w wyniku różnicy powstałej między rzeczywistym stanem dóbr poszkodowanego a stanem hipotetycznym, który by istniał, gdyby do owego zdarzenia nie doszło [ tak m.in. Sąd Najwyższy w wyrokach: z dnia 6 lutego 2013 roku, I PK 102/12; z dnia 15 kwietnia 2010 roku, II CSK 544/09 oraz z dnia 14 stycznia 2005 roku, III CK 193/04].
W odniesieniu do przesłanki adekwatnego związku przyczynowego należy wskazać, że w doktrynie i orzecznictwie znajduje aprobatę stanowisko, że dla stwierdzenia w określonym stanie faktycznym adekwatnego związku przyczynowego należy ustalić, czy zdarzenie stanowi warunek konieczny wystąpienia szkody (test conditio sine qua non) i czy szkoda jest normalnym następstwem tego zdarzenia. Przyjmuje się, iż taki związek przyczynowy zachodzi wówczas, gdy w danym układzie stosunków i warunków oraz w zwyczajnym biegu rzeczy, bez szczególnego zbiegu okoliczności, szkoda jest normalnym następstwem tego rodzaju zdarzeń, Przy czym ocena, czy skutek jest normalny, winna być oparta na całokształcie okoliczności sprawy oraz wynikać z zasad doświadczenia życiowego, zasad wiedzy naukowej i specjalnej [ vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 28 października 2014 roku, ACa 824/14, LEX nr 1554766].
W okolicznościach niniejszej sprawy - odnosząc się do zagadnienia odpowiedzialności pozwanego koła łowieckiego w zakresie niedopełnienia obowiązku zawiadomienia zarządcy drogi o konieczności ustanowienia w miejscu przedmiotowego zdarzenia znaku ostrzegawczego A-18b - wskazania wymaga, że znak ten jest stosowany do oznaczania miejsc, w których zwierzęta dziko żyjące często przekraczają drogę, np. przy wjeździe do lasu o dużej ilości zwierzyny lub w miejscu przecięcia przez drogę dojścia do wodopoju. Miejsca takie można ustalić m.in. na podstawie informacji służby leśnej o szlakach wędrówek dzikich zwierząt (tak pkt 2.2.20. załącznika nr 1 do rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 roku w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach).
Nie ulega wątpliwości, że w świetle art. 11 ust. 2 pkt 8 ustawy z dnia 13 października 1995 roku Prawo łowieckie, gospodarowanie populacjami zwierzyny wymaga ochrony zwierzyny przed zagrożeniem ruchu pojazdów samochodowych na drogach krajowych i wojewódzkich. W tym aspekcie dzierżawcy i zarządcy obwodów łowieckich oraz wójtowie (burmistrzowie, prezydenci miast) i nadleśniczowie Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe współdziałają w sprawach związanych z zagospodarowaniem obwodów łowieckich, w szczególności w zakresie ochrony i hodowli zwierzyny. Ochrona ta jest realizowana jest przez zawiadamianie właściwych zarządców dróg o występowaniu skupisk dziko żyjącej zwierzyny oraz o szlakach migracji zwierząt, tak aby umożliwić im odpowiednie oznaczenie dróg i uczulenie kierowców na występujące ryzyko.
Pozwane koło łowieckie nie dopełnił tego obowiązku, to jest nie zawiadomił zarządcę drogi o potrzebie ustawienia w miejscu zdarzenia znaku ostrzegawczego A-18b, pomimo tego, że organy tego koła powinny być świadome istnienia przesłanek umieszczenia powyższego znaku ostrzegawczego. Z tych względów pozwane koło łowieckie dopuściło się czynu niedozwolonego w rozumieniu art. 416 k.c.
Zaznaczyć jednak trzeba, że dla przypisana deliktowej odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanemu kołu łowieckiemu w świetle przepisów o odpowiedzialności deliktowej niezbędne jest wystąpienie oprócz zdarzenia, z którym ustawa łączy obowiązek odszkodowawczy oznaczonego podmiotu, szkody rozumianej jako uszczerbek w dobrach chronionych poszkodowanego, również zaistnienie adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy wskazanym zdarzeniem a powstałą szkodą. W badanej sprawie oznacza to, że należałoby ustalić związek przyczynowy pomiędzy brakiem zawiadomienia zarządcy drogi o konieczności ustanowienia w miejscu zdarzenia znaku ostrzegawczego A-18b a uszkodzeniem pojazdu powoda w wyniku najechania na dzika na drodze publicznej. Innymi słowy, należałoby ustalić, że gdyby pozwane Koło (...) dopełniło powyższego obowiązku, to do przedmiotowego zdarzenia by nie doszło. W tym zakresie istotne znaczenie ma okoliczność, że celem umieszczenia znaku ostrzegawczego A-18b jest poinformowanie użytkowników drogi, że przez tę drogę często przemieszczają się dziko żyjące zwierzęta, co powinno skłonić ich do zachowania ostrożności podczas poruszania się na danym odcinku drogi.
