Wyrok z dnia 2015-10-21 sygn. III SA/Łd 679/15
Numer BOS: 877547
Data orzeczenia: 2015-10-21
Rodzaj organu orzekającego: Wojewódzki Sąd Administracyjny
Sędziowie: Ewa Cisowska-Sakrajda (sprawozdawca, przewodniczący)
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
- Zmiana nazwiska konkubenta w związku jedno i dwupłciowym w trybie administracyjnym
- Nazwisko i imię jako dobro osobiste
- Pojęcie "ważne powody" zmiany imienia i nazwiska
- Zmiana nazwiska w orzecznictwie ETPCz
Tezy
"Przewidziana w art. 4 ust. 1 ustawy o zmianie imienia i nazwiska możliwość administracyjnej zmiany imienia i/lub nazwiska wprowadza wyjątki od regulacji zawartych w ustawie Kodeks rodzinny i opiekuńczy i w ustawie Prawo o aktach stanu cywilnego i już tego tylko faktu należy wyprowadzić wniosek, że wykładnia tego przepisu nie może być wykładnią rozszerzającą i prowadzić do omijania zasad wynikających z powyżej wskazanych ustaw".
"Pozostawanie przez osoby w związku o charakterze konkubinatu, bez względu na to, czy chodzi o związek osób jednej płci, czy o związek heteroseksualny, ale w innym związku niż związek małżeński, nie stanowi "ważnego powodu", w rozumieniu art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 17 października 2008r. o zmianie imienia i nazwiska (Dz.U. Nr 220, poz. 1414 ze zm.) do zmiany nazwiska jednego z partnerów na nazwisko drugiego partnera".
Sentencja
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi – Wydział IIi w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Ewa Cisowska-Sakrajda (spr.) Sędziowie Sędzia WSA Ewa Alberciak Sędzia NSA Teresa Rutkowska Protokolant Asystent sędziego Tomasz Porczyński po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 30 września 2015 r. sprawy ze skargi B. S. na decyzję Wojewody [...] z dnia [...] r. nr [...] w przedmiocie odmowy zmiany nazwiska oddala skargę. do wyroku zgłoszono zdanie odrębne
Uzasadnienie
Decyzją z dnia [...] r. Wojewoda [...] utrzymał w mocy decyzję Kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w Ł. z dnia [...] r. odmawiającą zmiany nazwiska B.S., na nazwisko P.
Jak wynika z załączonych akt administracyjnych w dniu 26 stycznia 2015r. do Kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w Ł. wpłynął wniosek B.S. o dokonanie, w trybie administracyjnym, zmiany nazwiska S. na nazwisko P. Skarżąca wskazała, że nosi nazwisko ojca, z którym od rozwodu rodziców w 1992r. utrzymuje jedynie sporadyczne kontakty. Matka skarżącej w 2011r. ponownie wyszła za mąż i przyjęła nazwisko męża, wobec czego skarżącą uznała, że nie ma powodów, by pozostawała przy nazwisku, które nosi od urodzenia. Na poparcie powyższych okoliczności załączyła do wniosku kopię wyroku rozwodowego jej rodziców oraz odpis skrócony aktu małżeństwa jej matki M.S. z J.K., z którego wynika, iż nazwiskiem noszonym po zawarciu małżeństwa będzie K. Ponadto, skarżąca wskazała, iż prosi o zmianę nazwiska na P., gdyż jest w bliskiej więzi emocjonalnej z osobą noszącą to nazwisko, a także z jej rodziną. Materiał dowodowy zgromadzony przez organ pierwszej instancji uzupełniono o odpis zupełny aktu urodzenia skarżącej i odpis skrócony aktu małżeństwa rodziców skarżącej, sporządzone w Urzędzie Stanu Cywilnego w Ł. Przed organem I instancji przesłuchano w charakterze strony skarżącą oraz w charakterze świadka – C.P. Na dowód wspólnego zamieszkiwania, C.P. przedłożyła kopię umowy najmu lokalu mieszkalnego, kopię aneksu do tej umowy oraz potwierdzenia otwarcia kont osobistego i lokacyjnego w A. S.A., które zostały włączone do akt sprawy.
Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Ł., decyzją z dnia [...] r., wydaną na podstawie art. 4 ust. 1 oraz art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 17 października 2008 r. o zmianie imienia i nazwiska ( Dz. U. z 2008 r. Nr 220, poz. 1414 ze zm.)[dalej ustawa] , odmówił zmiany nazwiska skarżącej, na nazwisko P. W ocenie organu pierwszej instancji, zgromadzony materiał dowodowy potwierdził, że Zainteresowana wspólnie zamieszkuje z C.P., mają wspólne konto w banku, prowadzą wspólne gospodarstwo domowe. Powyższe okoliczności oraz brak więzi z ojcem są w przekonaniu Wnioskodawczyni istotnymi powodami do zmiany nazwiska. Jednak ocena, czy istnieją ważne powody do zmiany nazwiska nie może wynikać jedynie z subiektywnego przekonania osoby żądającej zmiany, ale musi też sprostać zobiektywizowanym i zracjonalizowanym kryteriom oceny. Zdaniem organu powyższe okoliczności nie mogą być podstawą zmiany nazwiska, gdyż nie dają podstaw do stwierdzenia, iż w sprawie zachodzą ważne powody w rozumieniu art. 4 ust. 1 ustawy. Nazwisko jest bowiem jednym z elementów identyfikujących osobę i składa się na jej stan cywilny, wskazuje na pochodzenie od określonych rodziców i dlatego powinno być stabilne. Jest to trwały atrybut człowieka, prawnie mu przypisany przez zarejestrowanie w aktach stanu cywilnego. Podstawą zmiany nazwiska winny być okoliczności szczególne, a nawet nadzwyczajne. Chęć noszenia nazwiska osoby uznanej przez Stronę za osobę bliską, nie może być podstawą zmiany nazwiska. Samo poczucie związania i przynależności do innej rodziny oraz bliskość z jej członkami, też nie jest wystarczającym i ważnym powodem w rozumieniu art. 4 ust. 1 ustawy.
W odwołaniu od decyzji pełnomocnik wnioskodawczyni zarzucił naruszenie :
- art. 4 ust. 1 ustawy przez bezzasadne uznanie, że okoliczność pozostawania przez wnioskodawczynię w związku osób jednej płci z C.P. nie stanowi ważnego powodu do zmiany nazwiska, podczas gdy okoliczność pozostawania wnioskodawczyni w takim związku, wzajemne relacje z C.P. osobiste, rodzinne i majątkowe ich zakres, trwałość i charakter, jak i też praktyczne konsekwencje zmiany nazwiska dla bieżącego funkcjonowania wnioskodawczyni i jej partnerki, stanowią niezależną i zobiektywizowaną przesłankę do zmiany nazwiska;
-art. 10 § 1 k.p.a. w zw. z art. 77 § 1 k.p.a. poprzez przeprowadzenie dowodu z przesłuchania wnioskodawczyni , jak też C.P. w sposób, który nie odzwierciedla rzeczywistej sytuacji stron, co do pozostawiania w związku osób jednej płci i w tym zakresie zgłosił wnioski dowodowe.
Wnosił o zmianę zaskarżonej decyzji organu pierwszej instancji na podstawie art. 132 § 1 k.p.a. , a ewentualnie o uchylenie zaskarżonej decyzji w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia przez organ pierwszej instancji. W uzupełnieniu odwołania pełnomocnik wniósł o dopuszczenie dowodu z kopii wniosku o zmianę nazwiska i decyzji uwzgledniającej ten wniosek, wydanej w innej sprawie przez USC w K.
Wojewoda [...] przeprowadził ponownie dowód z przesłuchania w charakterze świadka C.P. oraz dowód z przesłuchania strony B.S., a następnie po przeanalizowaniu całości akt sprawy uznał, że odwołanie skarżącej nie zasługuje na uwzględnienie.
Organ wyjaśnił, że nazwisko należy do sfery dóbr osobistych, których ochronę gwarantują przepisy prawa rodzinnego i administracyjnego. Nazwisko wskazuje na pochodzenie od określonych osób, a zasady ustalenia nazwiska dziecka określają przepisy Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (nazwisko rodowe). Zmiana nazwiska może nastąpić w wyniku zawarcia związku małżeńskiego, a uregulowania prawne w zakresie nazwiska małżonków zawarte są w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym oraz w ustawie Prawo o aktach stanu cywilnego. Prawo przewiduje także możliwość administracyjnej zmiany nazwiska, która może dotyczyć zarówno nazwiska rodowego, jak i nazwiska nabytego wskutek zawarcia małżeństwa. B.S. wystąpiła o zmianę nazwiska rodowego.
Organ II instancji wskazał, że z zebranego w sprawie materiału dowodowego jednoznacznie wynika, iż skarżąca i C.P. pozostają w związku osób jednej płci. Powyższe wynika z protokołów przesłuchania strony i świadka (C.P.), dołączonych do akt sprawy pierwszej instancji, z odwołania i oświadczeń złożonych przed organem rozpatrującym niniejszą sprawę w II instancji, a także z załączonej do akt sprawy kopii umowy najmu lokalu mieszkalnego, zawartej z C.P. jako najemcą, w której skarżąca wymieniona jest jako współlokator oraz z potwierdzeń otwarcia kont osobistego i lokacyjnego w A. S.A., gdzie skarżąca wymieniona jest jako posiadacz kont, zaś C.P. jako ich współposiadacz. Należało zatem rozważyć, czy powyżej wskazane okoliczności dają podstawy do stwierdzenia, iż zachodzą ważne powody uzasadniające zmianę nazwiska. Organ II instancji podzielił stanowisko organu I instancji, że niechęć do nazwiska identyfikującego skarżącą z ojcem nie jest ważnym powodem w rozumieniu art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 17 października 2008r. o zmianie imienia i nazwiska. Nazwisko jest bowiem najważniejszym elementem służącym do ustalenia tożsamości danej osoby zarówno w rodzinie jak i społeczeństwie. Jest elementem porządku publicznego, który należy chronić przed destabilizacją. Dlatego dobre samopoczucie z danym nazwiskiem jak i względy emocjonalne nie mogą decydować o zmianie nazwiska.
W następnej kolejności organ rozważył, czy pozostawanie w związku osób jednej płci jest ważnym powodem do zmiany nazwiska. Organ II instancji uznał za udowodnioną okoliczność, że skarżąca i C.P. wspólnie wynajmują mieszkanie i prawdopodobnie prowadzą wspólne gospodarstwo domowe. Jest to okoliczność faktyczna, a nie prawna, gdyż związki takie nie są znane polskiemu prawu. Bez znaczenia jest przy tym okoliczność, czy jest to związek osób tej samej, czy różnej płci. Polski porządek prawny nie przewiduje możliwości zawarcia związku małżeńskiego przez osoby tej samej płci, ani też nie legalizuje związków partnerskich osób tej samej, czy też różnej płci. Pod ochroną państwa pozostaje jedynie małżeństwo, rozumiane jako związek kobiety i mężczyzny. Jednym z atrybutów związku małżeńskiego jest możliwość dokonania wyboru nazwiska, czego konsekwencją może być noszenie wspólnego nazwiska przez żonę i męża. Ustawodawca nie przewidział natomiast tworzenia innego rodzaju związków, w których partnerzy, niezależnie od tego jakiej są płci, nosiliby to samo nazwisko. Uznanie, iż samo pozostawanie w innym związku niż małżeński stanowi ważny powód do zmiany nazwiska jednego z partnerów na nazwisko drugiego partnera (jak przy związkach małżeńskich) oznaczałoby rozszerzenie możliwości wyboru nazwiska na osoby pozostające w tych związkach. To z kolei spowodowałoby wkroczenie prawa administracyjnego w dziedziny regulowane przez prawo rodzinne. Pogląd taki stanowiłby zagrożenie zasady stabilizacji nazwisk, sankcjonowanej w ustawie o zmianie imienia i nazwiska, gdyż każdorazowo złożenie wniosku o zmianę nazwiska, gdzie jako powód zmiany strona podałaby pozostawanie w związku innym niż małżeński, skutkowałoby wydaniem pozytywnej decyzji przez kierownika urzędu stanu cywilnego. W obecnym stanie prawnym, zmiana nazwiska jednego z partnerów nie spowodowałaby zmiany stosunku prawnego między osobami pozostającymi w tym związku. Mogłaby natomiast – wobec osób postronnych – tworzyć iluzję, iż pozostają one w stosunkach rodzinnych. Zarówno uzyskanie informacji medycznych, jak i odbieranie korespondencji jest możliwe na mocy odpowiednich upoważnień. Samo noszenie wspólnego nazwiska (np. przez rodzeństwo) nie daje prawa do uzyskania informacji medycznych dotyczących innej osoby. Pomimo subiektywnego przekonania skarżącej, że pozostawanie w związku osób jednej płci z C.P. stanowi ważną przyczynę zmiany nazwiska, uwzględnienie wniosku nie było możliwe. Organ Ii instancji wyjaśnił także, iż nie uwzględnił wniosku o zwrócenie się do Urzędu Stanu Cywilnego w K. o przesłanie decyzji wydanych w podobnej sprawie i dołączenie jej do akt niniejszej sprawy oraz o przeprowadzenie dowodu z kopii wniosku o zmianę nazwiska, wydanej przez Kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w K., gdyż decyzje te zapadły w sprawach indywidualnych, rozpatrywanych przez kierowników urzędów stanu cywilnego jako organy I instancji, a zatem nie stanowią źródła prawa ani legalnej jego interpretacji. Ponadto, dane osobowe stron, wskazanych postępowań administracyjnych, podlegają ochronie.
W skardze skierowanej do sądu administracyjnego pełnomocnik skarżącej wniósł o uchylenie decyzji organów obu instancji oraz zasądzenie od organu II instancji na rzecz skarżącej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W skardze, tak jak w odwołaniu, zarzucono, że organ wydając decyzję naruszył przepisy prawa materialnego w stopniu mającym wpływ na wynik sprawy, to jest art. 4 ust. 1 ustawy o zmianie imienia i nazwiska poprzez przyjęcie, że okoliczność pozostawania przez skarżącą w związku osób jednej płci o charakterze konkubinatu z C.P. nie stanowi ważnego powodu zmiany nazwiska, podczas gdy okoliczność, pozostawania przez skarżącą w takim związku, wzajemne relacje osobiste, rodzinne i majątkowe, ich zakres, trwałość i charakter, jak też praktyczne konsekwencje zmiany nazwiska dla bieżącego funkcjonowania skarżącej i jej partnerki, stanowią niezależną, wystarczającą i zobiektywizowaną przesłankę do zmiany nazwiska, ocenianą zarówno według kryterium o charakterze subiektywnym i obiektywnym.
