Wyrok z dnia 2006-06-13 sygn. I ACa 272/06
Numer BOS: 2220312
Data orzeczenia: 2006-06-13
Rodzaj organu orzekającego: Sąd powszechny
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
Sygn. akt I ACa 272/06
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach
z dnia 13 czerwca 2006 r.
Przewodniczący: Sędzia SA Mieczysław Brzdąk.
Sędziowie SA: Grzegorz Stojek (spr.), Tomasz Pidzik.
Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny po rozpoznaniu w dniu 7 czerwca 2006 r. w Katowicach na rozprawie sprawy z powództwa A. Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K. przeciwko Piotrowi G. o ochronę dóbr osobistych i zapłatę na skutek apelacji powódki od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach z dnia 24 listopada 2005 r.:
1) zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1 w ten sposób, że zobowiązuje pozwanego, by w liście do powódki złożył oświadczenie o treści: "Przepraszam A. Spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością w K. za takie skonfigurowanie moich stron internetowych, wskutek którego w odnośnikach do innych stron, obok sformułowań sugerujących zawartość o treściach erotycznych, ukazywały się słowa: «A. Sp. z oo.». Piotr G." i oddala powództwo w pozostałej części; 2) oddala apelację w pozostałym zakresie; 3) nie obciąża powódki kosztami postępowania apelacyjnego.
Uzasadnienie
Powódka "A." Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w K. wniosła o nakazanie pozwanemu Piotrowi G., aby, po pierwsze, w "Dzienniku Polskim" i "Gazecie Wyborczej" zamieścił oświadczenie o treści wskazanej przez powódkę, po drugie, usunął firmę powódki z nazw domen internetowych, których jest właścicielem, po trzecie, by w przyszłości nie naruszał w internecie dóbr osobistych powódki przez umieszczanie na stronach internetowych jej firmy w postaci "A. Sp. z o.o." bądź "A.", zwłaszcza w kontekście nazw domen internetowych, w szczególności sugerujących treści pornograficzne, przemoc i wulgaryzmy, a ponadto o zasądzenie od pozwanego 30.000 zł z ustawowymi odsetkami od wniesienia pozwu tytułem odszkodowania, jak też o zasądzenie kosztów procesu.
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu.
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Katowicach oddalił powództwo i orzekł o kosztach postępowania.
Rozstrzygnięcie oparł na następujących ustaleniach.
Powódka pośredniczy w zawieraniu umów o świadczenie usług telekomunikacyjnych na rzecz operatora telekomunikacyjnego (T.). Pozwany jest przedsiębiorcą, świadczy usługi internetowe i teleinformacyjne, jest też właścicielem serwera o numerze IP 68.106, prowadzonego przez "M." Spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością w T.; oznaczył swe przedsięwzięcie nazwą "A." Firma Usługowo-Handlowa.
Po wpisaniu firmy powódki ("A. Sp. z o.o.") do wyszukiwarek internetowych (google, onet, wp, interia) firma powódki pojawia się w wynikach wyszukiwania, ale towarzyszą jej domeny niewinne.com.pl, zboczone.smsy.pl, rosjanki.ql.pl, z których tylko pierwsza jest zarejestrowana na serwerze o numerze IP 68.106. Powódka nie wykazała, że pozostałe domeny zarejestrowane są na serwerze o numerze IP 68.106. Nie udowodniła też, że serwer o numerze IP 68.107 jest własnością pozwanego, względnie, że pozostałe domeny są administrowane przez pozwanego bądź zarejestrowane na serwerze IP 68.106.
Od grudnia 2004 r. pozwany zaczął używać innego serwera, mianowicie o numerze IP 136-143.
Pozwany jest właścicielem domeny o nazwie a.pl., która jest reklamą jego działalności gospodarczej i stanowi jego wizytówkę.
Pozwany w tytułach zarejestrowanych domen internetowych omyłkowo do ich nazwy dodał: "Sp. z o.o." W związku z tym jeszcze przed wszczęciem procesu zadeklarował zmiany wszelkich określeń sugerujących, iż prowadzoną przez niego formą działalności gospodarczej jest spółka z ograniczoną odpowiedzialnością.
W ocenie Sądu pierwszej instancji powództwo o ochronę dóbr osobistych, oparte o art. 24 § 1 k.c., jest bezzasadne, gdyż pozwany nie narusza już dóbr osobistych powódki, bowiem nie istnieje już domena niewinne.com.pl, której był właścicielem i usunął oznaczenie "Sp. z o.o.". To, że w wyniku wpisania w wyszukiwarce internetowej słów: "A. Sp. z o.o." jako wynik wyszukiwania ukazuje się strona z domeną niewinne.com.pl jest efektem specyfiki działania wyszukiwarek internetowych, polegającej na kojarzeniu słów wcześniej "zapamiętanych". Wykluczone jest usunięcie skutków naruszenia dóbr osobistych przez usunięcie oznaczenia "A.", gdyż "pozwany nie odpowiada za działanie wyszukiwarek internetowych w istniejących portalach internetowych".
Sąd Okręgowy analizował też zasadność roszczenia niemajątkowego w oparciu o art. 18 ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (dalej: u.z.n.k.). Wskazał, że skuteczność żądania usunięcia z nazw domen pozwanego oznaczenia: "A." oraz zakazania używania go zależna jest od wykazania, że pozwany dopuścił się czynu nieuczciwej konkurencji, o jakim mowa w art. 5 u.z.n.k. Tymczasem nie stanowi czynu nieuczciwej konkurencji oznaczenie przedsiębiorstwa pozwanego identycznie z firmą powódki, co odnosi się też do oznaczenia domeny internetowej pozwanego (a.pl). Inny jest bowiem przedmiot i miejsce działalności gospodarczej obu stron. Wyklucza to wprowadzenie w błąd klientów powódki co do tożsamości właściciela domeny.
Powódka nie wykazała też wysokości poniesionej szkody, gdyż na poparcie jej wyliczenia nie przedstawiła żadnych dowodów, poza pismem Andrzeja R. z dnia 27 stycznia 2005 r., że rezygnuje ze współpracy z powódką. Nie stanowi to dowodu, że na skutek działań pozwanego poniosła straty w wysokości 30.000 zł. Zatem i w tym zakresie powództwo jest bezzasadne (art. 415 k.c.)
Orzeczenie o kosztach postępowania uzasadnił treścią art. 102 k.p.c. i art. 31 ust. 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych z 1967 r.
W apelacji powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku przez uwzględnienie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.
Zarzuciła naruszenie art. 43 w związku z art. 24 § 1 k.c. przez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie.
Ponadto, naruszenie przepisów postępowania, mianowicie art. 233 § 1, art. 316 i art. 328 § 2 k.p.c. oraz polegające na poczynieniu błędnego ustalenia w przedmiocie administrowania przez pozwanego domenami na serwerze o numerze IP 68.107.
W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja zasługuje na częściowe uwzględnienie.
Ponieważ sąd pierwszej instancji posługuje się pojęciem własności w odniesieniu do domeny internetowej, trzeba zwrócić uwagę na nietrafność wywodów w tym przedmiocie w tym znaczeniu, że chybione jest mówienie o "własności" domeny internetowej, gdyż prawo własności w znaczeniu cywilistycznym, którego treść wyznacza art. 140 k.c., odnosi się do rzeczy, jakimi domeny internetowe nie są i szerzej, ze względu na zamknięty katalog dóbr niematerialnych chronionych prawami bezwzględnymi, iż brak jest w prawie polskim przepisów, z których wynikałoby, że skutkiem rejestracji nazwy domeny internetowej jest nabycie przez dysponenta wyłącznego prawa korzystania i rozporządzania domeną. Sąd pierwszej instancji utożsamił z prawem własności uprawnienia do domeny internetowej, które wynikają z jej rejestracji. Doktryna wskazuje w tym przedmiocie na umowne uprawnienie do korzystania z technicznego skojarzenia zarejestrowanej nazwy domeny z odpowiadającym jej numerem IP (będącym niepowtarzalnym numerycznym adresem zakodowanym w formacie używanym w systemie internetowym), przez co uprawnienie do domeny (odpowiednika adresu numerycznego) nie może funkcjonować w oderwaniu od umowy z rejestratorem, a faktyczna, nie zaś prawna, wyłączność korzystania z technicznego skojarzenia zarejestrowanej nazwy domeny (i odpowiadającego jej numeru IP) wynika tylko z tego, że technicznie wyłączona jest możliwość funkcjonowania w internecie dwóch jednakowych domen tego samego poziomu, skoro stanowią substytut numeru IP. Właściwe jest więc mówienie o dysponencie nazwy domeny internetowej i prawie podmiotowym względnym, skutecznym wobec rejestratora. Umowa między dysponentem domeny internetowej a rejestratorem jest umową o świadczenie usług telekomunikacyjnych zarówno w rozumieniu art. 1 pkt 1 ustawy z dnia 21 lipca 2000 r. - Prawo telekomunikacyjne (Dz. U. Nr 73, poz. 852 ze zm.), jak i ustawy z dnia 16 lipca 2004 r. - Prawo telekomunikacyjne (Dz. U. Nr 171, poz. 1800 ze zm.), obowiązującej od 3 września 2004 r. Na gruncie prawa polskiego dysponent może przenieść swe prawo względne (wierzytelność względem rejestratora) na inny podmiot, o ile dojdzie też do przejęcia długu z tytułu opłat abonenckich. Od tego należy odróżnić sytuację, w której osoba korzystająca z danej części serwera, do której prowadzi oznaczony numer IP, oddaje tę część serwera innemu podmiotowi, który na swoją rzecz rejestruje domenę odpowiadającą temu numerowi IP. Wówczas oddający część serwera nie ma wpływu na nazwę domeny, którą zarejestrował inny podmiot.
Brak jest też podstaw do ustalenia, że pozwanemu służy prawo własności do serwera, z którego części, oznaczonych numerami IP 68.106 i 68.107, korzystał do grudnia 2004 r.
Dotychczasowe uwagi mają charakter porządkujący materiał sprawy, gdyż pozwany przyznał niektóre z okoliczności, jakie sąd pierwszej instancji uznał za sporne i w dodatku nieudowodnione wskutek przeoczenia, że zostały przyznane w odpowiedzi na pozew i piśmie procesowym z 11 października 2005 r. Okoliczności te, jako bezsporne, nie wymagały dowodu.
Dotyczy to, po pierwsze, korzystania do grudnia 2004 r. przez pozwanego z tej części serwera należącego do T. S.A. w W., udostępnionej "M." Spółce z o.o. w T., która z kolei oddała ją pozwanemu do korzystania, jaka oznaczona była numerami IP od. 68.0 do 68.255, w tym IP 68.106, na której umieszczone były domeny a.com.pl i niewinne.com.pl zarejestrowane na rzecz pozwanego oraz IP 68.107, na której umieszczone były domeny zboczone.smsy.ql.pl i rosjanki.ql.pl zarejestrowane na rzecz innych podmiotów, po drugie, używania przez pozwanego od grudnia 2004 r. jedynie domeny a.pl.
Zgodzić się natomiast trzeba z Sądem Okręgowym, że powódka nie udowodniła, że domeny: zboczone.smsy.ql.pl i rosjanki.ql.pl zarejestrowane były na rzecz pozwanego. Z sąsiedztwa numerów IP wynika bowiem jedynie to, że wchodziły w tę część serwera, którą pozwany wziął do korzystania, nie wynika natomiast, jaki podmiot jest uprawniony do dwu ostatnio wskazanych domen. Z kolei ta część przedłożonego przez powódkę wydruku z internetu dotyczącego domeny zboczone.smsy.ql.pl, która sporządzona jest w języku polskim (dokument spisany jest w przeważającym zakresie w języku angielskim i nie został złożony w urzędowym tłumaczeniu na język polski), mającego być źródłem wiedzy w przedmiocie dysponenta omawianej domeny, sugeruje uprawnienie do niej innej osoby fizycznej niż pozwany, skoro obok "M." spółki z o.o. pojawia się tam imię i nazwisko innej osoby fizycznej, co potwierdza okoliczności wskazane przez pozwanego w piśmie procesowym z 11 października 2005 r. oraz zeznanie świadków Patryka G. i Wojciecha B. w przedmiocie udostępniania przez pozwanego części serwera innym osobom dokonującym rejestracji domen internetowych.
Twierdzenie powódki, że utraciła korzyści (o taką postać szkody idzie w sprawie, nie zaś stratę, jak przyjął sąd pierwszej instancji) wymagało udowodnienia, gdyż nie było bezsporne. Ciężar dowodzenia w tym przedmiocie spoczywał na powódce (art. 6 k.c.), która już w pozwie obowiązana była wskazać nie tylko twierdzenie w tym przedmiocie, ale też dowody przesłanek roszczenia odszkodowawczego (działanie mające być źródłem szkody, jej rozmiar, normalny związek przyczynowy między nimi i wina osoby odpowiedzialnej za szkodę). Od dowodzenia przesłanek roszczenia odszkodowawczego nie zwalnia podnoszone przez powódkę oczekiwanie na stanowisko Sądu Okręgowego odnośnie do potrzeby ich dowodzenia.
Sąd Apelacyjny podziela więc te ustalenia Sądu Okręgowego, które nie pozostają w sprzeczności z dotychczasowymi uwagami i tylko w takim zakresie przyjmuje je za własne. Uzupełnia je o bezsporne w sprawie okoliczności, już naprowadzone. Ponadto (ze względu na brak powiązania między kontekstem, w jakim w internecie ukazywała się firma powódki a przedmiotem jej działalności, z uwagi na który ze swą ofertą docierać musi do szerokiego kręgu osób, bezpośrednio, czy za pomocą innych osób, przez co dla swej skuteczności nie może budzić wywołujących negatywną ocenę skojarzeń ze sferą aktywności w żaden sposób nie powiązaną z przedmiotem jej działalności) naruszonym dobrem osobistym powódki jest jej dobre imię (cześć). Działaniem sprawczym jest zaś doprowadzenie do ukazywania się na stronach internetowych firmy powódki w kontekście sugerującym, że jej strona internetowa ma treść o charakterze erotycznym bądź taki jest przedmiot działalności powódki (ze względu na nazwę domeny: niewinne com.pl i informacje o zawartości stron internetowych w efektach wyszukiwania wyszukiwarki internetowej dla słowa: "A." - "zdjęcia erotyczne"). Powódka natomiast nie udowodniła twierdzeń o sugerowaniu treści pornograficznych, przemocy i wulgaryzmów, nie przedstawiając dowodu uprawnień pozwanego do pozostałych domen, abstrahując od rzeczywistej zawartości stron internetowych, do których prowadziły (jaka znajdowała się poza podstawą faktyczną powództwa i przedmiotem dowodzenia).
Powódka nie udowodniła też, by pozwany w dalszym ciągu naruszał jej dobro osobiste. Wszystkie przykłady naruszeń odnoszą się do korzystania przez pozwanego z części serwera, do którego prowadziły numery IP 68.106 i 68.107 (przed grudniem 2004 r.). Nie zachodzi więc podstawa do ustalenia, że istnieje realna obawa, że powód w przyszłości będzie dopuszczał się naruszeń dóbr osobistych powódki (samo użycie słowa: "A." w nazwie domeny a.pl nie narusza dobra osobistego powódki). Tym samym bezzasadne okazało się powództwo w zakresie obejmującym żądanie nakazania pozwanemu, by w przyszłości nie naruszał w internecie dóbr osobistych powódki przez umieszczanie na stronach internetowych jej firmy w postaci "A. Sp. z o.o." bądź "A." (art. 24 § 1 zdanie 1 w związku z art. 43 k.c.).
Zachodzi też potrzeba zwrócenia uwagi na treść art. 4310 k.c., gdyż przepis ten wyłącza stosowanie art. 24 § 1 zdanie 2 k.c. do ochrony firmy.
Jednakże właśnie ze względu na to, że w przeszłości doszło do naruszenia jej dobra osobistego, powódka wykazała trafność zasady żądania niemajątkowej ochrony dobra osobistego w części zmierzającej do usunięcia skutków naruszenia dobra osobistego. Pozwany odpowiada bowiem za osoby, którymi się posłużył prowadząc działalność gospodarczą, powierzając im tworzenie stron internetowych i tworzenie domeny a.pl (zeznania świadków Patryka G. i Wojciecha B.), skoro nie podjął nawet próby wykazania braku odpowiedzialności za nie. Tymczasem sąd pierwszej instancji, popadając w sprzeczność, wywodził, że powództwo w odnośnej części jest bezzasadne, choć doszło do naruszenia dobra osobistego powódki (którego nie wskazał), gdyż pozwany zaprzestał jego naruszania. Trafnie też powódka podnosi, że przesłanką niemajątkowej ochrony dobra osobistego jest bezprawność działania naruszyciela dobra osobistego, która objęta jest domniemaniem podlegającym obaleniu, czemu pozwany nie sprostał. Sąd pierwszej instancji błędnie podkreślał brak winy sprawcy naruszenia (zawinienie ma zaś znaczenie jedynie w sprawie o majątkową ochronę dobra osobistego, co nie było przedmiotem żądania, a także w sprawie o roszczenie odszkodowawcze, jak niniejsza).
Nawet abstrahując od tego, że pozwany nie jest właścicielem domen internetowych, powódka, z naruszeniem art. 47912 § 1 k.p.c., nie wskazała w pozwie twierdzeń zmierzających do wykazania przesłanek ochrony firmy na podstawie art. 4310 k.c., zwłaszcza pierwszeństwa do firmy i dowodów tej okoliczności z uwagi na podobieństwo oznaczenia przedsięwzięcia gospodarczego pozwanego do firmy powódki i podobieństwa do niej nazwy domeny (a.pl). Z tych przyczyn bezzasadne jest powództwo w części zmierzającej do nakazania pozwanemu, by usunął firmę powódki z nazw domen internetowych, których ma być właścicielem.
Reasumując dotychczasowe uwagi, powódka wykazała jedynie zasadę powództwa w części obejmującej żądanie usunięcia skutków naruszenia dobra osobistego powódki, jakie oparte jest o art. 24 § 1 zdanie 2 w związku z art. 43 k.c.
W okolicznościach sprawy, w której powódka wykazała uprawnienie pozwanego jedynie w odniesieniu do domen a.pl i niewinne.com.pl, jak też, iż do naruszenia dobra osobistego powódki doszło w internecie, nie zaś w prasie, zdaniem Sądu Apelacyjnego brak podstaw do uwzględnienia powództwa w ostatnio omawianym zakresie w takiej postaci, jak żąda powódka. Nie wykazała bowiem zbieżności kręgu czytelników gazet ("Dziennik Polski" i "Gazeta Wyborcza") z użytkownikami internetu, którzy mieli sposobność zaobserwowania naruszenia dobra osobistego powódki, jak też, o czym była już mowa, wszystkich sugerowanych treści, o jakich twierdziła, poza erotycznymi. Nie sposób nie uwzględnić specyfiki internetu, w którym odszukanie żądanego przez powódkę oświadczenia (poza przypadkiem) nie byłoby możliwe, gdyby nie było zamieszczone na stronie powódki, jeśli miałoby dotrzeć do jej potencjalnych i rzeczywistych kontrahentów. Z kolei zamieszczanie oświadczenia na stronie internetowej powódki, bez jej wniosku, nie miałoby podstaw prawnych. W tym stanie rzeczy oświadczenie pozwany winien zawrzeć w liście do powódki.
Jeśli idzie o treść oświadczenia, powinna uwzględniać wykazany sposób naruszenia dobra osobistego powódki.
Zatem zaskarżony wyrok podlega zmianie jedynie częściowej zmianie przez uwzględnienie powództwa, w zakresie obejmującym żądanie złożenia przez pozwanego oświadczenia, lecz w postaci zmodyfikowanej i zawartego w liście do powódki (art. 386 § 1 k.p.c.).
Apelacja w pozostałej części - jako bezzasadna - podlega oddaleniu (art. 385 k.p.c.).
O kosztach postępowania apelacyjnego, w którym strona powodowa uległa w przeważającej części, orzeczono w myśl art. 102 k.p.c. z takiej samej przyczyny, którą kierował się Sąd Okręgowy orzekając o kosztach procesu.
Treść orzeczenia została pozyskana od organu orzekającego na podstawie dostępu do informacji publicznej.