Wyrok z dnia 1970-09-28 sygn. IV KR 191/70
Numer BOS: 2192799
Data orzeczenia: 1970-09-28
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
Sygn. akt IV KR 191/70
Wyrok z dnia 28 września 1970 r.
- Warunkiem przyjęcia bezkarności przygotowania jest realne i dostrzegalne z zewnątrz zachowanie się sprawcy wskazujące jednoznacznie na odstąpienie od zamiaru dokonania przestępstwa, postacie zaś tego zachowania się wymienia przykładowo przepis art. 15 k.k., używając słów: "w szczególności niszcząc przygotowane środki lub zapobiegając skorzystaniu z nich w przyszłości."
- Tak zwana pomoc psychiczna polega nie tylko na udzieleniu rad i wskazówek mających ułatwić popełnienie przestępstwa, ale także na takim zachowaniu się, które w sposób szczególnie sugestywny manifestuje całkowite solidaryzowanie się z zamiarem bezpośrednim sprawcy i może w pewnych wypadkach stworzyć atmosferę, w jakiej zamiar bezpośredniego sprawcy kształtuje się, dojrzewa i utwierdza.
Przewodniczący: sędzia S. Kotowski. Sędziowie: M. Paluch (sprawozdawca), T. Krokosz.
Prokurator Prokuratury Generalnej: R. Wnękowski.
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w dniu 28 września 1970 r. sprawy Kazimierza J. i Waldemara S., oskarżonych z art. 18 § 2 w związku z art. 137 § 1 k.k., z powodu rewizji założonej przez obrońców oskarżonych od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Olsztynie z dnia 1 lipca 1970 r.
utrzymał zaskarżony wyrok w mocy (...).
Uzasadnienie
Sąd Wojewódzki w Olsztynie wyrokiem z dnia 1 lipca 1970 r. uznał Kazimierza J. i Waldemara S., oskarżonych o to, że w okresie od października do dnia 19 listopada 1969 r. w O. weszli w porozumienie między sobą oraz z Wiesławem S. i Romualdem Z. co do uprowadzenia za granicę, po uprzednim sterroryzowaniu załogi, samolotu pasażerskiego Polskich Linii Lotniczych "Lot", a następnie czynili dla realizacji tego przedsięwzięcia przygotowania, przy czym planowany przez nich sposób działania w czasie lotu stwarzał bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy w komunikacji powietrznej, tj. o czyn z art. 142 w związku z art. 137 § 1 k.k., za winnych tego, że od października 1969 r. w O. weszli w porozumienie między sobą oraz z Wiesławem S. i Romualdem Z. co do uprowadzenia za granicę, po uprzednim sterroryzowaniu załogi, samolotu pasażerskiego Polskich Linii Lotniczych "Lot" i czynili przygotowania dla realizacji tego przedsięwzięcia, a następnie po zamanifestowaniu około 8 listopada 1969 r. odstąpienia od porozumienia, brali w dalszym ciągu udział w naradach zmierzających do przygotowania uprowadzenia samolotu przez Wiesława S. i Romualda Z. i do dnia 19 listopada 1969 r. udzielali im w tym celu pomocy w ten sposób, że Kazimierz J. użyczył Wiesławowi L. i Romualdowi Z. łopaty do odszukania niewypałów w celu zdobycia materiałów wybuchowych do produkcji "bomb" i aż do dnia 19 listopada 1969 r. utrzymał ich w przekonaniu, że weźmie udział w uprowadzeniu samolotu, natomiast Waldemar S. skłaniał wahającego się Kazimierza J. do wzięcia udziału w tym uprowadzeniu, przy czym obaj wiedzieli, że planowany i zrealizowany przez Wiesława S. i Romualda Z. sposób uprowadzenia samolotu stwarzał bezpośrednio niebezpieczeństwo katastrofy w komunikacji powietrznej, i za tak przypisany czyn skazał z mocy art. 28 § 2 w związku z art. 137 § 1 k.k. oskarżonego Kazimierza J. na karę 3 lat, a oskarżonego Waldemara S. na karę 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Od powyższego wyroku założyli rewizje obrońcy oskarżonych.