W uzasadnieniu skargi pełnomocnik skarżącej stwierdził, że zaskarżonej decyzji należy postawić zarzut rażąco błędnej wykładni przepisów prawa materialnego. Przeprowadzona przez organ II instancji wykładnia terminu "ważne powody" miała charakter całkowicie dowolny i wymaga zakwestionowania. Rozpoczynając swoją analizę, organ II instancji błędnie wskazał, że pozostawanie w związku faktycznym przez osoby tej samej płci "to okoliczność faktyczna a nie prawna, gdyż związki takie nie są znane polskiemu prawu". Wbrew stanowisku organu II instancji, tego rodzaju związki jak najbardziej stanowią okoliczność o charakterze prawnym i są znane polskiemu porządkowi prawnemu, wywołując w nim określone, choć przyznać należy, że ograniczone, konsekwencje prawne (przykładowo wskazać należy na prawo partnera związku jednopłciowego do wstąpienia w stosunek najmu po zmarłym partnerze na podstawie art. 691 k.c.). Gdyby organ II instancji zdecydował się na przeprowadzenie chociaż pobieżnej analizy statusu prawnego konkubinatu łączącego osoby heteroseksualne w polskim porządku prawnym, uznałby najprawdopodobniej, że pomimo, iż nie ma on charakteru zinstytucjonalizowanego przyznaje on jednak konkubentom szereg uprawnień (przykładowo prawo odmowy zeznań lub odpowiedzi na pytanie na podstawie art. 182 oraz art. 185 k.p.k.).
W dalszej kolejności skarżąca zarzuca, że Wojewoda [...] w sposób całkowicie błędny uznał, iż osoby pozostające w związku jednopłciowym nie mogą tworzyć relacji o charakterze rodzinnym. W sposób nazbyt uproszczony zdefiniował pojęcie "życia rodzinnego", zawężając je w sposób niedopuszczalny wyłącznie do związków, które połączone są węzłem małżeńskim. W tym zakresie w uzasadnieniu skargi odwołano się do wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu w sprawie Schalk i Kopf przeciwko Austrii (skarga nr 30141/04, wyrok z dnia 24.06.2010 r.), w którym Trybunał uznał relacje łączące parę jednopłciową za jedną z form życia rodzinnego. Wskazano, że organ II instancji błędnie posługuje się pojęciem "legalizacji" zamiast "instytucjonalizacji" związków partnerskich. Poważne zastrzeżenia wzbudza też odwołanie się przez organ II instancji do wyrażonej w art. 18 Konstytucji RP zasady ochrony małżeństwa, skoro zasada ta nie ma żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy. Ten sam artykuł Konstytucji RP mówi również o ochronie i opiece rodziny przez państwo, która to zasada powinna obejmować również pary jednopłciowe. Ograniczenie prawa do zmiany nazwiska (osoby pozostającej w trwałej relacji z inną osobą) wyłącznie do relacji o charakterze małżeństwa jest całkowicie dowolne i nie znajduje, zdaniem pełnomocnika skarżącej, żadnego uzasadnienia zarówno w brzmieniu art. 4 ust. 1 ustawy o zmianie imienia i nazwiska, jak i choćby w sposób pośredni w jakimkolwiek innym przepisie regulującym procedurę zmiany nazwiska. Użyte przez ustawodawcę określenie "ważne powody" jest typowym zwrotem nieostrym, którego interpretację pozostawiono organom orzekającym w sprawie. Ustawodawca bowiem nie definiuje pojęcia "ważne powody", a jedynie, nawiązując do poprzednich regulacji prawnych, przykładowo (na co wskazuje użycie przez ustawodawcę zwrotu "w szczególności") wymienia przypadki, kiedy takie powody zachodzą. Tym samym, nie jest tak, że określenie powinno być (w kontekście stanu faktycznego niniejszej sprawy) interpretowane wyłącznie przez pryzmat instytucji małżeństwa. Kwestia możliwości zmiany nazwiska, jego formy jest zawsze rozpatrywana indywidualnie, przy uwzględnieniu przesłanek określonych w art. 4 ustawy o zmianie imienia i nazwiska. Zaskarżona decyzja nie prowadzi do uzasadnionej ochrony przez nieuprawnionym "rozszerzaniem możliwości wyboru nazwiska na osoby pozostające w tych, tj. innych niż małżeńskie związkach", lecz przeciwnie skutkuje bezprawnym zawężeniem możliwości skorzystania z tego uprawnienia, również przez partnera związku jednopłciowego. Na potwierdzenie istnienia wyraźnej linii orzekania organów administracji w tego rodzaju sprawach w sposób uwzględniający również związki jednopłciowe, skarżąca zaoferowała informacje na temat dwóch postępowań administracyjnych (rozpoznawanych przez Urzędy Stanu Cywilnego w K. i K.), dotyczących par jednopłciowych, które zakończyły się prawomocną decyzją o zmianie nazwiska jednego partnera na nazwisko drugiego z partnerów. Organ II instancji zignorował jednak istnienie tej linii orzekania, nie podając jednocześnie żadnych argumentów, które wskazywałyby na istnienie przeciwnej, bardziej rozpowszechnionej praktyki orzekania w tego rodzaju sprawach. Pominął również znaczenie faktu, iż chęć posiadania przez skarżącą nazwiska wspólnego z nazwiskiem jej partnerki (z którą pozostaje w trwałym związku mającym charakter konkubinatu, tyle że nieheteroseksualnego), może być dla niej istotna (a zarazem obiektywizować przyczynę chęci zmiany nazwiska) również z uwagi na fakt, iż wobec braku instytucjonalizacji związków osób tej samej płci w Polsce, zmiana nazwiska skarżącej stanowi dla niej jedną z nielicznych (prawnie dopuszczalnych) form wyrażenia siły więzi łączącej ją z partnerką, której uznanie w żaden sposób nie zagraża jednocześnie interesowi społecznemu. Wręcz przeciwnie, zmiana nazwiska ułatwi skarżącej pełnienie wybranej przez nią roli społecznej (partnerki faktycznego związku jednopłciowego), która, jak wynika z zeznań złożonych przez skarżącą w toku dotychczasowego postępowania, stanowi dla niej ważny element kształtowania jej tożsamości oraz sposobu w jaki jest postrzegana w życiu społecznym. Działanie Organu odwoławczego mogło również doprowadzić do naruszenia podstawowych zasad jakimi winny kierować się organy administracji publicznej, tj. zasady uwzględnienia słusznego interesu obywateli (art. 7 k.p.a.) oraz pogłębiania zaufania obywateli do organów (art. 8 k.p.a.). Organ II instancji w sposób nadmierny i pozostający bez związku z niniejszą sprawą podkreślił rolę małżeństwa heteroseksualnego, deprecjonując jednocześnie charakter więzi łączących osoby pozostające w związkach o charakterze konkubinatu (zarówno jedno jak i różnopłciowego). Następnie, wyłącznie poprzez odniesienie się do instytucji małżeństwa, dokonał dowolnej wykładni art. 4 ustawy o zmianie imienia i nazwiska.
W odpowiedzi na skargę Wojewoda [...] wniósł o jej oddalenie, podtrzymując stanowisko zajęte w zaskarżonej decyzji.
Na rozprawie w dniu 30 września 2015 r. pełnomocnik skarżącej popierał skargę, przedstawił, na potwierdzenie stałości związku, kopię umowy przedwstępnej kupna – sprzedaży mieszkania zawartej przez skarżącą i jej partnerkę 17września 2015r. Oświadczył, że jedną z przyczyn wystąpienia przez skarżącą z wnioskiem o zmianę nazwiska była okoliczność, że ustawodawca nie reguluje kwestii związków partnerskich. Zmiana nazwiska miałaby symbolicznie wyrażać relacje w jakich pozostaje skarżąca ze swoją partnerką. Podkreślał trwałość więzi, o czym świadczą przedstawione dowody i fakt, że tam gdzie jest to możliwe skarżąca posługuje się nazwiskiem P.
Argumentował, że z Konstytucji RP nie wynika zakaz instytucjonalizowania związków partnerskich, a art. 4 ust. 1 ustawy o zmianie imienia i nazwiska nie odwołuje się do małżeństwa. Jego zdaniem małżeństwo nie może monopolizować instytucji zmiany nazwiska. Zmiany te należy rozważać w całym systemie prawnym.
Pełnomocnik Wojewody [...] wnosił o oddalenie skargi. Oświadczył, że organ nie kwestionuje faktu, że skarżąca i jej partnerka prowadzą wspólne życie rodzinne. Rolą organu jest jednak stosowanie obowiązującego prawa.
Wojewódzki Sąd Administracyjny zważył, co następuje:
Skarga podlega oddaleniu.
Zgodnie z art. 1 § 1 ustawy z dnia 25 lipca 2002 r. - Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz.U. nr 153, poz. 1269 ze zm.) sądy administracyjne sprawują wymiar sprawiedliwości przez kontrolę administracji publicznej. Kontrola, o której mowa w § 1 sprawowana jest pod względem zgodności z prawem, jeżeli ustawy nie stanowią inaczej (§ 2 art. 1 tej ustawy).
Zgodnie z treścią art. 3 § 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (tj. Dz.U. 2012. poz. 270 ze zm. )[dalej p.p.s.a.] sądy administracyjne sprawują kontrolę działalności administracji publicznej i stosują środki określone w ustawie.
W myśl art. 145 § 1 powoływanej powyżej ustawy, sąd uwzględniając skargę na decyzję lub postanowienie:
1./ uchyla decyzje lub postanowienie w całości lub w części jeżeli stwierdzi:
a./ naruszenie prawa materialnego, które miało wpływ na wynik sprawy;
b./ naruszenie prawa dające podstawę do wznowienia postępowania administracyjnego;
c./ inne naruszenie przepisów postępowania, jeżeli mogło ono mieć istotny wpływ na wynik sprawy;
2./ stwierdza nieważność decyzji lub postanowienia w całości lub w części, jeżeli zachodzą przyczyny określone w art. 156 kodeksu postępowania administracyjnego lub w innych przepisach;
3./ stwierdza wydanie decyzji lub postanowienia z naruszeniem prawa, jeżeli zachodzą przyczyny określone w kodeksie postępowania administracyjnego lub w innych przepisach.
Z wymienionych przepisów wynika, że sąd bada legalność zaskarżonego aktu tj, czy jest on zgodny z prawem materialnym, określającym prawa i obowiązki stron oraz z prawem procesowym, regulującym postępowanie przed organami administracji publicznej.
Ponadto, co należy podkreślić, Sąd rozstrzyga w granicach danej sprawy nie będąc jednak związany zarzutami i wnioskami skargi oraz powołaną podstawą prawną (art. 134 § 1 p.p.s.a.).
Przeprowadzona przez Sąd w niniejszej sprawie kontrola aktu administracyjnego we wskazanym wyżej aspekcie nie wykazała, aby zaskarżona decyzja została wydana z naruszeniem prawa w stopniu obligującym do jej wyeliminowania z obrotu prawnego.
Stan faktyczny ustalony przez organ w sprawie nie jest sporny i w ocenie Sądu, nie budzi wątpliwości. Był on też wystarczający do jej rozstrzygnięcia.
Skarżąca wystąpiła do Kierownika USC w Ł. z wnioskiem o zmianę nazwiska panieńskiego (rodowego) S. na nazwisko P. motywując to, z jednej strony brakiem więzi emocjonalnej z nazwiskiem ojca (matka, która ją wychowywała rozwiodła się z jej ojcem gdy była ona dzieckiem, a aktualnie matka zawarła nowy związek i w związku z tym zmieniła nazwisko na nazwisko drugiego męża), a z drugiej strony bardzo bliską więzią emocjonalną z kobietą noszącą nazwisko P. i jej rodziną.
Następnie w toku postępowania administracyjnego jednoznacznie wskazała, że pozostaje z inną kobietą w związku o charakterze konkubinatu i wykazywała, że między nią, a osobą, której nazwisko chce przyjąć istnieją trwałe więzi: gospodarcze (wspólna umowa najmu, wspólny zakup mieszkania, prowadzenie wspólnego gospodarstwa, wspólne konto w banku), emocjonalne i osobiste. W zaskarżonej decyzji organ, nie kwestionując powyższych okoliczności faktycznych, uznał że nie stanowią one "ważnych powodów", w rozumieniu art. 4 ust. 1 ustawy, do zmiany nazwiska rodowego w trybie administracyjnym.
W ocenie Sądu, zaprezentowane przez organ rozumienie przepisu art. 4 ust. 1 ustawy o zmianie imienia i nazwiska jest prawidłowe, a zarzut błędnej wykładni tego przepisu sformułowany w skardze jest nieuzasadniony.
Materialnoprawną podstawę rozstrzygnięcia stanowiły przepisy ustawy z dnia 17 października 2008 r. o zmianie imienia i nazwiska ( Dz. U. Nr 220, poz. 1414 ze zm.).
Zgodnie z art. 4 ust. 1 wskazanej wyżej ustawy, zmiany imienia lub nazwiska można dokonać wyłącznie z ważnych powodów, w szczególności gdy dotyczą zmiany:
1/ imienia lub nazwiska ośmieszającego albo nielicującego z godnością człowieka;
2/ na imię lub nazwisko używane;
3/ na imię lub nazwisko, które zostało bezprawnie zmienione;
4/na imię lub nazwisko noszone zgodnie z przepisami prawa państwa, którego obywatelstwa również się posiada.
Jak stanowi art. 5 ustawy, zmiany nazwiska nie dokonuje się w przypadku ubiegania się o zmianę na nazwisko historyczne, wsławione w dziedzinie kultury, nauki, działalności politycznej, społecznej albo wojskowej, chyba że osoba ubiegająca się o zmianę nazwiska posiada członków rodziny o tym nazwisku.
Tak jak słusznie podkreśliły organy, ustawodawca jako zasadę przyjął względną stabilizację imion i nazwisk, dopuszczając dokonanie zmiany imienia i/lub nazwiska w trybie administracyjnym tylko i wyłącznie z ważnych powodów. Katalog ważnych powodów uzasadniających zmianę imienia lub nazwiska zawartych w cytowanym przepisie nie jest zamknięty. Wskazuje na to sformułowanie "w szczególności", które oznacza, że ustawodawca dopuszcza możliwość zaistnienia także innych sytuacji, które mogą uzasadnić zmianę imienia lub nazwiska, jeżeli zostaną ocenione jako "ważne powody". Sformułowanie "ważne powody" jest zwrotem nieostrym, którego interpretację pozostawiono organom orzekającym w sprawie. Ponieważ z treści przepisu wynika, że decyzja wydawana na podstawie art. 4 ust. 1 ustawy ma charakter uznaniowy, obowiązkiem sądu dokonującego kontroli legalności takiej decyzji jest zbadanie, czy na tle konkretnego stanu faktycznego ocena pojęcia "ważne powody" dokonana przez organ nie nosi cech dowolności i nie przekroczyła dopuszczalnej granicy swobody interpretacji ( por wyrok NSA z 26 maja 1981 r. sygn. akt SA 974/81 – ONSA 1981/1/49)
Rozstrzygnięcie, czy zachodzą ważne powody uzasadniające uwzględnienie wniosku wymagało zatem wyważenia z jednej strony interesu społecznego i celów jakie ma realizować zawarta w art. 4 ust. 1 zasada względnej stabilizacji imion i nazwisk, a z drugiej indywidualnego interesu wnioskodawczyni.
Dokonując takiej oceny należy pamiętać, że nabycie oraz posługiwanie się własnym imieniem, odgrywającym rolę identyfikatora w relacjach prywatnych oraz nazwiskiem, pełniącym przede wszystkim funkcje identyfikatora publicznego, jest uznawane za publiczne prawo podmiotowe, jest wyrazem godności i poszanowania praw człowieka, jest jego dobrem osobistym. (Materialne prawo administracyjne, pr. zb. pod red. M. Stahl, W-wa 2005). W codziennych kontaktach nieurzędowych używanie określonego imienia i nazwiska zależy wyłącznie od jego posiadacza i pozostaje poza zainteresowaniem prawa administracyjnego. Jednocześnie jednak imię i nazwisko danej osoby są jej trwałymi atrybutami, przypisanymi prawnie w aktach stanu cywilnego, według zasad zawartych w ustawie Prawo o aktach stanu cywilnego (tj. Dz. U. z 2011, nr 212, poz. 1264), i w tym aspekcie ich zmiana może nastąpić tylko z ważnych powodów. Ustawodawca przesądził, że sama wola danej osoby, aby zmianie uległo jej imię lub nazwisko i jej subiektywne przekonanie, że takie ważne powody występują, nie jest wystarczającą przesłanką dokonania zmiany. Imię i nazwisko spełnia bowiem w zorganizowanym społeczeństwie istotną funkcję identyfikacyjną i porządkującą. Aby taką funkcję mogło spełniać, dane te musi cechować pewność i stabilność. Posługiwanie się w przestrzeni publicznej, w sprawach urzędowych, bankowych czy przy prowadzeniu działalności gospodarczej, określonymi danymi osobowymi (imieniem i nazwiskiem) przypisanymi urzędowo powoduje, że zmiana tych danych z uwagi na konieczność zapewnienia bezpieczeństwa obywateli, ładu publicznego i pewności obrotu prawnego może następować w zupełnie wyjątkowych sytuacjach. W polskim porządku prawnym nazwisko identyfikuje daną osobę i służy ustalaniu jej tożsamości i w tym zakresie stanowi ono również element porządku prawnego RP.
W związku z powyższym, rozstrzygnięcie wydawane na podstawie art. 4 ust. 1 ustawy musi uwzględniać indywidualne warunki każdego przypadku, a również musi mieć na uwadze istniejące w polskim porządku prawnym uregulowania, gdyż rezultaty dokonywanej wykładni pojęcia "ważne powody" nie mogą prowadzić do wniosków sprzecznych z tymi uregulowaniami.
Organ dokonując wykładni powyższego przepisu prawidłowo podkreśla, że podstawowe uregulowania i zasady dotyczące nazwisk jakie noszą obywatele RP zawarte są w ustawie z dnia 25 lutego 1964r. Kodeks rodzinny i opiekuńczy (tekst jednolity Dz. U. z 2015 r. poz. 583) [dalej Krio]. To Krio reguluje, czyje nazwisko nosi dziecko ( nazwisko rodowe) ( art. 88 - 90¹) i przewiduje możliwość przyjęcia nazwiska małżonka w związku z zawarciem związku małżeńskiego (art. 25 Krio przewiduje możliwość złożenia przed kierownikiem USC oświadczenia o nazwisku, które każdy z małżonków będzie nosił po zawarciu małżeństwa) . Z tymi uregulowaniami ściśle związane są też regulacje zawarte w ustawie z 28 listopada 2014 r. Prawo o aktach stanu cywilnego ( Dz. U. 2014 r poz. 1741).
Art. 29 ust 1 ustawy Prawo o aktach stanu cywilnego stanowi, że nazwiskiem rodowym jest nazwisko zamieszczone w akcie urodzenia, a nazwiskiem jest nazwisko zamieszczone w akcie małżeństwa lub akcie zgonu; nazwiskiem osoby, która nie zawarła związku małżeńskiego, jest nazwisko rodowe.
Przewidziana w art. 4 ust. 1 ustawy o zmianie imienia i nazwiska możliwość administracyjnej zmiany imienia i/lub nazwiska wprowadza wyjątki od regulacji zawartych w ustawie Kodeks rodzinny i opiekuńczy i ustawie Prawo o aktach stanu cywilnego i już z tego tylko faktu należy wyprowadzić wniosek, że wykładnia tego przepisu nie może być wykładnią rozszerzającą i prowadzić do omijania zasad wynikających z powyżej wskazanych ustaw.
Zdaniem Sądu, wskazówki, jakie sytuacje mogą uzasadniać zmianę nazwiska w trybie administracyjnym zawierają pkt 1-4 ust. 1 ustawy. Pomijając sytuację z punktu 1, administracyjna zmiana nazwiska prowadzi albo do "zatwierdzenia" nazwiska , pod którym osoba już funkcjonuje w społeczeństwie albo przywraca nazwisko (rodowe lub nazwisko noszone po zawarciu małżeństwa) bezprawnie zmienione albo pozwala osobie posiadającej inne jeszcze ,niż polskie, obywatelstwo korzystać z własnego nazwiska noszonego zgodnie z przepisami tego drugiego kraju. W każdym z tych przypadków zmiana nazwiska nie prowadzi jednak do całkowitego zerwania więzi pozwalających na zidentyfikowanie pochodzenia danej osoby i jej stanu cywilnego. Zmiana nazwiska dokonywana jest na nazwisko, z którym dana osoba jest lub była związana albo przez urodzenie albo fakt zawarcia małżeństwa.
Przyjęcie, jak chce tego strona skarżąca, że okoliczność pozostawania przez daną osobę w związku osób jednej płci o charakterze konkubinatu, stanowi ważny powód zmiany nazwiska na nazwisko partnera (partnerki) nie jest, w ocenie sądu, w obecnym stanie prawnym możliwe. Zmiana nazwiska rodowego określającego pochodzenie osoby, co do zasady może nastąpić tylko przy zawarciu związku małżeńskiego. W związku z tym zastosowanie takiej szerokiej wykładni pojęcia "ważne powody" jak chce tego skarżąca i uznanie, że takim ważnym powodem jest pozostawanie w trwałym związku partnerskim z inną osobą, byłaby myląca w kontaktach społecznych i obrocie prawnym, co do rodzaju więzi rodzinnych (w sensie prawnym) łączących osoby partnerów. W przypadku związku osób różnej płci (konkubinat osób heteroseksualnych) sugerowałaby, że mamy do czynienia z małżeństwem, a w przypadku związków osób jednej płci np. z rodzeństwem. W gruncie rzeczy stanowiłoby to także obejście prawa, gdyż stanowiłoby to substytut zawarcia związku małżeńskiego, tak jak to przedstawiła również skarżąca. Również pełnomocnik skarżącej sam przyznał, że zmiana nazwiska skarżącej ma służyć uprawomocnieniu jej relacji z inną osobą i stworzyć wrażenie związku.
Reasumując, w ocenie sądu, w obowiązującym stanie prawnym należy uznać, że pozostawanie przez osoby w związku o charakterze konkubinatu, bez względu na to, czy chodzi o związek osób jednej płci, czy o związek heteroseksualny, ale w innym związku niż związek małżeński, nie stanowi "ważnego powodu", w rozumieniu art. 4 ust 1 ustawy z dnia 17października 2008 r. o zmianie imienia i nazwiska (Dz. U. Nr 220 poz. 1414 ze zm.) do zmiany nazwiska jednego z partnerów na nazwisko drugiego partnera.
"Ważnego powodu" do zmiany nazwiska rodowego Skarżącej na nazwisko jej partnerki nie może stanowić też podnoszony brak więzi emocjonalnej z ojcem. Niechęć danej osoby do noszonego nazwiska sama w sobie nie jest wystarczającym powodem do zmiany nazwiska. Organ zasadnie podkreślał , że powód do zmiany nazwiska musi być ważny także z obiektywnego punktu widzenia. Subiektywne przekonanie o potrzebie zmiany nie jest wystarczające.
Sąd nie kwestionuje, że z punktu widzenia Skarżącej istnieją subiektywnie ważne powody uzasadniające zmianę jej nazwiska, jednak w jego ocenie, obowiązujące przepisy prawa nie pozwalają tych powodów uznać za "ważne powody" w rozumieniu ustawy. Uregulowania zawarte w ustawie z dnia 17 października 2008 r. wprowadzające możliwość zmiany nazwiska w trybie administracyjnym stanowią o wyjątkach od reguł określonych w Krio i nie mogą tych reguł zmieniać.
Odnosząc zagadnienie rozstrzygane w przedmiotowej sprawie do postanowień Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności sporządzonej w Rzymie dnia 4 listopada 1950 r., zmienionej Protokołami nr 3,5 i 8 oraz uzupełnionej Protokołem nr 2 (Dz. U z 1993 r. Nr 61, poz. 284 ze zm. i uzup.) należy zauważyć, że Konwencja nie zawiera żadnych przepisów konkretnie odnoszących się do nazwisk , a Państwa – Strony Konwencji korzystają z szerokiego marginesu swobody w tej kwestii. W orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka odmowa zmiany nazwiska oceniana była w kontekście zgodności przede wszystkim z art. 8 Konwencji, zgodnie z którym każdy ma prawo do poszanowania swojego życia prywatnego i rodzinnego, swojego mieszkania i swojej korespondencji (ust. 1). Niedopuszczalne jest ingerencja władzy publicznej w korzystanie z tego prawa, z wyjątkiem przypadków przewidzianych przez ustawę i koniecznych w demokratycznym społeczeństwie z uwagi na bezpieczeństwo państwowe, bezpieczeństwo publiczne lub dobrobyt gospodarczy kraju, ochronę porządku i zapobieganie przestępstwom, ochronę zdrowia i moralności oraz ochronę praw i wolności innych osób (ust. 2).
W ocenie Sądu odmowa wyrażenia zgody na zmianę nazwiska rodowego Skarżącej na nazwisko jej partnerki nie stanowi naruszenia cytowanego przepisu, gdyż nie narusza ona prawa Skarżącej do poszanowania jej życia prywatnego i rodzinnego. W tym wypadku prawo nie ingeruje w żaden sposób w jej życie rodzinne, a przeciwnie, to skarżąca z faktu prowadzenia życia rodzinnego z drugą osobą chce wywodzić skutki prawne, które w polskim porządku prawnym zastrzeżone zostały dla rodziny w znaczeniu prawnym (krewnych , małżonków). Europejski Trybunał Praw Człowieka w wyroku z dnia 25 listopada 1994 r. (18131/91) wskazał, że granice pomiędzy pozytywnymi i negatywnymi obowiązkami Państwa na podstawie art. 8 nie pozwalają na precyzyjne ich zdefiniowanie. Zasady znajdujące zastosowanie są, niemniej jednak, podobne. W obu kontekstach należy mieć na względzie sprawiedliwą równowagę, która winna być zachowana pomiędzy konkurującymi interesami jednostki i społeczeństwa jako takiego. Trybunał stwierdził, że pomimo coraz częstszego korzystania z numerów identyfikujących tożsamość, nazwiska w dalszym ciągu odgrywają główną rolę przy identyfikacji osób. Jakkolwiek zatem uznając, że mogą istnieć autentyczne powody kierujące osobą, która chce zmienić swe nazwisko, Trybunał stwierdził, że ograniczenia prawne takiej możliwości mogą mieć uzasadnienie w świetle interesu publicznego, na przykład w celu zapewnienia dokładnej ewidencji ludności lub w celu zabezpieczenia środków identyfikacji tożsamości oraz powiązania osób noszących dane nazwisko z daną rodziną (podobnie wyrok ETPC z 1.07. 2008 r. Nr 44378/05 , wyrok ETPC z 16.05.2013 r. Nr 20390/07).
W ocenie sądu, istniejące w RP regulacje nie naruszają "sprawiedliwej równowagi, która winna być zachowana pomiędzy konkurującymi interesami jednostki i społeczeństwa jako takiego" i dlatego zarzut dotyczące sprzeczności zaskarżonej decyzji z art. 8 Konwencji jest nieuzasadniony.
Odmowa zmiany nazwiska rodowego skarżącej na nazwisko jej partnerki nie oznacza braku poszanowania jej życia rodzinnego. Oznacza tylko, że prowadzenie faktycznego życia rodzinnego z inną osobą, bez względu na płeć osób pozostających w związku, nie może wywołać skutków prawnych w postaci uwzględnienia wniosku o zmianę nazwiska . W tym przypadku w ustawie przedmiotem ochrony prawnej jest nazwisko jako element porządku prawnego i środek służący powszechnie do identyfikacji osób, a nie instytucja małżeństwa.
Nie jest trafny zarzut podnoszony przez stronę skarżącą, że u podstaw odmowy zmiany nazwiska leży uznanie, że osoby pozostające w związku osób jednej płci nie mogą tworzyć relacji o charakterze rodzinnym. Chodzi jedynie o to, że z faktu tworzenia faktycznych relacji o charakterze rodzinnym nie można wywodzić skutków prawnych zastrzeżonych przez ustawodawcę dla rodziny w sensie prawnym. Uznanie związku osób jednej płci za życie rodzinne nie jest przesłanką zmiany nazwiska, tak jak nie stanowi jej związek nieformalny osób różnej płci. Nie ma więc także podstaw do uznania, że zaskarżone rozstrzygnięcie narusza art. 14 Konwencji o zakazie dyskryminacji.
Przedmiotem rozstrzygnięcia była kwestia prawa Skarżącej do zmiany nazwiska, a nie kwestia innych uprawnień, jakie zdaniem pełnomocnika skarżącej mają konkubenci. Uprawnienia, przewidziane w art. 691 Kodeksu cywilnego, do wstąpienia w stosunek najmu po zmarłym najemcy dla osób, które pozostawały z nim faktycznie we wspólnym pożyciu, nie mają znaczenia dla rozpoznania wniosku o zmianę nazwiska takiej osoby na nazwisko konkubenta.
Z powyższych względów Sąd na podstawie art. 151 p.p.s.a. oddalił skargę.
bg
Zdanie odrębne
Zdanie odrębne sędziego WSA w Łodzi Ewy Cisowskiej-Sakrajdy do
wyroku WSA w Łodzi z dnia 21 października 2015r., III SA/Łd 679/15
Na podstawie art. 137 § 2 i § 3 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (tekst jedn.: Dz. U. z 2012 r., poz. 270 ze zm.), zwanej dalej ppsa, zgłaszam zdanie odrębne do wyroku WSA w Łodzi z dnia 21 października 2015r., III SA/Łd 679/15.
Zgłaszając zdanie odrębne od tego wyroku, zgadzam się z argumentacją co do roli i funkcji nazwiska w polskim porządku prawnym. Nie kwestionuję więc ani tego, że nazwisko ma znaczenie indywidualizujące i identyfikujące daną osobę w stosunkach urzędowych i prywatnych, ani tego, iż powinna je cechować stabilność i pewność. Nie podzielam natomiast prezentowanego przez pozostałych członków składu w toku narad, a także w wyroku stanowiska, jak i mającej ją uzasadniać argumentacji, że pozostawanie w związku partnerskim o charakterze konkubenckim przez osoby tej samej, jak i różnej płci nie stanowi na gruncie prawa pozytywnego, tj. na gruncie art. 4 ust. 1 u.z.i.n., "ważnego powodu" do zmiany nazwiska. To stanowisko sądu opiera się na błędnym założeniu, że – wobec braku w prawie krajowym regulacji prawnej normującej status osób pozostających w nieformalnym związku partnerskim, a także tradycyjnego definiowania rodziny jako obejmującej osoby pozostające w związku małżeńskim i dopuszczalności zmiany nazwiska wyłącznie przy zawieraniu małżeństwa – nie ma podstawy do zmiany nazwiska rodowego osoby pozostającej w związku nieformalnym opierającym się na silnych i trwałych więzach uczuciowych, emocjonalnych i gospodarczych na nazwisko partnera/partnerki. Stanowisko to – pomimo nawiązania do mającej zastosowanie w sprawie regulacji prawnej - nie uwzględnia prawidłowej treści odpowiedniego prawa krajowego, ani wniosków płynących z wiążącego Polskę prawa międzynarodowego i orzecznictwa Trybunału Praw Człowieka, w tym regulacji prawnej dotyczącej praw podstawowych, przede wszystkim zaś gwarantowanego prawa do życia rodzinnego. Argumentacja sądu co do istoty sporu formułowana na tle regulacji międzynarodowej i orzecznictwa Trybunału Praw Człowieka wykazuje też istotne sprzeczności i niekonsekwencje, a przede wszystkim w sposób wybiórczy traktuje ona materiały źródłowe. Wadliwie sąd przyjmuje również, że zmiana nazwiska w trybie administracyjnym stanowi wyjątek od zmiany nazwiska w drodze czynności cywilistycznej. Istota sporu w sprawie nie sprowadza się zatem do tego, czy brak uregulowania w prawie pozytywnym statusu prawnego związków partnerskich – tak jak to w istocie przyjął sąd – wyklucza zmianę nazwiska rodowego na nazwisko partnerki/partnera, a tym bardziej, czy Polska ma pozytywny obowiązek prawnego uregulowania tego statusu, lecz do tego czy na gruncie już obowiązującego prawa pozytywnego możliwe było w świetle przesłanek prawnych uwzględnienie wniosku skarżącej o zmianę jej nazwiska.
