Wyrok z dnia 1999-12-02 sygn. III CKN 489/98
Numer BOS: 958479
Data orzeczenia: 1999-12-02
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Sygn. akt III CKN 489/98
Wyrok z dnia 2 grudnia 1999 r.
Niedopuszczalne jest w świetle art. 358[1] § 3 k.c. uznanie społeczno-gospodarczego celu umowy i rodzaju zobowiązania za podstawowe kryterium waloryzacji.
Przewodniczący: Sędzia SN Kazimierz Zawada
Sędziowie SN: Antoni Górski, Iwona Koper (sprawozdawca)
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w dniu 2 grudnia 1999 r. na rozprawie sprawy z powództwa Marianny N. i Anieli B. przeciwko Powszechnemu Zakładowi Ubezpieczeń Na Życie S.A., Inspektorat w L. o zapłatę, na skutek kasacji pozwanego od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Lublinie z dnia 5 lutego 1998 r.,
oddalił kasację i zasądził od pozwanego na rzecz powódek koszty postępowania kasacyjnego w kwocie 3165 zł.
Uzasadnienie
W dniu 30 grudnia 1974 r. ubezpieczający Franciszek L. zawarł z Państwowym Zakładem Ubezpieczeń - Oddział Wojewódzki w L. umowę ubezpieczenia renty odroczonej na rzecz Weroniki L. i wpłacił składkę w kwocie 100 000 starych złotych. Począwszy od dnia 21 marca 1980 r. nastąpiła zmiana renty na natychmiast płatną. Renta była wypłacana uprawnionej do jej śmierci, która nastąpiła dnia 3 sierpnia 1995 r. Uposażonymi, uprawnionymi do otrzymania świadczenia pośmiertnego w równych częściach, zostały powódki Marianna N. i Aniela B. oraz Zofia 5. W listopadzie 1995 r. pozwany Powszechny Zakład Ubezpieczeń Na Życie S.A. - Inspektorat w L. zaoferował powódkom z tytułu należnego im świadczenia kwoty po 44,80 zł, które nie zostało przez nich przyjęte. Powódki wystąpiły o zasądzenie od pozwanego zwaloryzowanego świadczenia pośmiertnego w kwocie po 9585 zł.
Sąd Rejonowy w Puławach wyrokiem z dnia 26 listopada 1997 r. uwzględnił żądanie każdej z uprawnionych do kwot po 8013,68 zł, które zasądził wraz z ustawowymi odsetkami w wysokości 35% od daty uprawomocnienia się wyroku. Przy wyborze kryterium waloryzacji uznał, że na uwzględnienie interesu obu stron najpełniej pozwoli porównanie kwoty 100 000 starych złotych z kwotami przeciętnych rent i emerytur pracowniczych w 1974 r. i w III kwartale 1997 r. Przy zastosowaniu tego wskaźnika w najwyższym stopniu będzie bowiem możliwe zrealizowanie oczekiwań stron i charakteru oraz celu umowy. Równocześnie, wobec wykazania przez pozwanego, że oprocentowanie składki ulokowanej na narzuconych warunkach przyniosło ubezpieczycielowi znikome dochody, obniżył o 40% wartość należnej każdej z powódek części świadczenia, obliczonego według przyjętego wskaźnika waloryzacji na kwoty po 13 356,13 zł do wysokości zasądzonych kwot.
Pozwany zaskarżył apelacją powyższy wyrok w części uwzględniającej powództwo każdej z uprawnionych ponad kwotę 851,625 zł (łącznie 1703,25 zł) oraz orzekającej o kosztach procesu.
Uznając zasadność zarzutu błędnego rozstrzygnięcia przez Sąd Rejonowy o kosztach procesu, Sąd Wojewódzki w Lublinie wyrokiem z dnia 5 lutego 1998 r. zmienił zaskarżony wyrok w odnośnej części zaś w pozostałym zakresie apelację oddalił. Ustosunkowując się do jej zarzutów, nie znalazł uzasadnionych podstaw do uwzględnienia stanowiska apelującego co do uchybienia przez Sąd Rejonowy przepisowi art. 358[1] § 3 k.c. przez dokonanie zmiany wysokości przysługującego powódkom świadczenia bez należytego rozważenia interesu pozwanego w sytuacji, gdy ten wymóg ustawy spełniony został przez obniżenie zwaloryzowanego świadczenia o 40%, a ponadto przez oparcie jego wyliczenia na wysokości netto przeciętnych emerytur i rent. Jako niesprzeczne z materiałem sprawy ocenił Sąd Wojewódzki ustalenia Sądu pierwszej instancji, który wbrew treści zarzutu ustalił zgodnie ze stanowiskiem pozwanego, że jego poprzednik prawny nie mógł swobodnie dysponować rezerwami pieniężnymi, lecz zobowiązany był do lokowania ich w Narodowym Banku Polskim. Niezależnie od tego wyraził przekonanie, że mimo pewnych ograniczeń mógł on uczestniczyć w obrocie gospodarczym i w interesie własnym oraz ubezpieczonych, mając do dyspozycji duże środki finansowe, powinien był tak postępować, aby przynajmniej zminimalizować skutki zmniejszenia siły nabywczej pieniądza.
