Wyrok z dnia 2004-01-08 sygn. I CK 24/03
Numer BOS: 2223759
Data orzeczenia: 2004-01-08
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
Sygn. akt I CK 24/03
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 8 stycznia 2004 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Gerard Bieniek (przewodniczący)
SSN Mirosław Bączyk (sprawozdawca)
SSA Katarzyna Tyczka-Rote
Protokolant Ewa Krentzel
w sprawie z powództwa W. S.A. w R.
przeciwko A. S.A. w T.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 8 stycznia 2004 r., kasacji strony pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 20 czerwca 2002 r., sygn. akt I ACa 167/02,
uchyla zaskarżony wyrok w części oddalającej apelację pozwanego A. SA w T. od wyroku Sądu Okręgowego w Rzeszowie w zakresie zasądzenia od pozwanego A. SA w T. kwotę 827.734,21 (osiemset dwadzieścia siedem tysięcy siedemset trzydzieści cztery – 21/100) zł z odsetkami i kosztami procesu i w tym zakresie przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu w Rzeszowie do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
W połączonych do rozpoznania sprawach sygn. VI GC 207/99 i VI GC 649/99 powód – A. S.A. w T. (w sprawie sygn. VI GC 207/99) wystąpił przeciwko pozwanemu – W. S.A.” o zapłatę kwoty 81.166,53 zł odsetek za opóźnienie w zapłacie należności za wykonane roboty inwestycyjne, natomiast powód – wspomniana W. (w sprawie sygn. 649/99) zgłosiła wobec pozwanego – A. S.A. w T. roszczenia wynikające z zawartej między stronami umowy z dnia 23 czerwca 1995 r. (nr […]), w której wykonawca (pozwany) zobowiązał się do wykonania „neutralizacji i utylizacji ścieków metodą zero” Discharge System (ZSD) w ramach zadania inwestycyjnego pod nazwą – Budowa Galwanizerni wraz z neutralizatorem ścieków w W. S.A.” (§ 1 umowy). Chodziło o dwa roszczenia: 1) zapłata kary umownej przez wykonawcę w związku ze zwłoką wykonawcy w wydaniu oczyszczalni; 2) odszkodowanie obejmujące koszty tzw. zastępczego powierzenia zakończenia zadania inwestycyjnego innemu wykonawcy (na podstawie umowy z dnia 8 lutego 1999 r.).
Sąd Okręgowy oddalił powództwo A. S.A. o zapłatę odsetek (w sprawie VI GC 207/99) jako nieuzasadnione. Natomiast zasądził od pozwanego A. S.A. na rzecz powodowej W. (w sprawie VI GC 649/99) kwotę 578.670,76 zł tytułem kosztów zastępczego wykonania zadania inwestycyjnego i kwotę 249.063,45 zł jako karę umowną za zwłokę pozwanego wykonawcy w przekazania oczyszczalni galwanicznej inwestorowi.
Sąd ten ustalił, że strony zawarły w dniu 23 czerwca 1995 r. umowę, na podstawie której wykonawca zobowiązał się do wykonania zadania inwestycyjnego określonego w § 1 umowy i zobowiązał się także do wykonania projektu techniczno-technologicznego, dostawę technologii, urządzeń, montaż i rozruch. System utylizacji ZSD opracowany został przez podmiot szwedzki (na mocy umowy z wykonawcą z dnia 14 czerwca 1995 r.). W dniu 30 maja 1997 r. strony sporządziły dokument nazwany protokołem odbioru końcowego i przekazania do eksploatacji oczyszczalni ścieków. Załącznikiem do tej umowy był protokół osiągnięcia rezultatów technologicznych i wykaz braków oraz usterek. W tym dniu podpisano także aneks nr 4 do umowy z 1995 r., w którym stwierdzono niespełnienie warunków techniczno-technologicznych odbioru i ustalono termin usunięcia wad na dzień 31 października 1997 r. pod rygorem określenia kar umownych przez inwestora, przewidzianych w § 15 umowy z 1995 r. W dniu 31 października 1997 r. sporządzono „protokół z odbioru wykonanych usterek i niedoróbek wykazanych 30 maja 1997 r.” Z tego dokumentu wynikało, że oczyszczalnia nie uzyskuje zakładanych