Prawo bez barier technicznych, finansowych, kompetencyjnych

Orzeczenie z dnia 1960-06-07 sygn. 2 CR 113/59

Numer BOS: 2221508
Data orzeczenia: 1960-06-07
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt 2 CR 113/59

Orzeczenie

Sądu Najwyższego

z dnia 7 czerwca 1960 r.

Przewodniczący: sędzia M. Lisiewski. Sędziowie: F. Błahuta, Z. Warman (sprawozdawca).

Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Fryderyka M. przeciwko Zakładom Graficznym Przemysłu Terenowego P. P. w R. o 99.547,08 zł, po rozpoznaniu rewizji powoda od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Opolu z dnia 19 grudnia 1958 r.,

uchylił zaskarżony wyrok w części oddalającej powództwo o 33.182,36 zł z odsetkami i sprawę przekazał Sądowi Wojewódzkiemu w Opolu do ponownego rozpoznania w tym zakresie; poza tym rewizję oddalił.

Uzasadnienie

W pozwie wniesionym do Sądu Wojewódzkiego w Opolu w marcu 1957 r. Fryderyk M. domagał się zasądzenia od Zakładów Graficznych Przemysłu Terenowego P. P. w R. kwoty 99.547,08 zł z odsetkami i kosztami tytułem należności za lokale użytkowe zajmowane w R. w domu przy ul. Wojska Polskiego 2 w okresie od dnia 1 stycznia 1952 r. do dnia 31 grudnia 1956 r.

Pozwane Przedsiębiorstwo wniosło o oddalenie powództwa zarzucając, że powodowi nie przysługuje pełna legitymacja czynna, ponieważ na podstawie spadkobrania po swym ojcu Reinhardzie M., zmarłym w 1924 r., oraz zgodnie z umową spadkową z dnia 10 lutego 1943 r. powód mógłby być uważany jedynie za współwłaściciela nieruchomości w jednej trzeciej idealnej części, gdyż pozostała część nieruchomości przeszła na własność Skarbu Państwa jako majątek poniemiecki; ponadto strona pozwana podniosła, że powód powinien wystąpić najpierw o ustalenie części, której jest współwłaścicielem, lub o zniesienie współwłasności, a dopiero potem o zapłatę zaległego i bieżącego czynszu.

Sąd Wojewódzki w Opolu wyrokiem z dnia 19 grudnia 1958 r. powództwo oddalił i zasądził od powoda na rzecz strony pozwanej 1.000 zł kosztów procesu. Sąd Wojewódzki wyszedł z założenia, że powód Fryderyk Wilhelm M., jak to sam przyznał, nie jest wyłącznym właścicielem całej nieruchomości, lecz tylko jej jednej trzeciej niepodzielnej części. Natomiast 1/3 część tejże, której właścicielem był brat powoda, Ryszard-Karol M., obywatel niemiecki, przebywający w Niemczech od stycznia 1945 r., przeszła na własność Skarbu Państwa na mocy art. 2 ust. 1 lit. b dekretu z dnia 8 marca 1946 r. o majątkach opuszczonych i poniemieckich (Dz. U. Nr 13, poz. 87). Ponadto, nie przesądzając kwestii, czy Skarb Państwa nie stał się również właścicielem udziału Marii M. w tej nieruchomości, Sąd Wojewódzki uznał, że powód nie może się domagać zapłaty czynszu, lecz mógłby jedynie żądać zniesienia współwłasności.

W rewizji od tego wyroku powód wnosi o jego zmianę i uwzględnienie powództwa bądź o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, zarzucając naruszenie prawa materialnego oraz sprzeczność istotnych ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Jeśli chodzi o ocenę roszczeń dochodzonych przez Fryderyka M., to najdalej idącą przesłanką wyroku oddalającego powództwo - nawet w zakresie przysługujących mu uprawnień z tytułu współwłasności nieruchomości w jednej trzeciej niepodzielnej części - był wyrażony przez Sąd Wojewódzki pogląd, że powód mógłby jedynie żądać zniesienia współwłasności. Błędność tego poglądu, jak również brak powołania w tym względzie jakiegokolwiek przepisu prawa słusznie podkreśla skarżący.

Zagwarantowana przez art. 93 § 1 prawa rzeczowego możność żądania zniesienia współwłasności stanowi bowiem uprawnienie współwłaściciela, które nie zawsze musi być uprzednio zrealizowane w tym celu, aby umożliwić mu korzystanie ze wspólnej rzeczy (co zapewne Sąd Wojewódzki miał na myśli, nie przeprowadzając jej jednak w sposób konsekwentny, skoro w tym zakresie nie oddalił powództwa z powodu jego przedwczesności). Uzasadniając omawiany pogląd, Sąd Wojewódzki powołał się na orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 25 czerwca 1956 r. 2 CR 1167/54. Jest to jednak najprawdopodobniej nieporozumienie. W orzeczeniu tym, zapadłym w sprawie z powództwa Fryderyka M. przeciwko Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w R. - Wojewódzki Zarząd Przemysłu Terenowego o wydanie ruchomości stanowiących urządzenie drukarni, Sąd Najwyższy wyjaśnił między innymi, że powództwo nie mogłoby być uwzględnione, gdyby się okazało, że sporne ruchomości są własnością powoda jedynie w jakiejś ułamkowej części. "W takim bowiem przypadku - czytamy w cytowanym orzeczeniu - powód, jako współwłaściciel, nie mógłby domagać się wydania mu spornych ruchomości, skoro by się okazało, że Skarb Państwa jest również współwłaścicielem części tych ruchomości jako mienia poniemieckiego, a jedynie dopuszczenia go do współposiadania lub, w razie istnienia przesłanek z art. 3 k.p.c., ustalenia, że ruchomości te są jego współwłasnością w określonej ułamkowej części, względnie zniesienia współwłasności".

Powyższe wyjaśnienie, istotne w sprawie o wydanie ruchomości, których powód nie był wyłącznym właścicielem, nie może, rzecz prosta, służyć za wskazówkę przy rozstrzyganiu zupełnie odmiennej sprawy, dotyczącej roszczenia współwłaściciela rzeczy (nieruchomości) o odpowiednią do jego współwłasności część wynagrodzenia za korzystanie z niej. W tym przeto zakresie - tj. w jednej trzeciej części, skoro według dokonanych przez Sąd Wojewódzki ustaleń powód w takiej części jest współwłaścicielem nieruchomości - oddalenie powództwa bez przeprowadzenia merytorycznej oceny jego słuszności uznać należy za bezpodstawne.

Skoro więc przedmiotem żądania była suma 99.547,08 zł z odsetkami, to na mocy art. 384 k.p.c. ulega uchyleniu oddalenie powództwa o jedną trzecią jej część, tj. o 33.182,36 zł z odpowiednimi odsetkami.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy w tym zakresie Sąd Wojewódzki wyjaśni również, czy toczące się w swoim czasie postępowanie o upaństwowienie Zakładów Graficznych "Rainhard S." w R. nie doprowadziło do przejęcia przez Skarb Państwa także nieruchomości położonej w R. lub jej części zajmowanej przez te Zakłady Graficzne.

Pozostałe zarzuty rewizyjne nie podlegają uwzględnieniu.

Wbrew wywodom rewizji trudno uznać za nietrafne ustalenia lub za niezgodne z prawem wnioski Sądu Wojewódzkiego co do przejścia na własność Skarbu Państwa tej części powyższej nieruchomości, która stanowiła własność Ryszarda Karola M., b. obywatela Rzeszy Niemieckiej, który opuścił R. w styczniu 1945 r. i nie uzyskał w odpowiednim postępowaniu stwierdzenia, że jest narodowości polskiej (jak to zapewne wykazał powód). Zagadnienie to jednak, jak również niewyjaśnienie kwestii współwłasności tej nieruchomości matki powoda Marii M., urodzonej L., jest w zupełności obojętne dla rozstrzygnięcia pozostałej części roszczeń pozwu (mianowicie dwóch trzecich części tych roszczeń).

Błędnie bowiem mniema skarżący, jakoby podstawę do dochodzenia przezeń roszczeń wszystkich współwłaścicieli nieruchomości stanowił art. 89 prawa rzeczowego w związku z faktem, że on jeden z trojga współwłaścicieli pozostał na miejscu i faktycznie całą nieruchomością zarządza. Art. 89 prawa rzeczowego stanowi, że każdy współwłaściciel może wykonywać czynności zmierzające do zachowania wspólnego prawa wszystkich współwłaścicieli. Natomiast w rozumieniu tego przepisu prawa nie można uważać za wspólne roszczenia o należność z tytułu czynszu najmu lokalu znajdującego się w nieruchomości bądź z tytułu dochodzonego na innej podstawie wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy stanowiącej współwłasność, skoro tego rodzaju należność wyrażona w pieniądzu ze swej istoty ma charakter świadczenia podzielnego, wobec czego zgodnie z dyspozycją art. 3 § 1 kodeksu zobowiązań wierzytelność dzieli się na niezależne od siebie części. Każdemu ze współwłaścicieli rzeczy przypada więc w odpowiedniej części wyłączne i niezależne od innych współwłaścicieli uprawnienie do korzystania z tych cywilnych pożytków, jakie w postaci wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy daje prawo własności.

Dochodzenie przez jednego ze współwłaścicieli należności innego współwłaściciela może się zatem opierać bądź na pełnomocnictwie, bądź na ustanowieniu zarządu rzeczą wspólną (art. 85 i 84 prawa rzeczowego). Tego rodzaju możności dochodzenia cudzej należności jednak się nie domniemywa. Chybione są więc w tym względzie uwagi skarżącego, że dotychczas nikt mu nie przeszkadzał w zarządzaniu wspólną nieruchomością ani że rzekomo nikt jego uprawnień w tym zakresie nie kwestionował. Prawo zaś innych współwłaścicieli (a w ich liczbie nawet Skarbu Państwa, jak to ewentualnie dopuszcza sam powód) do żądania przedstawienia rozliczenia od sprawującego faktyczny zarząd współwłaściciela jest wprawdzie niewątpliwe, lecz nie pozostaje bynajmniej w związku z dopuszczalnością sprawowania takiego zarządu w sposób prawnie skuteczny w stosunku do osób trzecich.

Nadmienić przy tym wypada, że nawet w razie uzasadnionego dochodzenia należności w imieniu innych współwłaścicieli należałoby to wyraźnie w pozwie podkreślić. Tymczasem w rozpoznawanej sprawie powód domagał się zasądzenia całego roszczenia na swoją rzecz (a nie tylko w jednej trzeciej części, w pozostałych zaś dwóch trzecich do jego rąk, lecz na rzecz pozostałych współwłaścicieli; ponadto wcale o nich nie wspomniał).

W tych warunkach powód nie posiadał legitymacji do wystąpienia z żądaniem dalej idącym, niż go do tego uprawniała współwłasność nieruchomości w jednej trzeciej niepodzielnej części. Zaskarżony wyrok w tym zakresie (dotyczącym dwóch trzecich części roszczenia) - pomimo błędnego uzasadnienia - w ostatecznym wyniku odpowiada prawu, wobec czego w myśl art. 383 k.p.c. ulega w tej części utrzymaniu w mocy.

OSN1961 r., Nr 3, poz. 80

Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.