Wyrok z dnia 2011-11-15 sygn. I ACa 254/11

Numer BOS: 378047
Data orzeczenia: 2011-11-15
Rodzaj organu orzekającego: Sąd powszechny

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt I ACa 254/11



WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 listopada 2011 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSA Romana Górecka

Sędziowie:

SA Maciej Dobrzyński

SA Hanna Muras (spr.)

Protokolant:

sekr. sąd. Monika Likos

po rozpoznaniu w dniu 15 listopada 2011 r. w Warszawie na rozprawie sprawy z powództwa K. P.

przeciwko Skarbowi Państwa - Wojewodzie Mazowieckiemu o zapłatę i ustalenie

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 13 grudnia 2010r.

sygn. akt II C 333/08 oddala apelację.

Sygn. akt I ACa 254/11

Uzasadnienie

W niniejszej sprawie powódka K. P. ostatecznie wniosła o zasądzenie od Skarbu Państwa - Wojewody Mazowieckiego kwoty 80.600 zł tytułem odszkodowania za zmniejszenie wartości jej nieruchomości. Powódka wskazała, że jej nieruchomość została objęta obszarem Mazowieckiego Parku Krajobrazowego. Aktualnie ograniczenia w korzystaniu z niej określone są w rozporządzeniu Wojewody Mazowieckiego z dnia 16 kwietnia 2004 roku, które weszło w życie w tej samej dacie. Jako podstawę prawną roszczenia wskazała art. 129 ust. 2 ustawy Prawo o ochronie środowiska. Żądana kwota ma odpowiadać możliwemu do uzyskania czynszowi za nieruchomość w okresie od 1 lipca 2006 roku do 31 lipca 2007 roku.

Skarb Państwa - Wojewoda Mazowiecki wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie zwrotu kosztów procesu.

Wyrokiem z dnia 13 grudnia 2010 r. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo i orzekł o kosztach procesu.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne oraz rozważania prawne Sądu Okręgowego:

W pierwszej kolejności Sąd Okręgowy ustalił, że K. P. jest właścicielką nieruchomości położonej w W. przy ulicy […], stanowiącej działki nr […] i […] z obrębu […], dla której prowadzona jest księga wieczysta […], grunt zaś ma powierzchnię 6.032 m². Poprzednik prawny K. P. nabył tę nieruchomość w 1939 roku. Dla gruntów w tym rejonie był opracowany plan parcelacyjny. Były one przeznaczone pod zabudowę mieszkaniową. Następnie w latach 50-ych XX wieku nieruchomość została zalesiona. Została ona objęta zakresem obowiązywania obwieszczenia Przewodniczącego Naczelnej Rady Odbudowy m.st. Warszawy z 10 lipca 1951 roku o uchwaleniu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenów Warszawskiego Zespołu Miejskiego przeznaczonych pod gospodarkę leśną (M.P. nr 66, poz. 873). W konsekwencji działka została wyłączona spod możliwości zabudowy i przeznaczona na cele leśne. W zamian nie przyznano odszkodowania ani rekompensaty w innej postaci. Obecnie stanowi ona las.

Dalej Sąd Okręgowy ustalił, że uchwałą nr 207 Rady Narodowej m.st. Warszawy z dnia 17 grudnia 1987 roku ustanowiono Mazowiecki Park Krajobrazowy. Objął on swoim terenem nieruchomość K. P. Na terenie parku zakazano m.in. niszczenia zadrzewień oraz lokalizacji budownictwa mieszkaniowego, letniskowego, gospodarczego z wyjątkiem budownictwa turystycznego, zagrodowego i osad leśnych oraz budownictwa wynikającego z planów zagospodarowania przestrzennego. Dnia 30 czerwca 1998 roku Wojewoda Warszawski wydał rozporządzenie w sprawie Mazowieckiego Parku Krajobrazowego. W § 4 zakazano lokalizowania na terenie Parku nowych budynków mieszkalnych i letniskowych. Dopuszczono budownictwo siedliskowe. Z kolei dnia 24 stycznia 2001 roku Wojewoda Mazowiecki wydał rozporządzenie nr 38a w sprawie utworzenia Mazowieckiego Parku Krajobrazowego im. Czesława Łaszka. W § 4 ust. 1 pkt 1 zakazano na terenie parku lokalizowania nowych budynków z wyjątkiem budownictwa zagrodowego zgodnego z planem zagospodarowania przestrzennego, inwestycji związanych z ochroną i bezpieczeństwem państwa, urządzeń do obsługi ruchu turystycznego, służących gospodarce leśnej, inwestycji liniowych dla potrzeb miejscowych. W § 4 ust. 1 pkt 6 zakazano również zmiany przeznaczenia gruntów leśnych na cele nieleśne. Dopuszczono remonty i modernizację istniejącej zabudowy przy zachowaniu dotychczasowego przeznaczenia z zastrzeżeniem dostosowania przeznaczenia do warunków rozporządzenia w razie zmiany sposobu użytkowania (§ 4 ust. 2 pkt 1). Także na terenie otuliny parku dopuszczono zabudowę jednorodzinną (§ 5 ust. 2 pkt 1). Obowiązywał jednak zakaz zmiany przeznaczenia gruntów leśnych na cele nieleśne oraz lokalizowania budynków w odległości mniejszej niż 25 m od granic kompleksów leśnych, z pewnymi wyjątkami (§ 5 ust. 1 pkt 1 i 2). Następnie w dniu 16 kwietnia 2004 roku zostało wydane i opublikowane rozporządzenie Wojewody Mazowieckiego w sprawie ustanowienia planu ochrony Mazowieckiego Parku Krajobrazowego im. Czesława Łaszka na okres 20 lat. Zgodnie z § 33, dla strefy terenów leśnych przewidziano zachowanie dotychczasowego charakteru terenu. Nie przewidziano przeznaczenia gruntów leśnych na cele nieleśne z wyjątkiem wyszczególnionych terenów osadniczych, na których przedmiotowa nieruchomość nie jest położona. Ponadto zgodnie z § 27, teren parku podzielony został na strefy. W strefach krajobrazu naturalnego i naturalno-kulturowego zastrzeżono utrzymanie dotychczasowego sposobu użytkowania gruntów. W strefie krajobrazu kulturowego wskazano na niedopuszczalność wznoszenia budynków mieszkalnych, gospodarczych i ogrodzeń niezgodnie z planem ochrony i z zaleconym stylem budownictwa regionalnego.

Następnie Sąd Okręgowy ustalił, że zgodnie z obowiązującym w latach 1992-2003 miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego teren, na którym znajdują się działki należące do K. P., oznaczono symbolem […]- ochrona systemu przyrodniczego miasta. Preferowano tam utrzymanie lasów i innych terenów biologicznie czynnych, ograniczony rozwój obiektów i urządzeń związanych z funkcją rekreacyjno-wypoczynkową, ograniczony rozwój funkcji ochrony zdrowia i opieki społecznej. Dopuszczono utrzymanie funkcji mieszkaniowej w obrębie terenów leśnych nie będących własnością państwową bądź komunalną. Wykluczono natomiast skoncentrowane budownictwo mieszkaniowe.

Dalej Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu […] marca 2006 roku K. P. wystąpiła do Wojewody Mazowieckiego z żądaniem przyznania odszkodowania w związku z ustanowieniem planu ochrony Mazowieckiego Parku Krajobrazowego. Pismem z […]czerwca 2006 roku K. P. odmówiono przyznania odszkodowania wskazując, że poddanie ochronie obszaru, na którym znajduje się jej nieruchomość, nastąpiło aktami wcześniejszymi niż rozporządzenie wojewody z 2004 roku, roszczenia wywodzone z tych aktów były natomiast przedawnione. Decyzją z […] października 2007 roku K. P. odmówiono ustalenia warunków zabudowy nieruchomości. W uzasadnieniu wskazano, że przesłanką wydania takich warunków jest brak potrzeby uzyskania zgody na zmianę przeznaczenia terenów leśnych względnie objęcie terenu taką zgodą uzyskaną przy sporządzaniu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Innego trybu uzyskania tego rodzaju zgody nie ma. Dla obszaru, na którym położona jest przedmiotowa nieruchomość, nie ma zaś obowiązującego planu zagospodarowania przestrzennego.

Powyższy stan faktyczny sprawy, jak wskazał Sąd Okręgowy, nie był między stronami sporny. Sąd oddalił natomiast wniosek dowodowy powódki o sporządzenie przez biegłego opinii określającej wysokość czynszu, jaki powódka mogłaby uzyskać za wydzierżawienie bądź wynajmowanie przedmiotowej nieruchomości, gdyby była ona zabudowana, uznając, że przeprowadzenie tego rodzaju dowodu było bezprzedmiotowe jako pozostające bez wpływu na treść rozstrzygnięcia.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, że powództwo nie jest zasadne.

Sąd wskazał, że powódka powoływała się na art. 129 ustawy z 27 kwietnia 2001 roku Prawo ochrony środowiska (Dz. U. nr 62, poz. 627 ze zm.). Zgodnie zaś z jego ustępem 2, w związku z ograniczeniem sposobu korzystania z nieruchomości jej właściciel może żądać odszkodowania za poniesioną szkodę, przy czym szkoda obejmuje również zmniejszenie wartości nieruchomości. W myśl z kolei ustępu 4, z roszczeniem takim można wystąpić w okresie 2 lat od dnia wejścia w życie rozporządzenia lub aktu prawa miejscowego powodującego ograniczenie sposobu korzystania z nieruchomości. Natomiast art. 130 ust. 1 pkt 1 stanowi, że ograniczenie sposobu korzystania z nieruchomości może nastąpić przez poddanie ochronie danego obszaru, a w myśl art. 131, o odszkodowaniu orzeka się decyzją administracyjną, natomiast strona niezadowolona może w ciągu 30 dni od otrzymania decyzji, a także w razie niewydania decyzji wystąpić z powództwem do sądu. Sąd zważył, że powódka zachowała termin zakreślony art. 129 ust. 4, jeśli liczyć go od wejścia w życie rozporządzenia Wojewody Mazowieckiego z 16 kwietnia 2004 roku. Jednocześnie jednak Sąd zauważył, że rozporządzenie to nie wprowadziło w odniesieniu do nieruchomości powódki żadnych dalszych ograniczeń niż dotąd istniejące. Powódka jako źródło swej szkody wskazywała na niemożność zabudowania nieruchomości, zaś wyłączenie możliwości zabudowy tej nieruchomości wprowadzono już aktami wcześniejszymi. Wyjątki w tych aktach przewidziane nie dotyczyły nieruchomości powódki, ani też przeznaczenia zabudowy, jaką w świetle pozwu chciałaby ona wznieść na swoim gruncie. Sąd wskazał, że w szczególności budownictwo mieszkalne było wyłączone rozporządzeniem z 2001 roku, które dopuszczało jedynie zabudowę zagrodową - a to też w zależności od treści planu zagospodarowania przestrzennego. Plan dotyczący tego obszaru nie przewidywał zaś tego rodzaju zabudowy.

Sąd Okręgowy zważył też, że od kilkudziesięciu lat działka powódki stanowi teren leśny. Obowiązujące poprzednio przepisy jednoznacznie wyłączały możliwość zmiany przeznaczenia terenu leśnego na jakikolwiek inny cel. Również w rozporządzeniu z 2001 roku jest zawarty wyraźny zakaz tej treści, który nie dopuszcza wyjątków dla budownictwa mieszkalnego. Zdaniem Sądu Okręgowego, wynika z tego, że rozporządzenie z 2004 roku nie wprowadziło dla działki powódki żadnych nowych ograniczeń, które rzutowałyby na możliwość korzystania z niej i rodziły prawo do odszkodowania stosownie do art. 129 ustawy Prawo ochrony środowiska, w szczególności zaś nie wprowadzono ograniczeń dalej idących niż wynikające z rozporządzenia z 2001 roku.

W ocenie Sądu Okręgowego, nie ma przy tym znaczenia wskazanie w rozporządzeniu z 2004 roku, że ustala ono plan ochrony na 20 lat. Sąd zauważył, że poprzednio obowiązujące przepisy nie miały wyznaczonego horyzontu czasowego obowiązywania, w związku z czym nie można uznać, że ostatnio wprowadzono dalej idące niż dotychczas ograniczenia także w aspekcie czasowym. Zdaniem Sądu, przed wejściem w życie rozporządzenia z 2004 roku ani powódka, ani inne osoby nie miały podstaw do oczekiwania, że ograniczenia ustaną.

Nie ma również znaczenia, zdaniem Sądu Okręgowego, rozróżnienie w rozporządzeniu z 2004 roku obszarów objętych jego działaniem. Sąd zważył, że oczywistym jest, iż zakres ochrony i środki służące realizacji tej funkcji muszą i mogą być zróżnicowane terytorialnie. W ocenie Sądu, brak jest przy tym podstaw do opierania roszczeń na stwierdzeniu, że w innym fragmencie parku znajduje się np. strefa osadnicza. Sąd wskazał, że nie przewidują tego przepisy Prawa ochrony środowiska, nie wykazano również, by tego rodzaju zróżnicowanie miało charakter bezprawny, to jest naruszało jakikolwiek akt wyższego rzędu.

Sąd Okręgowy podkreślił nadto, że w kontekście art. 129 Prawa ochrony środowiska chodzi o konkretne ograniczenia dotyczące danej nieruchomości, a nie ograniczenia w ogóle przewidziane danym aktem prawnym.

W dalszej części rozważań Sąd Okręgowy stwierdził, że powódka nie może również skutecznie wywodzić swoich roszczeń z poprzednio obowiązujących aktów prawnych, to jest przed rozporządzeniem z 2004 roku. Zgodnie bowiem z art. 8 ustawy z 27 lipca 2001 roku o wprowadzeniu ustawy - Prawo ochrony środowiska, ustawy o odpadach oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz. U. nr 100, poz. 1085 ze zm.), do roszczeń związanych z ograniczeniami sposobu korzystania z nieruchomości w związku z ochroną zasobów środowiska, powstałych przed dniem wejścia w życie ustawy, stosuje się przepisy dotychczasowe, a roszczenia te przedawniają się z dniem 30 czerwca 2004 roku. Gdyby zatem podstawą prawną roszczenia pozwu miały być np. przepisy rozporządzenia z 2001 roku bądź aktu jeszcze wcześniejszego, to, zdaniem Sądu Okręgowego, powództwo podlegałoby także oddaleniu z uwagi na skutecznie podniesiony zarzut przedawnienia.

Sąd Okręgowy wskazał nadto, że nie uznał za zasadny wniosku strony powodowej dotyczącego zwrócenia się do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z Konstytucją oraz przepisami prawa międzynarodowego regulacji wprowadzających ograniczenia czasowe dla dochodzenia opisanych roszczeń. W ocenie Sądu, przedawnienie jest konstrukcją dopuszczalną, której istnienie było niejednokrotnie aprobowane w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego. Przewidziany zaś w Prawie ochrony środowiska dwuletni termin przedawnienia nie jest zbyt krótki i nie odbiega od innych tego rodzaju rozwiązań, a prawo cywilne zna terminy jeszcze krótsze. Podobnie należy ocenić, zdaniem Sądu Okręgowego, rozwiązanie przewidziane przepisami wprowadzającymi, które wskazywało konkretną datę przedawnienia roszczeń przypadającą prawie trzy lata od daty publikacji tego aktu prawnego. Nadto, zdaniem Sądu Okręgowego, nie znajdują także obiektywnego uzasadnienia wywody strony powodowej dotyczące różnicowania sytuacji prawnej poszczególnych uprawnionych. Sąd wskazał, że w przypadku późniejszego uzyskania własności nieruchomości o stosowne odszkodowanie mógł występować poprzednik prawny.

Niezależnie od powyższego, Sąd Okręgowy wskazał, że podstawą roszczenia powódki nie mogą być również przepisy ogólne art. 417 i kolejnych k.c. Nie stwierdzono bowiem, aby ograniczenia w zakresie korzystania z nieruchomości zostały wprowadzone bezprawnie. Miały one stosowne umocowanie w aktach wyższego rzędu, których legalności strona powodowa nie podważyła. Sąd zauważył, że działalność władzy publicznej w zakresie ochrony środowiska jest niewątpliwie pożądana i społecznie użyteczna, jakkolwiek może się ona wiązać z uszczerbkiem dla interesów indywidualnych i w takich przypadkach winny być przewidziane mechanizmy kompensacyjne. Nie oznacza to jednak, w ocenie Sądu, że każdy uszczerbek zawsze, to jest bez ograniczeń czasowych, będzie podlegać naprawieniu.

Sąd zważył, że powódka odnosiła się również do dokonanego na podstawie aktów z lat 50-tych zalesienia terenu. W ocenie Sądu, nawet gdyby uznać, że to właśnie było źródłem szkody i stanowiło działanie bezprawne - do czego jednak zdaniem tego Sądu brak jakichkolwiek podstaw - to o niezasadności powództwa przesądzałby skuteczny zarzut przedawnienia. Od daty tych zdarzeń upłynęły bowiem wszelkie terminy przedawnienia roszczeń z tytułu odpowiedzialności deliktowej. Powódka nie wskazywała zaś na jakiekolwiek okoliczności, które uniemożliwiałyby jej dochodzenie roszczenia, a mogłyby stanowić podstawę uznania zarzutu przedawnienia za nadużycie prawa. Sąd wskazał, że nawet gdyby przyjąć, iż dochodzenie roszczeń tego rodzaju stało się możliwe dopiero po 1989 roku, co jednak musiałoby być wykazane w odniesieniu do tego konkretnego przypadku, roszczenie w dacie wniesienia pozwu i tak byłoby przedawnione.