wskaźników chemicznych, ale strony odmiennie określały przyczyny nieosiągnięcia rezultatów końcowych przewidzianych w umowie. Strony podjęły negocjacje dotyczące zagadnienia należytego wykonania zadania inwestycyjnego, wymieniały korespondencję, przygotowany został projekt aneksu nr 5 do umowy. Negocjacje te prowadzono do maja 1998 r., mimo że pozwanemu doręczono oświadczenie powoda (inwestora) o odstąpieniu od umowy w dniu 20 grudnia 1997 r. W piśmie pozwanego z dnia 6 lipca 1998 r. zwarto, w ocenie Sądu, przyznanie, że układ oczyszczalni wymaga modernizacji i propozycję kontynuowania przez powoda robót we własnym zakresie. Oczyszczalnia galwaniczna (w systemie otwartym) wykonana została ostatecznie przez innego wykonawcę na podstawie umowy z dnia 8 lutego 1999 r. Modernizacja węzła utleniania cyjankowego polegała na poprawieniu węzła wykonanego przez pozwanego w wyniku zastosowania dodatkowych urządzeń i zmiany technologii. Sąd Okręgowy zakwalifikował zawartą między stronami umowę jako umowę o roboty budowlane (art. 647 k.c.). Sąd ten uznał, że z racji nieusunięcia w terminie przyjętym w aneksie nr 4 przez wykonawcę wad oczyszczalni galwanicznej, powodowemu inwestorowi przysługują kary umowne za zwłokę w przekazaniu systemu ZSD do eksploatacji. Za zgodą wykonawcy nastąpiło powierzenie przez inwestora innemu wykonawcy (W.1) usunięcia wad oczyszczalni. Natomiast pismo powoda z dnia 20 grudnia 1997 r. nie wywołało skutku w postaci odstąpienia inwestora od umowy. Inwestorowi przysługiwało zatem wobec wykonawcy roszczenie odszkodowawcze obejmujące zwrot kosztów poniesionych w związku z koniecznością usunięcia wad oczyszczalni przez nowego wykonawcę (art. 636 § 1 k.c.).
Wyrok Sądu Okręgowego, wydany w zakresie obu połączonych spraw, zaskarżył obszerną apelacją wykonawca (A. S.A.). Sąd Apelacyjny oddalił te apelację jako niezasadną w obu połączonych sprawach. Więcej uwagi Sąd Apelacyjny poświęcił apelacji pozwanego wykonawcy w sprawie sygn. VI GC 649/99 (s. 14-31 uzasadnienia wyroku). Z szerszych, szczegółowych ustaleń zasadnicze znaczenie mają następujące ustalenia. Sąd ten rozważał m.in. to, czy łącząca strony umowa została w pełni wykonana przez wykonawcę i ostatecznie stwierdził, że prawidłowe są ustalenia Sądu pierwszej instancji o wykonaniu oczyszczalni z wadami (nieosiągnięcie przez nią założonych w umowie parametrów chemicznych). Sąd Apelacyjny przyjął, że w dniu 30 maja 1997 r., wbrew stanowisku wykonawcy, nie został dokonany odbiór przedmiotu inwestycji, natomiast strony przedłużyły termin odbioru jego przedmiotu po usunięciu wad. Oznacza to zasadność roszczenia inwestora o zasądzenie kar umownych na podstawie § 15 ust. 1 lit. a umowy z 1995 r. w związku ze zwłoką wykonawcy w przekazaniu systemu ZDS do eksploatacji. Wbrew twierdzeniom pozwanego wykonawcy pismo inwestora z dnia 20 grudnia 1997 r., zwierające odstąpienie od umowy z 1995 r., nie wywołało skutku prawnego, skoro podpisała je osoba nieuprawniona do jednostronnego składania oświadczeń woli w imieniu inwestora. Inwestor mógł powierzyć (na podstawie art. 636 § 1 k.c.) innemu wykonawcy wykonanie zastępcze przedmiotu inwestycji i następnie żądać od wykonawcy (pozwanego) kosztów takiego wykonawstwa zastępczego