Rekonstruując w niniejszej sprawie normatywny wzorzec kontroli sądowadministracyjnej działania administracji publicznej trzeba wziąć pod uwagę nie tylko treść prawa krajowego, w szczególności odpowiednich przepisów ustawy z dnia 17 października 2008r. o zmianie imienia i nazwiska (Dz. U. nr 220, poz. 1414 ze zm.), zwanej dalej u.z.i.n., oraz ustawy z dnia 2 kwietnia 1997r. Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej (Dz. U. nr 78, poz. 483 ze zm.), zwanej dalej Konstytucją RP, ale i prawa międzynarodowego, tj. Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności sporządzonej w Rzymie dnia 4 listopada 1950r. zmienionej następnie protokołem nr 3, 5 i 8 oraz uzupełnionej protokołem nr 2 (Dz. U. z 1993r., nr 61, poz. 248), zwanej dalej Konwencją o ochronie praw człowieka. Obecnie krajowy porządek prawny ma charakter wieloskładnikowy, obejmujący także akty ponadkrajowe stanowione przez organizacje międzynarodowe, których członkiem jest Polska. Fakt ten wpływa, co oczywiste, na zakres kontroli sądowoadministracyjnej administracji publicznej. Przyjęte przez polskiego ustawodawcę w art. 1 § 2 ustawy z dnia 25 lipca 2002r. Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz.U. nr 151, poz. 1269 ze zm.) kryterium tej kontroli, jakim jest legalność (zgodność z prawem), obejmuje zatem również ratyfikowane przez Polskę umowy międzynarodowe. Konwencja o ochronie praw człowieka – mimo że w Konstytucji RP nie znalazły się do niej odesłania - była jednym ze źródeł inspiracji przy formułowaniu przepisów rozdziału II Konstytucji RP i jako umowa międzynarodowa, ratyfikowana za zgodą wyrażoną w ustawie, stanowi część polskiego porządku prawnego, jest bezpośrednio stosowana i w razie kolizji ma pierwszeństwo przed ustawą (art. 91 ust. 1–2 Konstytucji RP). W procesie stosowania prawa krajowego może to prowadzić zarówno do współstosowania Konwencji z Konstytucją RP i ustawami, jak i do odwoływania się do postanowień Konwencji celem wzmocnienia lub uzupełnienia albo zmodyfikowania argumentacji opartej na normach prawa krajowego, tj. Konstytucji i ustaw. Ma to miejsce zwłaszcza tam gdzie krajowa administracja publiczna wkracza w sferę praw i wolności jednostek, a więc tam gdzie potencjalne zagrożenie dla położenia jednostek jest szczególnie duże, jak np. w przypadku prawa do życia prywatnego i rodzinnego (tak np. S. Biernat, M. Niedźwiedź [w:] R. Hauser, Z. Niewiadomski, A. Wróbel (red.), System prawa administracyjnego, Konstytucyjne podstawy funkcjonowania administracji publicznej, Warszawa 2012, tom 2, s. 116-118). Na tle art. 9 Konstytucji RP, statuującego generalną zasadę przestrzegania przez Polskę wiążącego ją prawa międzynarodowego, sformułowano trafny pogląd, że "w sytuacjach bezpośredniego stosowania norm prawa międzynarodowego, stosowanie to powinno uwzględniać znaczenie (interpretację), jakie tym normom nadają międzynarodowe instytucje powołane do orzekania na ich podstawie (Komitet Praw Człowieka, Europejski Trybunał Praw Człowieka, Europejski Trybunał Sprawiedliwości i inne)". Co więcej, w orzecznictwie polskiego Sądu Najwyższego od połowy lat 90. XX w. ugruntowuje się pogląd, że ustalenia Trybunału Praw Człowieka, wypełniające treścią postanowienia Konwencji, powinny być również uwzględniane przy interpretacji prawa polskiego. Także polski Trybunał Konstytucyjny uznaje, że poszczególne prawa i wolności wyrażone w Konwencji mogą być wykorzystane wspomagająco do rekonstrukcji treści wzorca kontroli konstytucyjności.
W procesie stosowania prawa administracyjnego trzeba też wziąć pod uwagę specyficzne cechy prawa administracyjnego, niejako "wymuszające" zastosowania w procesie wykładni jego norm zintegrowanej teorii wykładni (ZTW), nakazującej uwzględnić szereg czynników, a wśród nich multicentryczność i bogatą aksjologię prawa administracyjnego, treść prawa europejskiego i międzynarodowego, a także konieczność dynamicznego traktowania tekstów prawa administracyjnego (M. Zirk-Sadowski [w:] R. Hauser, Z. Niewiadomski, A. Wróbel (red.), System prawa administracyjnego, Wykładnia w prawie administracyjnym, Warszawa 2012, tom 4, s. 166 i n.).
Zważywszy na powyższe okoliczności normatywny wzorzec materialnoprawny oceny zaskarżonej decyzji wyznacza art. 4 ust. 1 u.z.i.n., określający przesłanki zmiany nazwiska w trybie administracyjnym, w tym sporną w tej sprawie przesłankę "ważne powody", oraz art. 8 ust. 1 Konwencji, normujący prawo do życia prywatnego i rodzinnego, istotne dla wykładni przesłanki "ważne powody".
Przepis art. 4 ust. 1 u.z.i.n., co oczywiste a co podkreśla też doktryna, reguluje zmianę nazwiska w trybie administracyjnym. Stanowi on w polskim systemie prawnym odmienny od czynności cywilistycznej (wiążącej się z określonymi zdarzeniami, tj. np. zawarciem małżeństwa) sposób zmiany nazwiska (zob. J. Boć [red.], Prawo administracyjne, Wrocław 2005, s. 466-467). Na gruncie poprzednio obowiązującej ustawy z dnia 15 listopada 1956r. o zmianie imion i nazwisk, Dz.U. z 1963r., nr 59, poz. 328), zawierającej tożsamą z "ważnym powodem" przesłankę "ważne względy", doktryna stwierdzała wprost, że "ustawa nie wchodzi w zakres regulacji cywilnoprawnych, chroniących prawo do nazwiska jako jedno z dóbr osobistych czy umożliwiających zmianę nazwiska na podstawie prawa rodzinnego" (tak J. Szreniawski, Nazwisko w świetle uregulowań administracyjnoprawnych (w:), K. Dobosz-Niżnik, P. Dobosz, D. Dąbek. M. Smaga (red.), Instytucje współczesnego prawa administracyjnego, Księga jubileuszowa Profesora zw. dra hab. Józefa Filipka, Kraków 2001, s. 715). Skoro zatem skarżąca wystąpiła o zmianę nazwiska rodowego w trybie administracyjnym, to przedmiotem oceny powinny być wyłącznie przesłanki określone w art. 4 u.z.i.n. Przepis ten ani żaden inny przepis ustawy o zmianie imienia i nazwiska, co istotne dla rozstrzygnięcia wniosku skarżącej, nie zawęża zakresu podmiotowego jego zastosowania, zwłaszcza do małżonków. Natomiast w sposób domyślny przyjmuje on, że zakres ten odnosi się do każdego człowieka (skoro nazwisko jest wyłącznie atrybutem człowieka), w tym także do cudzoziemca, który wykaże zaistnienie okoliczności uznanych przez ustawodawcę za uzasadniające taką zmianę. Zmiana nazwiska na podstawie art. 4 u.z.i.n. nie ma więc nic wspólnego ze stanem cywilnym wnioskodawcy, czy też z jego zmianą, np. wskutek zawarcia czy rozwiązania małżeństwa. Co równie ważne zmiana stanu cywilnego jako następstwo np. zgonu małżonka nie rodzi podstaw do żądania zmiany nazwiska przyjętego w związku z uprzednim zawarciem małżeństwa ani też nie powoduje autonomicznej jego zmiany. Ocenę przesłanek zmiany nazwiska w trybie administracyjnym należy zatem dokonywać w oderwaniu od cywilistycznej podstawy zmiany nazwiska oraz tylko i wyłącznie na podstawie przesłanek administracyjnoprawnych oraz niezależnie od stanu cywilnego wnioskodawcy. Nie ma prawnych przeszkód do zmiany nazwiska w trybie administracyjnym tak przez osobę pozostającą w związku małżeńskim, jak i osobę samotną czy też pozostającą w nieformalnym związku, o ile wykaże ona zaistnienie ważnych powodów do jego zmiany. Wniosek taki wynika również z nie mającego zastosowania w tej sprawie art. 5 u.z.i.n., wprowadzającego ograniczenia wyboru nazwiska, wskazanego przez wnioskodawcę we wniosku, jak i z art. 7 ust. 2 u.z.i.n. odnoszącego się do zmiany nazwiska noszonego po zawarciu małżeństwa.
Administracyjnoprawna regulacja zmiany nazwiska – co nie budzi żadnych wątpliwości – jest oparta na zasadzie względnej stabilizacji nazwiska (tak też J. Boć [red.], Prawo administracyjne..., s. 466-467, P. Ruczkowski, Komentarz do art. 4 ustawy o zmianie imienia i nazwiska, Lex 2010, wyrok WSA w Łodzi z dnia 17 lipca 2013r., III SA/Łd 410/13, wyrok NSA z dnia 9 lipca 1993r., SA/Wr 605/96, ONSA nr 3 z 1994r. poz.10, wyrok NSA z dnia 18 stycznia 1994r., SA/Gd 1114/93, ONSA nr 2 z 1995r. poz.56, wyrok NSA z dnia 15 marca 2007r., II OSK 452/06, Legalis czy wyrok WSA we Wrocławiu z dnia 7 października 2009r., III SA/Wr 83/09, Lex nr 574063). Wyrazem tej zasady jest zarówno przewidziana w art. 4 u.z.i.n. możliwość zmiany nazwiska, jak i przyjęte przez polskiego ustawodawcę przesłanki tej zmiany, wskazujące wyłącznie na okoliczności cechujące się istotnością (ważnością) powodu zmiany nazwiska. Zmiana ta jest bowiem dopuszczalna o ile zaistnieją szczególne okoliczności uzasadniające taką zmianę. W konsekwencji trwałość i stabilizację nazwiska jako element identyfikujący osobę należy relatywizować do tej właśnie właściwości okoliczności uzasadniających zmianę nazwiska, nie zaś oceniać jako wartość samą w sobie. Wyraża ona nie tyle generalny zakaz zmiany nazwiska co zakaz jego zmiany z błahych czy snobistycznych powodów. W przeciwnym razie ustawodawca nie używałby sformułowania "wyłącznie z ważnych powodów". Jednakże zaistnienie powodów cechujących się istotnością stwarza potencjalną możliwość zmiany nazwiska. W dotychczasowej krajowej praktyce orzeczniczej administracyjnej i sądowej akcentuje się zobiektywizowane i zracjonalizowane kryteria oceny podawanych przez wnioskodawcę okoliczności mających w jego przekonaniu uzasadniać zmianę nazwiska. Z przepisów art. 7 i art. 8 u.z.i.n. wynika nadto, że zmiana nazwiska może dotyczyć zarówno nazwiska noszonego aktualnie, jak i nazwiska rodowego, zaś zmiana nazwiska przez obojga rodziców rozciąga się na zmianę nazwisk dzieci, urodzonych z takiego małżeństwa. Natomiast zmiana nazwiska przez jednego z rodziców rozciąga się na dzieci, urodzone w takim małżeństwie pod warunkiem, że drugi małżonek a także dzieci, które ukończyły 13 lat się na to zgodzą. Oznacza to, że nazwisko nie musi być jedynym "narzędziem" ustalenia pochodzenia osoby (przynależności do określonej rodziny) czy relacji (pokrewieństwa) między osobami należącymi do danej rodziny, a jego zmiana nie uniemożliwia tych ustaleń w inny sposób. W przeciwnym razie ustawodawca wyłączyłby możliwość zmiany nazwiska rodowego, jak to czyni np. ustawodawca ukraiński w stosunku do nazwiska patronimicznego, tworzonego na podstawie imienia ojca.
W zakresie spornej w tej sprawie wykładni pojęcia "ważne powody" wskazać trzeba, że polski ustawodawca, określając w art. 4 ust. 1 u.z.i.n. przesłanki zmiany nazwiska, po niedookreślonym zwrocie "ważne powody" w sposób przykładowy wylicza konkretne okoliczności, uznane za uzasadniające zmianę nazwiska. Uzasadnieniem dla zmiany nazwiska jest posiadanie nazwiska ośmieszającego albo nielicującego z godnością człowieka, nazwiska na nazwisko faktycznie używane albo na nazwisko w przeszłości używane, lecz bezprawnie zmienione lub na noszone zgodnie z przepisami prawa państwa, którego obywatelstwo również się posiada. Wspólną cechą przykładowo wskazanych okoliczności jest fakt używania nazwiska bądź aktualnie bądź poprzednio. Oznacza to z pewnością, iż zmianę nazwiska uzasadnia posługiwanie się danym nazwiskiem, co w istocie oznacza utożsamienie się z używanym nazwiskiem. Używanie nazwiska ma zaś - jak wynika z wyliczenia ustawowego - miejsce zarówno w przypadku gdy zachodzi zgodność, jak i niezgodność pomiędzy faktycznie i metrykalnie używanym nazwiskiem. Ta wspólna cecha wprost wskazanych okoliczności uzasadniających zmianę nazwiska pozwala jedynie na wniosek, iż fakt używania kiedykolwiek nazwiska stanowi "ważny powód" do jego zmiany. Nie może ona jednakże determinować sposobu rozumienia pojęcia "ważne powody", w szczególności jego zawężenia do okoliczności wymienionych czy podobnych do nich. Zakres znaczeniowy pojęcia "ważne powody" jest znacznie szerszy. W ust. 2 art. 4 i art. 5 u.z.i.n. ustawodawca podaje wszak dalsze wskazówki co do jego wykładni. W przypadku cudzoziemców za szczególnie ważne powody zmiany nazwiska ustawodawca uznaje zagrożenie prawa do życia, zdrowia, wolności lub bezpieczeństwa osobistego. Ograniczając zaś prawo wyboru nazwiska poprzez wprowadzenie przesłanki negatywnej odwołuje się nie do nazwiska noszonego przez wnioskodawcę, lecz noszonego przez członków jego rodziny. To zaś stanowi wskazówkę, że używanie nazwiska przez wnioskodawcę czy to obecnie czy to w przeszłości nie stanowi wyłącznej cechy "kwalifikującej" daną okoliczność jako "ważnego powodu". Gdyby tak miało być, to wystarczające byłoby wymienienie tychże okoliczności i odwołanie się do okoliczności im podobnych (trudnych zresztą do wskazania) bez używania zwrotu "w szczególności", użytego po pojęciu "ważne powody". Oczywistym jest zatem, że rodzimy ustawodawca nie wiąże przesłanki "ważne powody" wyłącznie z faktem używania nazwiska, lecz rozszerza jej zakres na inne okoliczności o ile posiadają wskazaną już cechę istotności ocenianą obiektywnie, a nie tylko subiektywnie. Również doktryna prawa administracyjnego zauważa, że norma prawa materialnego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia zbudowana jest w sposób uwzględniający przykładowo wskazane i w miarę konkretnie oznaczone warunki (tj. nazwisko ośmieszające), jak i inne ważne powody nie wymienione bezpośrednio w przepisie (J. Boć [red.], Prawo administracyjne..., s. 466-467, P. Ruczkowski, Komentarz do art. 4 ustawy o zmianie imienia i nazwiska, Lex 2010). Konieczne jest zatem ustalenie jakie inne niż wymienione przez ustawodawcę okoliczności mieszczą się w pojęciu "ważne powody". To nieostre (niedookreślone) pojęcie, nie mające swojej definicji ustawowej, jakiegoś znaczenia opisowego i nie dające się zdefiniować w sposób wyczerpujący, zyskuje pełną treść dopiero z chwilą indywidualizacji normy prawnej i odniesienia jej do konkretnego stanu faktycznego określonego w hipotezie normy prawnej.
Potocznie "ważny" jest rozumiany jako taki, który ma duże znaczenie, dużą wartość, istotny, doniosły; zaś "powód" jako uzasadniona przyczyna czegoś, racja (por. B. Dunaj, Popularny słownik języka polskiego, Warszawa 2000, s. 511 i 769). Zważywszy na nadawane tym terminom znaczenie powszechnie używane przyjąć trzeba, że podstawą do zmiany nazwiska powinny być szczególne ważne, a nawet można by stwierdzić nadzwyczajne choć różnorodne okoliczności faktyczne danej sprawy (tak też NSA z dnia 25 października 2005r., II OSK 125/05, Lex nr 201425). Nie jest zatem dopuszczalna pochopna czy nawet wielokrotna zmiana nazwiska, będącego wszak elementem porządku publicznego, gdyż destabilizowałoby to porządek publiczny. W praktyce krajowej – pomimo częstokroć braku oceny przez sądy wszystkich podnoszonych przez wnioskodawców okoliczności zmiany nazwiska a niekiedy nawet braku kategorycznych stwierdzeń i wypowiedzi co do tych okoliczności – za okoliczności mieszczące się w pojęciu "ważne powody" nie jest uznawana chęć posiadania nazwiska charakterystycznego dla nazwisk szlacheckich a zakończonych na –ski, -ska (wyrok NSA z dnia 21 czerwca 1982r., II SA 699/82, ONSA 1982, z. 1, po. 57), obawa przed zemstą wnioskodawcy, który jako świadek w sprawie karnej złożył obciążające zeznania czy trudności w znalezieniu pracy po odbyciu kary pozbawienia wolności (wyrok NSA z dnia 22 marca 2001r. V SA 1121/00, Lex nr 78953), zła sytuacja finansowa wnioskodawcy, krótki okres czasu posługiwania się nazwiskiem po zawarciu małżeństwa, posiadanie dokumentów na dane nazwisko, dobre (złe) samopoczucie w związku z noszonym nazwiskiem (wyrok NSA z dnia 25 października 2005r., II OSK 125/05, Lex nr 201425), nieumiejętne, niewłaściwe lub nawet złośliwe odczytywanie nazwiska przez osoby trzecie (wyrok NSA z dnia 11 kwietnia 2000r., II SA/Gd 685/98), fascynacja inną kulturą (wyrok NSA z dnia 3 października 2002r., II SA/Kr 2786/00), trudne relacje rodzinne, konflikt z pozostałymi członkami rodziny, zamiar rozpoczęcia życia na nowo ze zmienionymi danymi osobowymi, chęć posiadania nazwiska przybranej babki i darzenie jej sympatią (wyrok WSA w Łodzi z dnia 17 lipca 2013r., III SA/Łd 410/13), pisownia nazwiska nie wskazująca na płeć osoby noszącej nazwisko pomimo udokumentowanego zaburzenia identyfikacji płci i poczucia przynależności do innej płci (wyrok WSA w Krakowie z dnia 17 listopada 2011r., III SA/Kr 570/11). Zmianę nazwiska z "ważnego powodu" uzasadnia natomiast powrót do nazwiska rodowego wnioskodawcy zmienionego po śmierci naturalnego ojca w związku z przysposobieniem przez męża matki a będącego jedynym żyjącym potomkiem naturalnego ojca (wyrok NSA z dnia 23 czerwca 1983r., SA/Gd 302/83), brak akceptacji dotychczasowego nazwiska, będący następstwem doznanego urazu psychicznego (wyrok WSA w Krakowie z dnia 10 maja 2004r., II SA/Kr 1175/00, Lex nr 570279), sfera doznań i więzi duchowych, które tworzą lub podtrzymują na tym tle łączność rodzinną oraz rodową (wyrok NSA z dnia 8 września 1981r., II SA 346/81), ochrona małoletniego przed rozpoznawaniem go jako syna ojca aresztowanego i oskarżonego o czyn zabroniony i związany z tym stan psychiczny oraz subiektywne nastawienie dziecka do noszonego nazwiska obco brzmiącego utrudniającego funkcjonowanie w środowisku z uwagi na skojarzenie osób i nazwisk, tj. identyfikację z ojcem, którego nazwisko zostało skompromitowane (wyrok WSA w Łodzi z dnia 24 sierpnia 2012r., III SA/Łd 436/12), utożsamianie się dziecka wychowywanego wyłącznie przez matkę z jej rodziną, dobro dziecka, silne więzi z rodzicem sprawującym opiekę (wyrok NSA z dnia 16 stycznia 2015r., II OSK 1433/13, wyrok NSA z dnia 9 marca 2012r., II OSK 2528/10, postanowienie SO w Łodzi z dnia 26 stycznia 2010r., XII Ca 331/09), trwałe psychiczne i subiektywne negatywne nastawienie do noszonego nazwiska, powodujące skoncentrowanie aktywności życiowej wnioskodawcy na dążeniu do jego zmiany, której brak utrudnia spełnianie ról społecznych (wyrok WSA w Krakowie z dnia 17 listopada 2011r., III SA/Kr 570/11). W literaturze wskazuje się nadto jako "ważny powód" zmiany nazwiska nazwisko w formie imienia utrudniającego ustalenie płci osoby noszącej takie nazwisko, noszenie nazwiska utrudniającego komunikację społeczną z powodu zbyt wielkiej liczby sylab, noszenie nazwiska o zbyt trudnej pisowni, noszenie nazwiska dwuczłonowego ze spójnikiem "vel", pragnienie przybrania nazwiska zmarłego narzeczonego ze względów uczuciowych, dążenie do uzyskania takiej zmiany nazwiska, która normalnie towarzyszy czynności prawej z zakresu prawa rodzinnego i opiekuńczego co jednak z powodu pewnych ograniczeń nie może nastąpić (P. Ruczkowski, Komentarz do art. 4 ustawy o zmianie imienia i nazwiska, ...).
Z powyższych przykładów wynika niewątpliwie, że w pojęciu "ważne powody" nie mieszczą się okoliczności noszące cechy kaprysu, fanaberii, snobizmu czy przekory wnioskodawcy niezadowolonego ze swojego "złego" nazwiska. Zważywszy na to podnoszona przez skarżącą niesporna już na etapie postępowania sądowoadministracyjnego okoliczność niechęci do nazwiska naturalnego ojca czy zawarcie małżeństwa przez jej matkę z innym mężczyzną i przyjęcie przez nią nazwiska tego mężczyzny nie mieści się w przesłance "ważne powody". Istotniejszy dla rozstrzygniętej wyrokiem sprawy jest natomiast inny płynący z analizy krajowej praktyki orzeczniczej wniosek, a mianowicie, że praktyka ta (zwłaszcza sądów administracyjnych) przyjmuje za "ważny powód" zmiany nazwiska relacje personalne stanowiące element pojęcia życie rodzinne, w szczególności zaś więzi emocjonalne i psychiczne z członkami danej rodziny. Nazwisko jako element integralnie związany z życiem rodzinnym, co znajduje uzasadnienie w tym, że nazwisko identyfikuje człowieka, wskazuje na jego przynależność do określonej rodziny. Mając natomiast na uwadze wskazane już znaczenie prawa międzynarodowego dla wykładni prawa krajowego, podnieść też trzeba, że tezę tą uzasadnia wymienione w art. 8 Konwencji o ochronie praw człowieka, a także gwarantowane w art. 47 Konstytucji RP prawo do życia rodzinnego i prywatnego. Uwzględniając ten element w wykładni przesłanki "ważne powody", za nieuprawniony należy uznać pogląd, że skoro prawo do życia rodzinnego - co jest oczywiste - nie ma swojej treści normatywnej, bowiem ustawodawca tak krajowy jak i Rada Europy jedynie je wysławia, to nazwisko nie stanowi elementu prawa do życia rodzinnego i nie jest objęte ochroną w ramach tego prawa. Tak ogólne wyrażenie praw podstawowych jest bowiem konsekwencją przyjętej koncepcji praw podstawowych i uznania Konwencji za "żywy instrument", którego treść podlega dynamicznej wykładni stosownie do zmian zachodzących w świadomości europejskiej i w życiu społecznym poszczególnych państw – stron Konwencji. Treść praw i wolności podstawowych z założenia ma być adekwatna dla aktualnych potrzeb społecznych. Treść prawa do życia rodzinnego dookreśla natomiast Trybunał Praw Człowieka w swoim orzecznictwie. Trybunał ten – nadając treść wskazanemu w art. 8 Konwencji prawu do życia prywatnego i rodzinnego - po raz pierwszy już we wczesnych latach 90-tych uznał imię i nazwiska za objęte ochroną tegoż przepisu. W sprawie Burghartz, wyraźnie stwierdził, że nazwisko, mimo że nie jest wyraźnie wymienione w art. 8 Konwencji, jako środek identyfikacji osobistej oraz powiązania z rodziną musi być uznane za część życia prywatnego i rodzinnego, z której można korzystać bez dyskryminacji ze względu na płeć. W sprawie Guillot Trybunał wyjaśnił ponadto, że wybór przez rodziców imienia dziecka jest kwestia osobistą i związaną z uczuciami, a zatem objęty jest ich sferą prywatną. Zmiana nazwiska i wydanie dokumentów urzędowych związane ze zmianą płci zostały uznane za objęte prawem do poszanowania życia prywatnego w rozumieniu art. 8 § 1 Konwencji. Z uwagi na to ostatnie orzeczenie trzeba dodać, że Trybunał w zależności od siły, charakteru i cech związku osobistego nazwisko traktuje jako objęte zakresem bądź prawa do życia prywatnego bądź prawa do życia rodzinnego, co nie zmienia ostatecznego rezultatu, skoro oba one są objęte ochroną art. 8 Konwencji (zob. I. Roagna, Ochrona prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, Rada Europy, Strasburg 2012, s. 18 i 30). W polskiej doktrynie prawa konstytucyjnego na tle art. 47 Konstytucji RP podkreśla się, że ustrojodawca świadom tego co łączy poszczególne użyte w tym przepisie terminy (w tym życie prywatne i rodzinne) nie pragnął nadać ich wyróżnieniu cech rozłącznych, a zaakcentowawszy różnice między nimi, podkreślił, że można je traktować jako elementy samoistne. Zwraca się też uwagę na pojawiające się nowe potrzeby społeczne i odzwierciedlające je poglądy nauki oraz orzecznictwa sądowego. Akcentuje się nadto, że życie rodzinne aczkolwiek związane z życiem prywatnym (rozumianym jako wewnętrzne przeżycia osobiste [jednostkowe] człowieka i ich oceny, refleksje dotyczące wydarzeń zewnętrznych i jego wyrażenie zmysłowe, a także stan zdrowia) dotyczy szerszej sfery przeżyć i zdarzeń związanych z rodziną (zob. np. B. Banaszak, Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej, Komentarz, Warszawa 2009, s. 245-246).
Rozważenia wymaga zatem, czy wskazywane przez skarżącą relacje (więzi emocjonalne, psychiczne i gospodarcze) z osobą tej samej płci mogą być uznane za relacje rodzinne i czy gdyby miały one charakter trwały mogłyby być uznane za "ważny powód" zmiany nazwiska rodowego skarżącej na nazwisko noszone przez partnerkę.
