Naprawienie szkody medycznej wywołanej zbrodnią lub występkiem - wydłużony termin przedawnienia z art. 442[1] § 2 k.c.

Błąd w sztuce medycznej Prawo medyczne

W ocenie Sądu Apelacyjnego prawidłowo Sąd Okręgowy ustalił, że stan faktyczny sprawy niniejszej pozwala na przyjęcie, że szkoda, jakiej doznała powódka, wynika ze zbrodni lub występku. Pozwanym w sprawie jest szpital, będący określoną jednostką organizacyjną. Taki sprawca nie może być sprawcą przestępstwa, ocenie podlega zatem zachowanie personelu szpitala.

Z materiału dowodowego, zgromadzonego w niniejszej sprawie, wynika, że zaniedbania osób objętych postępowaniem karnym, w tym pielęgniarki instrumentującej B. P. (2), pracującej w szpitalu - doprowadziły do ciężkiego uszczerbku na zdrowiu powódki. W ocenie Sądu Apelacyjnego działanie B. P. (2) w dniu 7 września 2006 r. wyczerpało co najmniej znamiona przestępstwa z art. 160 § 2 k.k. w zb. z art. 156 § 1 pkt 2 i § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

Wskazać należy, że zniesienie czynności jednego z narządów parzystych (oczu, uszu, jajnika, jąder) stanowi "inne ciężkie kalectwo". Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 listopada 1973 r. (sygn. IV KR 340/73) wskazał, że ciężkie kalectwo w znaczeniu art. 155 § 1 pkt 2 k.k. (obecnie art. 156 k.k.) należy rozumieć jako zupełne zniesienie lub bardzo znaczne ograniczenie czynności ważnego narządu. Zniesienie czynności jednego jądra, nawet przy zachowanej zdolności funkcjonalnej organu rozrodczego, należy zaliczyć do ciężkiego kalectwa, ponieważ jest to ważny w życiu narząd o samodzielnej, wysoce wyspecjalizowanej czynności. Skoro natura wyposażyła człowieka w szereg narządów parzystych, ważnych dla życia, to utrata jednego z tych narządów oznacza odebranie w bardzo znacznym zakresie temu ważnemu dla życia narządowi zdolności funkcjonowania zgodnie z przeznaczeniem. Te same rozważania dotyczą niewątpliwie także jajowodu. Istnieją zatem podstawy, aby twierdzić, że szkoda powódki wynikła z przestępstwa ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w rozumieniu art. 156 § 1 pkt 2 w zw. z § 2 k.k., mimo że powódka zachowała zdolność płodzenia.

Nadmienić też należy, iż do przyjęcia kwalifikacji z art. 156 § 2 k.k. - którą to kwalifikację według sądu odwoławczego należało przyjąć - dochodzi, gdy sprawca nie mając zamiaru spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, powoduje go na skutek niezachowania ostrożności, wymaganej w danych okolicznościach, mimo przewidywania przez sprawcę możliwości spowodowania takiego skutku. Niewątpliwie pielęgniarka instrumentująca przy operacji powinna była przewidzieć, że pozostawienie chusty chirurgicznej w ciele pacjentki spowoduje poważne zagrożenie dla jej zdrowia, a nawet życia.

Dodać należy, że umyślne narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego rozstroju zdrowia oraz nieumyślne spowodowanie dalszego skutku w postaci ciężkiego kalectwa wyczerpuje w kumulatywnym zbiegu dyspozycję art. 160 § 1 k.k. i art. 156 § 2 k.k. Przestępstwa spenalizowane w art. 160 § 1 i 2 k.k. wymagają dla swojego bytu umyślności narażenia konkretnego człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo doznania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, bez dalej idącego zamiaru w postaci pozbawienia ofiary tych dóbr. Narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo zdrowia rzadko odbywa się z zamiarem bezpośrednim, częściej jest rezultatem zamiaru ewentualnego, łączącego się z przewidywaniem takiej możliwości i godzeniem się sprawcy na jej zaistnienie. Bliżej ten zamiar charakteryzuje Sąd Najwyższy w wyroku z 8 grudnia 2011 r., II KK 177/11, wskazując, że: "Zamiar ewentualny określony w art. 160 § 1 k.k. charakteryzuje się świadomością znaczenia podejmowanych czynności w perspektywie możliwego skutku. Nie chodzi przy tym o świadomość jakiejkolwiek możliwości wystąpienia konkretnego narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, ale wyłącznie świadomość wysokiego prawdopodobieństwa takiego skutku, ocenianego w kontekście konkretnych okoliczności faktycznych, bo tylko wówczas można mówić o «bezpośredniości» niebezpieczeństwa". Pamiętać także należy, że aby podmiot mógł zostać uznany za sprawcę narażenia (o którym mowa w art. 160 k.k.), jego zachowanie musi naruszać wynikające z wiedzy i doświadczenia reguły postępowania z takimi dobrami jak życie i zdrowie, stwarzając niedające się zaakceptować prawdopodobieństwo ich naruszenia.

Pielęgniarka B. P. (2) nie informując lekarzy o braku chusty chirurgicznej i możliwości zaszycia jej w ciele pacjentki niewątpliwie zachowała się niezgodnie ze standardami przyjętymi w pozwanym szpitalu i zasadami sztuki medycznej. W zaistniałej sytuacji instrumentariuszka nie powinna była opuścić bloku operacyjnego do czasu znalezienia brakującego materiału operacyjnego, powinna była także o braku chusty poinformować lekarzy operujących. Swoim zaniedbaniem B. P. (2) obiektywnie naraziła powódkę na ciężki uszczerbek na zdrowiu w zamiarze ewentualnym.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego czyn pielęgniarki, będącej pracownikiem pozwanego szpitala stanowił przestępstwo, a zatem zarzut przedawnienia nie jest skuteczny. Dochodzone roszczenie poddane jest nowej regulacji, gdyż wydłużony przepisem art. 442[1] § 2 k.c. termin przedawnienia nie upłynął na dzień wniesienia pozwu, tj. na dzień 1 czerwca 2012 r. W rezultacie szpital ponosi odpowiedzialność za szkodę i cierpienia pacjentki za skutki spowodowane zawinionym pozostawieniem chusty chirurgicznej, tj. dolegliwości bólowe, przeprowadzenie kolejnego zabiegu i stresu związanego z powstałą sytuacją - art. 430 k.c. i art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c.

Wyrok SA w Warszawie z dnia 11 grudnia 2018 r., V ACa 1493/17

Standard: 19679 (pełna treść orzeczenia)

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.