Prawo bez barier technicznych, finansowych, kompetencyjnych

Uchwała z dnia 1978-03-13 sygn. III CZP 11/78

Numer BOS: 2052676
Data orzeczenia: 1978-03-13
Rodzaj organu orzekającego: Sąd Najwyższy

Sygn. akt III CZP 11/78

Uchwała z dnia 13 marca 1978 r.

Przewodniczący: Sędzia SN J. Ignatowicz. Sędziowie SN: S. Dmowski, Z. Marmaj (sprawozdawca).

Sąd Najwyższy, w sprawie z powództwa Władysława L. przeciwko Państwowemu Zakładowi Ubezpieczeń - Oddział w B. i Zygfrydowi S. o odszkodowanie, po rozpoznaniu na posiedzeniu jawnym zagadnienia prawnego przekazanego przez Sąd Wojewódzki w Białymstoku postanowieniem z dnia 28 stycznia 1978 r. do rozstrzygnięcia w trybie art. 391 k.p.c.:

"Czy współuczestników sporu zapozwać można tylko przed sąd ogólnej właściwości jednego z nich (art. 43 § 1 k.p.c.), czy też powództwo można wytoczyć przed sąd właściwości przemiennej (art. 31 k.p.c.), jeżeli sąd ten jest właściwy dla wszystkich biernych współuczestników (art. 35 k.p.c.)?"

uchwalił:

Powództwo przeciwko sprawcy wypadku komunikacyjnego oraz przeciwko PZU o objęte obowiązkowym ubezpieczeniem komunikacyjnym roszczenia odszkodowawcze można wytoczyć także przed sąd miejsca wypadku (art. 35 k.p.c.).

Uzasadnienie

W przedstawionym przez Sąd Wojewódzki Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia pytaniu prawnym, chodzi o rozstrzygnięcie wątpliwości, jaka zrodziła się na tle następującego stanu faktycznego. Powód, mający miejsce zamieszkania w Białymstoku, uległ w tym mieście wypadkowi komunikacyjnemu. W związku z tym wystąpił z roszczeniem odszkodowawczym do Sądu Rejonowego w Białymstoku, pozywając sprawcę wypadku (kierowcę) zamieszkałego w G. i Państwowy Zakład Ubezpieczeń - Inspektorat w B. W związku z zarzutem Państwowego Zakładu Ubezpieczeń, iż pozwany ten powinien być reprezentowany przez Inspektorat w G., Sąd Rejonowy w Białymstoku uznał się niewłaściwym i sprawę przekazał Sądowi Rejonowemu w G., gdyż jednostka organizacyjna PZU w G. przeprowadziła postępowanie likwidacyjne, tam mieszka pozwany sprawca wypadku i powodowi w takim przypadku nie przysługuje prawo wyboru sądu według właściwości przemiennej. Zdaniem Sądu Rejonowego, powód mógł wnieść pozew do sądu właściwego jedynie wedle kryterium właściwości ogólnej.

Rozpoznając zażalenie powoda wniesione od powyższego postanowienia, Sąd Wojewódzki przedstawił Sądowi Najwyższemu w trybie art. 391 k.p.c. zagadnienie prawne budzące poważne wątpliwości, przytoczone na wstępie.

Odpowiadając na to pytanie, należy przede wszystkim stwierdzić, że kwestia właściwości sądu przy dochodzeniu roszczeń objętych obowiązkowym ubezpieczeniem komunikacyjnym była już przedmiotem rozstrzygnięć Sądu Najwyższego. Mianowicie w sprawie II CZ 29/71 (OSNCP 1971, z. 12, poz. 220) Sąd Najwyższy uznał, że powództwo przeciwko PZU o roszczenie odszkodowawcze z tytułu obowiązkowych ubezpieczeń komunikacyjnych wytoczyć można według przemiennej właściwości miejscowej (art. 33 k.p.c.) także przed sąd, w okręgu którego znajduje się jednostka organizacyjna PZU, która przyjęła zgłoszenie o wypadku i przeprowadziła postępowanie likwidacji szkody, chociażby czynności te wykonano na zlecenie innej jednostki organizacyjnej PZU. Natomiast w sprawie I CZ 136/73) OSNCP 1974, z. 6, poz. 114) wyrażony został pogląd, że powództwo przeciwko zakładowi ubezpieczeń o odszkodowanie z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierowcy pojazdu mechanicznego można wytoczyć przed sąd, w którego okręgu nastąpił wywołujący szkodę wypadek komunikacyjny (art. 35 k.p.c.). W obu wymienionych sprawach kwestia z zakresu właściwości przemiennej sądu przedstawiała się o tyle odmiennie, że po stronie pozwanej występował tylko jeden podmiot, a mianowicie zakład ubezpieczeń. Wobec wytoczenia w sprawie niniejszej powództwa zarówno przeciwko kierowcy, jak i przeciwko PZU, rozważenia wymaga kwestia uprawnień powoda do wyboru sądu. Chodzi o to, czy wyboru tego może dokonać tylko między sądami właściwości ogólnej pozwanych, co sugerowałaby wykładnia gramatyczna art. 43 § 1 k.p.c., czy też wybór ten możliwy jest także w odniesieniu do sądu właściwości przemiennej (art. 33 i 35 k.p.c.).

Na treść odpowiedzi zasadniczy wpływ ma przede wszystkim charakter roszczenia, tzn. źródło jego powstania. Kodeks postępowania cywilnego daje bowiem powodowi - w odniesieniu do pewnej kategorii spraw - możliwość wyboru między sądem właściwości ogólnej a sądem szczególnym. Możliwość ta została podyktowana przede wszystkim interesem uprawnionego, ma jednak na uwadze także ekonomię procesową, jak i ułatwienia wynikające z prowadzenia sprawy zgodnie z zasadą bezpośredniości.

Do kategorii spraw, w których powód ma możliwość wyboru sądu dla niego dogodniejszego, należą sprawy o roszczenia z czynu niedozwolonego (art. 35 k.p.c.). Przewidziana tym przepisem właściwość przemienna sądu uzależniona jest nie od tego, przeciwko komu roszczenie jest skierowane, lecz związana jest z popełnieniem czynu niedozwolonego. Roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej wypadkiem drogowym jest roszczeniem z czynu niedozwolonego, wobec tego powód - bez względu na to przeciwko komu z pozwem występuje - może go wnieść także przed sąd, w którego okręgu nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.

Pogląd odmienny, a mianowicie że współuczestników sporu zapozwać można tylko przed sąd ogólnej właściwości jednego z nich, nie uwzględnia sytuacji, w której wszyscy pozwani mają wspólny sąd przemienny. Sytuacja taka zachodzi właśnie wówczas, gdy poszkodowany w wypadku komunikacyjnym, dochodząc roszczeń odszkodowawczych z tego zdarzenia, pozywa, obok posiadacza pojazdu mechanicznego, także zakład ubezpieczeń (§ 20 ust. 3 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 28 listopada 1974 r. w sprawie obowiązkowych ubezpieczeń komunikacyjnych - Dz. U. Nr 46, poz. 274 z późn. zm.).

Przyjęcie, że osoba poszkodowana w wypadku komunikacyjnym może dochodzić roszczeń odszkodowawczych z tego wypadku od posiadacza pojazdu (kierowcy) oraz zakładu ubezpieczeń tylko przed sądem właściwości ogólnej jednego z pozwanych, nie tylko pozostawałoby w sprzeczności z dyspozycją art. 35 k.p.c., ale także byłoby łatwe do obejścia poprzez pozwanie tylko jednego podmiotu.

Konieczność wezwania do udziału w sprawie - na wypadek błędnego pozwania tylko posiadacza (kierowcy) pojazdu - zakładu ubezpieczeń nie mogłoby już uzasadniać przekazanie sprawy innemu sądowi, miejscowo właściwemu, a mianowicie z uwagi na treść art. 15 § 1 k.p.c.

Wychodząc z tych założeń, Sąd Najwyższy udzielił na przedstawione pytanie prawne odpowiedzi przytoczonej w sentencji uchwały.

OSNC 1978 r., Nr 12, poz. 217

Treść orzeczenia pochodzi z Urzędowego Zbioru Orzeczeń SN

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.