W prawie polskim nie ma uniwersalnej definicji rodziny. Wręcz przeciwnie dla potrzeb danej regulacji prawnej i wyłącznie na gruncie tej regulacji (np. prawa rodzinnego, spadkowego, pomocy społecznej, świadczeń rodzinnych, egzekucji administracyjnej itd.) ustawodawca konstruuje wprost lub pośrednio różne definicje normatywne. Ich analiza pozwala jednakże na sformułowanie katalogu wspólnych elementów właściwych pojęciu "rodzina". Obejmuje ono - niezależnie od celu, dla którego poszczególne definicje zostały sformułowane - pozostawanie we wspólnocie; istnienie więzi czy to prawnych/faktycznych (więzów krwi, emocjonalnych czy gospodarczych); oraz trwały charakter tych więzi. Ustawa o zmianie imienia i nazwiska posługuje się jednie w art. 5 i wyłącznie dla potrzeb jego zastosowania pojęciem członków rodziny, zaś w art. 3 pkt 3 obejmuje nim małżonka i wstępnego osoby ubiegającej się o zmianę imienia lub nazwiska. Jednakże pojęcie to – biorąc pod uwagę zakres podmiotowy zastosowania art. 4 ust. 1 u.z.i.n. – ma zastosowanie jedynie w przypadku wyboru nazwiska, zaliczanego do katalogu szczególnie chronionych, tj. nazwisk historycznych, wsławionych w dziedzinie kultury, nauki, działalności politycznej, społecznej albo wojskowej. Stanowi ono dodatkową (negatywną) przesłankę zmiany nazwiska mającą zastosowanie wyłącznie w przypadku wskazania we wniosku nazwiska należącego do wskazanej kategorii. Nie można zatem odnosić pojęcia "życie rodzinne" wyłącznie do osób objętych tą definicją. Pojęcie "życia rodzinnego" na gruncie prawa krajowego trzeba natomiast interpretować z uwzględnieniem art. 8 Konwencji o ochronie praw człowieka i art. 47 Konstytucji RP. Pojęcie "życia rodzinnego" rozumianego jako życie osób jednej płci pozostających w związkach emocjonalnych, płciowych i gospodarczych po raz pierwszy zostało "zdefiniowane" przez Trybunał Praw Człowieka w wyroku z dnia 24 czerwca 2010r., w sprawie Schalk i Kopf, nr 30141/04, uznawanym w doktrynie za fundamentalne i przełomowe dla oceny praw par jednopłciowych (np. M. Górski, Glosa do wyroku Trybunału z dnia 24 czerwca 2010r., 30141/04, K. Bem, Glosa do wyroku Trybunału z dnia 24 czerwca 2010r., 30141/04, dostępne w Lex). W § 90 – § 95 tego orzeczenia Trybunał – uznając za niewątpliwe, że związek osób tej samej płci mieści się jak przyjmowano dotychczas w pojęciu "życia prywatnego" w rozumieniu art. 8 Konwencji – przywołał swoje dotychczasowe ugruntowane orzecznictwo odnoszące się do par różnopłciowych, zgodnie z którym pojęcie "rodziny" nie jest ograniczone wyłącznie do związków małżeńskich, ale również obejmuje swoją treścią inne faktyczne więzy "rodzinne", gdzie strony pozostają ze sobą w związku pozamałżeńskim. Trybunał podkreślił też, że jego orzecznictwo dotychczas jedynie akceptowało, że emocjonalny i seksualny związek pary jednopłciowej stanowi "życie prywatne", ale nie uznawało, że taki związek stanowi "życie rodzinne" nawet w przypadkach długotrwałych związków zamieszkujących ze sobą wspólnie konkubentów, a państwa członkowskie z uwagi na brak szerokiej płaszczyzny porozumienia w tym zakresie pomiędzy państwami – stronami Konwencji cieszyły się szerokim marginesem uznania. Jednakże Trybunał zauważył, że od 2001r., gdy została wydana decyzja w sprawie Mata Estevez, nastąpiła w wielu państwach stronach gwałtowna ewolucja w społecznym podejściu do par jednopłciowych. Od tego czasu, znacząca liczba państw uznała na gruncie prawa krajowego uprawnienia par jednopłciowych (§ 27-30). Pewne postanowienia prawa UE również odzwierciedlają rosnącą tendencję by obejmować pary jednopłciowe pojęciem "rodzina". Mając na uwadze tą ewolucję, Trybunał uznał za sztuczne podtrzymywanie poglądu, że w przeciwieństwie do par różnopłciowych, pary homoseksualne nie mogą korzystać z "życia rodzinnego" dla celów art. 8. W rezultacie, związek skarżących, będących konkubentami tej samej płci, żyjącymi w trwałym, stabilnym związku faktycznym, mieści się w pojęciu "życia rodzinnego", tak samo jak w analogicznej sytuacji mieściłby się związek pary różnopłciowej. W związku z powyższym, Trybunał skonkludował, że okoliczności niniejszej sprawy, wypełniają pojęcie "życia prywatnego" jak również, "życia rodzinnego" w rozumieniu art. 8. W rezultacie znajduje zastosowanie art. 14 w zw. z art. 8 Konwencji (czyli dyskryminacja z uwagi na brak poszanowania życia rodzinnego pary jednopłciowej).
Od daty wydania tego orzeczenia Trybunał Praw Człowieka konsekwentnie już przyjmuje to stanowisko w swoich orzeczeniach w sprawach z elementem spornym na tle płci lub orientacji seksualnej, wprost stwierdzając, że związek zamieszkującej wspólnie pary jednopłciowej będącej w stałym, faktycznym związku partnerskim, wchodzi w zakres stosowania pojęcia "życia rodzinnego", tak samo jak wchodziłby w zakres stosowania tego pojęcia związek osób o różnej płci znajdujący się w takiej samej sytuacji (zob. np. orzeczenie Trybunału z dnia 19 lutego 2013r., w sprawie X i inni przeciwko Austrii, nr 19010/07, decyzja z dnia 7 maja 2013r., nr 8017/11, Lex nr 1315539, wyrok z dnia 7 listopada 2013r., w sprawie Vallianatos i inni przeciwko Grecji, nr 29381/09, Lex nr 1383329).
Stanowiące element prawa do życia rodzinnego, pojęcie rodzina, wraz z ewoluującymi postawami społeczeństwa europejskiego i nadal zmieniającymi się zwyczajami uległo zatem zmianie. Obecnie Trybunał Praw Człowieka wielokrotnie stwierdza, że pojęcie "życia rodzinnego" w art. 8 nie jest ograniczone wyłącznie do rodzin opartych na małżeństwie i może obejmować inne relacje faktyczne. Rozstrzygając, czy relacja może być uznana za stanowiącą "życie rodzinne", Trybunał uwzględnia jednakże wiele czynników, w tym okoliczność, czy para mieszka razem, długość ich relacji oraz okoliczność czy skarżący wykazali ich wzajemne zaangażowanie poprzez posiadanie wspólnych dzieci lub w jakikolwiek inny sposób. Elastyczne podejście Trybunału uwzględnia różnorodność form rodzinnych w państwach członkowskich Rady Europy, a także konsekwencje ewentualnych kryzysów i kierunki obecnego rozwoju. Faktyczne życie rodzinne jest zatem uznane przez Konwencję na takiej samej podstawie jak formalnie ustanowione więzy. Fakt, że Trybunał decyduje, czy istnieje życie rodzinne w każdym indywidualnym przypadku, oceniając bliskie więzy osobiste istniejące pomiędzy stronami, oznacza że niemożliwe jest wyliczenie wszystkich relacji stanowiących życie rodzinne. W każdym razie, jeśli sytuacja nie jest objęta zakresem pojęcia "życia rodzinnego", może ona korzystać z ochrony art. 8 w kontekście "życia prywatnego" (zob. orzeczenia podane przez I. Roagna, Ochrona prawa do poszanowania ..., s. 28). W sprawie Johnston Trybunał wyjaśnił, że pary niebędące małżeństwami, które w sposób ciągły i trwały mieszkają ze sobą ze swymi dziećmi są zwykle uznawane za prowadzące życie rodzinne, stając się w ten sposób nie do odróżnienia od podobnej formacji społecznej opartej na małżeństwie. Brak więzów krwi nie będzie automatycznie wykluczać relacji z zakresu pojęcia rodziny. (...) Sama obecność więzów biologicznych, bez żadnych dodatkowych elementów wskazujących na istnienie bliskiej relacji osobistej, nie wystarcza zdaniem Trybunału do objęcia jej ochroną art. 8 (zob. I. Roagna, Ochrona prawa do poszanowania ..., s.30-31 i podane tam orzeczenia Trybunału Praw Człowieka).
Z powyższego wynika, że Trybunał – dostrzegając zmiany społeczne oraz zmiany w postrzeganiu kwestii społecznych, dotyczących stanu cywilnego i związków międzyludzkich – podnosi, że obecnie prowadzenie życia rodzinnego lub prywatnego może opierać się na więcej niż jednym modelu i obok tradycyjnych małżeństw poszczególne państwa członkowskie przewidują inne formy prawne związków pozamałżeńskich: nieliczne małżeństwa osób jednopłciowych, liczniejsze przypadki związków partnerskich tak osób różnopłciowych, jak i jednopłciowych, a także związki osób transseksualnych.
Konkludując wnioski płynące z analizy regulacji materialnoprawnej, trzeba stwierdzić, że ustawa o zmianie imienia i nazwiska stanowi samodzielną podstawą zmiany nazwiska, niezależnie od statusu cywilnego wnioskodawcy, w tym pozostawania przez niego w związku małżeńskim; pojęcie "życia rodzinnego", uznawane w krajowej praktyce za "ważny powód" zmiany nazwiska, obejmuje zakresem podmiotowym również osoby pozostające w związku konkubenckim osób tej samej i różnej płci; konstrukcja prawna zmiany nazwiska w trybie administracyjnym oparta jest – odmiennie niż np. na gruncie kategorycznego w treści przepisu art. 4a polskiej ustawy o podatku od spadków i darowizn – na pojęciu niedookreślonym "ważny powód" i uznaniu administracyjnym, co umożliwia objęcie jej zakresem także konkubentów. Dla sytuacji prawnej osób pozostających w związkach partnerskich istotne znaczenie ma zatem treść krajowej regulacji materialnoprawnej, normującej określoną sferę, w tej sprawie ustawy o zmianie imienia i nazwiska. W konsekwencji stwierdzić należy, że sytuacja administracyjnoprawna jednostki w zależności od przyjęcia przez ustawodawcę ścisłej/szerokiej regulacji może wyłączać stosowanie konsekwencji prawnych wobec osób pozostających w takich związkach bądź przez brak regulacji wyznaczających zakres podmiotowy obejmować je konsekwencjami materialnymi. Rozważając konsekwencje prawne pozostawania skarżącej w faktycznym związku partnerskim z osobą tej samej płci dla zmiany jej nazwiska na nazwisko noszone przez partnerkę, z punktu widzenia ustawy o zmianie imienia i nazwiska, nie ma zatem żadnych prawnych powodów wyłączających przyjęcie, iż ten fakt nie może stanowić "ważnego powodu" zmiany nazwiska o ile zostałoby w niewątpliwy sposób udowodnione, iż skarżąca prowadzi faktycznie życie rodzinne. Oznacza to, że dokonana przez organ w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji wykładnia pojęcia "ważne powody" – ograniczająca zakres zastosowania art. 4 ust. 1 u.z.i.n. do małżonków - jest wadliwa.
W zakresie normatywnego wzorca procesowego trzeba z kolei wskazać, iż zmiana nazwiska na podstawie art. 4 u.z.i.n. została - na co wskazuje użyty w tym przepisie zwrot "można dokonać" - pozostawiona uznaniu administracyjnemu organu rozpoznającemu wniosek o zmianę nazwiska. Uznanie administracyjne - odnoszące się odmiennie niż pojęcia niedookreślone do ostatniego etapu stosowania normy prawnej, tj. jej subsumpcji (wyboru konsekwencji prawnych normy prawnej w doniesieniu do konkretnego stanu faktycznego) – sprowadza się do rozgraniczenia sprzecznych interesów, a mianowicie interesu strony oraz interesu społecznego, i danie priorytetu jednemu z nich na tle okoliczności faktycznych danej sprawy. Pozostawienie organowi administracji publicznej swobody wyboru konsekwencji prawnych oznacza, że organ ten nawet w przypadku zaistnienia ustawowo określonych przesłanek, w tym wypadku "ważnych powodów", w szczególności wymienionych w art. 4 ust. 1 pkt 1 – 4 u.z.i.n., nie jest zobowiązany do wyrażenia zgody na zmianę imienia lub nazwiska. Jednakże jak słusznie podkreślono w wyroku WSA w Łodzi z dnia 31 stycznia 2012r., III SA/Łd 1/12, oraz z dnia 25 października 2010r., III SA/Łd 732/12, odmowa uwzględnienia wniosku strony nakłada na organ obowiązek racjonalnego i przekonującego uzasadnienia zajętego stanowiska. Przed zastosowaniem instytucji uznania administracyjnego organ administracji zobowiązany jest przeprowadzić w sposób odpowiadający wymogom określonym w k.p.a. postępowanie wyjaśniające, tj. w sposób wyczerpujący zebrać i rozpatrzyć cały materiał dowodowy oraz ustalić, czy w przypadku wnioskodawcy nie zachodzą "ważne powody", a następnie uzasadnić zajęte w sprawie stanowisko. W wyrokach tych sąd podniósł nadto, że sądowa kontrola uznania administracyjnego jest ograniczona wyłącznie do oceny tego, czy w sprawie zachodzą warunki materialnoprawne, uzasadniające skorzystanie przez organ administracji z przysługujących mu uprawnień, czy wydanie decyzji zostało poprzedzone prawidłowo przeprowadzonym postępowaniem, z zachowaniem przepisów procedury administracyjnej i czy dokonana przez organy administracji ocena okoliczności sprawy nie nosi cech dowolności lub nie przekroczyła dopuszczalnej granicy swobodnej interpretacji pojęcia "ważne powody".
W procesie dokonywania przez administrację publiczną wyboru konsekwencji prawnych należy uwzględnić ukształtowaną przez Trybunał Praw Człowieka doktrynę marginesu swobodnej oceny. Ustawodawca międzynarodowy pozostawił bowiem państwom – stronom Konwencji pewną autonomię przy podejmowaniu decyzji co do tego, czy ingerencja w określone w art. 8 ust. 1 Konwencji prawo do życia rodzinnego jest "konieczne w demokratycznym państwie". W ust. 2 art. 8 Konwencji wprost stwierdził, że ingerencja władzy w to prawo jest dopuszczalna w przypadkach przewidzianych przez ustawę i koniecznych z uwagi na bezpieczeństwo państwowe, bezpieczeństwo publiczne lub dobrobyt gospodarczy kraju, ochronę porządku i zapobieganie przestępstwom, ochronę zdrowia i moralności lub ochronę praw i wolności innych osób. Z przepisu tego wynika więc jednoznacznie, iż ograniczenie tego prawa podstawowego musi spełniać kumulatywnie dwa warunki: wynikać z ustawy i jednocześnie musi służyć ochronie jednej z wymienionych w tym przepisie wartości. Także art. 31 ust. 3 Konstytucji RP stanowi, że ograniczenia korzystania z konstytucyjnych praw i wolności mogą być ustanowione tylko w ustawie i tylko wtedy gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego bądź ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą jednak naruszać istoty wolności i praw. Dopuszczalność wprowadzenia ograniczeń uzależniona jest zatem od spełnienia materialnych przesłanek wprowadzenia tych ograniczeń, w szczególności wymogu ich konieczności i proporcjonalności, oraz wymaga uzasadnienia ich wprowadzenia ważnym interesem, ze względu na który ograniczenia są wprowadzane (tak też S. Biernat, M. Niedziedź [w:] R. Hauser, Z. Niewiadomski, A. Wrobel [red.], Konstytucyjne podstawy funkcjonowania administracji publicznej, System prawa administracyjnego, Warszawa 2012, s. 108). Przyznany państwom w ust. 2 art. 8 Konwencji margines swobody nie jest, jak podkreśla Trybunał, nieograniczony. Zawarte w art. 8 ust. 1 Konwencji sformułowanie "poszanowanie" – choć jak sam Trybunał zauważa – nie jest ściśle zdefiniowane i przez to wymaga w procesie jego wykładni uwzględnienia istniejącej w układających się państwach różnorodnej praktyki i prawa pozytywnego, to jednak wymaga uwzględnienia pewnych czynników. Są to: znaczenie interesu obecnego w danej sprawie, okoliczność, czy sprawa dotyczy "podstawowych wartości" lub "zasadniczych aspektów" życia prywatnego, wpływ ograniczenia na sytuację jednostki przez rozdźwięk pomiędzy rzeczywistością społeczną a prawem, spójność praktyk administracyjnych i prawnych w ramach systemu krajowego oraz wpływ przedmiotowego obowiązku pozytywnego na zainteresowane państwo (wyrok ETPC z dnia 16 lipca 2014r., w sprawie Hämäläinen przeciwko Finlandii, nr 37359/09, Lex nr 1486311, wyrok z dnia 21 lipca 2015r., w sprawie Oliari i inni przeciwko Włochom, nr 18766/11, www.echr.coe.int). Ocena zasadności skorzystania przez państwo z autonomii przy podejmowaniu decyzji dokonywana jest przy użyciu trzech kryteriów: czy istniała "nagląca konieczność społeczna" uzasadniająca ingerencję, czy "środki użyte pozostawały w proporcji do celów, które zamierzano osiągnąć" i czy "powody ingerencji przedstawione przez władze państwowe były relewantne i wystarczające". Trybunał – doprecyzowując w swoim orzecznictwie granice marginesu – uwzględnia również obecność lub brak między państwami stronami konsensusu w jakiejś kwestii oraz okoliczności, przedmiot sprawy i jej kontekst. I tak, Trybunał przyjmuje, że nie podlega swobodzie oceny państwa uznanie korekty płci osoby po operacji chirurgicznej (§ 39 wyroku Trybunału z dnia 23 maja 2003r., w sprawie Grant przeciwko Zjednoczonemu Królestwo, nr 32570/03); dozwolony państwu margines jest ograniczony gdy sprawa dotyczy szczególnie ważnego aspektu egzystencji lub tożsamości osoby, szerszy zakres swobody ma jednakże gdy nie ma konsensusu między państwami członkowskimi Rady Europy a sprawa rodzi drażliwe kwestie moralne lub etyczne albo państwo musi zachować równowagę pomiędzy konkurującymi ze sobą interesami prywatnymi i publicznymi lub prawami konwencyjnymi (por. § 159 - § 187 wyrok z dnia 21 lipca 2015r., w sprawie Oliari i inni przeciwko Włochom, nr 18766/11, Lex nr 1757403, § 55 - § 65 wyrok z dnia 26 czerwca 2014r., w sprawie Mennesson przeciwko Francji oraz Labassee przeciwko Francji, nr 65192 i 65941/11, Lex nr 1475119, www.echr.coe.int); wąski margines uznania państw występuje kiedy sprawa opiera się o względy takie jak płeć lub orientacja seksualna (wyrokTrybunału z dnia 7 listopada 2013r.,w sprawie w sprawie Vallianatos i inni przeciwko Grecji, nr 29281/09, Lex nr 1383329, www.echr.coe.int) a zasada proporcjonalności wymaga wykazania, że wybrany przez państwo środek był konieczny w danych okolicznościach (wyrok Trybunału z dnia 2 marca 2010r., w sprawie Kozak przeciwko Polska, nr 13102/02); szeroki margines swobody jest zazwyczaj przyznawany państwu na mocy Konwencji wówczas gdy chodzi o środki ogólne z zakresu gospodarczej lub społecznej strategii (wyrok Trybunał z dnia 24 czerwca 2010r., w sprawie Schalk i Kopf przeciwko Austrii, nr 30141/04, Lex nr 584459). Tytułem przykładu granic marginesu swobody państw wskazać należy dwa wyroki Trybunału, tj.: wyrok z dnia 21 lipca 2015r., w sprawie w sprawie Oliari i inni przeciwko Włochom, nr 18766/11, oraz wyrok z dnia 7 listopada 2013r. w sprawie Vallianatos i inni przeciwko Grecji, nr 29281/09, Lex nr 1383329. W pierwszym z nich Trybunał - zwracając uwagę na stały międzynarodowy trend w kierunku prawnego uznania związków jednopłciowych (szczególnie w krajach obu Ameryk i Azji) oraz gwałtowny rozwój tego trendu w Europie od czasu podjęcia wyroku w sprawie Schalk i Kopf - skonkludował, że rząd włoski wykroczył poza swój margines uznania i nie wywiązał się ze swego pozytywnego obowiązku zapewnienia, by skarżący mieli dostęp do specjalnej regulacji prawnej zapewniającej uznanie i ochronę związków jednopłciowych. W drugim - podkreślając jasny kształtujący się trend w systemach państw członkowskich Rady Europy dopuszczających jakąś formę zarejestrowania partnerstwa inną niż małżeństwo - Trybunał stwierdził naruszenie art. 8 w zw. z art. 14 Konwencji poprzez wyłączenie par jednopłciowych z zakresu zastosowania greckiej ustawy rejestrowanego partnerstwa.
Powyższe standardy nie zostały zachowane w niniejszej sprawie. Organ – wadliwie uznając, iż pozostawanie przez skarżącą w związku konkubenckim z osobą tej samej płci nie stanowi "ważnego powody" zmiany nazwiska – zaniechał przeprowadzenia postępowania dowodowego i wyjaśniającego na okoliczność prowadzenia przez nią "życia rodzinnego". Tymczasem uznanie wskazanych przez skarżącą okoliczności za "ważny powód" do zmiany nazwiska skutkowało koniecznością zbadania, czy relacje między skarżącą a partnerką noszą znamiona faktycznego wspólnego pożycia zarówno w zakresie więzi uczuciowych, fizycznych, jak i gospodarczych, a także charakteru tych więzi (trwałości i stabilności).
Organ administracji publicznej wobec stanowiska Trybunału Praw Człowieka obowiązany był z uwagi na treść art. 4 u.z.i.n. i art. 8 ust. 2 Konwencji oraz art. 47 Konstytucji RP szczegółowo wykazać także zasadność zastosowanego w sprawie krajowego środka. To że rozstrzygnięcie sprawy administracyjnej zostało pozostawione swobodzie organu i należy do sfery polityki administrowania przez krajową administrację, co oznacza, że zakres sądowej kontroli takiej sprawy jest ograniczony do zachowania przez administrację reguł postępowania, nie zwalnia tej administracji z obowiązku wykazania zasadności ingerencji w prawo podstawowe skarżącej, tj. prawa do życia rodzinnego, i wykazania wyższości innych wartości nad respektowaniem tego prawa. Uzasadnienie zaskarżonej decyzji nie spełnia tego wymogu, a więc i warunków określonych w art. 107 § 4 i art. 11 k.p.a. Nie wykazano w nim w ogóle – wymaganego przez Trybunał od państw - jaki uszczerbek dla ogółu społeczeństwa spowodowałaby zmiana nazwiska skarżącej na nazwisko partnerki oraz co zdaniem organu odpowiada interesom społeczeństwa jako takiego i z jakich powodów organ uznaje, że interes społeczny uzasadnia odmowę zmiany nazwiska. Stało się tak dlatego, że organ uznał, iż okoliczność powoływania się przez skarżąca na okoliczność życia rodzinnego nie stanowi "ważnego powodu". Jednocześnie organ nie wskazał wymaganych przez Trybunał racjonalnych i ważkich motywów, które doprowadziły go do wniosku, że prowadzenie życia rodzinnego, łączące skarżącą i partnerkę relacje nie stanowią "ważnego powodu" zmiany nazwiska, choć organowi znany był fakt, iż w innym przypadku inny organ związek dwu osób tej samej płci uznał za "ważny powód" zmiany nazwiska. Okoliczności tej – pomimo tego, iż decyzje w indywidualnych sprawach nie są wiążące dla innych organów - nie można pominąć, bowiem w świetle orzecznictwa Trybunału Praw Człowieka wskazuje to na odmienną praktykę krajową. W konsekwencji organ nie dokonał również ważenia interesu społecznego i słusznego interesu skarżącej podczas gdy wymagało to szczegółowego odniesienia się do tego zagadnienia, tym bardziej biorąc obecne potrzeby społeczne do uregulowania sytuacji prawnej znacznej grupy osób pozostających w związkach partnerskich, w tym w szczególności osób homoseksualnych, i ich uzewnętrznianie w czasie, kiedy organy administracji publicznej prowadziły postępowanie w tej sprawie. Ich wyrazem są przedkładane (a poprzedzone analizą danych GUS) projekty ustaw regulujących sytuację prawną tej grupy społeczeństwa polskiego, tj. projekt ustawy o uzgodnieniu płci z dnia 3 stycznia 2013r. (druk sejmowy nr 1469), projekt R. Biedronia z dnia 22 maja 2012r. (druk sejmowy nr 554), projekt R. Biedronia z 1 lipca 2013r. (druk sejmowy nr 2383), projekt R. Kalisza z dnia 29 stycznia 2013r. (druk sejmowy nr 2381), projekt R. Kalisza z dnia 19 maja 2011r. (druk sejmowy nr 4418). Ten pierwszy projekt po przeprowadzeniu procedury legislacyjnej został uchwalony przez sejm na 97 posiedzeniu w dniu 23 lipca 2015r., zaś w dniu 24 lipca 2015r. został przekazany Prezydentowi i Marszałkowi Sejmu. Co prawda ustawa o uzgodnieniu płci została zawetowana przez Prezydenta w dniu 2 października 2015r., niemniej jednak oznacza to, iż także w Polsce został osiągnięty pewien konsensus społeczny w tej delikatnej społecznie kwestii, zaś samo uchwalenie ustawy dowodzi zmiany myślenia w podejściu do konieczności uregulowania statusu prawnego tej grupy społecznej. Tym samym ustawodawca, będący przecież reprezentantem całego narodu, odpowiedział na ważną potrzebę społeczną, czyniąc to w oparciu o konieczne do podjęcia takiej decyzji badanie oczekiwań społecznych. Co oczywiste w dacie podejmowania tej decyzji prace legislacyjne nad projektem tej ustawy były w toku, jednakże sam fakt podjęcia prac legislacyjnych nad tym projektem, jak i towarzyszące tym pracom debaty winny być sygnałem dla organu co do tego, że na przestrzeni ostatnich lat w Polsce zmieniło się znacznie podejście do zaspokojenia potrzeb społecznych osób pozostających w związkach partnerskich. Nie bez znaczenia jest i ta okoliczność, że Komitet Ministrów (w swej rekomendacji nr CM/Rec (2010)5) wezwał państwa członkowskie, w których prawo krajowe nie uznało i nie przyznało praw i zobowiązań zarejestrowanym związkom partnerskim osób tej samej płci, do rozważenia możliwości zapewnienia parom jednopłciowym prawnych lub innych środków pozwalających na rozwiązanie praktycznych problemów wynikających z otaczającej ich rzeczywistości społecznej, zaś Zgromadzenie Parlamentu Rady Europy na posiedzeniu nr 17 w dniu 29 kwietnia 2010r. przyjęło Rezolucję 1728 (2010) w sprawie dyskryminacji na tle orientacji seksualnej i tożsamości płciowej. Nie ma większego znaczenia, że akty te należą do kategorii soft-low, gdyż akty te wyznaczają kierunki działań państw – stron Rady Europy i są one obowiązane je uwzględnić w dalszej lub bliższej przyszłości w swoim prawodawstwie. Niezależnie od tego uzasadnienie zaskarżonej decyzji zawiera wewnętrzną sprzeczność. Organ - przyznając, iż skarżąca pozostaje w związku z osobą tej samej płci - jednocześnie stwierdza, że one "prawdopodobnie prowadzą wspólne gospodarstwo domowe", nie przeprowadzając jednak odpowiedniego postępowania na tę okoliczność. Tymczasem rozstrzygnięcie sprawy nie może opierać się na przypuszczeniach organu, lecz na faktach udowodnionych. Dalej organ - powołując się na objęcie ochroną prawną małżeństw - stwierdza, że jednym z atrybutów małżeństwa jest wybór nazwiska, po czym podnosi, że nie ma możliwości rozszerzenia wyboru nazwiska na związki partnerskie, a zmiana nazwiska przez jednego z partnerów nie powoduje zmiany stosunku prawnego między osobami pozostającymi w związku partnerskim. Wobec tego argumentacja organu nie jest logiczna i konsekwentna. Tak sporządzone uzasadnienia nie spełnia zatem wymogu przekonywania o zasadności podjętego rozstrzygnięcia ocenianego wedle kryterium obiektywnego.
Z uwagi na konstrukcję i treść uzasadnienia zaskarżonej decyzji nie sposób nie uznać za zasadny również zarzut skargi naruszenia wyrażonego w art. 14 Konwencji zakazu dyskryminacji ze względu na orientację seksualną. Nie sposób oprzeć się wrażeniu – choć nie zostało to wprost wyrażone w decyzji – że właśnie orientacja seksualna skarżącej była podstawą negatywnej decyzji zwłaszcza wobec nie wykazania kolizji jej potrzeb z interesem społecznym, co zgodnie ze standardami demokratycznego państwa prawnego jest niedopuszczalne. Trybunał Praw Człowieka – konsekwentnie przyjmując, że stały i stabilny związek uczuciowy i intymny dwóch osób tej samej płci jest objęty pojęciem "życia rodzinnego" w rozumieniu art. 8 Konwencji – jednocześnie stwierdza, że zasługuje on na ochronę na podstawie art. 14 w zw. z art. 8 Konwencji. Z orzecznictwa strasburskiego wynika, że dyskryminacja występuje, gdy - w odniesieniu do gwarantowania praw i wolności chronionych przez Konwencję – zastosowano niedozwolone kryteria różnicujące sytuacje osób, które znajdują się w porównywalnej sytuacji, a rozróżnienie to ma charakter arbitralny i prowadzi do mniej korzystnego traktowania, zaś zastosowany środek jest nieproporcjonalny dla zamierzonego celu, który powinien być legitymowany. Zróżnicowanie statusu prawnego jednostki ze względu na orientację seksualną z natury rzeczy oznacza posłużenie się szczególnie wrażliwym kryterium, toteż w praktyce punkt ciężkości przy badaniu, czy dany środek jest dyskryminujący przesuwa się na kwestię legitymowanego celu i zasady proporcjonalności. Podnieść też trzeba, że w sprawie z elementem na tle płci czy orientacji seksualnej Trybunał stawia państwom stronom wyższe wymagania w określaniu ograniczeń praw podstawowych i konsekwentnie stwierdza naruszenie Konwencji każdorazowo gdy państwo nie przedstawi w ogóle a nawet w racjonalny sposób konieczności ingerencji w prawo podstawowe. I tak, Trybunał stwierdza, że pojęcie dyskryminacji w rozumieniu art. 14 Konwencji obejmuje również przypadki, w których osoba lub grupa jest traktowana, bez odpowiedniego uzasadnienia, mniej korzystnie, nawet jeżeli to bardziej korzystne traktowanie nie jest wymagane przez Konwencję. Różnica w traktowaniu osób znajdujących się w porównywalnych sytuacjach jest dyskryminująca, jeżeli nie ma obiektywnego i rozsądnego uzasadnienia; innymi słowy, jeżeli nie realizuje uzasadnionego prawnie celu lub jeżeli nie zachodzi rozsądna relacja proporcjonalności pomiędzy stosowanymi środkami oraz celem, który miał zostać zrealizowany. Układające się państwo korzysta z marginesu uznania przy dokonywaniu oceny tego, czy i w jakim zakresie różnice w sytuacjach pod innymi względami podobnych uzasadniają różne traktowanie. Uzasadnienie różnicowania ze względu na orientację seksualną, wchodzącą w zakres stosowania art. 14, wymaga jednakże przedstawienia szczególnie przekonujących i poważnych powodów. Zróżnicowanie wynikające jedynie ze względów dotyczących orientacji seksualnej jest niedopuszczalne na podstawie Konwencji (wyrok z dnia 7 listopada 2013r., nr 29281/09, Lex nr 1383329, wyrok z dnia 24 czerwca 2010r., nr 30141/04). Trybunał wręcz przyjmuje, że kiedy różnica w traktowaniu opiera się na płci lub orientacji seksualnej, zasada proporcjonalności nie wymaga jedynie, by wybrany środek był generalnie odpowiedni dla osiągnięcia realizowanego celu, ale niezbędne jest również wykazanie, że był on konieczny w danych okolicznościach. Jeśli zatem powody przedstawione jako uzasadnienie różnicy w traktowaniu były oparte wyłącznie na orientacji seksualnej skarżącego, oznacza to dyskryminację w świetle Konwencji. Trzeba więc wykazać, iż dla osiągnięcia tego celu koniecznym było wykluczenie określonych kategorii osób - w tym przypadku osób żyjących w relacjach homoseksualnych - z zakresu stosowania przedmiotowego przepisu prawnego. Jeśli bowiem dane zróżnicowanie odnosi się do tej intymnej i wrażliwej sfery życia prywatnego jednostki, szczególnie ważkie powody muszą być podniesione przed Trybunałem dla uzasadnienia zaskarżonych środków. Ciężar dowodu w tej mierze spoczywa na pozwanym rządzie (wyrok z dnia 7 listopada 2013r., nr 29281/09, Lex nr 1383329, wyrok z dnia 2 marca 2010r. w sprawie Kozak przeciwko Polska, nr 13102/02). Trybunał przypomniał, iż pary jednopłciowe, tworzące stabilne i trwałe związki, znajdują się w istotnie podobnej sytuacji do sytuacji par różnopłciowych, jeżeli chodzi o potrzebę prawnego uznania oraz ochrony związku. (wyrok z dnia 21 lipca 2015r. w sprawie Oliari i inni przeciwko Włochom, nr 18766/11, wyrok z dnia 19 lutego 2013r. w sprawie X i inni przeciwko Austrii, nr 19010/07, Lex nr 1284825, www.echr.coe.int).