W kasacji pozwanego opartej na obu ustawowych podstawach zarzucono
- naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię art. 358[1] § 3 k.c. i art. 5 k.c. przez dokonanie zmiany wysokości świadczenia pośmiertnego bez rozważenia w sposób należyty interesu pozwanego i z naruszeniem zasad współżycia społecznego, wyrażające się w przyjęciu, że charakter i cel zobowiązania podlegającego modyfikacji determinuje wybór miernika sądowej waloryzacji, oraz na przyjęciu jako miernika stosunku przeciętnej emerytury i renty do wniesionej składki w sytuacji, gdy zmianie wysokości podlegało świadczenie nie pozostające w żadnym związku i stosunku do świadczeń z ubezpieczenia społecznego, przy pominięciu innych mierników, które mogłyby stanowić podstawę zmiany wysokości świadczenia,
- naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c., wyrażające się w dowolnej ocenie przeprowadzonego w sprawie dowodu ż opinii biegłego, prowadzącej do naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów i mającej istotny wpływ na wynik sprawy.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Waloryzacja oznacza przywrócenie świadczeniom wynikającym ze zobowiązań pieniężnych ich pierwotnej wartości. Sądowa waloryzacja z art. 358[1] § 3 k.c., ze względu na jej ustawowe przesłanki, wykracza poza ekonomiczny aspekt samego pojęcia waloryzacji i nie ogranicza się do zwykłego matematycznego przeliczenia wysokości świadczenia pieniężnego. Jego wysokość uzyskana tą drogą przy zastosowaniu wybranego przez sąd wskaźnika ekonomicznego (miernika) podlega bowiem rozważeniu przy uwzględnieniu kryteriów interesu stron i zasad współżycia społecznego.
Wybór miernika waloryzacji pozostawiony został uznaniu sądu, opartemu na wszechstronnym rozważeniu zindywidualizowanych okoliczności sprawy, przy stosowaniu ogólnych kierunkowych wskazań zawartych w ustawie (vide uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 1992 r., III CZP 126/91, OSNCP 1992, nr 7-8, poz. 121). Zawodzi więc powoływanie się w polemice z dokonanym przez sąd wyborem - jak czyni to kasator - na pozaustawowy charakter miernika.
Orzecznictwo Sądu Najwyższego ukształtowało poglądy dotyczące przepisu art. 358[1] § 3 k.c., które jako - istotne dla niniejszego sporu - trzeba w tym miejscu przywołać:
- w świetle art. 358[1] § 3 k.c. nie daje się utworzyć katalogu mierników waloryzacji, ani wyczerpującego, ani nawet przykładowego,
- niedopuszczalne jest posługiwanie się kryteriami jednostronnymi ze względu na ich sprzeczność z wymogiem rozważenia interesu obu stron,
- oceny, czy i w jakim zakresie należy dokonać zmiany konkretnych praw i obowiązków, trzeba dokonać z punktu widzenia zasad współżycia społecznego,
- nie zasługuje na aprobatę stanowisko, że podstawową przesłanką, którą powinien kierować się sąd przy zmianie wysokości renty odroczonej jak i natychmiast płatnej, jest społeczno-gospodarczy cel, jakiemu miała służyć umowa ubezpieczenia,
- nie można podzielić poglądu, że zasadniczą przesłankę zmiany wysokości renty stanowi rodzaj zobowiązania podlegającego modyfikacji (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 23 listopada 1993 r., III CRN 46/93, OSNCP 1994 r., nr 4, poz. 93).
Podzielając przytoczone poglądy stwierdzić należy, że przepis art. 358[1] § 3 k.c. wyłożony został przez Sąd Apelacyjny prawidłowo. Ze względu na treść użytej w uzasadnieniu kasacji argumentacji prawnej, podkreślenia wymaga, że przyczyną dyskwalifikacji zarówno "społeczno-gospodarczego celu umowy", jak i "rodzaju zobowiązania", jako przesłanek waloryzacji, jest tu nadanie im dominującego, przesądzającego charakteru, nie zaś brak ich przydatności czy wręcz niedopuszczalność odwoływania się do nich przy wykonywaniu wyboru miernika waloryzacji, na tle wszechstronnego rozważenia okoliczności konkretnej sprawy.
Krytyka zaskarżonego wyroku, która z tej argumentacji się wywodzi, oparta została na błędnym odczytaniu jego motywów, albowiem ani Sąd Rejonowy, ani aprobujący jego stanowisko, Sąd Wojewódzki nie uznał za determinantę miernika waloryzacji charakteru i celu zobowiązania, co w świetle przytoczonych poglądów orzecznictwa uchybiałoby prawidłowej wykładni art. 358[1] § 3 k.c. Sąd Wojewódzki stanął natomiast na stanowisku, że dokonany przez Sąd Rejonowy wybór miernika waloryzacji jest trafny, gdyż najpełniej pozwoli na uwzględnienie interesu stron oraz motywów (określonych jako cel) zawarcia umowy.
Rozważenie interesu stron oparł Sąd Wojewódzki na ocenie jego zgodności z zasadami współżycia społecznego, akcentując dysproporcję w ich sytuacji ekonomicznej, przy ustalaniu której uwzględnił po stronie pozwanego także jego zobowiązania z tytułu umów zawartych uprzednio przez jego poprzednika prawnego, a także - w stopniu jaki uznał za istotny - korzyści, które mógł on uzyskać z dysponowania do 1997 r. składką uiszczoną przez ubezpieczającego.
W tym stanie rzeczy brak podstaw zarówno do przypisania Sądowi Apelacyjnemu błędnego rozumienia art. 358[1] § 3 k.c., jak i wadliwego jego zastosowania w ustalonym stanie faktycznym sprawy, co skutkuje oddalenie, jako nieuzasadnionej, kasacji pozwanego na podstawie art. 391[2] k.p.c. Orzeczenie o kosztach postępowania kasacyjnego znajduje oparcie w treści art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z art. 393/19/ oraz art. 391 k.p.c.
OSNC 2000 r., Nr 7-8, poz. 130
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN