Prawo bez barier technicznych, finansowych, kompetencyjnych

Wyrok z dnia 1990-01-11 sygn. I CR 1377/89

Numer BOS: 2136475
Data orzeczenia: 1990-01-11
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt I CR 1377/89

Wyrok z dnia 11 stycznia 1990 r. 

W przypadku szkody wyrządzonej osobom trzecim przez przedsiębiorstwa posługujące się statkami powietrznymi przy zabiegach agrotechnicznych stosuje się art. 435 § 1 k.c. w związku z art. 72, 73 i 88 prawa lotniczego - ustawy z dnia 31 maja 1962 r. (Dz. U. Nr 32, poz. 153 ze zm.).

Przewodniczący: sędzia SN M. Sychowicz.

Sędziowie SN: W. Patulski (sprawozdawca), J. Suchecki. 

Sąd Najwyższy po rozpoznaniu sprawy z powództwa Bronisławy W. działającej w imieniu własnym i małol. Beaty W., Krzysztofa W., Mieczysława W., Wiesława W. i Michała W. przeciwko Zakładom Rolno-Przemysłowym (...) w H., Zakładom Rolno-Przemysłowym (...) w C. i Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego PZL (...) w Ś. o zapłatę na skutek rewizji pozwanej Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Przemyślu z dnia 9 sierpnia 1989 r.

oddalił rewizję.

Uzasadnienie 

Po ostatecznym sprecyzowaniu swoich żądań powodowie: Bronisława W., Mieczysław W., Wiesław W., Michał W., Beata W. i Krzysztof W. wnieśli o zasądzenie na ich rzecz od pozwanych: Zakładów Rolno-Spożywczych (...) w H., Zakładów Rolno-Spożywczych w C. oraz Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego (...) w Ś. solidarnie kwoty 800.000 zł tytułem odszkodowania za zniszczone środkami chemicznymi plantacje ziemniaków i wikliny powodów, co nastąpiło przy okazji oprysku tymi środkami ze śmigłowca pozwanej Wytwórni na plantacji jęczmienia należącej do pozwanych Zakładów w S.

Wszystkie trzy pozwane jednostki wniosły o oddalenie powództwa.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Wojewódzki w Przemyślu zasądził od pozwanej Wytwórni na rzecz powódki kwotę 408.459 zł z ustawowymi odsetkami i oddalił powództwo w stosunku do pozostałych pozwanych, ustalając i podnosząc w uzasadnieniu m.in., co następuje:

Pozwaną Wytwórnię z poprzednikiem prawnym pozwanych Zakładów w H. wiązała umowa z dnia 28 listopada 1985 r., na podstawie której dokonywano usług agrolotniczych, na zasadach pełnego czarteru, w okresie od dnia 10 marca 1986 r. do dnia 31 października 1986 r. na rzecz kilku Państwowych Gospodarstw Rolnych, a w tym także na rzecz poprzednika prawnego pozwanych Zakładów w C. W myśl postanowień tej umowy, nazwanej "umową najmu śmigłowca", pozwana Wytwórnia zobowiązała się wynająć śmigłowiec z jego bezpośrednią obsługą do wykonania zabiegów agrolotniczych na polach należących do poszczególnych Państwowych Gospodarstw Rolnych, przy czym zabiegi te miały być organizowane przy ścisłej współpracy stron umowy, a kierownikiem całego zespołu roboczego miał być upoważniony przedstawiciel PGR (agrotechnik), jego zastępcą zaś pilot śmigłowca. Ponadto w myśl § 4 tej umowy, poprzednik prawny pozwanych Zakładów w H. przyjął na siebie bezpośrednią odpowiedzialność za przeprowadzone zabiegi agrolotnicze i wynikłe z tego tytułu ewentualne szkody własne, lub wyrządzone osobom trzecim, i zobowiązał się do ich pokrycia. Natomiast pozwana Wytwórnia zobowiązała się jedynie do pokrycia takich szkód, które powstały w wyniku błędu pilota lub awarii urządzeń rozprzestrzeniających środki chemiczne, i to pod warunkiem sporządzenia przez pilota i agrotechnika niezwłocznego protokołu obrazującego szkodę.

W dniu 7 czerwca 1986 r. pozwana Wytwórnia dokonała śmigłowcem, prowadzonym przez pilota Janusza R., oprysku środkami chemicznymi (cherbicydami) plantacji jęczmienia jarego w N.L., należącej do ówczesnego PGR w C. Zabieg ten był poprzedzony wstępnym oblotem śmigłowcem całego areału gruntu, mającego być poddanym opryskowi środkami chemicznymi. Plantacja ta nie została oznakowana i pilot nie domagał się oznakowania jej chorągiewkami, uznając, że pole PGR odróżnia się zdecydowanie od sąsiadujących działek indywidualnych rolników, a w tym także działek powodów. Warunki atmosferyczne w tym dniu były dobre i oprysk cherbicydami nastąpił z wysokości ok. 5 m. W czasie wykonywania tego zabiegu agrolotniczego unosił się biały dym, tworzący swego rodzaju poduszkę powietrzną, który z czasem przesunął się na sąsiadujące pola powodów, niszcząc na nich ziemniaki (których część zielona została spalona) oraz wiklinę (która pożółkła i skręciła się). W związku z opisanym opryskiem środkami chemicznym powodowie ponieśli szkodę, a to: w uprawach ziemniaków na obszarze około 1 ha oraz w uprawie wikliny na obszarze około 0,8 ha - w łącznej wysokości 409.458 zł.

Za przedmiotową szkodę, na zasadzie ryzyka (art. 435 § 1 k.c.) odpowiada wyłącznie i w całości pozwana wytwórnia, jako przedsiębiorstwo opierające swą działalność na wykorzystywaniu sił przyrody. Natomiast, zdaniem sądu pierwszej instancji, pozostali pozwani nie odpowiadają za szkodę wyrządzoną powodom, gdyż przez zlecenie usług agrolotniczych wyspecjalizowanemu przedsiębiorstwu, jakim jest niewątpliwie pozwana wytwórnia, nie można im przypisać winy w wyborze (art. 429 k.c.). Ponadto pozwana wytwórnia nie mogła wyłączyć swojej odpowiedzialności, na zasadzie ryzyka, przez zawarcie wspomnianej umowy z ówczesnym Państwowym Gospodarstwem Rolnym w H. (art. 437 k.c.).

Od powyższego wyroku pozwana Wytwórnia wniosła rewizję, opartą na podstawie zaskarżenia z art. 368 pkt 1 k.p.c., domagając się jego zmiany przez oddalenie powództwa lub uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Wywody rewidującego, zawarte w rewizji sprowadzają się do dwu podstawowych zarzutów, po pierwsze, że podstawą odpowiedzialności pozwanej wytwórni za szkodę powodów, w żadnym przypadku nie może być art. 435 § 1 k.c., i po drugie, że art. 436 k.c. w związku z art. 72, 73 i 74 prawa lotniczego przemawiają za odpowiedzialnością pozwanych Zakładów w H. za szkodę wyrządzoną powodom przy okazji zabiegów agrolotniczych.

Wbrew wywodom skarżących żaden z podniesionych w rewizji zarzutów nie jest uzasadniony. W świetle bowiem bezspornych okoliczności szkoda została wyrządzona powodom w ich plantacjach przy okazji zabiegów agrolotniczych na rzecz sąsiadującego PGR, a więc pozostała w ścisłym związku przyczynowym z ruchem statku powietrznego, znajdującego się przez cały czas w gestii pozwanej Wytwórni, która jest przedsiębiorstwem wprawianym w ruch za pomocą sił przyrody. Skoro strony powodowej z pozwaną Wytwórnią nie łączył żaden stosunek umowy, czy to w ramach umowy usług opartych na przepisach kodeksu cywilnego, czy też umowy przewozu opartej na przepisach ustawy z dnia 31 maja 1962 r. - prawo lotnicze (Dz. U. Nr 32, poz. 153 ze zm.), to do odpowiedzialności pozwanej wytwórni za spowodowaną szkodę należy stosować art. 435 § 1 k.c., jako przepis ogólny prawa cywilnego, do którego odwołuje się w takiej sytuacji art. 72 ust. 1 prawa lotniczego. Oznacza to zastosowanie przepisu o wzmożonej odpowiedzialności sprawcy szkody związanej z ruchem statku powietrznego. Pozwana mogłaby się jedynie zwolnić od tej odpowiedzialności poprzez okoliczności egzoneracyjne (tj. siłę wyższą albo wyłączną winę poszkodowanych lub osób trzecich), które, jak to zasadnie przyjął Sąd Wojewódzki, w niniejszej sprawie nie zachodzą. W tym kontekście nietrafny jest pogląd skarżącego, iż śmigłowiec, który spowodował szkodę powodom, znajdował się w dniu 7 czerwca 1986 r. we władztwie pozwanych Zakładów w H., co powinno przemawiać za odpowiedzialnością tego ostatniego za skutki przeprowadzonych wówczas zabiegów agrolotniczych na podstawie art. 436 § 1 in fine k.c. Treść bowiem umowy z dnia 29 listopada 1985 r. bynajmniej nie oznacza, że doszło do oddania tego pojazdu w posiadanie zależne, gdyż po pierwsze: umowa ta nie dotyczyła najmu śmigłowca, lecz tradycyjnego "najmu usług" (w tym przypadku usług agrolotniczych), a po drugie: nie można mówić o trwałym władztwie statku powietrznego ze strony osób pracujących w pozwanych zakładach, tj. osób nie będących w ogóle pilotami czy lotnikami, lecz tylko pełniącymi funkcje np. agrotechników, i to w sytuacji, gdy decydujący głos w zakresie lotu śmigłowca miał oczywiście pilot pozwanej Wytwórni "wynajęty" wraz z pojazdem. W związku z treścią tej umowy także jej postanowienia o wyłączeniu odpowiedzialności pozwanej Wytwórni za szkody wyrządzone osobom trzecim są oczywiście bezskuteczne (art. 437 k.c.). Pozostaje to zresztą w zgodzie z ogólną zasadą rozwojową nowoczesnego prawa, mającą swoje odbicie także w judykaturze sądowej, chroniącej środowisko naturalne (a w tym osoby, zwierzęta i rośliny), narażone na ryzyko szkód związanych m.in. z eksploatacją statków powietrznych, używanych do zabiegów agrotechnicznych.

Reasumując należy stwierdzić, że w przypadku szkody wyrządzonej osobom trzecim przez przedsiębiorstwa posługujące się statkami powietrznymi przy zabiegach agrotechnicznych stosuje się art. 435 § 1 k.c., a nie 436 k.c. w związku z art. 72, 73 i 88 prawa lotniczego - ustawy z dnia 31 maja 1962 r. (Dz. U. Nr 32, poz. 152 ze zm.).

Z przytoczonych względów, wobec braku podstaw rewizyjnych z art. 368 k.p.c. i na zasadzie art. 387 k.p.c., Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji wyroku.

OSNC 1991 r., Nr 2-3, poz. 32

Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.