Przenosząc powyżej poczynione uwagi teoretyczne na kanwę niniejszej sprawy wskazania wymaga, w pierwszej kolejności, iż zdarzenie z dnia 13 stycznia 2013 roku w związku z którym powód dochodzi odszkodowania za uszkodzenia w pojeździe, miało miejsce w okresie zimowym. Jak wynika z dowodu z przesłuchania strony powodowej (vide k. 181), warunki pogodowe w tym dniu były bardzo złe, zaś na drodze zalegał śnieg. Powód sam przyznał, że w chwili zdarzenia poruszał się samochodem z prędkością 40 km/h. Nie powinno zatem budzić wątpliwości, że w takich jak przedstawione przez powoda warunkach pogodowych kierowca jest zobowiązany do zachowania szczególnej ostrożności. Zatem mając na względzie niewielką prędkość z jaką powód się poruszał się samochodem, uznać należało, że szczególna ostrożność była przez powoda zachowana. Tym samym wydaje się oczywistym wniosek, że umieszczenie znaku ostrzegawczego A-18b w istocie nie zmieniłoby zachowania powoda. Skoro bowiem warunki występujące tego dnia na przedmiotowej drodze spowodowały, że powód kierujący pojazdem poruszał się już z zachowaniem szczególnej ostrożności, to brak jest podstaw do przyjęcia, że gdyby znak informujący o możliwości napotkania na drodze dzikich zwierząt został ustanowiony, to powód mógłby prawidłowo zareagować na wtargnięcie dzika i uniknąć zderzenia, a w konsekwencji i uszkodzeń w pojeździe. Sam powód przyznał bowiem, że zwierzę to pojawiło się nagle i nie miał możliwości uniknięcia najechania na niego.
Powyższe okoliczności doprowadziły Sąd Okręgowy do wniosku, że pomiędzy niezawiadomieniem zarządcy o konieczności umieszczenia znaku A-18b, a następnie brakiem takiego znaki w miejsce zdarzenia a szkodą doznaną przez powoda nie zachodzi adekwatny związek przyczynowy w rozumieniu art. 361 §1 k.c.
Przechodząc następnie do odpowiedzialności pozwanego koła łowieckiego w związku z przeprowadzonym w tym dniu w zarządzanym przez nie obwodzie polowaniem zbiorowym, Sąd Okręgowy uznał, że również i w tym przypadku powód nie wykazał wszystkich przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej. Przepis art. 46 ust. 1 pkt 2 ustawy Prawo łowieckie stanowi, że dzierżawca lub zarządca obwodu łowieckiego obowiązany jest do wynagradzania szkód wyrządzonych przy wykonywaniu polowania. Powyższy przepis – podobnie jak w przypadku szkód w uprawach rolnych – kreuje odpowiedzialność dzierżawcy lub zarządcy obwodu łowieckiego za szkody wyrządzone przy wykonywaniu polowania na zasadzie ryzyka. Tym niemniej konieczne jest wykazanie związku przyczynowego pomiędzy przeprowadzeniem polowania a powstaniem szkody.
W badanej sprawie powód nie naprowadził natomiast żadnego dowodu wskazującego na istnienie takiego związku przyczynowego. W ocenie sądu odwoławczego nie można uznać, tak jak uczynił to Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że skoro w dniu zdarzenia pozwane koło (...) przeprowadzało na terenie dzierżawionego obwodu łowieckiego polowanie to każda migracja zwierząt na tym obszarze stanowiło następstwo polowania. Doświadczenie życiowe wskazuje wprawdzie na trafność wniosku sądu pierwszej instancji, że polowanie stanowi dla zwierząt źródło skrajnego niepokoju, a to może powodować zwiększoną ich migrację, jednak wykracza poza zakres wiedzy sądu ustalenie – bez pomocy odpowiedniego biegłego – zakresu terytorialnego i czasowego skutków polowania na przemieszczanie się zwierząt. Powszechnie jest bowiem wiadome, że zwierzęta dziko żyjące wędrują po swoim terytorium z różnych przyczyn, między innymi w poszukiwaniu pożywienia lub partnera do rozrodu, uciekając przed drapieżnikami. Co więcej, dziki, podobnie jak inne wolno żyjące zwierzęta są dość płochliwe i ich ucieczkę może powodować najmniejszy nawet hałas. Z tego względu wyciągnięty przez sąd pierwszej instancji wniosek, że ten konkretny dzik pojawił się w miejscu zdarzenia w następstwa polowania, stanowi w istocie daleko idące i niepoparte żadnymi dowodami, a więc i nieuprawnione domniemanie. Co prawda, nie jest wykluczone, że przeprowadzone polowanie skutkowało wtargnięciem dzika na drogę, a to z kolei doznaniem szkody przez powoda. Należy jednak mieć na względzie, że jest to jedna z wielu możliwych przyczyn, dla których dzik wbiegł na drogę. Nie można bowiem na przykład wykluczyć, że skoro w okolicy miejsca zdarzenia bytuje duża liczba dzików, to mogło to być jego naturalna ostoja, zaś do wejścia na drogę mogła go skłonić np. panika wywołana pojawieniem się wędrujących przez las innych zwierząt lub spacerującego człowieka. Dlatego też nie można uznać za wykazane istnienia związku przyczynowo – skutkowego pomiędzy polowaniem a powstałą szkodą. Jak już zostało wspomniane udowodnienie zaistnienia adekwatnego związku przyczynowego w toku postępowania należy do powoda, czemu jednak powód nie zdołał sprostać. Z tego względu nie można przyjąć, że ziściły się przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego koła łowieckiego wynikające z art. 46 ust. 1 pkt 2 ustawy Prawo łowieckie.
Wyrok SO w Szczecinie z dnia 21 września 2017 r., II Ca 392/17
Standard: 10212 (pełna treść orzeczenia)