- Rewizja obrońcy oskarżonego Kazimierza J. zarzuciła zaskarżonemu wyrokowi rażącą surowość kary ze względu na to, że oskarżony przyznał się do winy, nie był inicjatorem uprowadzenia samolotu, zrezygnował z udziału w tym czynie, nie był dotychczas karany i pochodzi z niezamożnej rodziny robotniczej.
Podnosząc ten zarzut, rewizja wnosiła o zmianę zaskarżonego wyroku przez złagodzenie wymierzonej kary pozbawienia wolności.
Rewizja obrońcy oskarżonego Waldemara S. zarzuciła wyrokowi Sądu Wojewódzkiego:
- obrazę art. 14 i 18 § 2 k.k. "przez ich mylną interpretację";
- błędną ocenę okoliczności faktycznych przyjętych za podstawę wyroku przez niesłuszne przyjęcie - na podstawie wyjaśnień współoskarżonego Kazimierza J. "z pominięciem wyjaśnień oskarżonego i przy niedostatecznym przeanalizowaniu" zeznań świadka Jerzego W. - że oskarżony był inicjatorem uprowadzenia samolotu, dokonania "próbnego lotu" i podziału ról między uczestników porozumienia oraz że po odstąpieniu od udziału w uprowadzeniu samolotu brał udział w "naradach" dotyczących dokonania tego czynu i nakłaniał współoskarżonego Kazimierza J. do udziału w uprowadzeniu samolotu.
Konkludując, rewizja wnosiła o zmianę zaskarżonego wyroku przez "uznanie oskarżonego za winnego przestępstwa z art. 142 w związku z art. 137 § 1 k.k. i o darowanie kary na podstawie art. 15 k.k.".
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Rewizje nie są zasadne.
Co do rewizji obrońcy oskarżonego Kazimierza J.
Wbrew twierdzeniu rewizji kary wymierzonej oskarżonemu nie można uznać za rażąco surową, a to ze względu na okoliczności obciążające, słusznie uwzględnione w zaskarżonym wyroku, a w szczególności na znaczny stopień społecznego niebezpieczeństwa czynu i względy prewencji ogólnej.
Nadmienić trzeba, że Sąd Wojewódzki - wbrew stanowisku rewizji - nie pominął także okoliczności łagodzących, zwłaszcza młodego wieku oskarżonego i zachowania się jego przed popełnieniem przypisanego mu przestępstwa.
Mając zatem na uwadze uwzględnione przez Sąd Wojewódzki przy wymiarze kary okoliczności obciążające i łagodzące, należało uznać, że kara wymierzona Kazimierzowi J. jako współmierna do stopnia zawinienia i jego osobowości spełni zarówno cel zapobiegawczy i wychowawczy w stosunku do samego oskarżonego, jak i cel w zakresie społecznego oddziaływania na jego otoczenie.
Co do rewizji obrońcy oskarżonego Waldemara S.
Sąd Wojewódzki rozważył wszystkie dowody i okoliczności ujawnione w toku przewodu sądowego, mające istotne znaczenie dla poczynienia prawidłowych ustaleń faktycznych i dla oceny prawnej działania oskarżonego. Przedmiotem rozważań i szczegółowej analizy były wyjaśnienia oskarżonego złożone zarówno na rozprawie jak i w śledztwie. Wynika to wyraźnie z uzasadnienia zaskarżonego wyroku, w którym Sąd Wojewódzki wskazał przyczyny, dla których nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego w zakresie podanym w tymże uzasadnieniu. Zarzut przeto wysunięty w rewizji, że Sąd Wojewódzki oparł swoje ustalenia jedynie na wyjaśnieniach współoskarżonego Kazimierza J., "z pominięciem" wyjaśnień oskarżonego - jest oczywiście bezpodstawny.
Wbrew odmiennemu poglądowi rewizji Sąd Wojewódzki nie dopuścił się błędu w ocenie wyjaśnień współoskarżonego Kazimierza J., uznając je - w przeciwieństwie do wyjaśnień oskarżonego - za wiarygodne i słuszne. Analizując w powiązaniu z całokształtem okoliczności sprawy wyjaśnienie współoskarżonego Kazimierza J., Sąd Wojewódzki wskazał przesłanki, na których oparł swoje ustalenie zarówno w odniesieniu do tego współoskarżonego, jak i co do oskarżonego Waldemara S.
Rewizja, zarzucając błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, nie przytoczyła żadnych takich istotnych okoliczności, które mogłyby podważyć ocenę dowodów dokonaną przez Sąd Wojewódzki. Rewizja ograniczyła się jedynie do wyrażenia własnego poglądu na wyniki przewodu sądowego, opartego przede wszystkim na tych wyjaśnieniach oskarżonego, którym Sąd Wojewódzki zasadnie nie dał wiary. Dla wykazania zaś niesłusznego oparcia ustaleń wyłącznie na wyjaśnieniach współoskarżonego Kazimierza J. rewizja powołała dwie rzekomo ważne okoliczności, a mianowicie to, że współoskarżony Kazimierz J. wyjaśnił na rozprawie, iż poznał oskarżonego za pośrednictwem Wiesława S. w 1965 r., gdy tymczasem - jak dowodzi rewizja - w tym czasie nie mogło to nastąpić, oraz że wyjaśnił on Kazimierzowi J. na rozprawie, iż "omówienie próbnego lotu" odbyło się podczas narady w dniu 8 listopada 1969 r., a w śledztwie, że nastąpiło to w dniu 9 listopada 1969 r.
Jest oczywiste, że okoliczności te nie są istotne i jako takie nie mogą czynić całości wyjaśnień współoskarżonego Kazimierza J. niewiarygodnymi, niezależnie zresztą od tego, że ten współoskarżony przesłuchany na rozprawie nie określił w ogóle daty przeprowadzenia powyższej narady, a w śledztwie do protokołu przesłuchania z dnia 23 listopada 1969 r. podał, że wspomniana narada odbyła się na drugi dzień po próbnym locie. Zresztą rewizja nie kwestionuje ustalenia poczynionego przez Sąd Wojewódzki, że po wykonaniu próbnego lotu z P. do W. w dniu 6 listopada 1969 r. oskarżony brał udział w naradzie, podczas której dokonano podziału ról między uczestników porozumienia przestępczego i omówiono sposób, w jaki ma nastąpić zmuszenie załogi samolotu do zmiany kursu.
Jeśli chodzi o wysunięty w rewizji zarzut niesłusznego ustalenia "wyłącznej organizatorskiej" roli oskarżonego z jednoczesnym "usunięciem w cień osoby Wiesława S.", należy przede wszystkim zauważyć, że jakkolwiek Sąd Wojewódzki przyjął, że istotnie oskarżony zaproponował uprowadzenie samolotu, przeprowadzenie próbnego lotu i podziału ról między uczestników porozumienia, to jednak - wbrew twierdzeniu rewizji - nie pominął także roli Wiesława S. Poza tym z wyjaśnień współoskarżonego Kazimierza J. wynika w sposób nie budzący wątpliwości, że oskarżony i tenże Wiesław S. byli inicjatorami uprowadzenia samolotu i że obaj oni odgrywali zasadniczą rolę w przygotowaniach do dokonania tego czynu, przy czym wspomniany Kazimierz J. wyjaśnił, że oskarżony Waldemar S. zaproponował podział ról, a Wiesław S. jego propozycję skorygował (por. wyjaśnienia współoskarżonego Kazimierza J. w części ujawnionej na rozprawie). Zresztą nie ma znaczenia dla oceny winy oskarżonego, zwłaszcza w ramach czynu przypisanego mu zaskarżonym wyrokiem, okoliczność, czy był on, czy też nie był wyłącznym inicjatorem uprowadzenia samolotu oraz dokonania tzw. próbnego lotu i podziału ról między uczestników porozumienia przestępczego. Nadmienić przy tym należy, że rewizja nie kwestionuje m.in. ustalenia poczynionego przez Sąd Wojewódzki, że oskarżony był uczestnikiem porozumienia co do uprowadzenia samolotu i brał udział w przygotowaniach do dokonania tego czynu, uważa jednak, iż odstąpił on w dniu 8 listopada 1969 r. od popełnienia przestępstwa, które to odstąpienie - zdaniem rewizji - "potwierdzone zostało w dniu 16 listopada 1969 r.".
W związku z tym poglądem rewizji oraz w związku z zakwestionowaniem przez nią prawidłowej kwalifikacji prawnej czynu oskarżonego przyjętej przez Sąd Wojewódzki (art. 18 § 2 w związku z art. 137 § 1 k.k.), należy w szczególności zauważyć, co następuje.
Jak wynika z motywów zaskarżonego wyroku, Sąd Wojewódzki przyjął, że oskarżony - podobnie jak i współoskarżony Kazimierz J. - "zamanifestował około 8 listopada 1969 r. chęć odstąpienia od porozumienia zmierzającego do ucieczki za granicę przez uprowadzenie samolotu", ale mimo to w dalszym ciągu uczestniczył w naradach zmierzających do tego celu, a nawet nakłaniał współoskarżonego Kazimierza J. do wzięcia udziału w uprowadzeniu samolotu.
Podzielając to stanowisko Sądu Wojewódzkiego, trzeba - powołując się na przekonywające motywy zaskarżonego wyroku - stwierdzić, że błędny jest pogląd rewizji, iż w tych warunkach oskarżony odstąpił w rozumieniu art. 15 k.k. od przygotowania popełnienia przestępstwa. Warunkiem przyjęcia bezkarności przygotowania jest realne i dostrzegalne z zewnątrz zachowanie się sprawcy, wskazujące jednoznacznie na odstąpienie od zamiaru dokonania przestępstwa, postacie zaś tego zachowania się wymienia przykładowo przepis art. 15 k.k., używając słów "w szczególności niszcząc przygotowane środki lub zapobiegając skorzystaniu z nich w przyszłości". Nie wystarczy zatem słowna deklaracja, jaka miała istotnie miejsce w niniejszym wypadku, a której prawdziwość podważona została zachowaniem się oskarżonego po dniu 8 listopada 1969 r., trafnie ustalonym przez Sąd Wojewódzki. Wprawdzie rewizja kwestionuje ustalenia poczynione w tym zakresie, jednakże jej argumentacja nie przekonywa, a to tym bardziej, że jest ona oparta wyłącznie na wyjaśnieniach oskarżonego, którym Sąd Wojewódzki, jak już o tym była mowa wyżej, zasadnie nie dał wiary, a poza tym stanowi ona własny pogląd na wyniki przewodu sądowego. Mając zaś na uwadze wyjaśnienia współoskarżonego Kazimierza J., uznane przez Sąd Wojewódzki za wiarygodne, nie może ulegać wątpliwości, że oskarżony uczestniczył w naradzie w dniu 16 listopada 1969 r. w mieszkaniu Wiesława S. Podczas tej narady omawiano w dalszym ciągu plan uprowadzenia samolotu oraz ewentualne trudności z wykonaniem tego planu oraz namawiano wspomnianego Kazimierza J. do udziału w tym czynie w związku z jego niezdecydowaniem. Zauważyć przy tym należy, że oskarżony zażądał od Kazimierza J., aby oświadczył, czy decyduje się, czy też nie, gdyż "chcą wiedzieć, co mają robić, czy brać kogoś innego, czy nie". Po tym oświadczeniu, jak wyjaśnił współoskarżony Kazimierz J., za namową oskarżonego wyraził on zgodę na wzięcie udziału w uprowadzeniu samolotu. Nie ulega też wątpliwości, że oskarżony uczestniczył także w spotkaniu w dniu 17 listopada 1969 r., podczas którego również omawiano sprawę realizacji zamiaru uprowadzenia samolotu, i wówczas Wiesław S. oświadczył, że "termin ucieczki" wyznaczony został na dzień 19 listopada 1969 r. Charakterystyczne jest przy tym również i to, że - jak wyjaśnił na rozprawie współoskarżony Kazimierz J. - Wiesław S. i oskarżony powiedzieli, że dlatego przyśpieszono ucieczkę, tj. uprowadzenie samolotu (poprzednio przewidywano dokonanie tego czynu na dzień 23 listopada 1969 r.), iż obawiano się, aby ich "ktoś nie ubiegł" (por. wyjaśnienia współoskarżonego Kazimierza J.).
Stwierdzenie przeto rewizji - z powołaniem się na wyjaśnienia oskarżonego, którym Sąd zasadnie nie dał wiary - że oskarżony nie brał udziału w spotkaniu w dniu 17 listopada 1969 r., jest nie do przyjęcia, podobnie jak nie do przyjęcia jest również domniemanie rewizji, że istniała możliwość, iż oskarżony nie słyszał wypowiedzi Wiesława S. o przesunięciu terminu wyjazdu z O. do W. na dzień 19 listopada 1969 r. w celu uprowadzenia samolotu ze względu na to, że - jak to stwierdza rewizja - "rozmowa prowadzona była w kawiarni".
Niezależnie od tego, co powiedziano wyżej, brak jest podstaw do uznania, że zachodzi bezkarność w rozumieniu art. 15 k.k. Zważyć bowiem w tej materii należy, że oskarżony Waldemar S. nie zniszczył materiałów wybuchowych czy też innych środków przygotowanych i przeznaczonych do popełnienia przestępstwa ani też w inny sposób nie zapobiegł ich użyciu w tym celu w przyszłości, chociaż wiedział o przygotowaniu tych środków. Zgodnie bowiem z przyjętym planem działania, głównie podczas narady po przeprowadzeniu "próbnego lotu" w dniu 8 listopada 1969 r., miały one służyć do sterroryzowania załogi samolotu, który zamierzono uprowadzić.
Jak wynika dalej z motywów zaskarżonego wyroku, Sąd Wojewódzki zajął stanowisko, że skoro oskarżony Waldemar S., podobnie jak i współoskarżony Kazimierz J., odstąpił w dniu 8 listopada 1969 r. od zamiaru dokonania przestępstwa wspólnie z Wiesławem S. i Romualdem Z., to podejmowane przez niego czynności nie zmierzały już do realizacji własnego udziału w zamierzonym poprzednio przestępstwie, lecz do realizacji zamiaru innych osób, tj. Wiesława S. i Romualda Z., i że wobec tego stanowiły one pomoc do popełnienia przez nich przestępstwa uprowadzenia samolotu i stworzenia w ten sposób niebezpieczeństwa katastrofy w komunikacji powietrznej. Sąd Wojewódzki przyjął, że oskarżony swoim zachowaniem się, zwłaszcza przez nakłonienie współoskarżonego Kazimierza J. do wzięcia udziału w uprowadzeniu samolotu, wytworzył atmosferę ułatwiającą popełnienie przestępstwa i w ten sposób udzielił właściwym sprawcom tzw. pomocy psychicznej.
Podzielając to ·stanowisko Sądu Wojewódzkiego, jako zgodne z wynikami przewodu sądowego i nie nasuwające zastrzeżeń jego umotywowanie, należy podkreślić, że tak zwana pomoc psychiczna polega nie tylko na udzieleniu rad i wskazówek mających ułatwić popełnienie przestępstwa, ale także na takim zachowaniu się, które w sposób szczególnie sugestywny manifestuje całkowite solidaryzowanie się z zamiarem bezpośrednim sprawcy i może w pewnych wypadkach stworzyć atmosferę, w jakiej zamiar bezpośredniego sprawcy kształtuje się, dojrzewa i utwierdza (por. wyrok składu siedmiu sędziów SN z dnia 11 lutego 1954 r. III K 348/53 - OSN z 1955 r. zesz. I, poz. 1). Taki właśnie charakter miało zachowanie się oskarżonego Waldemara S. zarówno przed dniem 8 listopada 1969 r. jak i po tym dniu, przy czym czynności porozumienia i przygotowania do popełnienia przestępstwa, jakie miały miejsce przed odstąpieniem od zamiaru jego dokonania, tj. przed dniem 8 listopada 1969 r., zostały pochłonięte następnym działaniem, polegającym właśnie na udzieleniu Wiesławowi S. i Romualdowi Z. tzw. pomocy psychicznej do popełnienia przez nich przestępstwa z art. 137 § 1 k.k.
W tych warunkach Sąd Najwyższy uznał, że przyjęta przez Sąd Wojewódzki kwalifikacja prawna czynu jest prawidłowa.
Jeśli chodzi o zarzut błędnej interpretacji przepisów art. 14 i 18 § 2 k.k., to rewizja tego zarzutu nie uzasadniła i w związku z tym niepodobna było ustosunkować się do niego.
Przechodząc do wymiaru kary, uznać należy, że kara wymierzona oskarżonemu Waldemarowi S. ze względu na jego rolę, jaką odegrał w popełnieniu przestępstwa, wysoki stopień niebezpieczeństwa społecznego tego rodzaju czynów, oraz osobowość tego oskarżonego nie wykazuje cech rażącej surowości.
Z tych wszystkich powodów zaskarżony wyrok należało utrzymać w mocy.
OSNKW 1971 r., Nr 1, poz. 3
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN