Wyrok z dnia 2009-06-04 sygn. III AUa 36/09
Numer BOS: 2193797
Data orzeczenia: 2009-06-04
Rodzaj organu orzekającego: Sąd powszechny
Wyrok z dnia 4 czerwca 2009 r. sygn. akt III AUa 36/09
Wysokość wynagrodzenia, którego pochodną jest podstawa wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne, co do zasady nie może być wyliczana hipotetycznie, w szczególności w oparciu o wysokość wynagrodzenia uzyskiwanego przez współpracowników, chyba że przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności konkretnej sprawy, kiedy to współpracujące osoby zatrudnione są w tym samym czasie i w tym samym zakładzie pracy, w tym samym zespole produkcyjnym, na tożsamym stanowisku, według tożsamych warunków płacowych oraz dysponują dowodami w postaci dokumentów, w których znajdują się wpisy o wysokości otrzymywanego wynagrodzenia, dopuszczalne jest uznanie, że ubezpieczony uzyskiwał wynagrodzenie co najmniej w takiej wysokości, jaka wynika z dokumentacji płacowej osoby współpracującej.
Przewodniczący: sędzia SA Barbara Białecka
Sędziowie SA: Zofia Rybicka, Jolanta Hawryszko (sprawozdawca)
Wyrokiem z dnia 04 czerwca 2009 r. Sąd Apelacyjny w Szczecinie w sprawie z powództwa Ewy K. przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. o przeliczenie podstawy wymiaru emerytury na skutek apelacji ubezpieczonej od wyroku Sądu Okręgowego w S z dnia 26 listopada 2008 r. sygn. akt VII U 1831/08 zmienił zaskarżony wyrok oraz poprzedzającą go decyzję organu rentowego z dnia 16 kwietnia 2008r. w ten sposób, że wskaźnik wysokości podstawy wymiaru wynosi 55,99 %.
Z uzasadnienia:
Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. przeliczył Ewie K. emeryturę od 1 kwietnia 2008 r., przyjmując do ustalenia podstawy wymiaru przeciętną podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne z 20 lat kalendarzowych wybranych z całego okresu ubezpieczenia; wskaźnik podstawy wymiaru wyniósł 45,25 %. Organ rentowy nie uwzględnił wynagrodzeń innej osoby z lat 1976-1979.
Odwołanie złożyła Ewa K. domagając się ustalenia wysokości emerytury na podstawie zarobków ubezpieczonej z 20 lat kalendarzowych przypadających przed rokiem zgłoszenia przez nią wniosku o emeryturę wybranych z całego okresu podlegania ubezpieczeniu, w tym zarobków z lat 1976, 1977, 1978 na podstawie wynagrodzeń Teresy W. zatrudnionej w tym samym zakładzie pracy, w tym samym zespole produkcyjnym, na tożsamym stanowisku pracy i według tożsamych warunków płacowych.
Sąd Okręgowy w S. Wydział VII Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 26 listopada 2008 r. oddalił odwołanie Ewy K. Rozstrzygnięcie Sądu I instancji oparte zostało o ustalenia faktyczne i rozważania z których wynika, że Ewa K zatrudniona w „Społem” CZSS Paczkarnia w S., na stanowisku pakowaczki w okresie 1 kwietnia 1969 r. - 31 sierpnia 1988 r. oraz 02 maja 1989 r. - 10 stycznia 1990 r. dysponuje wpisami w legitymacji ubezpieczeniowej stwierdzającymi wysokość zarobków jedynie za lata 1969-1975. Wynagrodzenie, które otrzymywała ubezpieczona było wynagrodzeniem akordowym dzielonym przez pracodawcę pomiędzy pracowników tworzących sześcioosobowy zespól produkcyjny, a na wysokość wynagrodzenia ubezpieczonej składała się ilość zapakowanego towaru przez cały zespół. W przypadku nieobecności pracownika z powodu urlopu lub choroby wysokość wynagrodzenia ustalało się według średnich stawek. Decyzją z 7 grudnia 2004 r. organ rentowy przyznał ubezpieczonej prawo do emerytury od 1 grudnia 2004 r.