W bardzo obszernej kasacji pozwanego wykonawcy (A. S.A.) podkreślono zarzuty naruszenia prawa procesowego (w czterech grupach) i zarzuty naruszenia prawa materialnego (w pięciu grupach; s. 1-4 kasacji). Wskazywano na: 1) naruszenie przepisu art. 316 § 1 k.p.c. i art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 378 § 1 k.p.c.; 2 ) naruszenie art. 316 i 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 382 i 391 § 1 k.p.c.; 3) naruszenie art. 381 k.p.c. w zw. z art. 378 k.p.c. oraz art. 316 i 233 § 1 w zw. z naruszeniem art. 382 i art. 391 k.p.c.; 4) naruszenie art. 316 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 382 k.p.c. i art. 391 § 1 k.p.c. W zakresie zarzutów naruszenia prawa materialnego pozwany eksponował zarzuty: 1) naruszenie art. 492 k.c. w zw. z art. 494 i § 8 ust. 2 umowy w zw. z art. 3581 k.c.; 2) naruszenie art. 61 w zw. z art. 72 k.c.; 3) naruszenie art. 636 § 1 w zw. z art. 656 k.c.; 4) naruszenie art. 492 k.c. i 494 k.c. w zw. z art. 483 k.c. i § 15 ust. 1 lit. a umowy z 1995 r. w zw. z art. 3551 k.c.; 5) naruszenie § 15 ust. 1 lit. a umowy z 1995 r. w zw. z art. 3531 k.c. Wskazując na te zarzuty, skarżący wnosił o uchylenie zaskarżonego wyroku w zakresie objętym żądaniem pozwu W. (w sprawie sygn. VI GC 649/99) i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
1. Wniesiona przez stronę pozwaną – A. S.A. kasacja z przedmiotowego punktu widzenia ograniczała się do zakwestionowania zaskarżonego wyroku w odniesieniu do dwóch roszczeń W. S.A. w R. (zgłoszonych w sprawie sygn. akt VI GC 649/99): roszczenia obejmującego zapłatę kary umownej w związku z opóźnieniem wydania oczyszczalni galwanicznej (przedmiotu inwestycji) i roszczenia dotyczącego odszkodowania w związku z zastępczym powierzeniem wykonania przedmiotu inwestycji innemu wykonawcy na podstawie umowy z tym wykonawcą z dnia 8 lutego 1999 r. Uprawomocniło się natomiast już rozstrzygnięcie dotyczące roszczenia strony powodowej – A. S.A. obejmującej zapłatę odsetek za opóźnienie (w sprawie sygn. akt VI GC 207/99).
Skarżący podniósł zarzuty kasacyjne przedstawione w dziewięciu punktach. Cztery pierwsze z nich dotyczą naruszenia przepisów prawa procesowego, a pozostałe – przepisów prawa materialnego. Ten szeroki katalog zarzutów (z szeroko rozbudowanym uzasadnieniem prawnym) oscyluje – najogólniej biorąc – wokół czterech zasadniczych zagadnień: 1) zasadność przyjęcia przez Sąd Apelacyjny tego, iż uzasadnienie Sądu Okręgowego spełnia formalne wymagania konstrukcyjne uzasadnienia, przewidziane w art. 328 § 2 k.p.c.; 2) zbudowanie oczyszczalni galwanicznej przez pozwanego wykonawcę z wadami (w postaci niespełniania przez oczyszczalnię przewidzianych w umowie wymagań parametrycznych lub wolnej od wad; 3) prawna skuteczności złożonego przez powoda (inwestora) w dniu 20 grudnia 1997 r. oświadczenia o odstąpieniu od umowy z dnia 23 czerwca 1995 r. (na podstawie § 16 i 18 tej umowy); 4) dokonanie odbioru oczyszczalni galwanicznej przez inwestora od wykonawcy (i czasu takiego odbioru).
Dokonanie właściwych ustaleń w odniesieniu do kwestii drugiej, trzeciej i czwartej determinuje możliwość prawnej oceny zasadności wspomnianych na wstępie roszczeń strony powodowej (inwestora) wobec wykonawcy (pozwanego). W związku z tym skarżący w pierwszej kolejności (w zarzutach naruszenia prawa procesowego) starał się zakwestionować dokonane przez Sąd Apelacyjny ustalenia, eksponując brak istnienia wad w wykonanej oczyszczalni galwanicznej, podnosząc prawną skuteczność odstąpienia inwestora od umowy w grudniu 1997 r. i dokonanie przez niego odbioru przedmiotu inwestycji w maju 1997 r. Skarżący nie kwestionuje już prawnej kwalifikacji umowy stron z 1995 r. Należy stwierdzić, że Sąd Apelacyjny słusznie zakwalifikował ją jako umowę o roboty budowlane (art. 647 k.c.). W zakresie zgłoszonych przez inwestora roszczeń nie byłoby zatem wykluczone ewentualne zastosowanie przepisów o umowie o dzieło (art. 636 § 1 k.c. w zw. z art. 656 § 1 k.c.).
2. Zarzut naruszenia art. 316 §1, art. 326 § 2 k.p.c. w zw. z art. 378 § 1 k.p.c. motywowano w kasacji tym, że Sąd Apelacyjny przyjął, iż Sąd pierwszej instancji sporządził uzasadnienie swojego rozstrzygnięcia (z dnia 17 grudnia 2001 r.) zgodnie z wymogami przewidzianymi w art. 328 § 2 k.p.c. Zdaniem skarżącego, taka ocena wspomnianego uzasadnienia jest nietrafna, bowiem w uzasadnieniu tym nie można wyodrębnić zasadniczych elementów służących rozstrzygnięciu (ustaleń faktycznych, rozważań dotyczących oceny dowodów oraz rozważań prawnych). Eliminowało to możliwość dokonania „prawidłowej oceny postępowania Sądu I instancji oraz słuszności jego wyroku”. W konsekwencji Sąd Apelacyjny – zdaniem skarżącego – „nie przeprowadził kontroli sposobu orzekania i motywów, którymi kierował się Sąd Okręgowy”.
Tak sformułowany zarzut nie może być uznany za uzasadniony. Otóż należy zwrócić uwagę na to, że pozwany A. S.A. sporządził obszerną apelację, od kwestionowanego orzeczenia Sądu Okręgowego. Uzasadnienie tego Sądu nie umożliwiło wiec przygotowanie i szerokie umotywowanie wspomnianego środka odwoławczego, a Sądowi Apelacyjnemu – dokonanie również obszernej co do zakresu kontroli tegoż uzasadnienia. Sąd drugiej instancji w dodatku szerzej umotywował to, dlaczego uznał za niezasadny zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c., zgłoszony przez apelującego (w sprawie sygn. akt 649/99). Jak słusznie stwierdzono w odpowiedzi na kasację pozwanego A. S.A. (pkt II tej odpowiedzi) Sąd Apelacyjny – dokonując oceny zarzutu naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 328 § 2 k.p.c. – poświęcił mu znacznie więcej miejsca niż wynikałoby to ze stwierdzenia wnoszącego kasację o „dwuzdaniowej uwadze na s. 14 uzasadnienia wyroku” (s. 12 kasacji). Nie można też zgodzić się z zarzutem, że Sąd Apelacyjny nie rozpoznał wszystkich zarzutów apelacji. Skarżący nie precyzuje bliżej tego, które z podniesionych zarzutów nie zostały rozpoznane. Ze względu na znaczną ilość zarzutów apelacyjnych, były one analizowane i oceniane niekiedy przez Sąd Apelacyjny w sposób ogólny (syntetyczny), na co wskazują odpowiednie – fragmenty uzasadnienia wyroku tego Sądu na s. 14-28.
3. Naruszenie art. 316 k.p.c. i art. 233 § 1 k.c. w zw. z art. 382 i 391 § 1 k.p.c. skarżący dopatruje się w nim „sprzeczności ustaleń z treścią zebranego materiału przez przyjęcie, że oczyszczalnia ścieków galwanicznych została wykonana z wadami, pomimo wykonania prób rozruchowych oczyszczalni niezgodnie z umową, w oparciu o sprzeczne z umową próby ścieków” (pkt 2 kasacji). Z szerszego uzasadnienia tak sformułowanego zarzutu wynika, że skarżącemu chodziło o nieprawidłowe ustalenia przez Sąd Apelacyjny tego, iż oczyszczalnia galwaniczna została wykonana z wadami. Takie ustalenie miałoby być rezultatem „niewyczerpującego przeprowadzenia postępowania dowodowego”, „pominięcia całokształtu opinii biegłych O. i B., pominięcie (tego), iż zarzut nieosiągania omówionego parametru oczyszczania ścieków został oparty o próby rozruchowe oczyszczalni przeprowadzona na ściekach niezgodnych z umową”.
Jeżeli sformułowane na s. 18 kasacji stwierdzenie skarżącego o przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów odnosi się do wspomnianej kwestii występowania wad oczyszczalni, to nie sposób podzielić stanowiska skarżącego, iż w omawianej materii Sąd dokonał oceny zebranego materiału dowodowego w sposób naruszający ogólne reguły takiej oceny, wyrażone w art. 233 § 1 k.p.c., tj. zasady logicznego rozumowania, zasady doświadczenia życiowego i ogólne reguły kojarzenia faktów. Świadczy o tym szerszy wywód uzasadnienia zawarty na s. 17 i nast., w którym Sąd Apelacyjny rozważał to, czy łącząca strony umowa została w pełni zrealizowana przez wykonawcę.
Sąd ten zanalizował przede wszystkim treść umowy z 1995 r., a zwłaszcza – zakres obowiązków przyjętych w niej na siebie przez wykonawcę oczyszczalni (w odniesieniu do metody neutralizacji i utylizacji ścieków, dostarczenia technologii związanej z tą metodą, zgodną z opisem procesu technologicznego i tzw. schematem ideowym dostawy urządzeń ich montażu i rozruchu). W umowie nie dokonano zastrzeżenia, że oczyszczalnia galwaniczna miałaby służyć wyłącznie do neutralizacji utylizacji ścieków pochodzących z nowo wybudowanej galwanizerni. Oczyszczalnia miała być ukończona przed terminem wybudowania galwanizerni. W tej sytuacji Sąd Apelacyjny trafnie przyjął, że strony postanowiły wybudowanie oczyszczalni zdatnej do neutralizowania ścieków nie tylko wyłącznie z nowej galwanizerni. Celem umowy było wykonanie oczyszczalni umożliwiającej osiągniecie odpowiednich parametrów w zakresie oczyszczania ścieków chemicznych (por. pkt 5.3.1. projektu techniczno-technologicznego, który trafnie Sąd uznał za integralną część umowy o roboty budowlane, art. 649 k.c.).
W odniesieniu do zarzutu użycia do tzw. prób rozruchowych wykonywanej oczyszczalni próby ścieków niezgodnych z umową z 1995 r. należy podzielić przekonywające ustalenia Sądu Apelacyjnego, biorące za punkt wyjścia postanowienia § 2 tej umowy (określającego wymogi technologii, zgodnej z rozdziałem IV oferty). Sąd ten bowiem trafnie przyjął, że określenie składu ścieków niezbędnych do tzw. prób rozruchowych nie kolidowało z wymogami stawianymi w okresie eksploatacji oczyszczalni, przy czym wymogi te nie zostały osiągnięte w czasie prób przeprowadzonych w dniu 31 października 1997 r.
Nie bez znaczenia w zakresie ustalenia wad oczyszczalni okazały się także akta postępowania arbitrażowego, w którym A. S.A. (wykonawca) wystąpiła przeciwko współpracującym z wykonawcą podmiotem szwedzkim i kwestionowała techniczną jakość urządzeń funkcjonujących w budowanej oczyszczalni (s. 15-17 uzasadnienia Sądu Apelacyjnego).
Należy wreszcie zwrócić uwagę na same twierdzenia skarżącego wykonawcy zawarte w obszernej kasacji i powoływanie się na zgromadzone w sprawie dokumenty. Skarżący przede wszystkim powoływał się na fakt dokonania odbioru wybudowanej oczyszczalni galwanicznej przez inwestora i stwierdził, że „fakt odebrania przedmiotu umowy, przekazania do eksploatacji i faktycznej eksploatacji (mimo wady)” wynika z samej treści przedstawionych w kasacji dokumentów, a „ dokumenty te wykazują obowiązek, zakres i termin usunięcia wad, a dodatkowo fakt odbioru i eksploatacji został wykazany przez dopuszczonych w toku postępowania w tej sprawie świadków” (s. 17-18 uzasadnienia kasacji). Skoro zatem skarżący (w ramach zarzutu naruszenia przepisów określonych w punkcie 4 kasacji), z powołaniem się na wyszczególnioną tam dokumentację (s. 2-3 kasacji) stara się wykazać „fakt odebrania i przekazania przedmiotu do eksploatacji", to jednocześnie przyznaje wykonanie oczyszczalni galwanicznej obarczonej wadami fizycznymi określonymi w tych dokumentach (por. np. Protokół odbioru końcowego i przekazanie do eksploatacji obiektu” z dnia 30 maja 1997 r.; aneks nr 4 do umowy nr […] z 23 czerwca 1995 r.). Dalszym zagadnieniem pozostawałoby, oczywiście, bliższe określenie wspomnianych wad (w uzasadnieniu kasacji skarżący wskazuje na takie ewentualne wady, s. 16) i konsekwencji prawne ich ujawnienia w ramach stosunków prawnego łącznego wykonawcę z inwestorem (art. 647 k.c.).
4. Skarżący wskazywał na naruszenie art. 316 k.p.c., art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 382 i art. 391 § 1 k.p.c. w zw. z art. 382 i art. 391 § 1 k.p.c. w wyniku dowolnego przyjęcia, że przedstawione w punkcie 4 kasacji dokumenty „nie są dowodem na fakt odebrania i przekazania przedmiotu umowy do eksploatacji”. Zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. umotywowano tym, że w zakresie omawianego faktu Sąd Apelacyjny „przekroczył granice swobodnej oceny dowodów, co doprowadziło Sąd do oparcia orzeczenia o art. 636 § 1 k.c. i § 15 ust. 1 lit. a umowy z 1995 r.”.
Treść wskazanych w pkt 4 kasacji (s. 2-3 i s. 17-18 uzasadnienia kasacji) nie tworzą dostatecznie przekonywającej podstawy do kategorycznego przyjęcia, że między stronami umowy nie do szło do przekazania i odbioru przedmiotu inwestycji (oczyszczalni galwanicznej). Należy zatem podzielić zarzut skarżącego, że Sąd Apelacyjny nietrafnie (albo przynajmniej – przedwcześnie) ustalił, że inwestor nie dokonał w ogóle odbioru oczyszczalni w rozumieniu art. 647 k.p.c. Tymczasem wskazana dokumentacja, a zwłaszcza „Protokół odbioru końcowego i przekazanie do eksploatacji obiektu” z dnia 30 maja 1997 r., aneks nr 4 do umowy z tejże daty oraz „Protokół spisany na okoliczność odbioru wykonania usterek i niedoróbek” z dnia 31 października 1997 r., mogą wskazywać właśnie na to, że odbiór przedmiotu inwestycji został jednak dokonany przez inwestora. Nie przekonywują w związku z tym ustalenia Sądu Apelacyjnego, iż fakt braku dokonania odbioru oczyszczalni przez inwestora wynika przede wszystkim z aneksu nr 4 do umowy. W ocenie tego Sądu, strony sporządziły wspomniany aneks, w którym określiły jednoznacznie zasady dalszej realizacji umowy i wykonywanie takie było kontynuowane po dniu 30 maja 1997 r. (s. 22 uzasadnienia). W tym dniu „nie został osiągnięty zakładany cel umowy, czemu (strony) dały wyraz, zmieniając jej treść „również przez przedłożenie okresu jej realizacji”. Nastąpiło zatem – według Sądu – „oznaczenie kolejnego terminu odbioru po usunięciu wad uniemożliwiających faktyczną eksploatację obiektu” (s. 27 uzasadnienia).
Tymczasem usuwanie ujawnionych wad mogłoby następować przez wykonawcę również po dokonaniu odbioru. Należy zatem zwrócić uwagę na to, że jeżeli wykonawca zgłosił zakończenie robót budowlanych (oczyszczalni galwanicznej), inwestor obowiązany jest dokonać ich odbioru (art. 647 k.c.). W dokumencie (protokole) z tej czynność, stanowiącym stwierdzenie spełnienia świadczenia i podstawę dokonania rozliczeń stron, niezbędne jest zawarcie ustaleń poczynionych m.in. co do jakości wykonanych robót, ewentualny wykaz wszystkich ujawnionych wad z ewentualnymi terminami ich usunięcia lub oświadczeniem inwestora o wyborze innego uprawnienia z tytułu odpowiedzialności wykonawcy za wady ujawnione przy odbiorze (tak np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 marca 1997 r., II CKN 28/97 OSNC 1997, z.6-7, poz. 90). Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie wynika, czy wskazane przez skarżącego w pkt 4 kasacji dokumenty były ocenione przez Sąd Apelacyjny ze wskazanego punktu widzenia, tj. jako zgłoszenie przez wykonawcę zakończenia robót budowlanych i powstanie obowiązku inwestora do odbioru takich robót (art. 647 k.c.). W każdym razie nie może być uznane za trafne kategoryczne stwierdzenie inwestora (w odpowiedzi na kasację, s. 7-8), że sporządzenie przez strony w dniu 30 maja 1997 r. aneksu nr 4 do umowy z 1995 r. było „równoznaczne z odmową odbioru dzieła w tymże dniu”.
5. Należy podzielić zarzuty skarżącego zmierzające do zakwestionowania kategorycznego ustalenia Sądu Apelacyjnego o prawnej nieskuteczności oświadczenia o odstąpienie inwestora od umowy, złożonego w dniu 20 grudnia 1997 r. (zarzut sformułowany w punkcie 3 kasacji i umotywowany na s. 18-23 uzasadnienia kasacji). Najogólniej można stwierdzić, że kategoryczne ustalenie przez Sąd Apelacyjny tego, że wspomnianego oświadczenia nie spowodowało rozwiązanie łączącej strony umowy z 1995 r., narusza jednak reguły oceny materiału dowodowego określone we wskazanym w kasacji art. 233 § 1 k.p.c. Należy też zaznaczyć, że w omawianej materii doszło do naruszenia przepisu art. 65 k.c. Aczkolwiek przepis ten nie został bezpośrednio wyartykułowany w kasacji, to jednakże na s. 9 kasacji, w zakresie omawianego zagadnienia, skarżący stwierdził, że Sąd Apelacyjny przeprowadził wnioskowanie „z rażącym naruszeniem przepisów dotyczących wykładni oświadczeń woli”. Istniejący w sprawie materiał dowodowy (a zwłaszcza niektóre dokumenty pochodzące od stron procesu) mogłyby usprawiedliwiać zasadność tak sformułowanego zarzutu.
Powodowy inwestor złożył w dniu 20 grudnia 1997 r., kierowane do wykonawcy, oświadczenie o odstąpieniu od umowy z przyczyn leżących po stronie wykonawcy (s. 25 akt). Jako podstawę takiego odstąpienia podano § 16 ust. 2, 3 i 4 oraz § 18 art. 1 umowy z dnia 23 czerwca 1995 r. Jednocześnie w piśmie zawierającym odstąpienie od umowy zawarto zastrzeżenie, że „dalsza realizacja stacji oczyszczania ścieków galwanicznych (…) może być przedmiotem odrębnej umowy stron”. W pozwie (z października 1999 r.) inwestor stwierdzał, że odstąpił od umowy z przyczyn leżących po stronie pozwanego. Wbrew uczynionej w odpowiedzi na kasację sugestii inwestora, że oświadczenie zawierające odstąpienie od umowy zostało tylko „wymienione” w pozwie (s. 5 odpowiedzi na kasację), należałoby zauważyć, że przecież wnoszący pozew inwestor powołał się na skutki prawne omawianego oświadczenia i w związku z tym formułował wobec pozwanego wykonawcy odpowiednie roszczenia z umowy z 1995 r. W aktach sprawy znajduje się inny jeszcze dokument, w którym wykonawca wyraźnie stwierdza, że inwestor odstąpił od umowy w dniu 20 grudnia 1997 r. i w związku z tym wykonawca proponuje, by (dalsze) prace zostały wykonywane przez inwestora we własnym zakresie (pismo z dnia 6 lipca 1998 r.). Pismo to zostało skierowane do inwestora w okresie prowadzenia przez strony pertraktacji po grudniu 1997 r. Jeżeli oświadczenie o odstąpieniu od umowy z dnia 20 grudnia 1997 r. podpisała jedna tylko osoba (zamiast dwóch osób reprezentujących inwestora), to przy ocenie tego, czy oświadczenie o odstąpieniu zostało skutecznie złożone w imieniu inwestora należało brać pod uwagę także późniejsze zachowanie się inwestora po złożeniu wspomnianego oświadczenia. To zachowanie się, a więc – w istocie rzeczy akceptacja wykonanego uprawnienia kształtującego – nastąpiła właśnie w wyniku wniesienia pozwu (podpisanego przez osoby działające w imieniu inwestora). Nie ma przy tym żadnego znaczenia to, kiedy w faktycznie doszło do ujawnienia wadliwej reprezentacji inwestora w odniesieniu do złożonego oświadczenia o odstąpieniu od umowy (np. dopiero w toku postępowania apelacyjnego), skoro wadliwość ta mogła zostać potem odpowiednio sanowana, a kwestia prawnej skuteczności odstąpienia inwestora od umowy w sposób zasadniczy determinuje zasadność zgłoszonych przez niego żądań wobec wykonawcy oczyszczalni. Dlatego nie można uznać za uzasadniony zarzut skarżącego naruszenia art. 381 k.p.c. w postaci dopuszczenia przez Sąd Apelacyjny w postępowaniu apelacyjnym dowodu z wypisu z rejestru powodowego inwestora.
Jeżeli zatem weźmie się pod uwagę treść przynajmniej trzech wskazanych wcześniej dokumentów (oświadczenie o odstąpieniu od umowy, pozew inwestora oraz pismo pozwanego z dnia 6 lipca 1998 r.), to z pewnością stwierdzenie Sądu Apelacyjnego, że oświadczenie z dnia 20 grudnia 1997 r. „nie wywołało w odniesieniu do inwestora żadnych skutków prawnych” (s. 22-23 uzasadnienia), nie może być uznane za dostatecznie usprawiedliwione i przekonywujące w świetle reguł wykładni oświadczenia woli (art. 65 k.c.). To samo dotyczy innego stwierdzenia tego Sądu, że „strony przeszły nad tym oświadczeniem (z dnia 20 grudnia 1997 r.) do porządku dziennego, skoro przez dalsze pół roku prowadziły negocjacje w celu sporządzenia aneksu nr 5 do umowy”. Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie wynika to, że w takim stwierdzeniu kryje się ogólniejsze założenie, iż strony (w wyniku podjęcia negocjacji), np. w sposób milczący przyjęły nieskuteczność odstąpienia inwestora od umowy w zakresie trwania między stronami umownego stosunku obligacyjnego. Czym innym jest bowiem samo ustalenie nieskuteczności odstąpienia (z braku odpowiedniej reprezentacji), a czym innym – konstatacja, że mimo skutecznego odstąpienia strony w sposób milczący uznały jednak dalsze trwanie stosunku umownego (odwołanie odstąpienia i akceptacje tego odwołania przez wykonawcę). W odpowiedzi na kasację inwestor wskazał na to, że strony wiązał stosunek umowny do dnia zawarcia umowy z następnym wykonawcą (W.1), tj. do dnia 8 lutego 1999 r. (s. 8). Taką ocenę wydaje się też podtrzymywać Sąd Apelacyjny, skoro przyjął fakt braku odbioru oczyszczalni do czasu powierzenia ukończenia (modernizacji) przedmiotu inwestycji nowemu wykonawcy. Ponad roczny okres, dzielący złożenie oświadczenia o odstąpieniu (grudzień 1997 r.) i zawarcie nowej umowy z innym wykonawcą (luty 1999 r.) oraz zachowanie się stron w tym okresie (np. stwierdzony w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku fakt zwracania się przez pracowników inwestora wobec wykonawcy „w trybie reklamacji gwarancyjnych, s. 27), mogłyby prowadzić do ogólnego wniosku, że strony rozwiązały przynajmniej w sposób dorozumiany umowę z dnia 23 czerwca 1995 r. Niezależnie zatem od ustaleń dotyczących skuteczności prawnej odstąpienia inwestora od umowy, niewykluczona byłaby z pewnością ocena, że do rozwiązania umowy mogło dojść jeszcze w inny sposób i to jeszcze przed dniem zawarcia umowy z innym wykonawcą (w lutym 1999 r.).
6. Jeżeli zatem istnieją uzasadnione wątpliwości co do prawidłowości ustalenia przez Sąd Apelacyjny dwóch zasadniczych dla rozstrzygnięcia danej sprawy faktów: nieistnienie odbioru oczyszczalni i niedokonanie skutecznego odstąpienia przez inwestora od umowy (złożonego w dniu 20 grudnia 1997 r.), kwestią otwartą pozostaje możliwość ostatecznej oceny zasadności roszczeń powodowego inwestora, wywiedzionych z umowy z dnia 23 czerwca 1995 r. (umowy o roboty budowlane w rozumieniu przepisu art. 647 k.c.). Oznacza to, że nie ma potrzeby dokonywania kontroli kasacyjnej zaskarżonego wyroku w zakresie zgłoszonych zarzutów naruszenia prawa materialnego (pkt 5-9 kasacji). Chodzi tu zwłaszcza o istotny w niniejszej sprawie zarzut naruszenia art. 636 § 1 k.c. w zw. z art. 656 § 1 k.c. Nie ma wątpliwości co do tego, że przepis art. 636 § 1 k.c. może mieć odpowiednie zastosowanie w zakresie umowy o roboty budowlane, przy czym zasadniczą przesłanką zastosowania tego przepisu jest trwanie umownego stosunku obligacyjnego między wykonawcą i inwestorem w chwili powierzenia „poprawienia lub dalszego wykonywania dzieła (zadania inwestycyjnego) innej osobie”.
Z przedstawionych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39313 § 1 k.p.c. uchylił zaskarżony wyrok w zakresie określonym w sentencji i przekazał sprawę w uchylonym zakresie do ponownego rozpoznania Sądowi drugiej instancji.
Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.