W tym aspekcie trzeba zauważyć, że przepis art. 4 u.z.i.n. – jak szczegółowo wskazano - nie zawiera niedozwolonego kryterium różnicującego, co pozwala na stwierdzenie, że nie wprowadza on dyskryminacji bezpośredniej. Polski ustawodawca nie wyłącza bowiem spod zakresu podmiotowego art. 4 u.z.i.n. osób pozostających w nieformalnym (konkubenckim) związku z osobą rożnej, jak i tej samej płci. Nie wprowadza też pełnego katalogu okoliczności zmiany nazwiska, ani też nie określa ich w sposób ostry. Wręcz przeciwnie nawet wymienione przykładowo okoliczności – ośmieszające i nielicujące z godnością człowieka nazwisko - są ocenne. Jednakże krajowa praktyka wykładni i stosowania przez organy państwa tego przepisu prowadzi, czego przykładem jest niniejsza sprawa, do takiej dyskryminacji (dyskryminacji pośredniej, ukrytej). Poprzez wykładnię przesłanki "ważne powody" organy ograniczyły zakres podmiotowy zastosowania tego przepisu, wyłączając z niego osoby pozostające w związku partnerskim, zwłaszcza tej samej płci. Na gruncie neutralnego przepisu art. 4 ust. 1 u.z.i.n. doszło zatem do zróżnicowania sytuacji skarżącej w porównaniu z sytuacją osoby heteroseksualnej znajdującej się w takiej samej sytuacji faktycznej (w związku partnerskim). Zmiana nazwiska osobie pozostającej w związku z osobą tej samej czy nawet różnej płci nie rodzi też obawy obejścia prawa, gdyż – pomimo argumentowania przez skarżącą, iż zmiana nazwiska na nazwisko partnerki w prawie polskim jest jedyną prawną możliwością zademonstrowania pozostawania w takim związku – nie jest równoznaczna ze zmianą stanu cywilnego, w tym z zarejestrowaniem związku partnerskiego czy zawarciem związku małżeńskiego, gdyż nie rodzi ono takich skutków prawnych. Zmiana nazwiska przez osobę homoseksualną, tak samo jak zmiana nazwiska np. przez osobę heteroseksualną niepozostającą w związku małżeńskim czy noszącą nazwisko ośmieszające, w odbiorze społecznym również może wywoływać takie same odczucia, tj. może mylnie sugerować zmianę stanu cywilnego. Nie ma więc żadnej różnicy w sytuacji osoby w zależności od przyczyn zmiany dotychczasowego nazwiska. Równie mylące dla otoczenia mogą być dopuszczone prawem sytuacje, w których np. noszące to samo imię żony dwu braci w wyniku zawarcia małżeństwa przyjęły ich nazwisko i co nie jest wyjątkowe w polskich realiach społecznych mieszkają na tej samej posesji. Nie można też pomijać tej okoliczności faktycznej, że organy administracji publicznej – co jest znane z doświadczenia życiowego - zmieniły nazwisko kobiecie pozostającej w związku partnerskim z mężczyzną na nazwisko tego mężczyzny i to w sytuacji, gdy w każdej chwili mogła ona zawrzeć z nim małżeństwo. Faktem jest też wynikająca z akt administracyjnych okoliczność zmiany nazwiska mężczyźnie pozostającego w związku partnerskim z innym mężczyzną. Chodzi tu o zmianę nazwiska przez K. L. (decyzja Kierownika USC w K. z dnia 30 grudnia 2014r.). Notoryjnie znane są też przypadki zmiany nazwisko celebrytom z powołaniem na okoliczności mieszczące się w pojęciu "życia rodzinnego", a także obszernie opisywana przez zainteresowanych w Internecie sprawa zmiany nazwiska przez dwu mężczyzn pozostających w związku partnerskim, tj. przez M. I. i J. S. z K. oraz P. G. i M. S. z W. Oznacza to, iż krajowa praktyka administracji publicznej nie jest spójna, co tym bardziej wymagało wskazania przez organ powodów ingerencji w prawo podstawowe. Ponadto korzystne rozstrzygnięcia innych organów administracyjnych dowodzą również zmiany przez administrację polityki administrowania zapewne pod wpływem zmian zachodzących w polskim społeczeństwie i mentalności. Zważywszy na powyższe sytuację skarżącej można ocenić jako w sposób nieuzasadniony gorszą od sytuacji przede wszystkim pary osób płci przeciwnej będącej w takim samym nieformalnym związku, która nie zawierając pomimo takiej możliwości małżeństwa, może jednakże uregulować kwestię nazwiska w trybie administracyjnym (por. analogicznie M. Górski, Glosa do wyroku Trybunału z dnia 24 czerwca 2010r.). W tej sprawie z uwagi na wymóg respektowania orzecznictwa Trybunału Praw Człowieka należało kierować się w wykładni i stosowaniu art. 4 ust. 1 u.z.i.n. wskazówkami Trybunału płynącymi z wyroku z dnia 2 marca 2010r., w sprawie Kozak przeciwko Polska, nr 13102/02, zakończonej niekorzystnym dla Polski rozstrzygnięciem. Pomimo tego, że stanowiący podstawę oceny w sprawie Kozak przepis art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 2 lipca 1994r. o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych i zastosowany w niniejszej sprawie art. 4 ust. 1 u.z.i.n. odnoszą się do sytuacji prawnej jednostki w odmiennej sferze prawnej, to jednak oba one nie wprowadzały żadnych ograniczeń zakresu podmiotowego, który wyłączałby spod tego zakresu, osobę pozostającą w związku partnerskim z osobą tej samej płci, ani zakazu pozwalającego na ukształtowanie stosunku prawnego. Z uwagi na wspólną cechę obu tych przepisów: duże podobieństwo ich konstrukcji oraz nieostro zredagowanie przesłanki rozstrzygnięcia ("faktyczne pozostawanie we wspólnym pożyciu małżeńskim" i "ważne powody") wytyczne Trybunału mogą stanowić dyrektywę kierunkową w niniejszej sprawie i dodatkowy argument wspierający. W niniejszej sprawie należało zatem stosownie do tych wytycznych dokonać takiej wykładni art. 4 ust. 1 u.z.i.n., aby nie prowadziła ona do nieuzasadnionego ograniczenia prawa podstawowego, tj. prawa do życia rodzinnego.
Na marginesie dotychczasowych rozważań należy też dodatkowo wskazać na inny wniosek płynący z orzecznictwa Trybunału Praw Człowieka a to z uwagi na wymóg respektowania tego orzecznictwa w wykładni prawa krajowego. Powołując się na to orzecznictwo należy pamiętać o tym, że Trybunał, oceniając naruszenie praw objętych ochroną Konwencji, najpierw odwołuje się do swojego wcześniejszego orzecznictwa, po czym rozważa uwzględniając stan prawa krajowego, czy państwo miało pozytywny obowiązek uregulowania określonej sytuacji, czy regulacja krajowa nie pozwala na arbitralną i nadmierną ingerencję w prawa podstawowe, ostatecznie zaś ocenia czy biorąc pod uwagę wszystkie te elementy w sprawie doszło do naruszenia zarzucanego prawa podstawowego oraz czy istnieją wystarczające podstawy do zaakceptowania zastosowanego przez państwo środka krajowego. Zwracać też należy uwagę na podawane przez Trybunał na tle okoliczności danej sprawy i dla potrzeb oceny tej sprawy powody odstąpienia od jego wcześniejszej utrwalonej linii orzeczniczej. Prawidłowe odwoływanie się do orzecznictwa Trybunału – z uwagi na dopuszczalne ograniczenia poszczególnych praw podstawowych – wymaga zatem uwzględnienia szczególnych aspektów danej sprawy, a mianowicie czy sprawa, w której zapadło dane orzeczenie opiera się na naruszeniu prawa z uwagi na płeć oraz orientację seksualną. W konsekwencji wspieranie się treścią orzecznictwa Trybunału w ocenie danej sprawy przez krajowe organy wymaga uwzględnienia okoliczności prawnych, na tle których Trybunał podjął dane orzeczenie. Prowadzi to do wniosku, iż nie jest uprawnione stosowanie swoistego rodzaju "kalki" i automatycznego traktowania wskazówek Trybunału (tak jak to miało miejsce np. w zakresie doktryny marginesu swobodnej oceny), zwłaszcza sformułowanych w starszych orzeczeniach Trybunału z lat 90-tych i wcześniejszych. Trybunał wraz z rozwojem społecznym i ewolucją instytucji prawnych, a także zmian światopoglądowych odchodzi bowiem od swojej wcześniejszej linii orzeczniczej. Trybunał – oceniając zakres dopuszczalnej swobody państwa w ograniczeniu danego prawa – też zawęża lub rozszerza zakres stosowania Konwencji w zależności od tego, czy w sprawie pojawia się aspekt moralny, etyczny, należący do niezwykle delikatnej i wrażliwej sfery. Właściwe wspieranie się orzecznictwem Trybunału wymaga również uwzględnienia zauważanego i eksponowanego wielokrotnie przez ten Trybunał faktu, że Konwencja stanowi żywy akt prawny, żywe narzędzie ("living instrument"), akt który wymaga dynamicznej wykładni i stosowania, a to z uwagi na zmieniające się uwarunkowania europejskiego społeczeństwa, zmiany światopoglądu. Trybunał - interpretując poszczególne postanowienia Konwencji - odnosi się również do danego przepisu względem innych postanowień Konwencji (ustala więc według obiektywnych kryteriów intencję stron traktatu), jak również uwzględnia kontekst historyczny, w jakim umowa została zawarta, i współczesny kontekst społeczny, w jakim traktat jest stosowany. W będącej przedmiotem oceny w tej sprawie kwestii uwzględnia ewolucję poglądów, jaka dokonała się w podejściu społecznym i prawnym do związków osób tej samej płci. Formułuje też ogólne poglądy, jednakże oceniając, czy doszło do naruszenia prawa podstawowego i zakazu dyskryminacji zawsze czyni to z uwzględnieniem pozytywnego prawa krajowego a także w aspekcie pozytywnego obowiązku państwa. Z tego względu szczególnie ostrożnie należy odwoływać się do wcześniejszych orzeczeń tego Trybunału, gdyż w wielu sferach, tak jak w sprawach z elementem opartym na płci czy orientacji seksualnej, nastąpiła istotna ewolucja stanowiska Trybunału, a Trybunał zawęził margines swobody państw.
Prawidłowo przeprowadzona kontrola legalności zaskarżonej w tej sprawie decyzji powinna zatem doprowadzić do zastosowania art. 145 § 1 pkt 1 ppsa, tj. uchylenia decyzji obu instancji i przekazania sprawy organom celem uzupełnienia postępowania dowodowego i wyjaśniającego na okoliczność, czy podnoszone przez skarżącą fakty wyczerpują przesłankę stabilnych i trwałych więzi emocjonalnych, uczuciowych i gospodarczych, przeprowadzenia testu proporcjonalności i wyważenia interesu społecznego i słusznego interesu skarżącej przy uwzględnieniu dokonanej w zdaniu odrębnym wykładni prawa materialnego i wskazówek co do dalszego postępowania. W sprawie nie zostały zachowane fundamentalne standardy praworządnego działania administracji krajowej. Okoliczność oparcia rozstrzygnięcia sprawy zmiany nazwiska na uznaniu administracyjnym i niedopuszczalność ingerencji w celowość dokonywanych wyborów przez administrację nie zwalnia bowiem sądu administracyjnego pierwszej instancji z obowiązku wyjścia z urzędu poza granice zarzutów skargi i również uwzględnienia skargi z uwagi na naruszenia nie wskazane w skardze, zwłaszcza tak istotne jak miało to miejsce w niniejszej sprawie (art. 134 § 1 ppsa). Pamiętać wszak należy o roli sądów administracyjnych jak gwarantów praworządnego działania administracji publicznej. Brak w skardze zarzutu naruszenia prawa procesowego jest zapewne konsekwencją tego, iż fragment uzasadnienia decyzji odnoszący się do stanu faktycznego mógł być odebrany przez skarżącą (zwłaszcza wobec użycia w decyzji sformułowania "prawdopodobnie prowadzą wspólne gospodarstwo") jako niekwestionowanie przez organ prowadzonego przez nią życia rodzinnego z partnerką, jak i konsekwencją przyjętej przez organ wykładni w istocie determinującej zakres postępowania dowodowego i wyjaśniającego. Jako kwalifikowane naruszenie prawa należy uznać naruszenie prawa podstawowego skarżącej oraz zakazu dyskryminacji z uwagi na orientację seksualną, jak i nie wykazanie, że w sprawie została zachowana sprawiedliwa równowaga. Stosując prawo krajowe administracja publiczna pominęła nie tylko wnioski płynące z praktyki krajowej i ze stanowiska Trybunału Praw Człowieka wyrażanego na tle prawa do życia rodzinnego, którego niewątpliwym przyjmowanym przez Trybunał elementem jest nazwisko, ale także fakt, iż art. 4 u.z.i.n. ma szerszy zakres podmiotowy, obejmujący również osoby samotne czy pozostające w nieformalnych związkach. Pomimo że ostatecznie decyzja w sprawie zmiany nazwiska i tak należy do administracji publicznej, to jednak zobligowana jest ona do wyczerpującego rozważenia wszelkich aspektów sprawy i szczegółowego uzasadniania zwłaszcza negatywnej decyzji dla strony postępowania. Sąd pierwszej instancji nie powinien natomiast aprobować naruszeń o tak dużej wadze. Powinien natomiast skorygować działania administracji publicznej w ramach posiadanych kompetencji i biorąc pod uwagę przyjęty w prawie polskim model sądownictwa administracyjnego.
Mając powyższe na uwadze konieczne stało się złożenie zdania odrębnego od wyroku WSA w Łodzi z dnia 21 października 2015r., III SA/Łd 679/15.
bg
Treść orzeczenia pochodzi z Centralnej Bazy Orzeczeń Sądów Administracyjnych (nsa.gov.pl).