Jako bezprzedmiotowe Sąd Okręgowy ocenił rozważania powódki dotyczące planu parcelacyjnego, na którego podstawie wydzielono należącą do niej obecnie nieruchomość, oraz zakresu prawa własności w świetle kolejnych ustaw poczynając od kodeksu Napoleona. Sąd zważył, że istnienie planu parcelacyjnego jest niekwestionowane, podobnie jak pierwotne przeznaczenie wydzielonych nim działek na cele związane z zabudową mieszkalną, jednak nie oznaczało to, że przeznaczenie to nigdy nie będzie mogło ulec zmianie. Z kolei zaś cywilnoprawne określenie zakresu prawa własności nie wskazuje w sposób precyzyjny co w danym przypadku może czynić właściciel. Sąd podkreślił, że zawsze istniały i istnieją nadal przepisy natury administracyjnej, które w tę sferę mogą wkraczać.

Dodatkową przeszkodę dla uwzględnienia powództwa, w ocenie Sądu Okręgowego, stanowił sposób określenia szkody przez powódkę - jako utracony dochód z wynajęcia nieruchomości zabudowanej. Sąd zważył, że w wypadku dochodzenia odszkodowania za utracone korzyści, za szkodę mogą być uznane tylko te korzyści, które z daleko idącym stopniem pewności dałoby się osiągnąć. Jeśli chodzi o utracony czynsz najmu czy dzierżawy, to, zdaniem Sądu, przesłanką stwierdzenia, że szkoda miała miejsce, jest ustalenie, że przedmiot ewentualnego najmu czy dzierżawy istniał, pozostawał we władaniu domniemanego poszkodowanego - tak, że miał on możliwość oddania go do używania osobie trzeciej, a ponadto w ogóle istniała realna możliwość nawiązania tego rodzaju stosunku prawnego. W rozpoznawanej sprawie, jak zauważył Sąd, powódka jest właścicielką nieruchomości niezabudowanej, porośniętej lasem. Nie można więc tu mówić, w ocenie tego Sądu, o szkodzie mierzonej czynszem najmu nieruchomości zabudowanej. Nie jest to nawet szkoda hipotetyczna. Powódka nie wykazała, by w przeszłości istniała po jej stronie możliwość zabudowy tego gruntu. Nie wykazała w szczególności, by dysponowała środkami na ten cel i cokolwiek czyniła, by zrealizować taki zamiar. W konsekwencji Sąd uznał, że powódka nie wykazała, by jedyną przeszkodą w osiągnięciu założonego celu czerpania z nieruchomości dochodu w postaci czynszu najmu gruntu z budynkiem, stanowiły ograniczenia w sposobie korzystania z owej nieruchomości.

Zdaniem Sądu Okręgowego, nie zasługiwało również na uwzględnienie żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanego za szkody powstałe w przyszłości. Roszczenia powódki nie mogły bowiem zostać skutecznie wywiedzione z faktu wejścia w życie rozporządzenia z 2004 roku, jeśli zaś chodzi o przepisy wcześniejsze, to jakiekolwiek roszczenia wynikające z wprowadzenia ograniczeń w korzystaniu z nieruchomości, o ile w ogóle powstały, były przedawnione. W ocenie Sądu, dotyczy to również ewentualnych szkód, które mogłyby powstać w przyszłości.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy rozstrzygnął na podstawie art. 98 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wywiodła powódka, zaskarżając to orzeczenie w całości. Skarżąca zarzuciła Sądowi I instancji:

  • I. rażące naruszenie przepisów prawa materialnego poprzez ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, w szczególności:

1. art. 129 ust. 1 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środowiska oraz art. 84 ustawy z dnia 31 stycznia 1980 r. o ochronie i kształtowaniu środowiska poprzez błędną wykładnię i bezpodstawne przyjęcie, iż utworzenie Mazowieckiego Parku Krajobrazowego oraz uchwalenie jego Planu Ochrony nie ograniczyły sposobu korzystania z nieruchomości powódki w dotychczasowy sposób lub zgodny z dotychczasowym przeznaczeniem;

  • 2. art. 1 Protokołu dodatkowego do ratyfikowanej przez Rzeczpospolitą Polską Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka 1 Podstawowych Wolności z dnia 4 listopada 1950 r. poprzez jego niezastosowanie i wydanie orzeczenia w sprzeczności z zasadą, iż „nikt nie może być pozbawiony swojej własności, chyba że w interesie publicznym i na warunkach przewidzianych przez ustawę oraz zgodnie z podstawowymi zasadami prawa międzynarodowego";

  • 3. art. 222 i 223 k.c. oraz art. 193 Konstytucji RP poprzez ich niezastosowanie i dowolne potraktowanie uprawnienia do zwrócenia się z pytaniem prawnym do Trybunału Konstytucyjnego, podczas gdy art. 129 ust. 4 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środowiska i art. 8 zd. 2 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o wprowadzeniu ustawy - Prawo ochrony środowiska, ustawy o odpadach oraz o zmianie niektórych ustaw pozostają sprzeczne z Konstytucją oraz w/w przepisami kodeksu cywilnego, co powoduje, iż roszczenie powódki zgłoszone w niniejszym postępowaniu nie jest ograniczone terminem w jego dochodzeniu.

II. Naruszenie przepisów postępowania cywilnego, mających istotny wpływ na treść wyroku, tj. art. 233 § 1 k.p.c. przez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów, polegające na sprzeczności istotnych ustaleń Sądu z treścią zgromadzonego materiału dowodowego, poprzez niewzięcie pod uwagę przy wyrokowaniu treści pisma Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy Biura Architektury i Planowania Przestrzennego z dnia […] grudnia 2008 r. i w i konsekwencji sprzeczne z materiałem dowodowym zebranym w sprawie błędne ustalenie, iż „Powódka nie wykazała, by w przeszłości istniała po jej stronie możliwość zabudowy tego gruntu".

Wskazując na powyższe zarzuty, powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez uwzględnienie żądań pozwu, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, a nadto zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna.

Na wstępie wypada wskazać, że Sąd Apelacyjny w pełni aprobuje ustalenia faktyczne Sądu I instancji i przyjmuje je za własne.

Podniesiony w apelacji zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 233 § 1 k.p.c., które wedle skarżącej miało polegać na sprzeczności istotnych ustaleń Sądu z treścią zgromadzonego materiału dowodowego, nie był uzasadniony. Skarżąca wskazała, że Sąd I instancji nie uwzględnił przy wyrokowaniu dowodu w postaci pisma Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy Biura Architektury i Planowania Przestrzennego z dnia […] grudnia 2008 r. Zdaniem skarżącej, w efekcie Sąd ten błędnie ustalił, iż powódka nie wykazała, by w przeszłości istniała po jej stronie możliwość zabudowy przedmiotowego w sprawie gruntu. Ze stwierdzeniem tym nie można się zgodzić. Powódka wywodzi w apelacji, że z przedmiotowego pisma Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy Biura Architektury i Planowania Przestrzennego wynika, jakie było przeznaczenie spornej nieruchomości według Planu Parcelacyjnego nr 242/33/1, zatwierdzonego przez Wydział Powiatowy w Warszawie w dniu 26 kwietnia 1936 r., a mianowicie, że nieruchomość ta była przeznaczona pod zabudowę mieszkaniową, a zatem miała charakter budowlany i mogła zostać zabudowana. Odnosząc się do powyższych twierdzeń powódki, wypada przypomnieć, że Sąd I instancji na samym początku tej części uzasadnienia, która obejmuje ustalenia faktyczne, wskazał, że wedle planu parcelacyjnego przedmiotowa w sprawie nieruchomość była przeznaczona pod zabudowę mieszkaniową. Następnie, już w rozważaniach, Sąd podkreślił, że istnienie planu parcelacyjnego jest niekwestionowane, podobnie jak pierwotne przeznaczenie wydzielonych nim działek na cele związane z zabudową mieszkalną. Ustalenia Sądu Okręgowego w tym zakresie są zatem zgodne z twierdzeniami powódki.

Powyższe ustalenia, wbrew odmiennemu stanowisku skarżącej, nie stały natomiast na przeszkodzie konstatacji, że powódka w niniejszym postępowaniu nie wykazała, iż w przeszłości miała możliwość zabudowy przedmiotowego w sprawie gruntu. Wypada w tym miejscu podkreślić, że uwagę powyższą Sąd Okręgowy poczynił niejako na marginesie, odnosząc się do sposobu ujęcia roszczenia odszkodowawczego przez powódkę jako żądania zapłaty równowartości utraconego dochodu z wynajęcia nieruchomości zabudowanej – co, zdaniem tego Sądu, stanowiło dodatkowy argument przemawiający za oddaleniem powództwa. Otóż Sąd Okręgowy wskazał – poniekąd całkowicie trafnie - że przesłanką stwierdzenia, że szkoda określona w taki sposób, jak w sprawie niniejszej, w ogóle miała miejsce, powinno być w pierwszej kolejności ustalenie, że przedmiot ewentualnego najmu czy dzierżawy istniał, zaś poszkodowany miał realną możliwość oddania go do używania osobie trzeciej. W rozpoznawanej zaś sprawie, jak wskazał Sąd I instancji, powódka jest właścicielką nieruchomości niezabudowanej, porośniętej lasem, a zatem nie istnieje nawet hipotetyczna możliwość wynajęcia przez nią tej nieruchomości jako nieruchomości zabudowanej. W tym właśnie kontekście Sąd Okręgowy stwierdził, że powódka nie wykazała także, aby w przeszłości istniała po jej stronie możliwość zabudowy tego gruntu, w szczególności zaś nie wykazała, aby dysponowała środkami na ten cel i cokolwiek czyniła, by zrealizować taki zamiar. Z powyższym stanowiskiem Sądu Okręgowego należy się zgodzić w pełnym zakresie. Tymczasem w apelacji wymienione stwierdzenie Sądu zostało wyrwane z kontekstu i powołane w sposób, który mógłby sugerować, że miało ono inne znaczenie niż w rzeczywistości. Niezależnie zaś nawet od tego, że pierwotne przeznaczenie przedmiotowej w sprawie nieruchomości uległo następnie zmianie, należy jeszcze raz podkreślić, że sam fakt, iż niegdyś dany grunt wedle planu parcelacyjnego był przeznaczony pod budowę, nie świadczy jeszcze o tym, że istniała po stronie jego właściciela faktyczna możliwość wzniesienia budynku, a tym bardziej jego wynajęcia lub wydzierżawienia i czerpania stąd zysków. Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. oraz poczynienia przez Sąd I instancji błędnych ustaleń faktycznych nie był zatem uzasadniony.

