Prawo bez barier technicznych, finansowych, kompetencyjnych

Postać fikcyjna, koncepcja bohatera jako utwór w rozumieniu prawa autorskiego

Pojęcie utworu jako przedmiotu prawa autorskiego (art. 1 Pr.Aut.)

Wyświetl tylko:

Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. nie zawiera szczególnych regulacji w kwestii ochrony postaci fikcyjnej. Bohater utworu literackiego pełni (chociaż w różnym stopniu) funkcję konstrukcyjną, łącząc poszczególne fragmenty rzeczywistości w określoną całość. Autor dokonuje indywidualizacji postaci poprzez nadanie jej określonego oznaczenia (imienia lub nazwiska albo nazwy) oraz charakterystyki (na którą składają się zachowanie, wygląd zewnętrzny, język).

Postać fikcyjna dla uzyskania ochrony prawnoautorskiej powinna spełniać przesłanki ustalenia i indywidualizacji. Rację ma Sąd Okręgowy, iż postać "Kobiety pracującej" z utworu K. T. (1) i J. G. spełnia te przesłanki. Ochronę takiej postaci można rozpatrywać w dwóch płaszczyznach: po pierwsze jako integralną część utworu (jest wtedy chroniona na podstawie art. 16 pkt 3 AkcyzU w aspekcie naruszenia prawa do integralności utworu), a po drugie w oderwaniu od niego (jego fabuły, perypetii i treści), czyli w płaszczyźnie rzetelnego wykorzystania utworu (por. K. Grzybek - Prawo reklamy, Zakamycze 2004 r., s.108 - 114, J. Balcarczyk - Prawo do wizerunku i jego komercjalizacja, Warszawa 2009 r., s.96 - 97).

Na skutek emisji reklam pozwanego nie doszło do naruszenia integralności utworu, gdyż żadna jego cześć nie została wykorzystania w tych filmach, które nie stanowią utworu z tzw. zapożyczeniami, czyli utworu, do którego inkorporowano fragmenty cudzego utworu z przekroczeniem granic cytatu.

Nazwa "Kobieta pracująca" wbrew stanowisku apelujących nie jest nazwą oryginalną, czyli nazwą o wysokim ładunku intelektualnym lub emocjonalnym oraz wyobrażeniowym (indywidualizującym postać). Krótka jednostka słowna, aby uzyskać ochronę na podstawie przepisów prawa autorskiego musi posiadać autonomiczną wartość twórczą, autonomiczne cechy utworu, określone w prawie autorskim i zdolność do samodzielnej egzystencji na różnych polach eksploatacji.

Sama idea, pomysł, polegający na połączeniu określonego słowa ze sposobem jego wykorzystania w ściśle określonym celu, nie podlega takiej ochronie (por. podobnie wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 czerwca 2010 r., IV CSK 359/09, OSNC 20011/2/16). Nazwa ta, jak zasadnie wykazała strona pozwana, była używana w przestrzeni publicznej już w latach pięćdziesiątych, w związku z aktywizacją kobiet na rynku pracy. Sytuacja taka nadal ma miejsce i nie sposób przyjąć, aby jedynym desygnatem tego pojęcia była postać fikcyjna ze scenariusza do filmu (...).

Również zwroty użyte w filmach reklamowych "jestem kobieta pracująca" i "to pani?", nie mają autonomicznej wartości twórczej. Banalny i prosty zwrot językowy stanowiący fragment cudzego utworu nie będący w spornym utworze reklamowym cytatem ani zapożyczeniem, co najwyżej inspiracją i odwołaniem do odległych skojarzeń, nie uzasadnia przyjęcia naruszenia praw autorskich. Efekt twórczości (np. scenariusz) zredukowany do krótkiej figury retorycznej jest na tyle ogólny, że posiada wartość idei. Jako taki, o walorze abstrakcyjnym i ogólnym, nie stanowi przedmiotu prawa autorskiego, gdyż traci cechę oryginalności (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 14 maja 2007 r., I ACA 668/06, OSA 2008/12/39 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 5 marca 2004 r., I ACA 35/04, OSA 2004/10/33).

Także sama ogólna charakterystyka postaci fikcyjnej stworzonej przez autorów scenariusza, tj. motyw pomocnej i zaradnej kobiety, która wykonuje różne profesje nie ma autonomicznego twórczego charakteru. Naruszenie prawa autorskiego może mieć miejsce tylko wtedy, gdy zostałyby przejęte w innym utworze elementy indywidualizujące postać fikcyjną, a nie tylko sam szeroki i abstrakcyjny kontur czy szkic bohatera. Sytuacja taka, jak słusznie stwierdził Sąd Okręgowy, w rozpoznawanej sprawie nie miała miejsca.

W filmach reklamowych pozwanego wykorzystano jedynie ogólny pomysł bohaterki, jako postaci pomocnej i zaradnej kobiety, która wykonuje różne profesje. Nie można pominąć także okoliczności, iż postać fikcyjna "Kobiety pracującej" z utworu pozwanych w związku z masową popularnością serialu (...) stała się symbolem określonych postaw i zachowań, co jest szczególnie atrakcyjne dla innych twórców, w tym autorów utworów reklamowych.

Żaden utwór nie powstaje w całkowitej kulturowej próżni, co więcej nawet najbardziej oryginalne dzieło będzie korespondowało z dotychczasowym dorobkiem kultury, w szczególności wtedy gdy jego celem jest wykorzystanie tego dorobku, np. komercyjne. Naturalne jest zatem, iż do kolejnych utworów przenikają wątki i problemy poruszane w uprzednio stworzonych dzieła (por. A. Oryl - Utwór inspirowany jako rodzaj utworu samoistnego, Edukacja prawnicza 2008 r. nr 1).

Trafnie Sąd Okręgowy zakwalifikował utwory reklamowe pozwanego jako utwory inspirowane w rozumieniu art. 2 ust. 4 AkcyzU, czyli twórcze przetworzenie elementów dzieła inspirującego (części scenariusza w zakresie postaci fikcyjnej "Kobiety pracującej"), w celu stworzenia utworu samodzielnego(dzieła inspirowanego). Utwory inspirowane powstają w ramach swobodnego użytkowania cudzych dzieł.

Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił, iż twórcy poszczególnych spotów reklamowych, wykorzystując ogólny wzorzec postaci pomocnej i zaradnej kobiety, która wykonuje różne profesje, stworzyli krótkie oryginalne fabuły, odmienne od perypetii "Kobiety pracującej" przedstawionej w (...). W wyniku twórczego przetworzenia elementów dzieła inspirującego, doszło do powstania utworu samodzielnego (dzieła inspirowanego), w konsekwencji czego, brak było podstaw do ustalenia, iż doszło do naruszenia autorskich i osobistych praw majątkowych twórców scenariusza.

Wyrok SA w Warszawie z dnia 16 kwietnia 2013 r., I ACa 1216/12

Standard: 19425 (pełna treść orzeczenia)

Postać fikcyjna dla uzyskania ochrony powinna spełniać konieczne cechy nowości i oryginalności. Zarówno prawo 8 autorskie z 1952 r., jak i przepisy ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych nie przyznają wprost takiej ochrony. Natomiast możliwość takiej ochrony przyjmują orzecznictwo i doktryna, stwierdzając że ochronie prawa autorskiego podlega nie temat, lecz jego indywidualizacja (postać i koncepcja bohatera oraz innych postaci, ich losy określone sytuacje, opisy (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 31 grudnia 1974 r., I CR 659/74 niepubl.). Ochronę postaci fikcyjnej uzasadnia się w literaturze szczególną silną więzią emocjonalną między autorem a stworzoną przez niego postacią.

Wyrok SN z dnia 3 października 2007 r., II CSK 207/07

Standard: 19247 (pełna treść orzeczenia)

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.