Wyrok z dnia 1988-11-23 sygn. V KRN 247/88
Numer BOS: 2145560
Data orzeczenia: 1988-11-23
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
Sygn. akt V KRN 247/88
Wyrok z dnia 23 listopada 1988 r.
Do skazania za czyn lubieżny określony w art. 176 k.k. nie jest konieczne ustalenie, że sprawca doznał zaspokojenia popędu płciowego lub podniecenia pobudliwości płciowej, wystarczy ustalenie, że podjął działanie w tym celu.
Przewodniczący: sędzia J. Bratoszewski.
Sędziowie: J. Gaj (sprawozdawca), Z. Ziemba.
Prokurator Prokuratury Generalnej: K. Pawelec.
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu sprawy Lucjana J., oskarżonego z art. 175 i 176 k.k. w zw. z art. 10 § 2 k.k., z powodu rewizji nadzwyczajnej, wniesionej przez Ministra Sprawiedliwości na korzyść oskarżonego, od wyroku Sądu Rejonowego w L. z dnia 20 listopada 1987 r. i utrzymującego go w mocy wyroku Sądu Wojewódzkiego w L. z dnia 10 marca 1988 r.
uchylił zaskarżone wyroki i sprawę przekazał Sądowi Rejonowemu w L. do ponownego rozpoznania (...).
Uzasadnienie
Wyrokiem Sądu Rejonowego w L. z dnia 20 listopada 1987 r. Lucjan L. został uznany za winnego czynu określonego w art. 175 i 176 k.k. w zw. z art. 10 § 2 k.k. i skazany na podstawie art. 176 k.k. w zw. z art. 10 § 3 k.k. oraz art. 41 k.k. na karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz pozbawienia praw rodzicielskich na okres 3 lat za to, że w okresie od 1984 r. do sierpnia 1986 r. w L. odbywał stosunki płciowe ze swoją córką Katarzyną J. przed ukończeniem przez nią 15 roku życia.
Od tego wyroku wniósł rewizję obrońca oskarżonego (...).
Sąd Wojewódzki w L. orzeczeniem z dnia 10 marca 1988 r. wyrok ten utrzymał w mocy.
Rewizję nadzwyczajną do obu wyroków wniósł na korzyść oskarżonego Minister Sprawiedliwości (...).
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Rewizja nadzwyczajna jest zasadna.
Sąd Rejonowy uznając winę oskarżonego za udowodnioną oparł się przede wszystkim na zeznaniach 13-letniej Katarzyny L., ocenionych początkowo z punktu widzenia ich zgodności z rzeczywistym przebiegiem zdarzeń przez biegłego psychologa oraz biegłych z Rodzinnego Ośrodka Diagnostyczno-Konsultacyjnego.
Mając na względzie fakt, że jednym bezpośrednim dowodem mogącym świadczyć o dokonaniu przez oskarżonego przestępstw określonych w art. 175 i 176 k.k. są zeznania dziecka, Sąd Rejonowy powinien był wykazać maksymalną ostrożność oceniając zeznania Katarzyny J., zwłaszcza że według opinii biegłego ginekologa stosunku seksualne z ojcem, o których mówiła Katarzyna J., nie mogły nastąpić.
Wyniki licznych badań dotyczących problematyki dziecka jako świadka wskazują na niezwykłą podatność dzieci na sugestię.
Dziecko nie tylko można łatwo bezwiednie czy świadomie tak zasugerować, że nie odróżnia ono sugestii od rzeczywistości, ale także nietrudno jest coś w nie "wmówić", to znaczy doprowadzić je do tego, aby zeznawało nieprawdę.
Bezsporne jest w niniejszej sprawie, że Katarzyna J. pozostawała pod przemożnym wpływem ciotki Małgorzaty N., która z kolei była z Lucjanem L. w bardzo złych stosunkach. Małgorzata N., mieszkając z rodziną u teściowej, była zainteresowana przejęciem mieszkania zajmowanego przez oskarżonego z córkami i mieszkanie to po jego aresztowaniu zajęła, działając na podstawie upoważnienia nadesłanego jej ze Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej przez żonę oskarżonego - Barbarę J. Żona oskarżonego upoważniła ponadto swą siostrę Małgorzatę N. do podejmowana czynności w sprawie rozwodowej z oskarżonym.
Nie można więc wyłączyć, że zainteresowana wynikiem sprawy Małgorzata N. mogła nastawić zarówno Katarzynę J., jak i jej siostrę Małgorzatę J. do obciążenia zeznaniami ojca, zwłaszcza że osobiście złożyła doniesienie do MO na oskarżonego.
Sąd Rejonowy oceniając zeznania świadka Katarzyny J. nie wyjaśnił zachodzących pomiędzy nimi sprzeczności.
Katarzyna J. została zbadana przez biegłego ginekologa, który przesłuchany na rozprawie w dniu 26 lutego 1987 r. podał, że u nieletniej błona dziewicza jest zachowana w całości i że stosunki seksualne z mężczyzną w rozumieniu taki, o jakim ona opowiada, nie mogły nastąpić.
W tej sytuacji na następnej rozprawie w dniu 27 marca 1987 r. Sąd Rejonowy dopuścił dowód z biegłego seksuologa, któremu zlecił "wydanie opinii po konsultacji w miarę potrzeby z lekarzem odpowiedniej specjalności i po zbadaniu oskarżonego co do tego, czy oskarżony - mając na uwadze treść zeznań jego córki Katarzyny J. oraz treść opinii biegłego ginekologa - mógł odbywać ze swą córką stosunki cielesne w sposób przez nią podany."
Powołana do tej czynności biegła oświadczyła w piśmie z dnia 27 sierpnia 1987 r., że wydanie opinii przekracza jej kompetencje, i wskazała nazwiska osób, które mogłyby przeprowadzić żądane przez sąd badania.
Treść tego pisma Sąd Rejonowy pominął milczeniem i po przeprowadzeniu trzech kolejnych rozpraw, nie reasumując swego postanowienia z dnia 27 marca 1987 r., postępowanie zakończył.
W uzasadnieniu wyroku Sąd Rejonowy stwierdził, że z zeznań Katarzyny J. nie wynikało, aby ojciec odbywał z nią pełne stosunki płciowe, że nigdy nie krwawiła, a zatem "(...) opinia biegłego zasługuje na danie jej wiary, z wyjątkiem tego, gdzie twierdził, iż stosunki takie, o jakich mówiła córka oskarżonego, nie mogły mieć miejsca."
Zgodnie z art. 176 § 1 k.p.k., "jeżeli stwierdzenie okoliczności mających wpływ na rozstrzygnięcie sprawy wymaga wiadomości specjalnych, zasięga się opinii instytutu naukowo-badawczego albo zakładu specjalistycznego lub powołanej do tego instytucji albo też powołuje się jednego lub kilku biegłych."
Tymczasem Sąd Rejonowy wdał się w merytoryczną ocenę okoliczności wymagających wiadomości specjalnych, gdyż wyraził odmienny pogląd od tego, który zaprezentował biegły lekarz ginekolog, co należy uznać za błędne. Stanowisko to nie mogłoby być uznane za słuszne nawet wtedy, gdyby przyjąć, że okoliczności, co do których sąd wyraził swoją odmienną opinię, nie wymagały oceny biegłego ze względu na posiadanie wiadomości specjalnych przez sędziego czy też skład sądu.
Sąd Rejonowy, podając w wątpliwość opinię biegłego lekarza ginekologa, powinien był zasięgnąć opinii instytucji do tego powołanych lub też powołać innego biegłego, a nie wdawać się w materialną ocenę okoliczności wymagających wiadomości specjalnych (art. 182 k.p.k.).
Z tych wszystkich względów, nie przesądzając ostatecznego wyniku sprawy, należało zaskarżone wyroki uchylić i sprawę przekazać Sądowi Rejonowemu w L. do ponownego rozpoznania.
Ponownie rozpoznając sprawę, sąd powinien rozważyć, czy - w wypadku braku podstaw do uznania oskarżonego za winnego popełnienia czynu określonego w art. 175 k.k. - nie ma podstaw do przypisania oskarżonemu czynu określonego w art. 176 k.k.
Do skazania za czyn lubieżny określony w art. 176 k.k. nie jest konieczne ustalenie, że sprawca doznał zaspokojenia popędu płciowego lub podniecenia pobudliwości płciowej, wystarczy ustalenie, że sprawca podjął działanie w tym celu.
OSNKW 1989 r., Nr 1, poz. 12
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN