Uchwała z dnia 1977-11-07 sygn. I PZP 44/77

Numer BOS: 2052955
Data orzeczenia: 1977-11-07
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Najważniejsze fragmenty orzeczenia w Standardach:

Sygn. akt I PZP 44/77

Uchwała z dnia 7 listopada 1977 r.

Przewodniczący: Sędzia SN S. Rejman (sprawozdawca). Sędziowie SN: W. Dębicka, S. Perestaj.

Sąd Najwyższy, w sprawie z wniosku Jana A. przeciwko Przedsiębiorstwu Budownictwa Hydrotechnicznego "Odra-2" w W. o wynagrodzenie za pracę, po rozpoznaniu na posiedzeniu jawnym zagadnienia prawnego przekazanego przez Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych we Wrocławiu postanowieniem z dnia 12 sierpnia 1977 r. do rozstrzygnięcia w trybie art. 66 ustawy z dnia 24 października 1974 r. o okręgowych sądach pracy i ubezpieczeń społecznych:

"Czy postanowienia § 5 załącznika nr 3 do Układu Zbiorowego Pracy dla pracowników przedsiębiorstw zgrupowanych w Zjednoczeniu Żeglugi Śródlądowej z dnia 4 stycznia 1975 r. odpowiadają wymogom z art. 13 i art. 78 kodeksu pracy?"

uchwalił:

Organy rozpoznające spory o roszczenia pracowników ze stosunku pracy nie są uprawnione do kwestionowania wysokości stawek wynagrodzenia ustalonych w załącznikach do układów zbiorowych pracy, chyba że określone wynagrodzenie jest niższe od najniższego przewidzianego w odpowiednich przepisach płacowych.

Uzasadnienie

Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych przedstawiając Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia w trybie art. 66 § 1 ustawy o o.s.p. i u.s. zagadnienie prawne stwierdził, że wynikło ono na tle następującego stanu faktycznego:

Wnioskodawca jest zatrudniony w Przedsiębiorstwie Budownictwa Hydrotechnicznego "Odra-2" w W., ostatnio na stanowisku mechanika III klasy na obiekcie pływającym. W myśl zawartych między stronami umów o pracę wnioskodawca pobierał wynagrodzenie według stawek zaszeregowania kolejno w granicach od 12 do 15,50 zł za godzinę. Dnia 1.VI.1974 r. strony zawarły umowę - zwaną umową zlecenia - w myśl której wnioskodawca przyjął obowiązki dozorcy na holowniku "Jagiełło" za wynagrodzeniem 5,50 zł za godzinę dozorowania plus 15% dodatku za dozór w porze nocnej. Do jego obowiązków należało nie tylko pilnowanie obiektu, ale także takie czynności, jak zapalanie świateł i ogrzewanie holownika, rozgrzewanie silnika, sprawdzanie poziomu wody oraz manewrowanie statkiem dla obrony przed osadzeniem go na mieliźnie.

Wnioskodawca domaga się dodatkowego wynagrodzenia liczonego tak jak za pełnienie dyżurów na holowniku "Jagiełło", tj. według stawki jego osobistego zaszeregowania. Zakład pracy stoi natomiast na stanowisku, że wnioskodawca nie pełnił dyżuru w rozumieniu art. 144 k.p. i że należy mu się wynagrodzenie ustalone w umowie, które jest dla niego korzystniejsze od wynagrodzenia, jakie przewidziane jest za pełnienie tych czynności w kolejnych układach zbiorowych pracy.

Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w uzasadnieniu pytania prawnego skierowanego do Sądu Najwyższego dał wyraz swojemu przekonaniu, że łącząca strony umowa o dozorowanie holownika jest w istocie umową o pracę, a nie umową zlecenia i że ustanowione w niej wynagrodzenie jest korzystniejsze dla wnioskodawcy od postanowień układów zbiorowych pracy. Niezgodność w tym zakresie z postanowieniami układu zbiorowego pracy nie powoduje nieważności umowy, skoro jest ona korzystniejsza dla pracownika. Nieważne są jedynie postanowienia umowy mniej korzystne niż przepisy układu zbiorowego pracy.

Sąd ma natomiast wątpliwości, czy stawki wynagrodzenia za dozorowanie obiektów pływających nie są tak niskie, że pozostawałyby w sprzeczności z wymogami, jakie kodeks pracy stawia w tym przedmiocie w art. 13 i 78. W szczególności należy mieć na uwadze, że gdyby wnioskodawca pełnił w tym czasie dyżur, to otrzymałby wyższe wynagrodzenie. Byłby więc lepiej wynagradzany za samą gotowość do świadczenia pracy, połączoną z pobytem w zakładzie pracy, niż był wynagradzany za konkretnie wykonywaną pracę.

W związku z tym należy podkreślić, że jeżeli strony rzeczywiście - wbrew nazwie - łączyła umowa o pracę, to do jej niezbędnych elementów zalicza się wynagrodzenie odpowiadające rodzajowi pracy, które powinno znaleźć się w treści umowy (art. 29 § 1 pkt 2 k.p.). Umowa wiąże w tym zakresie strony, chyba że jej postanowienia są mniej korzystne dla pracownika niż przepisy prawa pracy. W takim bowiem przypadku postanowienia te są nieważne i zamiast nich stosuje się odpowiednie przepisy prawa pracy. Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych dał wyraz swojemu zapatrywaniu, że postanowienia umowy - w zakresie wynagrodzenia - mogą być bardziej korzystne dla pracownika niż przepisy układu zbiorowego pracy i powołał się na przepis art. 18 § 2 k.p.

Sąd Najwyższy zwraca więc uwagę jedynie na to, że przy rozpatrywaniu spraw o wynagrodzenie za pracę, gdy w grę wchodzą przepisy załączników do układów zbiorowych pracy, obowiązkiem sądu jest ustalenie, jaki przepis ma w konkretnym przypadku zastosowanie. Nie może on natomiast poddawać własnej ocenie trafności ustalonych stawek wynagrodzenia, bo prowadziłoby to do kształtowania ich według oceny sądu, a to jest niedopuszczalne. Ustalone w układach zbiorowych pracy stawki wynagrodzeń z istoty swojej nie mogą pozostawać w sprzeczności ani z treścią art. 13, ani też art. 78 k.p., ponieważ przepisy te nie zawierają żadnych stawek, lecz stanowią tylko, że pracownikowi przysługuje wynagrodzenie za pracę odpowiednio do jej rodzaju, ilości i jakości. Powinno być ono też tak ustalone, aby sprzyjało usprawnieniu pracy oraz podnoszeniu jej jakości i wydajności. Tymi też przesłankami kierują się ministrowie i zarządy główne związków zawodowych przy zawieraniu układów zbiorowych pracy, które wymagają uzgodnienia z Ministrem Pracy, Płac i Spraw Socjalnych. W zakresie ustalonych stawek nie podlegają one kontroli ze strony sądu, z punktu widzenia prawidłowości ich ustalenia. Wynagrodzenie za pracę nie może być jednak niższe od ustawowego minimum. Postanowienia układów zbiorowych pracy nie mogą przeto być - w tym zakresie - mniej korzystne dla pracowników niż przepisy kodeksu pracy lub innych ustaw albo przepisy wydane przez Radę Ministrów (art. 239 k.p.). Zamiast nich stosuje się wówczas odpowiednio przepisy prawa pracy. I tylko w tym zakresie dopuszczalna jest kontrola sądu.

Sam natomiast fakt, że wynagrodzenie za czas dyżuru pracownika jest wyższe od wynagrodzenia za dozorowanie mienia, nie daje nawet podstaw do sygnalizacji przed ustaleniem zakresu czynności, do wykonania których pracownik był gotów w czasie dyżuru pełnionego w zakładzie pracy.

OSNC 1978 r., Nr 12, poz. 231

Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.