Wyrok z dnia 2006-06-20 sygn. I OSK 1000/05
Numer BOS: 1920083
Data orzeczenia: 2006-06-20
Rodzaj organu orzekającego: Naczelny Sąd Administracyjny
Sędziowie: Andrzej Jurkiewicz (sprawozdawca), Elżbieta Stebnicka (przewodniczący), Jan Paweł Tarno
Sentencja
Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący: Sędzia NSA Elżbieta Stebnicka Sędziowie Andrzej Jurkiewicz (spr.) NSA Jan Paweł Tarno Protokolant Iwona Sadownik po rozpoznaniu w dniu 20 czerwca 2006 r. na rozprawie w Izbie Ogólnoadministracyjnej skargi kasacyjnej E. Sp. z o.o. z siedzibą w [...] od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 11 stycznia 2005 r. sygn. akt VI SA/Wa 162/04 w sprawie ze skargi E. Sp. z o.o. z siedzibą w [...] na decyzję Głównego Inspektora Transportu Drogowego z dnia [...] Nr [...] w przedmiocie nałożenia kary pieniężnej za zmniejszenie czasu odpoczynku dziennego, na potrzeby wykonywania transportu drogowego lub przewozu na potrzeby własne 1. oddala skargę kasacyjną, 2. zasądza od E. Sp. z o.o. z siedzibą w [...] na rzecz Głównego Inspektora Transportu Drogowego kwotę 120 zł. / sto dwadzieścia złotych / tytułem kosztów postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 11 stycznia 2005 r. sygn. akt VI S.A./Wa 162 / 04 Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie po rozpatrzeniu skargi E. Spółki z o.o. w [...] na decyzję Głównego Inspektora Transportu Drogowego z dnia [...] Nr [...] w przedmiocie nałożenia kary pieniężnej za zmniejszenie czasu odpoczynku dziennego na potrzeby wykonywania transportu drogowego lub przewozu na potrzeby własne, oddalił wniesioną skargę.
Wyrok ten wydano w następujących okolicznościach faktycznych i prawnych sprawy:
W oparciu o wyniki kontroli przeprowadzonej dnia 3 sierpnia 2003 r. przez służby Wojewódzkiego Inspektora Transportu Drogowego w [...], ustalono że pojazdem m - ki Renault nr rej. [...] z przyczepą nr rej [...], użytkowanym przez firmę E. Sp. z o.o. w [...], dokonywano przewozu rzeczy z Łomży do miejscowości Lancaster w Wielkiej Brytanii. Stwierdzono, że z okazanych przez kierowcę pojazdu A. S. wykresówek wynika brak odpoczynku dziennego dnia 31 lipca 2003r. Kierowca podpisał protokół kontrolny bez zastrzeżeń.
Decyzją z dnia [...] [...] Wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego na podstawie art. 93 ust. 1 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (Dz. U. Nr 125, poz. 1371 oraz z 2000r. Nr 25, poz. 253, Nr 89, poz. 804 i Nr 199, poz. 1671) nałożył na firmę E., zwaną dalej skarżącym, karę pieniężną za zmniejszenie czasu odpoczynku dziennego przy wykonywaniu transportu drogowego lub przewozu na potrzeby własne o 1 godzinę i 50 minut w wysokości 300 zł.
W wyniku złożonego odwołania, w którym skarżący domagał się uchylenia decyzji w stosunku do niego i ewentualna jej zmianę i przeprowadzenie postępowania w stosunku do osoby, która powinna być stroną w sprawie tj. kierowcy A. S. prowadzącego własna działalność gospodarczą w zakresie usług transportowych, Główny Inspektor Transportu Drogowego uchylił zaskarżoną decyzję w całości i nałożył na skarżącego karę pieniężną w wysokości 100 zł. W uzasadnieniu organ stwierdził, iż prowadzący w dniu kontroli pojazd – A. S. wykonywał dla skarżącego usługi operatorskie na powierzonych pojazdach. Ustalone zostało również, że skarżący był prawnym dysponentem pojazdu, którym w dniu kontroli przewożony był ładunek na podstawie listu przewozowego CMR w którym jako przewoźnik wskazany był skarżący. Organ powołując się na przepis art. 92 ust. 1 ustawy o transporcie drogowym podkreślił, że karze podlega ten, kto wykonuje transport drogowy lub przewozy na potrzeby własne. Zatrudnienie osoby wykonującej jako samodzielny podmiot usługę kierowania pojazdem nie jest wystarczające dla uznania, że osoba ta wykonuje transport drogowy.
