Uchwała z dnia 1994-04-27 sygn. I KZP 8/94
Numer BOS: 2145327
Data orzeczenia: 1994-04-27
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy
Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:
Sygn. akt I KZP 8/94
Uchwała z dnia 27 kwietnia 1994 r.
Działanie sprawcy stosującego przemoc "skierowaną wobec rzeczy", zmierzające do zmuszenia pokrzywdzonego do określonego zachowania się, stanowi znamię przestępstwa przewidzianego w art. 167 § 1 k.k. tylko wówczas, gdy - podobnie jak groźba - ma charakter bezprawny.
Nie popełnia więc przestępstwa określonego w art. 167 § 1 k.k. taki sprawca, stosujący przemoc skierowaną wobec rzeczy, który ma prawo wynikające z ustawy do stosowania tzw. samopomocy własnej, a więc do żądania od innej osoby określonego zachowania się lub ma prawo do użycia środka zmuszania (np. do zatrzymania rzeczy tytułem zastawu lub celem zabezpieczenia spełnienia świadczenia wzajemnego - art. 432 § 1 i 2, art. 461 § 1, art. 488 § 2, art. 670 § 1, art. 671 § 2, art. 850 k.c.).
Przewodniczący: sędzia J. Bratoszewski (sprawozdawca).
Sędziowie: J. Mikos, E. Strużyna.
Prokurator Prokuratury Apelacyjnej: R. Stefański.
Sąd Najwyższy w sprawie Mirosława B., po rozpoznaniu przekazanego na podstawie art. 390 § 1 k.p.k. przez Sąd Wojewódzki w Opolu, postanowieniem z dnia 18 lutego 1994 r., zagadnienia prawnego wymagającego zasadniczej wykładni:
"Czy w przypadku kiedy istnieje spór między zamawiającym, a przyjmującym zamówienie na wykonanie umowy, służy przyjmującemu prawo wstrzymania się z wydaniem działa do czasu otrzymania wynagrodzenia, czy też działanie takie wyczerpuje znamiona przemocy w rozumieniu art. 167 k.k.?"
uchwalił udzielić odpowiedzi jak wyżej.
Uzasadnienie
Przedstawione w pytaniu prawnym wątpliwości Sądu Wojewódzkiego powstały na tle sytuacji faktycznej, która sprowadza się do tego, że:
- Oskarżony pozostaje pod zarzutem, że od czerwca 1992 r. zmusza pokrzywdzonego do określonego zachowania się przez to, że odmawiając pokrzywdzonemu wydania mu samochodu osobowego powierzonego oskarżonemu do remontu i przetrzymując go nadal w swoim warsztacie, zmusza go do znoszenia tego stanu rzeczy.
- Odmowę wydania pokrzywdzonemu jego samochodu oskarżony uzasadnia tym, że przy jego remoncie poniósł określone koszty robocizny i koszty zakupu części zamiennych, których pokrzywdzony nie chciał mu w całości zwrócić.
Sąd Rejonowy, rozpoznający tę sprawę w pierwszej instancji, umorzył postępowanie karne na podstawie art. 26 k.k., zaś na skutek rewizji obrońcy oskarżonego sprawa trafiła do Sądu Wojewódzkiego, który przy jej rozstrzyganiu powziął wątpliwości wyrażone w przedstawionym wyżej pytaniu prawnym.
Sposób ujęcia przedstawionego pytania prawnego sprawia na pierwszy rzut oka wrażenie jakby Sądowi Wojewódzkiemu nie tyle chodziło o dokonanie wykładni ustawy (i to "zasadniczej"), a więc wykładni któregokolwiek z określeń ustawowych, (do czego Sąd Najwyższy jest uprawniony na podstawie art. 309 § 1 k.p.k.), lecz raczej o rozstrzygnięcie konkretnej sprawy, do czego Sąd Najwyższy nie byłby uprawniony (poza ewentualnością przejęcia jej do rozpoznania na podstawie art. 309 § 5 k.p.k.). W uzasadnieniu swego pytania Sąd Wojewódzki nie wskazał bowiem w sposób wyraźny, które z określeń ustawowych takiej wykładni wymaga.
Pomimo to Sąd Najwyższy nie odmówił udzielenia odpowiedzi na przedstawione pytanie, gdyż dokładniejsza analiza problemu pozwala na stwierdzenie, że rzeczywiste wątpliwości Sądu Wojewódzkiego mogą polegać na pewnej niejasności, wynikającej z faktu, że o ile jedno ze znaniom przestępstwa przewidzianego w art. 167 § 1 k.k., a mianowicie groźba została określona dodatkowo przymiotnikiem "bezprawna", o tyle co do drugiego ze znamion, a mianowicie "przemocy" tego przymiotnika ustawa nie zawiera. Może to stwarzać wrażenie, że sam fakt użycia przez sprawcę przemocy (w potocznym rozumieniu tego słowa) mógłby być uznany za wystarczający do bytu przestępstwa określonego w art. 167 § 1 k.k.
Stanowisko takie - jak należy sądzić - legło zarówno u podstaw rozumowania prokuratora, który sporządził akt oskarżenia w niniejszej sprawie, jak i rozumowania Sądu Rejonowego, który nie uniewinnił oskarżonego, lecz umorzył postępowanie karne na podstawie art. 26 k.k.
Ustosunkowując się do tej kwestii Sąd Najwyższy stwierdził:
Użycie przez sprawcę przemocy polega na szeroko pojętej czynności fizycznej, skierowanej bądź to bezpośrednio przeciwko samemu pokrzywdzonemu, co zniewala go do określonego zachowania się, wbrew jego woli, bądź to przeciwko rzeczy należącej do pokrzywdzonego, przez co swoboda woli pokrzywdzonego - w zakresie posiadania tej rzeczy, czy też władania nią lub korzystania z niej - zostaje ograniczona.
Nie każda jednak przemoc jest wystarczająca do bytu przestępstwa określonego w art. 167 § 1 k.k., lecz - podobnie jak groźba - musi to być przemoc bezprawna, nie zaś przemoc wynikająca z realizacji uprawnień przewidzianych w ustawie. Wniosek taki wynika z generalnej normy art. 1 k.k. i powszechnie przyjętej w doktrynie definicji każdego przestępstwa, do którego bytu niezbędna jest m.in. bezsporność czynu sprawcy. Oczywiste jest, że nie można w szczególności uznać za "przemoc" w rozumieniu prawa karnego wszelkich środków przymusu, w tym i przymusu bezpośredniego, stosowanych przez uprawnione do tego organy (funkcjonariusz policji, komornik), jeżeli ich użycie mieści się w granicach ich ustawowych uprawnień (np. prawo karcenia dzieci przez rodziców). Konsekwencją tego poglądu jest stwierdzenie, że również wtedy, gdy osoba fizyczna stosująca przemoc skierowaną wobec rzeczy, ma do tego prawo wynikające z ustawy, do stosowania tzw. samopomocy własnej, a więc do żądania od innej osoby określonego zachowania się lub ma prawo do użycia środka zmuszenia, np. do zatrzymania rzeczy czy to tytułem zastawu, czy to celem zabezpieczenia świadczenia wzajemnego (por. np. art. 432 § 1 i 2, art. 461 § 1, art. 488 § 2, art. 670 § 1, art. 671 § 2, art. 850 k.c.), w jej działaniu brak jest cech przestępstwa. Nie oznacza to, oczywiście, prawa do "samosądu" i dopuszczalności egzekwowania swoich roszczeń wówczas, gdy ich istnienie jest przedmiotem sporu, a z ustawy nie wynika wyraźnie określone uprawnienie do stosowania samopomocy własnej.
Zważywszy, że ocena, czy w konkretnej sytuacji działanie sprawcy było bezprawne, czy też przysługiwały mu odpowiednie uprawnienia do użycia przemocy, zależna jest od dokonania prawidłowych ustaleń faktycznych, te zaś zawsze należą do sądu orzekającego merytorycznie. Sąd Najwyższy, nie wdając się w rozstrzygnięcie konkretnej sprawy, poprzestał jedynie na dokonaniu wykładni ustawy, orzekając jak na wstępie.
OSNKW 1994 r., Nr 5-6, poz. 28
Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN