Wyrok z dnia 1998-02-12 sygn. I CKU 111/97

Numer BOS: 2220352
Data orzeczenia: 1998-02-12
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt I CKU 111/97

Wyrok

Sądu Najwyższego

z dnia 12 lutego 1998 r.

Przewodniczący: Sędzia SN B. Myszka (spr.). Sędziowie SN: Z. Świeboda, Cz. Żuławska.

Protokolant: J. Sawczenko.

Prokurator Prokuratury Krajowej: W. Brynda.

Sąd Najwyższy Izba Cywilna po rozpoznaniu w dniu 12 lutego 1998 r. na rozprawie sprawy z powództwa Zenona P. przeciwko Skarbowi Państwa - Schronisku dla Nieletnich w C. i Zakładowi Poprawczemu w K. o zapłatę, na skutek kasacji Ministra Sprawiedliwości nr S/C V 530/55/97 od wyroku Sądu Rejonowego w C. z dnia 11 grudnia 1996 r.

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Rejonowemu w C. do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie

Wyrokiem z dnia 11 grudnia 1996 r. Sąd Rejonowy w C. zasądził od pozwanego Skarbu Państwa - Schroniska dla Nieletnich w C. i Młodzieżowego Ośrodka Adaptacji Społecznej i Schroniska dla Nieletnich w K. solidarnie na rzecz powoda Zenona P. kwotę 5.930 zł z odsetkami od 4 listopada 1993 r. oraz kwotę 500 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Sąd ten dokonał następujących ustaleń faktycznych. Marek S. i Marek K. - wychowankowie Schroniska dla Nieletnich w C. oraz Tymoteusz K. - wychowanek Zakładu Poprawczego w K. w dniu 4 listopada 1993 r. w Ł., działając wspólnie i w porozumieniu, włamali się do samochodu powoda, zabrali go w celu krótkotrwałego użycia, a następnie całkowicie zniszczony porzucili. Wartość rynkowa samochodu wynosiła 5.500 zł, wartość znajdujących się w nim przedmiotów, których powód nie odzyskał - 230 zł, a poniesione przez powoda koszty holowania pojazdu - 200 zł. Sędziowie rodzinni, na podstawie art. 21 § 2 ustawy z dnia 26 października 1982 r. o postępowaniu w sprawach nieletnich (Dz. U. Nr 35, poz. 228 ze zm.), postanowili nie wszczynać postępowania w stosunku do nieletnich sprawców opisanego czynu, z uwagi na wcześniejsze orzeczenie w innej sprawie względem każdego z nich najsurowszego środka w postaci umieszczenia w zakładzie poprawczym. Schronisko dla Nieletnich w C. jest schroniskiem interwencyjnym, do którego kierowani są najbardziej zdemoralizowani nieletni. Marek S. został umieszczony w tym schronisku 19 sierpnia 1993 r. na podstawie postanowienia Sądu Rejonowego w P. z dnia 7 czerwca 1993 r. zezwalającego na jego przeniesienie do zakładu poprawczego o wzmożonym nadzorze. W zakładzie poprawczym umieszczono go na podstawie wyroku Sądu Rejonowego w Ś. z dnia 10 października 1990 r. za przestępstwa z art. 208 k.k. Wymieniony sześciokrotnie uciekał z zakładu i raz nie wrócił w terminie z udzielonego urlopu. Pięciokrotnie składano raporty o jego ukaranie za rażąco naganne zachowanie wobec wychowawców i innych wychowanków. W maju 1993 r. pobił i okaleczył nożem jednego z wychowanków, a innego zamierzał pozbawić życia, natomiast w sierpniu 1993 r. wraz z innymi osobami dokonał gwałtu zbiorowego na czternastoletniej dziewczynie. W związku z popełnianymi przestępstwami nie ujawniał poczucia winy, należał do grupy wychowanków grypsujących i przejawiał wyraźnie podwyższony poziom agresji.

Marek K. został przeniesiony do schroniska w C. 19 sierpnia 1993 r. w związku z udziałem w gwałcie zbiorowym na czternastoletniej dziewczynie, którego dopuścił się w czasie ucieczki z Zakładu Poprawczego w I. W zakładzie poprawczym umieszczono go na podstawie wyroku z dnia 19 maja 1993 r. Sądu Rejonowego w Ł. za popełnione kradzieże z włamaniami oraz rozboje. Wielokrotnie uciekał z placówek, w których był wcześniej umieszczany i dopuszczał się coraz poważniejszych czynów karalnych.

Tymoteusz K. został umieszczony w zakładzie poprawczym na podstawie wyroku z dnia 19 maja 1993 r. Sądu Rejonowego w Ł. za popełnienie osiemdziesięciu czynów karalnych, w tym m.in. z art. 208, 210 i 214 k.k. Początkowo przebywał w Schronisku dla Nieletnich w I., z którego pięciokrotnie uciekał. Stopień jego demoralizacji określano jako wysoki o wyraźnym charakterze progresywnym. Do Zakładu Poprawczego w K. został przeniesiony 23 lipca 1993 r., a już w dniu 14 sierpnia 1993 r. udzielono mu urlopu, z którego nie wrócił; doprowadzono go dopiero 22 listopada 1993 r. W piśmie z dnia 22 grudnia 1993 r., skierowanym do Prokuratury Rejonowej w P., dyrektor Zakładu Poprawczego w K. poinformował, że rada pedagogiczna tego zakładu uznała, iż działania wychowawcze w warunkach zakładu poprawczego są w odniesieniu do Tymoteusza K. nieskuteczne i zawnioskowała zastosowanie względem niego aresztu tymczasowego.

W Schronisku dla Nieletnich w C., w godz. od 1500 do 2200, opieka nad wychowankami należała do pracownika pedagogicznego. W praktyce opiekę tę sprawowali również inni pracownicy za dodatkowym wynagrodzeniem. W dniu 29 października 1993 r., podczas zajęć internatowych w godz. od 1900 do 2200, wychowankowie pozostawali pod opieką psychologa Aldony J. Drugą osobą, pod nadzorem której pozostawali wychowankowie w tym czasie i jedyną nadzorującą ich w godz. od 2200 do 600 był strażnik. Jedyny telefon w internacie znajdował się w pokoju wychowawców, który zamykano na klucz tylko wtedy, gdy opuszczano pomieszczenia internatu. Kluczem od tego pokoju oraz od drzwi internatu i zabezpieczającej je kraty dysponował strażnik. Około godz. 1915 Aldona J. zauważyła, że zostały odłączone przewody telefoniczne, a następnie, że w palarni zgromadzili się wychowankowie m.in. Marek S. i Marek K., którzy podjęli decyzję o ucieczce. Zażądała, by strażnik wypuścił ją z internatu, gdyż chciała zawiadomić o ucieczce strażnika na portierni, lecz opuszczenie internatu uniemożliwił jej Marek K., który z listwą w ręku stanął na drodze do drzwi wejściowych. Strażnika w palarni otoczyli wychowankowie i zażądali wydania kluczy od drzwi i kraty, a - wobec odmowy - jeden z wychowanków uderzył go "jakimś" przedmiotem, strącił okulary i zabrał klucze. Po ucieczce Marka S. i Marka K. strażnik wyważył drzwi do pomieszczenia szkoły, gdzie znajdował się telefon i zawiadomił strażnika z portierni o ucieczce, od której upłynęło około 10 minut. Po ucieczce wymienionych wychowanków w schronisku zainstalowano telewizję przemysłową, dzięki której strażnik z portierni mógł kontrolować wejście do budynku schroniska, jego korytarza i sali lekcyjnej. W arkuszu spostrzeżeń w dniach 19 i 24 października 1993 r. wychowawca odnotował, że wzajemne kontakty Marka S. i Marka K. wydają mu się podejrzane i zalecał baczną ich obserwację oraz niestwarzanie im okazji do izolowania się od reszty grupy.

W oparciu o przedstawione ustalenia Sąd Rejonowy uznał, że Skarb Państwa ponosi na podstawie art. 417 § 1 k.c. odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez nieletnich Marka S. i Marka K., gdyż kierownictwo Schroniska dla Nieletnich w C., do którego kierowani byli szczególnie trudni i głęboko zdemoralizowani wychowankowie, nie dopełniło obowiązku należytego nadzoru nad nieletnimi. Brak należytego nadzoru - w ocenie Sądu - przejawiał się w umożliwieniu wychowankom odłączenia przewodów telefonicznych w pokoju wychowawców, zezwoleniu pracownikom niebędącym wychowawcami na pełnienie tzw. dyżurów wychowawczych oraz nieuwzględnianiu predyspozycji fizycznych  osób zatrudnionych na stanowisku strażnika. Niezamykanie pokoju, w którym znajdował się jedyny telefon w internacie było równoznaczne - jak stwierdził Sąd Rejonowy - ze stworzeniem realnego niebezpieczeństwa jego uszkodzenia, a wyrażenie zgody na pełnienie dyżuru przez psychologa Aldonę J. było ryzykiem, którego kierownictwo schroniska nie powinno podejmować. W trudnej i niebezpiecznej sytuacji bowiem sparaliżował ją strach i nie podjęła nawet próby odwiedzenia wychowanków od podjętej decyzji, choć zgodnie z przepisami, które znała, powinna zrobić wszystko, by uniemożliwić ucieczkę. Odpowiednich predyspozycji fizycznych i psychicznych nie posiadali również, zdaniem Sądu Rejonowego, strażnicy pełniący dyżury nocne w internacie. Zatrudniony w charakterze strażnika Piotr S., uprzednio pracownik gospodarczy, nie potrafił nawet - jak stwierdził Sąd Rejonowy -określić swoich obowiązków, w sytuacji gdy pozostający pod jego pieczą wychowankowie podjęli próbę ucieczki. Drugi ze strażników był z kolei poprzednio zatrudniony w charakterze ekspedienta. Powołanie schroniska, do którego kierowani są najbardziej zdemoralizowani nieletni i to wielokrotni uciekinierzy, nakładało - zdaniem Sądu Rejonowego - na organy, które o tym decydowały, obowiązek zapewnienia odpowiedniej ilości kadry wychowawczej oraz wyposażenia w środki techniczne umożliwiające skuteczniejszy nadzór nad wychowankami. Okoliczność, że Ministerstwo Sprawiedliwości nie dysponowało środkami na zorganizowanie właściwego nadzoru nad wychowankami - w ocenie Sądu Rejonowego -nie zwalnia Skarbu Państwa od odpowiedzialności za wyrządzoną przez nich szkodę. Skarb Państwa - jak stwierdził Sąd Rejonowy - ponosi także odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną powodowi przez Tymoteusza K., ponieważ udzielono mu urlopu niezgodnie z § 26 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 7 maja 1983 r. w sprawie organizacji i zasad pobytu w zakładach poprawczych (Dz. U. Nr 26, poz. 126), który pozwala na udzielenie urlopu wychowankowi wykazującemu poprawę w zachowaniu, pozytywny stosunek do nauki i pracy oraz dającemu podstawę do przypuszczenia, że poza zakładem będzie zachowywał się nienagannie i powróci do zakładu w wyznaczonym terminie. Z materiałów, którymi dysponował Zakład Poprawczy w K. - jak podkreślił Sąd Rejonowy -wynikało natomiast, że Tymoteusz K. jest w wysokim stopniu zdemoralizowany i wymaga szczególnego nadzoru.

Ponieważ wysokość poniesionej szkody nie była przez stronę pozwaną kwestionowana, Sąd Rejonowy na podstawie art. 417 § 1 k.c. uwzględnił powództwo.

Wymieniony wyrok uprawomocnił się bez zaskarżenia w trybie zwykłym.

Przed upływem sześciu miesięcy od dnia uprawomocnienia się tego wyroku Minister Sprawiedliwości zaskarżył go w drodze kasacji, w której - zarzucając naruszenie przepisów art. 6 k.c. i art. 417 § 1 k.c. - zgłosił wniosek o jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.

Prokurator wnosił o uwzględnienie kasacji, natomiast powód - o jej oddalenie. 

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Odpowiedzialność Skarbu Państwa na podstawie art. 417 § 1 k.c. jest uzależniona od wystąpienia kumulatywnie następujących przesłanek: po pierwsze, szkoda musi być wyrządzona przez funkcjonariusza państwowego (w rozumieniu § 2 powołanego artykułu) przy wykonywaniu powierzonych mu czynności, po drugie, zachowanie się funkcjonariusza państwowego (działanie lub zaniechanie) musi nosić znamiona winy i po trzecie, między szkodą a zachowaniem się funkcjonariusza powinien istnieć normalny związek przyczynowy. Skarżący - powołując jako podstawę kasacji naruszenie przepisów art. 6 k.c. i art. 417 § 1 k.c. - kwestionuje zaistnienie w przedmiotowej sprawie dwu ostatnich spośród wymienionych wyżej przesłanek odpowiedzialności Skarbu Państwa. Zarzuca bowiem, że Marek S. i Marek K. w dniu 29 października 1993 r. dopuścili się napaści na pracowników Schroniska dla Nieletnich w C. i zbiegli z niego, natomiast Tymoteusz K. w dniu 14 sierpnia 1993 r. otrzymał regulaminowy urlop do dnia 31 sierpnia 1993 r., z którego nie powrócił i został doprowadzony dopiero po dniu 4 listopada 1993 r. Zdaniem skarżącego natomiast, Skarb Państwa ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez wychowanków pozostających pod nadzorem zakładu poprawczego jedynie wówczas, gdy wina funkcjonariusza, który miał obowiązek pieczy nad wychowankami jest ewidentna. Poza tym w kasacji podnosi się, że powód nie wykazał, aby istniał normalny związek przyczynowy między szkodą, jakiej doznał w mieniu, a zawinionymi zaniedbaniami funkcjonariuszy w nadzorze nad wychowankami. Co się tyczy pierwszego z zarzutów, a mianowicie braku zawinionego zachowania się funkcjonariuszy pozwanego Skarbu Państwa, trzeba zauważyć, że skarżący nie podważył stanowiska Sądu orzekającego co do zaniedbań organizacyjnych w Schronisku dla Nieletnich w C., jak i w kwestii udzielenia wychowankowi Zakładu Poprawczego w K. Tymoteuszowi K. urlopu z naruszeniem zasad i przepisów usprawiedliwiających taką decyzję. Dokonana przez Sąd Rejonowy ocena, że zachowanie funkcjonariuszy Skarbu Państwa w obu wymienionych placówkach nosi znamiona winy, musi być - w świetle ustalonego stanu faktycznego - uznana za niewadliwą. O niedostateczności ustaleń odnośnie do zawinionego zachowania funkcjonariuszy Zakładu Poprawczego w K. można mówić jedynie co do okresu po dniu 31 sierpnia 1993 r., kiedy to po zakończeniu urlopu wychowanek Tymoteusz K. nie powrócił do zakładu. Ponieważ czyn karalny, z popełnieniem którego powód łączy odpowiedzialność odszkodowawczą Skarbu Państwa, został popełniony w dniu 4 listopada 1993 r., a więc ponad dwa miesiące po upływie udzielonego Tymoteuszowi K. urlopu, zachodziła potrzeba zbadania czy i jakie środki zostały podjęte po dniu 31 sierpnia 1993 r. przez funkcjonariuszy Zakładu Poprawczego w K. wobec stwierdzenia, że wychowanek nie wrócił do zakładu mimo upływu udzielonego mu urlopu.

W pełni uzasadniony jest natomiast podniesiony w kasacji zarzut nierozważenia przez Sąd orzekający, czy między zachowaniem się funkcjonariuszy Skarbu Państwa a szkodą, jakiej doznał powód, zachodzi normalny związek przyczynowy. Uzasadnienie zaskarżonego wyroku zawiera szczegółowe ustalenia i wywody dotyczące zawinionego działania i zaniechania funkcjonariuszy Skarbu Państwa, brak w nim natomiast rozważań co do wystąpienia trzeciej z wymienionych na wstępie przesłanek odpowiedzialności Skarbu Państwa na podstawie art. 417 § 1 k.c.

Art. 361 § 1 k.c. przewiduje, że zobowiązany do naprawienia szkody ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Przepis ten odnosi się do wszystkich przypadków odpowiedzialności odszkodowawczej, w tym również i takich, w których obowiązek naprawienia szkody wiąże się z działaniami bądź zaniechaniami innych niż odpowiedzialny podmiotów. Zawarte w nim unormowanie opiera się na założeniach teorii przyczynowości adekwatnej. Oznacza to, że związek przyczynowy zachodzi tylko wtedy, gdy zależność między badanym zdarzeniem a szkodą odpowiada kryterium "normalności następstw". Chodzi więc o powiązania normalne, czyli typowe bądź oczekiwane w zwykłej kolejności rzeczy, niebędące rezultatem zupełnie wyjątkowego zbiegu okoliczności. Dla oceny istnienia normalnego związku przyczynowego nie ma znaczenia, czy dane zdarzenie może być przez sprawcę przewidziane, gdyż przewidywalność jest kategorią winy, a nie związku przyczynowego, który jest okolicznością obiektywną.

Uwzględniając zaskarżonym wyrokiem powództwo, Sąd Rejonowy nie rozważył, czy między zaniedbaniami organizacyjnymi w zakresie zabezpieczenia w Schronisku dla Nieletnich w C. oraz między udzieleniem urlopu wychowankowi Zakładu Poprawczego w K. z naruszeniem przepisów uzasadniających taką decyzję a szkodą, jakiej doznał powód w następstwie przestępstwa popełnionego przez pozostających na wolności wychowanków, zachodzi normalny w rozumieniu przyczynowości adekwatnej związek przyczynowy.

Usprawiedliwiony jest w tej sytuacji zarzut naruszenia powołanych w kasacji przepisów prawa materialnego, jak i zawarty w niej wniosek o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Z tych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39313 § 1 oraz art. 108 § 2 w związku z art. 39319 k.p.c. orzekł, jak w sentencji.

Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.