Nadto, organ uzasadnił fakt uchylenia decyzji zaskarżonej art. 8 ustawy z dnia 23 lipca 2003 r. o zmianie ustawy o transporcie drogowym oraz niektórych innych ustaw, zgodnie z którym do postępowań administracyjnych wszczętych, a nie zakończonych przed dniem jej wejścia w życie stosuje się przepisy tej ustawy.
W kierowanej do Naczelnego Sądu Administracyjnego skardze E. domagał się uchylenia nałożonej kary, podnosząc że decyzją nie została skierowana do osoby będącej stroną w sprawie. Skarżący nie wykonywał ani przewozu na potrzeby własne ani nie wykonywał transportu drogowego, wykonywał go odrębny podmiot gospodarczy. Osoba, która jest przewoźnikiem w dokumentach nie jest zobowiązana do faktycznego wykonywania transportu. Z tego powodu wystawca decyzji błędnie powołuje się na art. 92 ust. 1 pkt 6 ustawy o transporcie drogowym.
Organ w odpowiedzi na skargę wniósł o jej oddalenie. Stwierdził, iż decyzja nie narusza prawa, a wykładnia przepisów dokonana przez organ znajduje umocowanie w wykładni językowej i systemowej. Prezentowane przez skarżącego rozumienie przepisów powołanych w skardze wykładni tej się sprzeciwia. Za działalność przedsiębiorstwa zawsze ponosi odpowiedzialność prowadzący je. Na nim spoczywa ciężar odpowiedzialności za ewentualne skutki działań osób, którymi w wykonywaniu działalności gospodarczej się posługuje i to niezależnie od charakteru stosunku prawnego łączącego przedsiębiorcę z taką osobą. Reguła ta obowiązuje na gruncie prawa cywilnego, jak też prawa administracyjnego, a wyrazem jej jest treść art. 15 ust.1 pkt 2 lit e ustawy o transporcie drogowym, w którym przewidziano obligatoryjne cofnięcie licencji w razie rażącego naruszenia przepisów o czasie pracy kierowców. Oczywistym jest, że adresatem tej normy nie są kierowcy, a wykonujący transport przewoźnicy. Tę zasadę potwierdza teść art. 92 ust. 1 ustawy o transporcie drogowym, który wskazuje adresatów sankcji orzekanych m.in. z tytułu nieprzestrzegania przepisów o czasie pracy kierowców. Wskazano również przepis art. 93 ust. 1 ustawy o transporcie drogowym dozwalający nakładanie kar pieniężnych wyłącznie na przedsiębiorcę wykonującego transport drogowy lub przedsiębiorcę wykonującego przewozy na potrzeby własne. Organ dodał, że sprawa przedsiębiorcy jest takie zorganizowanie swojej działalności i zawarcie takich umów, bez względu na to czy jest to umowa o pracę czy umowa cywilnoprawna, które będą dyscyplinować osoby wykonujące na rzecz przedsiębiorcy wykonującego transport drogowy usługę kierowania pojazdem.
Skarżący na rozprawie przed Sądem podtrzymał zarzuty skargi i stwierdził, że nie można przypisać mu naruszenia żadnego przepisu obowiązujących w Polsce ustaw ani obowiązującej Umowy europejskiej AETR. Przedsiębiorstwo prowadzone przez skarżącego jest odrębnym podmiotem gospodarczym od przedsiębiorstwa kierowcy, a skarżący dołożył wszelkich możliwych starań, aby przewóz realizowany był w zgodności ze wszelkimi regulacjami w tym zakresie. Nie istnieje, w ocenie skarżącego, żadna norma prawna, której naruszenie i to pociągające za sobą obowiązek zapłaty kary pieniężnej można było przypisać skarżącemu. Norma taka musiałaby być wyrażona wprost w ustawie o transporcie drogowym, bądź w ustawie o czasie pracy kierowców, a nie można za taką uznać art. 15 ust.1 pkt 2 lit. e ustawy o transporcie drogowym. Przesłanką rozstrzygającą o tym, który z dwóch przedsiębiorców powinien zostać dotknięty sankcja ustawy powinna być możność przypisania naruszenia przepisów o czasie pracy kierowców jednemu z nich. Jedyna obowiązującą na gruncie prawa karnego zasadą odpowiedzialności jest zasada winy, nie zaś ryzyka znamienna dla prawa cywilnego i nie można o niej wnioskować z art. 92 ust. 1 ustawy o transporcie drogowym.
art. 97 § 1 Ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Przepisy wprowadzające ustawę - Prawo o ustroju sądów administracyjnych i ustawę - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. (Dz. U. Nr 153, poz.1271 ze zm.) oraz art. 151 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi wskazał, iż skarga jest nieuzasadniona
Podkreślono, że zarzuty skargi sprowadzają się do odmiennej oceny odpowiedzialności skarżącego wywodzonej z przepisów prawa administracyjnego.
W ocenie Sądu organ administracji publicznej dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych i prawnych, przypisując skarżącemu, jako przedsiębiorcy wykonującemu transport drogowy, odpowiedzialność administracyjną, znajdującą uzasadnienie w powołanych w zaskarżonej decyzji przepisach.
Wyjaśniono, że zgodnie z art. 92 ust 1 pkt 5 ustawy o transporcie drogowym karze pieniężnej w wysokości od 50 złotych do 15.000 złotych podlega ten kto wykonuje transport drogowy lub przewozy na potrzeby własne, naruszając
obowiązki lub warunki wynikające z przepisów ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym oraz w zakresie ochrony środowiska, okresowych ograniczeń ruchu pojazdów na drogach lub zakazu ruchu niektórych ich rodzajów. Sankcje zawarte w powołanym wyżej przepisie odnoszą się zatem wyłącznie do podmiotów wykonujących transport drogowy lub przewozy na potrzeby własne.
Art. 4 w/w ustawy definiuje użyte w ustawie określenia: między innymi w pkt 2) określając międzynarodowy transport drogowy jako podejmowanie i wykonywanie działalności gospodarczej w zakresie przewozu osób lub rzeczy pojazdami samochodowymi, za które uważa się również zespoły pojazdów składające się z pojazdu samochodowego i przyczepy lub naczepy, przy czym jazda pojazdu między miejscem początkowym i docelowym odbywa się z przekroczeniem granicy Rzeczypospolitej Polskiej, zaś w pkt 3) definiuje pojęcie szersze - transport drogowy jako krajowy transport drogowy lub międzynarodowy transport drogowy; określenie to obejmuje również każdy przejazd drogowy wykonywany przez przedsiębiorcę pomocniczo w stosunku do podstawowej działalności gospodarczej, nie spełniający warunków, o których mowa w pkt 4.
W świetle przedstawionych norm, stanowiących o odpowiedzialności administracyjnej (nie karnej) wykonującego transport drogowy z naruszeniem przepisów ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 r. - o czasie pracy kierowców, to Skarżąca Spółka E. podjęła się i wykonywała działalność gospodarczą w zakresie przewozu rzeczy kontrolowanym w dniu 3 sierpnia 2003r. pojazdem samochodowym. Fakt ten został potwierdzony złożonym w sprawie międzynarodowym samochodowym listem przewozowym, z którego jednoznacznie wynika, że jest stroną umowy przewozu. Skarżący jest wpisany w pkt. 16 tego dokumentu.
W tym stanie rzeczy kierowca pojazdu – A. S. mimo, że kierował pojazdem jako podmiot gospodarczy - nie wykonywał transportu drogowego w rozumieniu ustawy i nie był przewoźnikiem w cywilistycznym pojęciu tego słowa. Wynikało z powołanych wyżej definicji transportu drogowego zawartych w szczególności w art. 4 pkt 1- 3 i 4 ustawy. Stroną umowy przewozu, zawsze jest, przedsiębiorca będący jednocześnie przewoźnikiem, w rozumieniu prawa cywilnego. Innymi słowy przewoźnikiem jest prowadzący przedsiębiorstwo (zakład przewozowy) na własny rachunek i działający w tym charakterze faktycznie - tj. bez względu na rodzaj tytułu prawnego do pojazdu jak i charakter umowy z prowadzącym ten pojazd kierowcą.
Mając powyższe na względzie, za prawidłowe uznał Sąd I instancji stanowisko organu, zgodnie z którym za działalność przedsiębiorstwa wykonującego transport drogowy zawsze ponosi odpowiedzialność to przedsiębiorstwo reprezentowane przez osobę lub organy, które je prowadzą. To na nich spoczywa ciężar administracyjnej odpowiedzialności za ewentualne skutki działań osób, którymi w wykonywaniu działalności gospodarczej się posługują i to niezależnie od charakteru stosunku prawnego łączącego przedsiębiorcę z taką osobą.