Uzasadnienia nie znajdowały także podniesione w apelacji zarzuty naruszenia prawa materialnego. W pierwszej kolejności skarżąca wskazała na uchybienie przez Sąd I instancji art. 129 ust. 1 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środowiska (dalej jako: „p.o.ś.”) oraz art. 84 ustawy z dnia 31 stycznia 1980 r. o ochronie i kształtowaniu środowiska (j.t. - Dz. U. z 1994 r. Nr 49, poz. 196; dalej jako: „u.o.k.ś.”). Pierwszy z powołanych przepisów stanowi, że: „Jeżeli w związku z ograniczeniem sposobu korzystania z nieruchomości korzystanie z niej lub z jej części w dotychczasowy sposób lub zgodny z dotychczasowym przeznaczeniem stało się niemożliwe lub istotnie ograniczone, właściciel nieruchomości może żądać wykupienia nieruchomości lub jej części.”. Z kolei uprzednio obowiązujący art. 84 u.o.k.ś. stanowi w ust. 1, że: „Właściciel nieruchomości położonej w strefie ochronnej (art. 71 ust. 1) lub na obszarze objętym ochroną, o której mowa w art. 72, albo na terenach zieleni miejskiej lub w obrębie parku wiejskiego może żądać wykupu lub zamiany nieruchomości na inną, jeżeli korzystanie z niej w sposób dotychczasowy byłoby związane z istotnymi ograniczeniami lub utrudnieniami.”, w ust. 2.: „W sprawach wykupu lub zamiany nieruchomości, o której mowa w ust. 1, właściwy jest terenowy organ administracji państwowej o właściwości szczególnej do spraw gospodarki gruntami i wywłaszczania nieruchomości stopnia podstawowego. Cenę wykupu ustala się i wypłaca według zasad określonych w przepisach o wywłaszczaniu nieruchomości. Koszty nabycia lub zamiany nieruchomości ponosi jednostka organizacyjna określona przez terenowy organ administracji państwowej o właściwości szczególnej do spraw gospodarki gruntami i wywłaszczania nieruchomości stopnia podstawowego.”, zaś w ust. 3.: „Przepisy ust. 1 i 2 stosuje się odpowiednio w wypadku oddalenia przez sąd powództwa o zaniechanie naruszenia środowiska (art. 81 ust. 1) oraz do użytkownika wieczystego nieruchomości.”. Zdaniem powódki, Sąd Okręgowy naruszył wymienione normy, bowiem bezpodstawnie przyjął, że utworzenie Mazowieckiego Parku Krajobrazowego oraz uchwalenie jego Planu Ochrony nie ograniczyły sposobu korzystania z nieruchomości powódki w dotychczasowy sposób lub zgodny z dotychczasowym przeznaczeniem. Powódka wskazała zwłaszcza na to, że Sąd I instancji w nieprawidłowy sposób zinterpretował pojęcie „dotychczasowe przeznaczenie” nieruchomości. Powyższe stanowisko skarżącej nie zasługuje na aprobatę.

Przede wszystkim powołane w zarzucie apelacyjnym przepisy – art. 129 ust. 1 p.o.ś. oraz art. 84 nieobowiązującej już u.o.k.ś., dotyczą wykupu lub ewentualnie zamiany nieruchomości, podczas gdy w niniejszym postępowaniu powódka dochodzi roszczenia odszkodowawczego. Do kwestii odszkodowania odnosi się natomiast art. 129 ust. 2 p.o.ś. – powoływany zresztą przez powódkę jako postawa jej powództwa w postępowaniu pierwszoinstancyjnym. Zgodnie z tym ostatnim przepisem: W związku z ograniczeniem sposobu korzystania z nieruchomości jej właściciel może żądać odszkodowania za poniesioną szkodę; szkoda obejmuje również zmniejszenie wartości nieruchomości. Nadto wypada wskazać na regulację art. 130 p.o.ś., który w ust. 1. stanowi, że: Ograniczenie sposobu korzystania z nieruchomości w związku z ochroną zasobów środowiska może nastąpić przez: 1) poddanie ochronie obszarów lub obiektów na podstawie przepisów ustawy o ochronie przyrody; 2) ustalenie warunków korzystania z wód regionu wodnego lub zlewni oraz ustanowienie obszarów ochronnych zbiorników wód śródlądowych na podstawie przepisów ustawy - Prawo wodne; 3) wyznaczenie obszarów cichych w aglomeracji oraz obszarów cichych poza aglomeracją, zaś w ust. 2: Przepis ust. 1 nie wyklucza możliwości ograniczenia sposobu korzystania z nieruchomości w celu ochrony zasobów środowiska na podstawie przepisów ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.

Przechodząc w tym miejscu do analizy zarzutu apelacyjnego, uznać należy, że stanowisko skarżącej co do tego, że Sąd I instancji w sposób nieprawidłowy rozpatrywał, jakie było „dotychczasowe przeznaczenie” przedmiotowej w sprawie nieruchomości i kiedy uległo ono zmianie, nie jest uzasadnione. Otóż sporna w sprawie nieruchomość, jak ustalił Sąd Okręgowy, objęta została zakresem obowiązywania obwieszczenia Przewodniczącego Naczelnej Rady Odbudowy m.st. Warszawy z 10 lipca 1951 roku o uchwaleniu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenów Warszawskiego Zespołu Miejskiego przeznaczonych pod gospodarkę leśną i już wówczas działka została wyłączona spod możliwości zabudowy i przeznaczona na cele leśne. Okoliczności tej skarżąca nie kwestionuje. Na skutek wejścia w życie powyższego obwieszczenia zmieniło się zatem przeznaczenie nieruchomości, która pierwotnie, to jest zgodnie z planem parcelacyjnym, miała być przeznaczona pod budowę mieszkaniową. Niebawem przedmiotowa nieruchomość faktycznie została zalesiona i taki stan utrzymuje się do dziś.

Z powyższego wynika, że wyłączenie możliwości zabudowy nieruchomości - a przecież w tym właśnie powódka upatruje źródła swojej szkody - wprowadzono już w wyżej wskazanym obwieszczeniu i oceny tej nie zmienia fakt, że obwieszczenie to nie przewidywało przyznania właścicielom nieruchomości jakiegokolwiek odszkodowania czy rekompensaty. Następnie zaś, wyłączenie możliwości zabudowy przedmiotowej nieruchomości zostało usankcjonowane w kolejnych aktach prawnych: w uchwale nr 207 Rady Narodowej m.st. Warszawy z dnia 17 grudnia 1987 roku - mocą której ustanowiono Mazowiecki Park Krajobrazowy, potem w rozporządzeniu Wojewody Warszawskiego z dnia 30 czerwca 1998 roku w sprawie Mazowieckiego Parku Krajobrazowego, a w końcu w rozporządzeniu Wojewody Mazowieckiego nr 38a z dnia 24 stycznia 2001 roku w sprawie utworzenia Mazowieckiego Parku Krajobrazowego im. Czesława Łaszka. Zgodnie natomiast z obowiązującym w latach 1992-2003 miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, dopuszczono w ramach parku jedynie „utrzymanie” funkcji mieszkaniowej w obrębie terenów leśnych nie będących własnością państwową bądź komunalną. Skoro zaś działka należąca obecnie do powódki nie była wówczas zabudowana, to nie mogło być mowy o „utrzymaniu” tu funkcji mieszkaniowej. Także i w świetle tego aktu możliwość zabudowy przedmiotowej nieruchomości była więc wyłączona. Powoływane zaś przez powódkę rozporządzenie Wojewody Mazowieckiego 16 kwietnia 2004 roku w sprawie ustanowienia planu ochrony Mazowieckiego Parku Krajobrazowego im. Czesława Łaszka na okres 20 lat potwierdziło – po raz kolejny - taki stan rzeczy. Powódka niezasadnie przy tym argumentowała, że na mocy tego aktu, wyłączenie możliwości zabudowania jej nieruchomości zostało rozszerzone na kolejne 20 lat. Jak trafnie zauważył Sąd Okręgowy, uprzednio obowiązujące przepisy nie przewidywały żadnej cezury czasowej wprowadzonych ich mocą ograniczeń w zakresie zagospodarowania terenów wchodzących w skład dzisiejszego Mazowieckiego Parku Krajobrazowego im. Czesława Łaszka. W konsekwencji nie można uznać, że Rozporządzenie z 2004 r. skutkowało przedłużeniem w czasie obowiązywania owych ograniczeń.

Skarżąca w apelacji podniosła także, że Sąd Okręgowy, ustalając, jakie było „dotychczasowe przeznaczenie” przedmiotowej w sprawie nieruchomości, w sposób nieuzasadniony oparł się na „represyjnych, sprzecznych z zasadą ochrony prawa własności i słusznego odszkodowania aktach prawnych i działaniach reżimu Polski Ludowej, nie przyznających właścicielom prawa do odszkodowania, zamiast na przepisach respektujących w/w zasadę”. Odnosząc się do powyższego, wskazać należy przede wszystkim, że uregulowania pochodzące z 1951 r. i z lat następnych znajdowały oparcie w aktach wyższego rzędu i formalnie miały moc obowiązującą. Sam fakt, że przepisy te nie przewidywały możliwości rekompensaty dla właścicieli nieruchomości, które objęte zostały ograniczeniami, nie odbierał im owej mocy obowiązującej. Na marginesie zaś wypada wskazać, że późniejsze przepisy umożliwiły właścicielom nieruchomości objętych takimi ograniczeniami dochodzenie roszczeń z tego tytułu, o czym będzie mowa w dalszej części rozważań.

Nie ma zatem żadnych powodów, aby przepisów pochodzących sprzed 1989 r. nie uwzględniać przy ocenie stanu faktycznego niniejszej sprawy. Natomiast nawet gdyby przyjąć argumentację powódki i w niniejszej sprawie przepisów tych nie brać pod uwagę i tak konkluzja byłaby taka sama jak przedstawiona wyżej. Należy bowiem zważyć, że zakaz zabudowania nieruchomości powódki wynika także z rozporządzenia Wojewody Warszawskiego z dnia 30 czerwca 1998 roku oraz z rozporządzenia Wojewody Mazowieckiego nr 38a z dnia 24 stycznia 2001 roku, a zatem z przepisów, które weszły w życie już po 1989 r. W konsekwencji, nawet gdyby tylko do tych dwóch aktów porównywać zakres ograniczeń wprowadzonych rozporządzeniem Wojewody Mazowieckiego z dnia 16 kwietnia 2004 roku odnośnie możliwości zabudowy nieruchomości, to i tak aktualny pozostawałby wniosek, że rozporządzenie to nie wprowadziło w odniesieniu do nieruchomości powódki żadnych ograniczeń dalej idących niż dotąd istniejące.

Podsumowując tę część rozważań, należało zatem uznać, że wbrew twierdzeniom skarżącej, mocą Rozporządzenia Wojewody Mazowieckiego 16 kwietnia 2004 roku nie nastąpiła zmiana dotychczasowego przeznaczenia nieruchomości powódki. Nie nastąpiło również ograniczenie sposobu korzystania z tej nieruchomości – przynajmniej nie w rozpatrywanym w sprawie zakresie, to jest możliwości jej zabudowania. Sąd Okręgowy, rozważając zasadność roszczenia powódki w świetle art. 129 ust. 2 p.o.ś., doszedł zatem do prawidłowego wniosku.

W apelacji skarżąca podniosła także, że korzystanie przez nią z nieruchomości w pełnym zakresie zostało w istotny sposób ograniczone poprzez samo utworzenie Mazowieckiego Parku Krajobrazowego, co nastąpiło mocą uchwały Rady Narodowej z dnia 17 grudnia 1987 r. Odnosząc się do powyższego argumentu powódki, wypada powtórzyć za Sądem Okręgowym, że w okolicznościach niniejszej sprawy powódka nie może skutecznie wywodzić swoich roszczeń, powołując się na ograniczenie korzystania z jej nieruchomości w wyniku wydania wcześniejszych aktów prawnych, to jest przed rozporządzeniem z 2004 roku. Zgodnie bowiem z art. 8 ustawy z 27 lipca 2001 roku o wprowadzeniu ustawy - Prawo ochrony środowiska, ustawy o odpadach oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz. U. nr 100, poz. 1085 ze zm.), do roszczeń związanych z ograniczeniami sposobu korzystania z nieruchomości w związku z ochroną zasobów środowiska, powstałych przed dniem wejścia w życie ustawy, stosuje się przepisy dotychczasowe, zaś roszczenia te przedawniają się z dniem 30 czerwca 2004 roku. Przepis ten został wprowadzony w celu umożliwienia dochodzenia roszczeń, które powstały w okresie obowiązywania ustawy z dnia 31 stycznia 1980 r. o ochronie i kształtowaniu środowiska (j.t. - Dz. U. z 1994 r. Nr 49, poz.196, ze zm.), jak również – co należy podkreślić - roszczeń wynikających z wcześniejszych regulacji prawnych, które nie zawierały przepisów umożliwiających ich dochodzenie (tak też Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 1 grudnia 2010 r., sygn. akt I CSK 86/10, LEX nr 818554). Osoby, które tego rodzaju roszczeń chciały dochodzić, mogły to skutecznie uczynić do dnia 30 czerwca 2004 roku, jeżeli zaś nie zachowały tego terminu, narażały się na podniesienie przez stronę przeciwną zarzutu przedawnienia. Tak też stało się w sprawie niniejszej. Oznacza to, że nawet jeżeli powódce służyły jakiekolwiek roszczenia z uwagi na wejście w życie rozporządzenia Wojewody Mazowieckiego nr 38a z dnia 24 stycznia 2001 roku lub przepisów jeszcze wcześniejszych, to i tak podlegałyby one oddaleniu z uwagi na skutecznie podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia.

Nie ma przy tym podstaw, aby kwestionować konstytucyjność powołanego wyżej art. 8 ustawy z 27 lipca 2001 roku o wprowadzeniu ustawy - Prawo ochrony środowiska, ustawy o odpadach oraz o zmianie niektórych ustaw. Także Sąd Okręgowy nie miał w tym zakresie wątpliwości i dlatego wniosek powódki o wystąpienie do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniem prawnym dotyczącym tej regulacji został przez ten Sąd oddalony. Wbrew zarzutowi apelacji, nie doszło przy tym do naruszenia art. 193 Konstytucji. Skoro bowiem Sąd I instancji nie dopatrzył się sprzeczności pomiędzy normą powołanego art. 8 a przepisami konstytucyjnymi lub ratyfikowanych przez Polskę umów międzynarodowych, nie było podstaw do skorzystania z instytucji pytania prawnego. Nie sposób upatrywać naruszenia przepisów Konstytucji czy też Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności w samym fakcie ograniczenia dochodzenia roszczeń majątkowych poprzez określenie terminu przedawnienia. Wypada podkreślić, że instytucja przedawnienia ma za zadanie uporządkowanie stosunków społecznych i jej celem jest zniesienie utrzymującej się niepewności co do trwania w czasie odpowiedzialności, nikt zaś nie może ponosić odpowiedzialności majątkowej bez żadnego ograniczenia w czasie. A przypomnieć należy, że roszczenie odszkodowawcze jest roszczeniem o charakterze majątkowym, i to także wówczas, gdy dotyczy ono szkody związanej z nieruchomością. Okoliczność, że zgodnie z art. 223 § 1 k.c., roszczenia właściciela nie ulegają przedawnieniu, jeżeli dotyczą nieruchomości, wbrew twierdzeniom skarżącej, nie ma zatem w sprawie żadnego znaczenia, bowiem tyczy się to jedynie roszczeń windykacyjnych i negatoryjnych wywodzonych z art. 222 k.c. W żadnym zaś razie regulacja ta nie rozciąga się na związane z nieruchomością roszczenia odszkodowawcze przysługujące właścicielowi nieruchomości. Z tego punktu widzenia przewidziany w art. 8 zd. 2 ustawy z 27 lipca 2001 roku termin przedawnienia znajduje pełne uzasadnienie, a długość tego terminu była wystarczająca dla podjęcia działań przez osoby, którym przedmiotowe roszczenia służyły. Jak stwierdził Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 26 marca 2009 r. (sygn. akt I CSK 312/08, LEX nr 738079), w zawartym w art. 8 postanowieniu o przedawnieniu się z dniem 30 czerwca 2004 r. wszystkich niezaspokojonych dotąd roszczeń łączących się z ograniczeniami sposobu korzystania z nieruchomości w związku z ochroną zasobów środowiska powstałych przed 1 października 2001 r. z mocy obowiązujących wówczas przepisów, należy dostrzegać próbę ostatecznego zamknięcia spraw właścicieli z tytułu tych naruszeń. Rozwiązaniu temu, podjętemu już w czasie obowiązywania obecnej Konstytucji i po przystąpieniu Polski do protokołu nr 1 do Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności (Dz. U. z 1995 r. Nr 36, poz. 175 ze zm.), przyświecało zaś dążenie do ochrony praw właścicieli nieruchomości poddanych wcześniej ograniczeniom, które nie zostały dotąd należycie zrekompensowane.

Niezależnie zaś od powyższego należy podkreślić, że prawo własności nie jest prawem absolutnym. Zarówno w świetle obecnie obowiązujących przepisów, jak i w okresach wcześniejszych, uprawnienia właścicielskie, w tym te polegające na swobodnym dysponowaniu nieruchomością i jej zagospodarowaniu, doznawały i nadal doznają ograniczeń. Ustawodawca wprowadza takie ograniczenia, kierując się zwłaszcza ochroną dobra publicznego i interesu ogółu społeczeństwa, któremu interes jednostkowy w pewnych sytuacjach musi ustąpić pierwszeństwa. Jedną z kategorii takich ograniczeń są te związane z ochroną środowiska naturalnego. Takie właśnie względy zadecydowały o wydaniu 10 lipca 1951 roku obwieszczenia Przewodniczącego Naczelnej Rady Odbudowy m.st. Warszawy z o uchwaleniu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenów Warszawskiego Zespołu Miejskiego przeznaczonych pod gospodarkę leśną, a następnie kolejnych aktów, które obejmowały swoim zakresem między innymi nieruchomość należącą obecnie do powódki.

Z powyższych względów, apelacja jako niezasadna podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Treść orzeczenia pochodzi ze strony Sądu Apelacyjnego w Warszawie.

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.