Sąd Okręgowy rozważył, że w myśl przepisu art. 111 ust. l ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jednolity: Dz. U. z 2004 r., Nr 39, poz. 353 ze zm.) wysokość emerytury lub renty oblicza się ponownie, jeżeli do jej obliczenia wskazano podstawę wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne lub ubezpieczenia emerytalne i rentowe na podstawie przepisów prawa polskiego: z liczby kolejnych lat kalendarzowych i w okresie wskazanym do ustalenia poprzedniej podstawy wymiaru świadczenia, z kolejnych 10 lat kalendarzowych wybranych z 20 lat kalendarzowych, poprzedzających bezpośrednio rok kalendarzowy, w którym zgłoszono wniosek o przyznanie emerytury lub renty albo o ponowne ustalenie emerytury lub renty, z 20 lat kalendarzowych wybranych z całego okresu podlegania ubezpieczeniu, przypadających przed rokiem zgłoszenia wniosku o ponownie ustalenie emerytury lub renty, a wskaźnik wysokości podstawy wymiaru jest wyższy od poprzednio obliczonego. W okolicznościach sprawy sporna była wysokość zarobków ubezpieczonej w latach 1976–1978; ubezpieczona nie mogła uzyskać dokumentacji zawierającej informacje o wysokości jej wynagrodzenia w tym okresie. Sąd I instancji oceniając dowody w postaci zeznań współpracownicy ubezpieczonej oraz jej wpisów w legitymacji ubezpieczeniowej doszedł do przekonania iż były niewystarczające; zwrócił uwagę, iż z porównania zarobków ubezpieczonej z zarobkami świadka z lat 1969-1975 wynikało, że kwoty różniły się w poszczególnych latach; także z zeznań świadka i ubezpieczonej wynika, iż występowały różnice w wysokości zarobków z uwagi na pobyt na urlopie lub zwolnieniu lekarskim. Sąd I instancji zważył, iż dla celów ustalenia podstawy wymiaru świadczenia nie jest wystarczające ustalenie prawdopodobnej wysokości wynagrodzenia
Wskutek apelacji ubezpieczonej Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 4 czerwca 2009 r., na podstawie art. 386 § 1 k.p.c zmienił zaskarżony wyrok oraz poprzedzającą go decyzję i orzekając co do istoty sprawy przyznał ubezpieczonej prawo do przeliczenia podstawy wymiaru emerytury w ten sposób, że wskaźnik wysokości podstawy wymiaru wynosi 55.99%.
Sąd Apelacyjny zważył, że niewątpliwie wysokość zarobków, której pochodną jest podstawa wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne, jest faktem mającym istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 227 k.p.c.), który w postępowaniu przed sądem może być udowadniany wszelkimi środkami dowodowymi. Nie obowiązuje wówczas ograniczenie wynikające z § 20 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno-rentowe i zasad wypłaty tych świadczeń (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 czerwca 2006 r. sygn. I UK 115/06). Zgodnie z art. 232 k.p.c. to strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. W sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych to na ubezpieczonym spoczywa ciężar wykazania tych okoliczności, od których zależy prawo do określonego świadczenia rentowoemerytalnego, jak i jego wysokości. W opinii Sądu Apelacyjnego dowody przedstawione przez ubezpieczoną na okoliczność wysokości wynagrodzenia uzyskiwanego w spornym okresie – od 1976 do 1979 były przekonujące. Zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 233 § 1 k.p.c. i utrwalonym poglądem judykatury sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, a zatem, jak podkreśla się w orzecznictwie, z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności. Zdaniem Sądu Apelacyjnego ocena zgromadzonych w rozpatrywanej sprawie dowodów poczyniona przez Sąd Okręgowy, na okoliczność uzyskiwanych przez ubezpieczoną zarobków w spornym okresie wykraczała poza granice art. 233 § 1 k.p.c. Sąd Odwoławczy dokonując oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego doszedł do odmiennej konkluzji. W opinii tut. Sądu ubezpieczona w toku postępowania sądowego udowodniła, iż w okresie od 01 kwietnia 1969 r. do 31 sierpnia 1988 r. świadczyła pracę w „Społem” CZSS Paczkarni w S. na stanowisku pakowaczki w pełnym wymiarze czasu pracy. Poza sporem pozostawała wysokość uzyskiwanego przez nią wynagrodzenia z lat 1969 – 1975. Nie dysponując dowodami w postaci dokumentarnej na okoliczność wynagrodzenia uzyskiwanego przez ubezpieczoną w okresie od 1976 r. do 1979 r. zawnioskowała o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka Teresy W., zatrudnionej w tym czasie w tym samym zakładzie pracy, w tym samym zespole produkcyjnym, na tożsamym stanowisku, według tożsamych warunków płacowych oraz przedłożyła dowód w postaci legitymacji ubezpieczeniowej świadka, w której znajdowały się wpisy o wysokości wynagrodzenia. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, przy braku zaświadczenia zakładu pracy wystawionego według wzoru ustalonego przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych i braku wpisów o zarobkach w legitymacji ubezpieczeniowej, dowody zaoferowane w niniejszym postępowaniu przez ubezpieczoną były miarodajne do dokonania ustalenia wysokości jej zarobków uzyskanych w latach 1976-1979 i jako takie zostały zaaprobowane przez Sąd Apelacyjny. Trafnie przy tym dostrzegł Sąd I instancji, iż wynagrodzenie uzyskiwane przez ubezpieczoną w spornym okresie było wynagrodzeniem akordowym dzielonym przez pracodawcę pomiędzy pracowników tworzących 6 osobowy zespół produkcyjny, a na wysokość wynagrodzenia poszczególnych pracowników z zespołu wpływała ilość zapakowanego towaru przez cały zespół. W przypadku zaś nieobecności lub choroby wysokość wynagrodzenia ustalana była według stawek uśrednionych. Nie bez znaczenia pozostaje przy tym, iż z dokumentacji (zwłaszcza świadectw pracy) wynika, że w czasie, którego dotyczy spór ubezpieczona nie przebywała na urlopach bezpłatnych, wychowawczych, ani macierzyńskich, jak też długotrwałych zwolnieniach chorobowych. Brak jakiejkolwiek adnotacji o przedmiotowych przerwach wskazuje zaś na ciągłość zatrudnienia rozumianego jako świadczenie pracy, za którą przysługiwało wynagrodzenie. Wobec wykazania powyższego przez ubezpieczoną, ciężar dowodzenia o ewentualnych przerwach w zatrudnieniu przeszedł na organ rentowy. Sąd Apelacyjny dostrzegł nadto, iż istotnie z porównania zarobków Ewy K. z zarobkami uwidocznionymi w legitymacji ubezpieczeniowej świadka Teresy W. wynika, że świadek w całym porównywanym okresie (1969-1975) uzyskiwała wynagrodzenie niższe od wynagrodzenia ubezpieczonej. Okoliczność ta znajduje potwierdzenie w treści zeznań świadka, w których to podała, że przebywała na zwolnieniach lekarskich i to odbijało się na wysokości jej wynagrodzenia. Skoro zarówno Ewa K., jak i świadek Teresa W. konsekwentnie zeznały, że zasady ich wynagrodzenia za pracę były jednakowe, a wiarygodność tych zeznań nie została skutecznie podważona, to nie było przesłanek do tego, aby odmówić uznania na podstawie powyższych zeznań oraz wypisów z legitymacji ubezpieczeniowej świadka, iż ubezpieczona uzyskiwała wynagrodzenie co najmniej w takiej wysokości, jaka wynika z dokumentacji płacowej Teresy; tę zaś można ustalić precyzyjnie w oparciu o wypisy z legitymacji ubezpieczeniowej świadka: i tak w 1976 r. wynagrodzenie wyniosło 30.481 zł, w 1977 r. – 36.413 zł, w 1978 r. – 38.141 zł i do 31 marca 1979 r. – 9.540 zł. Ponieważ fakt zatrudnienia ubezpieczonej po 01 kwietnia 1979 r. (do końca 1979 r.) w pełnym wymiarze ustawowego czasu pracy w „Społem” CZSS Paczkarni w S. nie budził wątpliwości, a jednocześnie za ten okres brak jest jakichkolwiek dowodów świadczących na wysokość otrzymanego przez ubezpieczoną wynagrodzenia, Sąd Apelacyjny przyjął, iż za ten czas ubezpieczona ma prawo do przeliczenia podstawy wymiaru emerytury z uwzględnieniem najniższego wynagrodzenia za pracę, jakie zgodnie z przepisami obowiązywało w okresie od 01 kwietnia 1979 r. W oparciu o dokonane ustalenie co do wysokości wynagrodzenia ubezpieczonej i przy uznaniu za udowodnioną okoliczność, że wypracowywała normatywny czas pracy,
Sąd Apelacyjny na podstawie niekwestionowanego wyliczenia organu rentowego ustalił rzeczywistą wysokość co najmniej otrzymanego przez ubezpieczoną wynagrodzenia oraz w rezultacie wskaźnik podstawy wymiaru emerytury na poziomie 55,99 %, który okazał się korzystniejszy od dotychczasowego 45,25 %.
Treść orzeczenia pochodzi z "Biuletyn Informacyjny Sądu Apelacyjnego w Szczecinie".