Nie może być inaczej, skoro ustawodawca nie tylko reglamentuje ustawowo podejmowanie i wykonywanie działalności gospodarczej polegającej na świadczeniu usług przewozowych poprzez jej licencjonowanie, ale stawia też inne wymagania przed ubiegającym się o licencję. Wyrazem tego jest art. 5 ust 1 ustawy o transporcie drogowym, stanowiący, iż podjęcie i wykonywanie transportu drogowego wymaga uzyskania odpowiedniej licencji na wykonywanie transportu drogowego i to przy spełnieniu określonych w pkt. 1-5 wymogów: dobrej reputacji; legitymowania się certyfikatem kompetencji zawodowych przez przynajmniej jedną z osób zarządzających przedsiębiorstwem; posiadania sytuacji finansowej zapewniającej podjęcie i prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie transportu drogowego potwierdzonej dostępnymi środkami finansowymi, majątkiem lub ostatnim bilansem rocznym przedsiębiorstwa w określonej ustawą wysokości, przedsiębiorca osobiście wykonujący przewozy i zatrudnieni przez przedsiębiorcę kierowcy, a także inne osoby niezatrudnione przez przedsiębiorcę, lecz wykonujące osobiście przewozy na jego rzecz muszą spełniać wymagania określone w przepisach ustawy, przepisach ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym oraz w innych przepisach określających wymagania w stosunku do kierowców, a także nie być skazani prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwa umyślne przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji, mieniu, wiarygodności dokumentów lub środowisku; posiadanie tytułu prawnego do dysponowania pojazdem lub pojazdami samochodowymi spełniającymi wymagania techniczne określone przepisami prawa o ruchu drogowym, którymi transport drogowy ma być wykonywany.
Konsekwencją tych wymogów są także inne przepisy ustawy o transporcie drogowym, np. art. 15 ust. 1, w którym przewidziano obligatoryjne cofnięcie licencji w razie nie spełniania wymagań uprawniających do wykonywania działalności w zakresie transportu drogowego, czy rażącego naruszenia warunków określonych w licencji lub innych warunków wykonywania działalności objętej licencją, a określonych przepisami prawa np. naruszenia przepisów o czasie pracy kierowców, których adresatem nie są kierowcy, lecz przedsiębiorcy wykonujący transport drogowy - przewoźnicy. Należy zatem zgodzić się z organem, który twierdzi, iż w istocie kierowca, w sytuacji wynikającej z bezspornego stanu faktycznego - nie jest przewoźnikiem, a wykonuje jedną z czynności składającą na sekwencję działań, których suma stanowi transport drogowy, w rozumieniu ustawy o transporcie drogowym.
Konsekwencją naruszenia warunków w zakresie naruszenia przepisów ustawy o czasie pracy kierowców jest kara pieniężna, będąca karą administracyjną nałożoną na podmiot podlegający rygorom ustawy o transporcie drogowym. Nie ma racji Skarżący twierdząc w skardze, że do nałożenia kary administracyjnej potrzebna jest jakakolwiek postać winy po stronie przedsiębiorcy, jako że odpowiedzialność administracyjna jest od winy niezależna i jest następstwem skutku w postaci stwierdzonego i udokumentowanego naruszenia prawa. Nie jest natomiast prawdą, że przewoźnik zlecając wykonanie usługi prowadzenia pojazdu nie ma możliwości wymuszenia od kierowcy określonych zachowań dotyczących wykonania tej usługi, także w zakresie przestrzegania przepisów o czasie pracy kierowców. Wszak dochodzenie szkody wynikłej z wadliwego wykonania umowy cywilnoprawnej regulują przepisy kodeksu cywilnego.
Skargę kasacyjną od powyższego wyroku do Naczelnego Sądu Administracyjnego wniósł pełnomocnik Spółki z o.o. E. w [...] zaskarżając go w całości i wnosząc o uchylenie zaskarżonego orzeczenia w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi, który wydał orzeczenie, a w razie stwierdzenia, że zachodzi jedynie naruszenie prawa materialnego wniesiono o uchylenie zaskarżonego orzeczenia w całości i rozpoznanie skargi przez Sąd II instancji.
Skargę kasacyjna oparto na zarzucie:
1)naruszenia prawa materialnego, w szczególności przepisu art. 92 ust. 1 i 93 ust. 1 ustawy o transporcie drogowym poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie,
2) naruszenie przepisów postępowania, w szczególności art. art. 106 § 3 w związku z art. 1 33 § ! oraz 141 § 4 ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, poprzez całkowite pominięcie środka dowodowego zgłoszonego przez skarżącego na rozprawie w dniu 28 grudnia 2004r.
W motywach skargi kasacyjnej podkreślono, że zdaniem skarżącego Sąd I instancji naruszył w sposób istotny przepisy proceduralne przy czym naruszenie to mogło mieć upływ na wynik postępowania w sprawie. W szczególności naruszył przepis art. 106 § 3 w związku z art. 133 § 1 oraz 141 § 4 ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Z uzasadnienia wydanego wyroku wynika bowiem wprost, iż Sąd I instancji pominął w całości przedstawiony na rozprawie przez stronę skarżącą dowód w postaci zaświadczenia wydanego przez Urząd Statystyczny w Łodzi Ośrodek Interpretacji Standardów Klasyfikacyjnych z dnia 11 lutego 2004 r., z którego wynika, iż zgodnie z dokonaną przez urząd interpretacją, działalność, jaką prowadzą kierowcy samochodów ciężarowych uczestniczący w procesie przewozu może być kwalifikowana zgodnie z PKD jako działalność przedsiębiorcy prowadzącego transport drogowy. Przedstawienie tego dowodu miało dla sprawy ważkie znacznie, bowiem argumentacja organów administracyjnych obu instancji, opierała się na założeniu, iż zgodnie z art. 92 ust. 1 oraz art. 93 ust. 1 ustawy o transporcie drogowym jedynym podmiotem, który w rozumieniu tych przepisów jest wykonującym transport drogowy jest przedsiębiorstwo przewozowe, czyli skarżący, a żadnej mierze nie może być za taki podmiot uznany przedsiębiorca będący jedynie kierowcą samochodu ciężarowego przewoźnika. Zgłoszenie tego dowodu zostało poparte szerokim wyjaśnieniem stanowiska skarżącego w tej kwestii, które znalazło obraz w piśmie skarżącego z dnia 29 grudnia 2004 r., stanowiącym załącznik do protokołu rozprawy z dnia 28 grudnia 2004r. Powyższy dowód został Sądowi I instancji zgłoszony w przepisanej przepisami formie, bowiem zgodnie żart. 106 § 3 ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi strona może zgłosić wniosek o przeprowadzenie dowodu uzupełniającego z dokumentu, jeżeli jest to niezbędne do wyjaśnienia istotnych wątpliwości i nie spowoduje nadmiernego przedłużenia postępowania w sprawie. Sąd I instancji, pomimo przyjęcia dowodu i włączenia do akt sprawy pozostawił zgłoszoną przez skarżącego kwestię bez rozpoznania, równocześnie nie wydając żadnego orzeczenia w przedmiocie oddalenia zawnioskowanego dowodu.
W uzasadnieniu wyroku Sąd ten nie odniósł się w żadnym miejscu do przedstawionej przez skarżącego tezy i nie ujawnił podstaw oddalenia czy też odmowy mocy
dowodowej przedstawionemu dowodowi, mającemu ścisły związek ze stanem faktycznym i prawnym rozstrzyganej sprawy. Zdaniem strony skarżącej takie działanie Sądu stoi w sprzeczności z wskazanymi powyżej przepisami normującymi postępowanie przed sądem administracyjnym I instancji.
Oddalając skargę Sąd I instancji uznał, że odpowiedzialność przypisana skarżącemu znajduje odzwierciedlenie w obowiązujących przepisach i że sankcje zawarte w art. 92 ust. 1 pkt 5 ustawy o transporcie drogowym odnoszą się wyłącznie do podmiotów wykonujących transport drogowy lub przewozy na potrzeby własne. Zauważono, iż powołanie przez Sąd orzekający tego przepisu było błędne, bowiem materialnoprawną podstawa zaskarżonego rozstrzygnięcia był przepis art. 92 ust. 1 pkt. 2 a nie jak wskazał Sąd pkt. 5 ustawy o transporcie drogowym, zatem dokonany przez Sąd wywód prawniczy zdaje się dotyczyć innej niż wskazują strony podstawy prawnej wydanej decyzji. Sąd uznał za prawidłowe stanowisko organu, zgodnie z którym za działalność przedsiębiorstwa wykonującego transport drogowy zawsze ponosi odpowiedzialność to przedsiębiorstwo reprezentowane przez osoby lub organy, które je prowadzą. Sąd nie podzielił natomiast poglądu skarżącego, że do nałożenia kary administracyjnej potrzebna jest jakakolwiek postać winy po stronie przedsiębiorcy transportowego, twierdząc że odpowiedzialność administracyjna jest od winy niezależna i jest następstwem skutku w postaci stwierdzonego i udokumentowanego naruszenia prawa. W ocenie skarżącego takie stanowisko Sądu jest jurydycznie wadliwe.
Główny Inspektor Transportu Drogowego w odpowiedzi na skargę kasacyjną wniósł o jej oddalenie wskazując, że skarga kasacyjna zawiera powtórzenie przedstawionej przez stronę w postępowaniu administracyjnym i sądowym.
Naczelny Sąd Administracyjny zważył co następuje:
Zgodnie z art. 174 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153 poz. 1270 ze zm.) skargę kasacyjną można oprzeć na następujących podstawach: 1) naruszenia prawa materialnego przez błędna wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie; 2) naruszenie przepisów postępowania, jeżeli uchybienie to mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Naczelny Sąd Administracyjny jest związany podstawami skargi kasacyjnej, bowiem według art. 183 § 1 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi rozpoznaje sprawę w granicach skargi kasacyjnej, biorąc jedynie pod uwagę nieważność postępowania. Związanie Naczelnego Sądu Administracyjnego podstawami skargi kasacyjnej wymaga prawidłowego ich określenia w samej skardze. Oznacza to konieczność powołania konkretnych przepisów prawa, którym zdaniem skarżącego – uchybił Sąd, uzasadnienia ich naruszenia a w razie zgłoszenia zarzutu naruszenia prawa procesowego - wskazania dodatkowo, że wytknięte naruszenie mogło mieć wpływ na wynik sprawy. Kasacja nie odpowiadająca tym wymogom pozbawiona konstytuujących ją elementów treściowych uniemożliwia sądowi ocenę jej zasadności. Ze względu na to, że skarga kasacyjna jest bardzo sformalizowanym środkiem prawnym jest obwarowana przymusem adwokacko – radcowskim (art. 175 § 1 –3 ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi). Opiera się on na założeniu, że powierzenie tej czynności wykwalifikowanym prawnikom zapewni skardze odpowiedni poziom merytoryczny i formalny.
Skarga kasacyjna wniesiona w przedmiotowej sprawie przez pełnomocnika skarżącej Spółki oparta została o zarzut wskazany w art. 174 pkt. 1 i 2 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi tj. naruszenia prawa materialnego jak i naruszenia przepisów postępowania. Jak wynika z utrwalonych poglądów w orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego w myśl art. 174 pkt 1 cytowanej ustawy skargę kasacyjną można oprzeć na podstawie zarzutu naruszenia prawa materialnego zastosowanego przez Sąd (porównaj wyrok NSA z dnia 14 kwietnia 2004 r. sygn. akt OSK 121/04 opublikowany ONSA i WSA Nr 1 z 2004 r poz 11). Natomiast zarzut oparty na podstawie art. 174 pkt. 2 cytowanej ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi skierowany musi być przeciwko wyrokowi sądu a nie decyzji organy administracji a także, że nie stanowi wskazania prawidłowej podstawy kasacyjnej naruszenia prawa procesowego powołanie wyłącznie przepisów procedury administracyjnej (porównaj wyrok z dnia 19 maja 2004 r. sygn. akt FSK 80/04 opublikowany ONSA i WSA Nr 1 z 2004 r. poz. 12 i wyrok NSA z dnia 21 grudnia 2004 r. sygn. akt GSK1149/04 niepublikowany).
W sytuacji przytoczenia w skardze kasacyjnej zarzutów naruszenia prawa materialnego jak i naruszenia przepisów postępowania w pierwszej kolejności Naczelny Sąd Administracyjny rozpoznaje ostatnio wymieniony zarzut. Dopiero bowiem po przesądzeniu, że stan faktyczny przyjęty przez Sąd w zaskarżonym wyroku jest prawidłowy albo, że nie został skutecznie podważony można przejść do skontrolowania procesu subsumcji danego stanu faktycznego pod zastosowany przez Sąd przepis prawa materialnego.
Podnosząc zarzut naruszenia prawa procesowego przez Sąd I instancji pełnomocnik skarżącej Spółki przytoczył przepisy art. 106 § 3 w związku z art. 133 § 1 oraz art. 141 § 4 w ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi poprzez pominięcie środka dowodowego złożonego przez skarżącego na rozprawie w dniu 28 grudnia 2004 r. Zaś tym środkiem dowodowym było pismo Urzędu Statystycznego w Łodzi Ośrodka Interpretacji Standardów Klasyfikacyjnych z dnia 11 lutego 2004 r. znak OK.-5672/PKD-3/22-714/04 kierowane do Spółki E. w [...], w którym w/w Ośrodek w oparciu o przedstawiony opis i załączone dokumenty wyrażał opinię, że wymienione w piśmie z dnia 15 stycznia 2004 r. działalność kierowcy samochodu ciężarowego, świadczącego usługi jednocześnie dla kilku podmiotów mieści się w grupowaniu PKD 60.24.B " Towarowy transport drogowy pojazdami uniwersalnymi "
Jeżeli jest to niezbędne do wyjaśnienia istotnych wątpliwości i nie spowoduje to nadmiernego przedłużenia postępowania w sprawie, zgodnie z art. 106 § 3 ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, sąd może z urzędu lub na wniosek stron postępowania przeprowadzić dowody uzupełniające z dokumentów. Celem postępowania dowodowego, o którym mowa w art. 106 § 3 ustawy procesowej jak wynika z utrwalonych poglądów w orzecznictwie Naczelnego Sadu Administracyjnego nie jest ponowne ustalenie stanu faktycznego sprawy administracyjnej, lecz ocena, czy organy ustaliły ten stan zgodnie z regułami obowiązującymi w procedurze administracyjnej a następnie czy prawidłowo zastosowały przepisy prawa materialnego do poczynionych ustaleń. Przeprowadzenie uzupełniającego postępowania dowodowego z dokumentu przez Sąd administracyjny będzie dopuszczalne wówczas gdy postulowany bądź dopuszczony z urzędu dowód będzie pozostawał w związku z ocena legalności zaskarżonego aktu (porównaj wyrok NSA z dnia 6 października 2005 r. sygn. akt IIGSK 164/05 opublikowany ONSA i WSA Nr 2 z 2006 r. poz. 45). W ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego wskazane wyżej pismo Urzędu Statystycznego w Łodzi Ośrodka Interpretacji Standardów Klasyfikacyjnych z dnia 11 lutego 2004 r. nie pozostaje w związku z oceną legalności zaskarżonych decyzji a przede wszystkim w żaden sposób nie może zmieniać interpretacji przepisów zastosowanych przez organy administracji w rozpoznawanej sprawie.
Z dyspozycji art. 133 § 1 ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi wynika, że sąd wydaje wyrok po przeprowadzeniu rozprawy na podstawie akt. Zatem podstawą orzekania przez Sąd jest materiał dowodowy zgromadzony przez organy administracji publicznej w toku całego postępowania toczącego się przed tymi organami. Zadaniem sądu administracyjnego jest w rezultacie ustalenie czy zebrany w postępowaniu administracyjnym i znajdujący się w przedstawionych sądowi aktach sprawy materiał dowodowy jest pełny, czy został prawidłowo oceniony i czy jest wystarczający do wydania decyzji. Natomiast przedstawione pismo Urzędu Statystycznego w Łodzi z dnia 11 lutego 2004 r. zostało sporządzone już po wydaniu decyzji ostatecznej w tej sprawie tym samym nie można w okolicznościach tej sprawy uznać naruszenia w/w przepisu ustawy procesowej gdyż w/w pismo traktowane przez skarżącego jako dowód nie było znane organom orzekającym a więc nie mogło mieć wpływu na ocenę zgodności z prawem zaskarżonej decyzji dokonanej na podstawie akt sprawy.
Natomiast przepis art. 141 § 4 omawianej ustawy procesowej określa elementy uzasadnienia wyroku. Według tej normy prawnej uzasadnienie wyroku powinno zawierać zwięzłe przedstawienie stanu sprawy, zarzutów podniesionych w skardze, stanowiska pozostałych stron, podstawę prawną rozstrzygnięcia oraz jej wyjaśnienie. Jeżeli w wyniku uwzględnienia skargi sprawa ma być ponownie rozpatrzona przez organ administracji, uzasadnienie powinno ponadto zawierać wskazanie co do dalszego postępowania.
Obowiązek zwięzłego przedstawienia stanu faktycznego sprawy o jakim mowa w art. 141 § 4 ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, obejmuje nie tylko przytoczenie ustaleń dokonanych przez organy administracji publicznej, ale także ich ocenę pod względem zgodności z prawem (art. 3 § 1 tej ustawy).Ocena pozytywna oznacza, że ustalony w postępowaniu administracyjnym stan faktyczny stał się stanem faktycznym przyjętym przez Sąd I instancji. Przyjęcie błędnego stanu faktycznego przez Sąd I instancji powoduje naruszenie art. 141 § 4 ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi polegające na przestawieniu stanu sprawy niezgodnie ze stanem rzeczywistym.
W rozpoznawanej sprawie w ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego uzasadnienie przedstawione przez Sąd I instancji sporządzone zostało w istocie zgodnie z wymogami art. 141 § 4 ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Natomiast nie dokonanie przez Sąd I instancji w motywach zaskarżonego wyroku oceny wyżej wskazanego pisma z dnia 11 lutego 2004 r. należy uznać za nieistotne naruszenie prawa procesowego nie mające istotnego wpływu na wynik sprawy. Do wniosków takich prowadzi analiza przestawionego wyżej pisma z dnia 11 lutego 2004 r. albowiem nie ma ono cech dokumentu urzędowego o jakim mowa w art. 76 kpa, gdyż pochodzi z Ośrodka Interpretacji Standardów Klasyfikacyjnych Urzędu Statystycznego w Łodzi, a w piśmie tym w/w Ośrodek wyraża jedynie zdanie na temat stosownej normy prawa w przedmiocie klasyfikowania działalności kierowcy samochodu ciężarowego świadczącego usługi dla kilku podmiotów.
Tym samym nie można przyjąć w okolicznościach przedmiotowej sprawy, że skutecznie podważono przyjęty przez Sąd I instancji stan faktyczny sprawy.
W skardze kasacyjnej zaskarżonemu orzeczeniu zarzucono również naruszenie przepisów prawa materialnego a to art. 92 ust. 1 pkt 2 (co wynika z uzasadnienia skargi kasacyjnej) oraz art. 93 ust. 1 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (Dz. U. Nr 125, poz. 1371 ze zm.) poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie.
Przepis art. 92 ust. 1 pkt 2 ustawy o transporcie drogowym stanowi, że kto wykonuje transport drogowy lub przewozy na potrzeby własne, naruszając obowiązki lub warunki wynikające z przepisów ustawy lub przepisów ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 r. o czasie pracy kierowców (Dz. U. Nr 123, poz. 1354 ze zm.) podlega karze pieniężnej w wysokości od 20 złotych do 15 000 złotych. Uprawnieni do kontroli, o których mowa w art. 89 ust. 1, mają prawo nałożyć na przedsiębiorcę wykonującego transport drogowy lub przedsiębiorcę wykonującego przewozy na potrzeby własne lub podmiot, o którym mowa w art. 3 ust. 2, karę pieniężną w drodze decyzji administracyjnej (art. 93 ust. 1 ustawy o transporcie drogowym).
Jak jednolicie przyjmuje się w orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego powołany wyżej przepisie art. 92 ust. 1 pkt 2 ustawy o transporcie drogowym ustanawia odpowiedzialność administracyjną, a nie karnoadministracyjną podmiotów wykonujących transport drogowy lub przewozy na potrzeby własne. Poza argumentacją natury językowej, którą powołał Sąd I instancji za powyższym wnioskiem przemawiają również względy wykładni systemowej. Stosownie bowiem do unormowania zawartego w art. 92 ust. 3 ustawy o transporcie drogowym, jeżeli czyn będący naruszeniem przepisów, o których mowa w ust. 1, wyczerpuje jednocześnie znamiona wykroczenia, stosuje się wyłącznie przepisy niniejszej ustawy o transporcie drogowym. Oznacza to, że odpowiedzialność administracyjna ma charakter obiektywny. Znajduje ona zastosowanie do podmiotu wykonującego transport drogowy w przypadku wystąpienia zakazanego ustawą skutku i to niezależnie od tego, kto prowadził pojazd samochodowy (porównaj wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 1 lutego 2006 r. sygn. akt I OSK 425/05 niepublikowany).
Skoro w rozpoznawanej sprawie kierowca pojazdu w oparciu o umowę cywilnoprawną ze skarżącą Spółką E. świadczył usługi operatorskie na powierzonym pojeździe a Spółka była prawnym dysponentem pojazdu zaś przewożony ładunek transportowano na podstawie listu przewozowego CMR, w którym jako przewoźnika wskazano skarżącą Spółkę to tym samym wyłącznie przewoźnik jest wykonującym transport drogowy a nie kierowca, który tylko prowadzi pojazd samochodowy. Natomiast za działalność przedsiębiorstwa wykonującego transport drogowy zawsze ponosi odpowiedzialność to przedsiębiorstwo poprzez osobę lub organy, które je prowadzą. To na nich spoczywa ciężar administracyjnej odpowiedzialności za ewentualne skutki działań osób, którymi w wykonywaniu działalności gospodarczej się posługują.
Dlatego też w okolicznościach tej sprawy nie można uznać by Sąd I instancji wydając zaskarżony wyrok naruszył wskazane w skardze kasacyjnej przepisy prawa materialnego.
Na marginesie czynionych rozważań podnieść należy, że z dniem 21 grudnia 2005 r. znowelizowano ustawę o transporcie drogowym dodając przepis art. 92a, który nie wyklucza odpowiedzialności administracyjnej podmiotu realizującego transport drogowy[...] a dodatkowo wprowadza odpowiedzialność karnoadministracyjną[...]w trybie określonym w Kodeksie postępowania w sprawach o wykroczenia[...]wobec kierowcy pojazdu samochodowego.
Konkludując podkreślić należy, że skarga kasacyjna wniesiona w tej sprawie nie zawiera usprawiedliwionych podstaw dlatego też Naczelny Sąd Administracyjny w oparciu o przepis art. 184 oraz art. 204 pkt. 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153 poz. 1270 ze zm.) orzekł jak w sentencji wyroku.
Treść orzeczenia pochodzi z Centralnej Bazy Orzeczeń Sądów Administracyjnych (nsa.gov.pl).