Kontratyp wykonania rozkazu

Kontratyp wykonania rozkazu (art. 115 § 18 k.k. i art. 318 - 319 k.k

Żeby zobaczyć pełną treść należy się zalogować i wykupić dostęp.

Regulacja art. 318 k.k. należy do okoliczności uchylających winę sprawcy („nie popełnia przestępstwa”) czynu zabronionego, podczas gdy kontratyp wskazany w art. 21 § 1 k.k.W.P. uwalniał sprawcę objętego tą regulacją czynu tylko od kary.

W obecnie obowiązującym przepisie art. 318 k.k. nie sformułowano wprost znamienia, obecnego w regulacji art. 21 § 1 k.k.W.P. „rozkazu w sprawach służbowych’’, wskazano tylko, iż działanie na rozkaz nie uchyla odpowiedzialności podwładnego, który umyślnie dopuszcza się przestępstwa, tzn. obejmuje swoją świadomością i wolą realizację stanu objętego znamionami czynu zabronionego („chyba, że wykonując rozkaz umyślnie popełnia przestępstwo”).

W wypadku usprawiedliwionej nieświadomości podwładnego (a taką w świetle poczynionych przez sąd meriti ustaleń tylko można in concreto przyjąć) co do bezprawności popełnionego czynu, podwładny nie podlega odpowiedzialności, natomiast gdy ta nieświadomość nie jest usprawiedliwiona, sąd może jedynie zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary.

Z racji treści art. 317 § 3 k.k., który zakłada, iż przepisy części wojskowej Kodeksu karnego stosuje się odpowiednio także do innych osób, jeżeli ustawa tak stanowi, nie ulega wątpliwości, iż przepis art. 318 k.k. ma też odpowiednie zastosowanie wobec funkcjonariuszy Służby Więziennej. Wprost bowiem o tym stanowi przepis art. 158 ustawy z dnia 9 kwietnia 2010 r. o Służbie Więziennej (t.j. Dz.U. 2016, poz. 713), który przewiduje m.in. odpowiednie zastosowanie art. 318 k.k. do funkcjonariuszy Służby Więziennej.

Stwierdzenie powyższych zaszłości implikowało dalsze działania procesowe. Skoro obecne rozwiązanie art. 318 k.k. stanowiące, że sprawca nie popełnia przestępstwa nakazuje w sytuacji, gdy okoliczność ta ujawni się po rozpoczęciu przewodu sądowego (jak w niniejszej sprawie w której skarżący zarzuca nie uwzględnienie przez Sąd meriti całokształtu ujawnionych w toku przewodu sądowego okoliczności i pominięcie tego, iż czyn C. G. stanowił wykonanie rozkazu) nie umorzenie postępowania, ale uniewinnienie oskarżonego (art. 414 § 1 k.p.k. w zw. z art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k.) to tak też należało postąpić.

Wyrok SN z dnia 18 października 2016 r., III KK 182/16

Standard: 20479 (pełna treść orzeczenia)

Zgodnie z treścią art.318 k.k. nie popełnia przestępstwa żołnierz, który dopuszcza się czynu zabronionego będącego wykonaniem rozkazu, chyba że wykonując rozkaz umyślnie popełnia przestępstwo. Ustawodawca określił zatem, niezbędne warunki, od spełnienia których uzależnił brak winy po stronie sprawcy czynu. Nie budzi wątpliwości, że art.318 k.k. ma zastosowanie do żołnierzy oraz odpowiednio, na podstawie przepisów szczególnych, do funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Straży Granicznej, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Służby Więziennej oraz do strażaków.

Wykonaniem rozkazu (polecenie określonego działania lub zaniechania wydane służbowo żołnierzowi przez przełożonego lub uprawnionego żołnierza starszego stopniem – art.115 § 18 k.k.) w rozumieniu art. 318 k.k. jest tylko takie działanie lub zaniechanie, które zostało przez rozkazodawcę wprost nakazane, albo bez którego wykonanie rozkazu byłoby niemożliwe.

Tylko w takich sytuacjach podwładny może uwolnić się od odpowiedzialności karnej za popełnione przestępstwo, nie odpowiada on też za skutki, które były koniecznym następstwem wykonania rozkazu (wyrok Sądu Najwyższego z 4 listopada 2011 r., V KK 164/11).

Z ochrony przewidzianej w art.318 k.k. nie korzysta rozkazobiorca, który w wykonaniu rozkazu umyślnie dopuszcza się przestępstwa.

Wyrok SN z dnia 14 marca 2012 r., WA 39/11

Standard: 20477 (pełna treść orzeczenia)

"Wykonaniem rozkazu" w rozumieniu art. 318 k.k. należy uznać tylko takie działanie lub zaniechanie, które zostało przez rozkazodawcę wprost nakazane, albo bez którego wykonanie rozkazu byłoby niemożliwe. Tylko w takich sytuacjach podwładny może uwolnić się od odpowiedzialności karnej za popełnione przestępstwo, nie odpowiada on też za skutki, które były koniecznym następstwem wykonania rozkazu.

Norma art. 318 k.k. nie obejmuje przypadków, gdy podwładny popełnia przestępstwo wskutek wykonywania rozkazu niezgodnie z jego treścią lub też wbrew przepisom regulującym czynności, które prowadzą bezpośrednio do wykonania rozkazu, a więc nienależycie czy niewłaściwie, gdyż wówczas czyn podwładnego nie może być uznany za będący "wykonaniem rozkazu".

Zgodnie z treścią art. 318 k.k. nie popełnia przestępstwa żołnierz, który dopuszcza się czynu zabronionego będącego wykonaniem rozkazu, chyba że wykonując rozkaz umyślnie popełnia przestępstwo. Kodeks karny zawiera legalną definicję „rozkazu” w art. 115 § 18.

Rozkazem jest polecenie określonego działania lub zaniechania wydane służbowo żołnierzowi przez przełożonego lub uprawnionego żołnierza starszego stopniem. Pomimo, iż Kodeks karny posługuje się pojęciem rozkazu tylko w części wojskowej, jednakże ustawy szczególne mogą rozciągać reżim prawny właściwy rozkazowi wojskowemu, w całości albo w części, także na polecenia służbowe wydawane w innych formacjach, w których służba funkcjonariuszy oparta jest na zasadzie dyscypliny i podporządkowania, w tym funkcjonariuszy Policji, Straży Granicznej, Służby Więziennej, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu oraz Państwowej Straży Pożarnej. Z mocy przepisu art. 141a ustawy z 6 kwietnia 1990 r. o Policji (Dz. U. Nr 78, poz. 462 ze zm.) do funkcjonariuszy Policji odpowiednie zastosowanie ma więc art. 115 § 18 k.k., podobnie jak art. 318 k.k. oraz art. 344 k.k.

Z treści art. 318 k.k. wynika, że respektuje on podstawową zasadę dyscypliny, zgodnie z którą podwładny winien jest posłuszeństwo otrzymanemu rozkazowi, i zwalnia od odpowiedzialności karnej żołnierza (policjanta), który dopuścił się czynu zabronionego, będącego wykonaniem rozkazu, chyba że wykonując rozkaz umyślnie popełnił przestępstwo. Działanie na rozkaz nie uchyla zatem odpowiedzialności podwładnego, który wykonując rozkaz umyślnie dopuszcza się przestępstwa, czyli wykorzystując sposobność, jaką daje mu wykonywanie rozkazu, popełnia „przy okazji” czyn zabroniony.

Kontratyp rozkazu wojskowego określony w art. 318 k.k. odnosi się więc jedynie do sytuacji, w których realizacja znamion nieumyślnego czynu zabronionego jest „wykonaniem rozkazu”. Za będące „wykonaniem rozkazu” w rozumieniu art. 318 k.k. należy natomiast uznać tylko takie działanie lub zaniechanie, które zostało przez rozkazodawcę wprost nakazane, albo bez którego wykonanie rozkazu byłoby niemożliwe. Tylko w takich sytuacjach podwładny może uwolnić się od odpowiedzialności karnej za popełnione przestępstwo, nie odpowiada on też za skutki, które były koniecznym następstwem wykonania rozkazu.

Norma art. 318 k.k. nie obejmuje przypadków, gdy podwładny popełnia przestępstwo wskutek wykonywania rozkazu niezgodnie z jego treścią lub też wbrew przepisom regulującym czynności, które prowadzą bezpośrednio do wykonania rozkazu, a więc nienależycie czy niewłaściwie, gdyż wówczas czyn podwładnego nie może być uznany za będący „wykonaniem rozkazu” 

Rozkazodawca odpowiada zawsze za treść rozkazu oraz dające się przewidzieć skutki jego wykonania, a wykonawca rozkazu za sposób jego realizacji. Sposób wykonania rozkazu należy natomiast zawsze weryfikować przez analizę treści wszystkich przepisów prawa obowiązujących podwładnego w danej sytuacji faktycznej.

Za całkowicie błędne należy uznać twierdzenia obu Sądów, że z uwagi na podstawową zasadę pościgu, jaką jest utrzymywanie kontaktu wzrokowego ze ściganym, wydanie rozkazu podjęcia pościgu było równoznaczne z poleceniem jazdy z prędkością przekraczającą dopuszczalną prędkość, mimo niewłączenia sygnalizacji świetlnej i dźwiękowej, i nie było potrzeby precyzowania w tym zakresie rozkazu. Teza taka, sprowadzająca się do obowiązku podejmowania przez wykonawcę rozkazu wszelkich możliwych działań zmierzających do jego wykonania, prowadziłaby do usankcjonowania naruszania nie tylko przepisów pragmatyk służbowych, ale również przepisów bezwzględnie obowiązujących. W tym miejscu należy jedynie przypomnieć, że nawet fakt uprzywilejowania pojazdu w żadnym wypadku nie zwalnia jego kierowcy od obowiązku przestrzegania zasady zachowania szczególnej ostrożności, a w niniejszej sprawie samochód prowadzony przez oskarżonego nie mógł nawet korzystać z uprawnień przysługujących takiemu pojazdowi (por. 11 wyrok SN z dnia 12 lutego 1957 r., I K 1042/56).

W żadnej mierze nie można zaakceptować stanowiska obu Sądów, które stwierdzają, że do wypadku drogowego doszło w wykonaniu rozkazu przez oskarżonego, który działał w granicach określonych przez art. 318 k.k., a przez to została wyłączona po jego stronie wina za czyn z art. 177 § 2 k.k. Zachowanie oskarżonego leżące u podstaw zarzutu nie polegało bowiem na wykonaniu rozkazu „podjęcia pościgu”, tylko na bezprawnym jego kontynuowaniu z pogwałceniem obowiązujących przepisów ruchu drogowego oraz pragmatyk służbowych. Doprowadzenie w takich warunkach do wypadku drogowego, którego następstwem była śmierć Zofii R., nie może być uznane za czyn będący wykonaniem rozkazu w rozumieniu art. 318 k.k.

(na temat wzajemnych relacji przełożony-podwładny por. wyroki SN: z dnia 20 sierpnia 1973 r., Rw 542/73; z dnia 24 października 1995 r., WR 168/95, WPP z 1996, nr 2, str. 126).

Wyrok SN z dnia 4 listopada 2011 r., V KK 164/11

Standard: 20478 (pełna treść orzeczenia)

Komentarz składa z 209 słów. Wykup dostęp.

Standard: 20820 (pełna treść orzeczenia)

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.