Wyrok z dnia 2007-01-31 sygn. I FSK 508/06

Numer BOS: 1881286
Data orzeczenia: 2007-01-31
Rodzaj organu orzekającego: Naczelny Sąd Administracyjny
Sędziowie: Andrzej Grzelak , Artur Mudrecki (przewodniczący), Krzysztof Stanik (sprawozdawca)

Sentencja

Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący sędzia NSA Artur Mudrecki, Sędziowie NSA sędzia NSA Andrzej Grzelak, sędzia NSA Krzysztof Stanik (spr.), Protokolant Grzegorz Ziemak, po rozpoznaniu w dniu 31 stycznia 2007 r. na rozprawie w Izbie Finansowej skargi kasacyjnej M. W. od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 30 stycznia 2006 r. sygn. akt III SA/Wa 3085/05 w sprawie ze skargi M. W. na decyzję Dyrektora Izby Skarbowej w Warszawie z dnia[...] września 2005 r. nr [...] w przedmiocie orzeczenia o odpowiedzialności za zaległości spółki w podatku od towarów i usług 1) oddala skargę kasacyjną, 2) zasądza od M. W. na rzecz Dyrektora Izby Skarbowej w Warszawie kwotę 2.700. zł (słownie: dwa tysiące siedemset), tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie

Wyrokiem z dnia 30.01.2006 r., sygn. III SA/Wa 3085/05 Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę M. W. na decyzję Dyrektora Izby Skarbowej w Warszawie z dnia [...].09.2005 r., którą utrzymano w mocy decyzję Naczelnika Urzędu Skarbowego Warszawa-[...] z dnia [...].07.2005 r. ustalającą odpowiedzialność M. W. za zaległości podatkowe "E." Sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie (dalej "Spółka"), z tytułu podatku od towarów i usług za grudzień 2000 r. w kwocie 14.098 zł, za styczeń 2001 r. w kwocie 15.526 zł, za luty 2001 r. w kwocie 13.585 zł, za marzec 2001 r. w kwocie 16.150 zł oraz za kwiecień 2001 r. w kwocie 10.212 zł, z należnymi odsetkami za zwłokę w łącznej wysokości 62.538 zł.

W uzasadnieniu tego rozstrzygnięcia nawiązano w pierwszej kolejności do okoliczności sprawy. W tych ramach zaprezentowano stanowisko organu pierwszej instancji. Organ ten ustalił, że skarżący był członkiem zarządu Spółki w okresie, w którym powstały zaległości podatkowe. Skierowana do majątku spółki egzekucja okazała się bezskuteczna, gdyż Spółka nie prowadziła działalności pod wskazanym adresem i nie stwierdzono również, aby Spółka posiadała jakikolwiek majątek, w tym środki pieniężne na rachunku bankowym. Natomiast złożony w dniu 06.12.201 r. w Sądzie Rejonowym dla m. st. Warszawy wniosek o ogłoszenie jej upadłości został wniesiony po upływie terminu, o którym mowa w art. 5 § 2 ówcześnie obowiązującego rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z 24.11.1934 r. - Prawo upadłościowe (Dz. U. z 1991 r. Nr 118, poz. 512 ze zm.) – zwane dalej "Prawo upadłościowe". Ponadto wniosek ten został przez Sąd oddalony z uwagi na "braku środków na przeprowadzenie postępowania upadłościowego". Wobec tego Naczelnik Urzędu Skarbowego Warszawa – [...] w trybie art. 116 ustawy z 29.08.1997 r. Ordynacja podatkowa (Dz. U. nr 137, poz. 926 ze zm.) – zwanej dalej "Ordynacją podatkową" orzekł, że skarżący jest odpowiedzialny za zobowiązania Spółki powstałe w spornym okresie.

Powyższe ustalenia, po rozpoznaniu odwołania, podzielił również Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie. Organ ten przypomniał, że w świetle art. 116 Ordynacji podatkowej (w uwzględnianym w sprawie stanie prawnym) członek zarządu może uwolnić się od odpowiedzialności, jeżeli wykaże, że we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości albo że nie zgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości oraz nie wszczęcie postępowania układowego nastąpiło nie z jego winy, bądź też wskaże on mienie, z którego egzekucja jest możliwa. Zdaniem organu żadna z wymienionych sytuacji nie miała miejsca w badanej sprawie. Zauważono, iż Spółka na przestrzeni od czerwca do grudnia 2001 r. wskazała wartość zobowiązań w tej samej wysokości, które nie zostały uregulowane mimo iż posiadała w kasie środki pieniężne w wysokości 19.942,20 zł a także akcje o wartości 846.199 zł. Wobec tego późniejsze zgłoszenie wniosku o upadłość, w sytuacji gdy Spółka nie miała nawet środków na pokrycie kosztów postępowania sądowego, należało uznać za bezcelowe. Dyrektor Izby Skarbowej uznał zatem, powołując się także na wyjaśnienia skarżącego oraz innego członka zarządu Spółki, że wniosek o ogłoszenie upadłości nie został złożony we właściwym terminie, jak również nie wskazano majątku Spółki pozwalającego na zaspokojenie jej wierzycieli. Dlatego też, działając na podstawie art. 233 § 1 pkt 1 w związku z art. 107 § 1 i § 2, art. 108 § 1 i § 2 oraz art. 116 § 1 i § 2 Ordynacja podatkowa.

W skardze do Sądu administracyjnego zarzucił naruszenie art. 122, art. 127, art. 187 § 1, art. 188, art. 191, art. 210 § 1 pkt 6 i art. 210 § 4 Ordynacji podatkowej oraz art. 5 § 1 i § 2 oraz art. 1 § 1 i art. 2 Prawo upadłościowe.

Zaprezentowana w skardze argumentacja zmierzała do wykazania, że w sprawie, wbrew stanowisku organów podatkowych, wystąpiły dwie przesłanki zwalniające skarżącego od odpowiedzialności za zobowiązania podatkowe Spółki. Wskazano bowiem, że zgodnie z przyjętym przez wspólników Spółki podziałem kompetencji M. W. był odpowiedzialny jedynie za działania marketingowe. Skarżący nie miał faktyczne wpływu na działalność Spółki, poza kwestiami związanymi z pozyskiwaniem klientów. Nie mógł więc ponosić winy w nie zgłoszeniu wniosku o ogłoszenie upadłości, w szczególność, że wierzyciel – Urząd Skarbowy przez cztery lata nie uczynił nic, aby wyegzekwować zaległość podatkową. Ponadto w stosunku do skarżącego nie wszczęto postępowania w przedmiocie orzeczenia zakazu funkcji reprezentanta w spółce z o. o. wobec tych członków zarządu, którzy nie wykonali obowiązku określonego w art. 5 § 1 lub § 2 Prawa upadłościowego.

W ocenie skarżącego organy podatkowe apriorycznie przyjęły, że wniosek o ogłoszenie upadłości został złożony zbyt późno, nie zbadano bowiem czy i kiedy wystąpił stan trwałego zaprzestania płacenia długów?. Analiza bilansów Spółki za okres od czerwca do grudnia 2001 r. nie dowodziła tezy o zaprzestaniu płacenia jakichkolwiek długów.

W skardze wyeksponowano również, że organ odwoławczy nie rozpoznał całego materiału dowodowego, tym bardziej iż bezzasadnie odmówiono przeprowadzenia dowodu z akt sąd upadłościowego oraz z wpisów w rejestrze sądowym.

Odpowiadając na skargę, Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko i wniósł ojej oddalenie.

Oddalając skargę, Sąd podkreślił, że istota sporu w sprawie sprowadza się do oceny czy w świetle art. 107-119 Ordynacji podatkowej zasadnie obciążono M. W. odpowiedzialnością za zobowiązania podatkowe Spółki. Przy tak zakreślonym przedmiocie sporu Sąd uznał, że materiał dowodowy został zebrany w sposób prawidłowy i kompletny. Nie zachodziła konieczność jego uzupełniania, o co wnosił skarżący.

Odnosząc się do zarzutów zawartych w skardze, Sąd nie podzielił poglądu, że umowny podział funkcji między członków zarządu zwalniał skarżącego od odpowiedzialności. Należyta staranność o interesy prowadzonego podmiotu gospodarczego wymagał, aby w sposób stały i skuteczny zapewnić sobie wpływ na Spółkę, czy to przez wymianę informacji na posiedzeniach zarządu, organizację biura zarządu, czy też przez wzajemne raportowanie.

Sąd nie zaaprobował również stanowiska, że wniosek o ogłoszenie upadłości został złożony we właściwym terminie, tj. zgodnie z art. 5 § 1 i § 2 Prawa upadłościowego w ciągu dwóch tygodni od zaprzestania płacenia długów. W tym zakresie Sąd przypomniał ugruntowane poglądy wyrażane w orzecznictwie i piśmiennictwie, gdzie określenie "czasu właściwego do złożenia wniosku" powinno być określane przy uwzględnieniu kryteriów obiektywnych, tj. możliwości stwierdzenia przez członków zarządu niewypłacalności danego podmiotu.

Zdaniem Sądu w badanej sprawie Spółka zaprzestała regulować swoje zobowiązania począwszy od dnia 26.01.2001 r., tj. od dnia, w którym deklarowane przez nią zobowiązanie w podatku od towarów i usług za grudzień 2001 r. przekształciło się w zaległość podatkową. Postawioną tezę wzmacniała analiza bilansów finansowych za okres od czerwca do grudnia 2001 r., z których wynikało, iż w tym okresie Spółka nie prowadziła działalności gospodarczej.

W końcowej części uzasadnienia Sąd zauważył, że chybiony jest zarzut zaniechania wyegzekwowania należności w stosunku do organu podatkowego, gdyż na wniosek Spółki zostało wszczęte postępowanie restrukturyzacyjne, którego wszczęcie uniemożliwiało organom wszczęcie egzekucji w stosunku do Spółki.

Powyższy wyrok został zaskarżony skargą kasacyjną M.W., w której wniesiono o jego uchylenie w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania oraz o zasądzenie zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego. W petitium skargi wskazano na naruszenie art. 174 pkt 1 i 2 ustawy z 30.08.2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. nr 153, poz. 1270 ze zm.) - zwana dalej "popsa". W uzasadnieniu przywołanych podstaw kasacyjnych zarzut naruszenia art. 174 pkt 2 popsa połączono z zarzutem naruszenia art. 3 § 2, 134 § 1, art. 141 § 4 i art. 145 pkt 1 lit "b" i "c" popsa oraz art. 91,107 § 1 i 116 § 1 Ordynacji podatkowej. Natomiast art. 174 pkt 1popsa powiązano z zarzutem błędnej wykładni art. 116 § 1 Ordynacji podatkowej.

W ramach zarzutu naruszenia przepisów postępowania autor skargi kasacyjnej stwierdził, że Sąd pierwszej instancji błędnie skontrolował zaskarżoną decyzję organu odwoławczego w świetle art. 91,107 § 1 i 116 § 1 Ordynacji podatkowej. W treści rozstrzygnięcia pominięto, że odpowiedzialność skarżącego za zaległości podatkowe Spółki ma charakter solidarny. Przypomniano, że braki w tym zakresie skutkują możliwością zaspokojenia się przez wierzyciela ponad przysługującą mu należność. Ponadto członek skarżący w przypadku spłaty zaspokojenia wierzyciela nie mógłby wystąpić w stosunku do innych członków zarządu z roszczeniem regresowym.

Kolejne naruszeniem przepisów postępowania polegało na nie zawiadomieniu przez organy podatkowe innych członków zarządu o wszczęciu postępowania w przedmiocie przeniesienia odpowiedzialności za zaległości podatkowe Spółki na skarżącego. W związku z tym skoro Sąd nie uchylił takiej decyzji w takim postępowaniu, to tym samym naruszył art. 145 pkt 1 lit "b" popsa, gdyż zachodziła podstawa do wznowienia postępowania przed organami podatkowymi w oparciu o art. 240 § 1 pkt 4 Ordynacji podatkowej.

W rozwinięciu zarzutu dotyczącego błędnej wykładni art. 116 § 1 Ordynacji podatkowej autor skargi kasacyjnej dowodził, że Sąd bezzasadnie przyjął, iż stan "bezskutecznej egzekucji" zachodzi już w sytuacji, gdy bezskuteczny okazał się jeden ze sposobów egzekucji (egzekucja z rachunku bankowego). Zdaniem Strony postępowanie egzekucyjne można uznać za bezskuteczne jedynie wtedy, gdy zostanie ono wszczęte w odpowiednim trybie, w jego trakcie prowadzący skorzystają z wszystkich dostępnych im sposobów egzekucji i zostanie ono formalnie zamknięte. Tymczasem w badanej sprawie zebrany materiał dowodowy, w ocenie strony, nie dawał podstaw do stwierdzenia bezskuteczności egzekucji w stosunku do majątku Spółki. Takie stwierdzenie organy i Sąd oparły wyłącznie na piśmie Naczelnika Urzędu Skarbowego Warszawa-[...] z dnia [...].10.2004 r., informującego o braków środków na rachunku bankowym.

W dalszej części uzasadnienia powtórzono argumentację dotyczącą kwestii zgłoszenia przez Skarżącego wniosku o upadłość Spółki we właściwym czasie.

Rozważania zawarte w skardze kasacyjnej zakończono wywodem na temat naruszenia przez Sąd również art. 122 i 188 Ordynacji podatkowej przez bezzasadne niedopuszczenie przez Sąd pierwszej instancji środków dowodowych, o które wnosiła strona. Tym samym w jej ocenie zarówno organy podatkowe jak i WSA nie dysponowały pełną wiedzą na temat sytuacji finansowej Spółki w istotnym dla sprawy przedziale czasowym.

W odpowiedzi na skargę kasacyjną wniesiono o jej oddalenie oraz zasądzenie kosztów postępowania kasacyjnego, który to wniosek pełnomocnik organu powtórzył na rozprawie w dniu 31.01.2007 r.

Naczelny Sąd Administracyjny po rozpoznawaniu niniejszej sprawy stwierdził co następuje:

Skarga kasacyjna uzasadniona nie jest.

Skargę tą skarżący oparł na obu, przewidzianych przepisem art. 174 ustawy z 30.08. 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. nr 153, poz. 1270 ze zm.) – dalej określanej jako "popsa", podstawach kasacyjnych. Zgłoszone w tych ramach zarzuty, które przedstawiono wyżej, zmierzają do podważenia zasadności przeniesienia na skarżącego odpowiedzialności za zobowiązania podatkowe spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, w której był on członkiem zarządu.

Zarzuty te nie dają wszakże podstaw do uwzględnienia wniosków przedmiotowej skargi przez co uznać należy je za nieuzasadnione.

Uwaga ta dotyczy w pierwszym rzędzie zarzutu usanowania przez Sąd I instancji tego, iż w decyzji ostatecznej "nie wskazano, iż odpowiedzialność skarżącego ma charakter solidarny i ponoszona jest wspólnie z pozostałymi dwoma członkami jej zarządu" wraz towarzyszącymi mu zarzutami naruszenia prawa procesowego. W tym zakresie bowiem przepis art. 91 ustawy z 29.08.1997 r. Ordynacja podatkowa (Dz. U. nr 137, poz. 926 ze zm.; tekst jednolity: Dz. U. z 2005 r., nr 8, poz. 60 ze zm.) odsyła wprost do uregulowań zawartych w przepisach ustawy z 23.04.1964 r. Kodeks cywilny (Dz. U. nr 16, poz. 93 ze zm.). W świetle zaś tych regulacji – mimo, że fakt solidarnej odpowiedzialności skarżącego mógłby dla "czystości procesowej" podlegać wyeksponowaniu w rozstrzygnięciu podatkowym (por.: wyrok NSA z dnia 02.06.2006 r., sygn. I FSK 1015/05 – niepubl.) – zarzucane zaniechanie nie może być poczytywane, w ustalonych okolicznościach sprawy za wadę, i to istotną. W myśl rzeczonych reguł wymóg takiej ekspozycji odnosi się bowiem tylko do kolejnych (drugiej i dalszych) osób odpowiadających za określone zobowiązanie na zasadach odpowiedzialności solidarnej. Kwestię tą dobitnie zresztą wyjaśnił w oparciu o stosowane tu wprost regulacje prawa cywilnego Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20.05.1969 r., sygn. II CR 139/69, w którym zauważył, że "w sentencji wyroku zasądzającego należność od jednego lub więcej pozwanych, którzy odpowiadają solidarnie z inną osobą, dopuszczalne jest umieszczenie wzmianki o tej solidarności tylko wtedy, gdy w stosunku do tej osoby zapadł już wcześniej prawomocny wyrok zasądzający od niej tę samą należność. W braku bowiem takiej wzmianki mogłaby zachodzić – przy istnieniu kilku tytułów egzekucyjnych – obawa, że wbrew istocie solidarności, polegającej na tym, iż zaspokojenie wierzyciela przez któregokolwiek z dłużników zwalnia pozostałych (art. 366 § 1 k.c.), ta sama należność byłaby kilkakrotnie uiszczona" (ONSC z 1970 r., nr 2, poz. 38).

Stąd też w świetle obowiązującego prawa zgłoszone w tym zakresie zarzuty skarżącego uznać trzeba za bezpodstawne.

Pozostałe zarzuty zgłoszone w przedmiotowej skardze wiążą się w istocie z kwestią występowania w sprawie określonych przepisem art. 116 § 1 Ordynacji podatkowej przesłanek przeniesienia na osobę trzecią odpowiedzialności za cudzy dług podatkowy. W tym zakresie zgłoszone zarzuty także jednak uzasadnione nie są.

Przede wszystkim ocena ta odnosi się do zarzutu, iż prowadzone w sprawie postępowanie egzekucyjne nie zostało zakończone w sposób formalny. Jak bowiem zauważono w wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 31.01.2006 r., sygn. I FSK 554/05 (uchylającym wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie z dnia 24.03. 2005 r., sygn. I SA/Ol 345/04 publ. w Zeszytach Naukowych Sądownictwa Administracyjnego – NSA nr 1 z 2005 r., s. 98, na który powołuje się skarżący) przywołane wyżej stanowisko, bazujące w istocie na poglądach doktryny (por.: S. Babiarz, B. Dauter, B. Gruszczyński, R. Hauser, A. Kabat, Małgorzata Niezgódka-Medek, "Ordynacja podatkowa, Komentarz", Wyd. Praw. LexisNexis W – wa 2004 r., op. cit., s. 403) "nie znajduje jakiegokolwiek oparcia w obowiązującym prawie". Nadmieniono równocześnie, że "doktryna, a za nią Sąd I instancji, formułując powyższy wymóg nie wskazują podstawy prawnej, w oparciu o którą organ egzekucyjny stwierdzałby bezskuteczność egzekucji. Przepisu takiego w ustawie z 17.06.1996 r. o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (Dz. U. z 2002 r., nr 110, poz. 968 ze zm.) jednak nie ma. Niewątpliwie nie jest nim przepis art. 59 tejże ustawy. Spośród określonych w nim podstaw umorzenia postępowania egzekucyjnego żadna, nawet określona w § 2, nie przystaje bowiem do pojęcia bezskuteczności egzekucji. Swoją drogą gdyby stosowna podstawa prawna orzekania o bezskuteczności egzekucji istniała to niewątpliwie zostałby przywołany w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, tejże jednak – jak zaznaczono – nie wskazano.

Mając zatem powyższe na względzie godzi się zauważyć, iż pojęcie "bezskuteczności egzekucji" nie zostało w prawie zdefiniowane. Sprawia to, że należy je rozumieć zgodnie z dyrektywami wykładni językowej. W języku potocznym pod pojęciem "bezskuteczności" rozumie się "nie przynoszenie (brak) pożądanych rezultatów; daremność; bezowocność" (Słownik języka polskiego" PWN Wyd. VII pod red. prof. M. Szymczaka, W – wa 1992 r., str. 150).

Stąd też, gdy pojęciu temu nada się takie znaczenie i gdy weźmie się pod uwagę, że nie wiąże się z nim żądna dyrektywa prawna to za w pełni uprawniony uznać trzeba pogląd, że w postępowaniu prowadzonym na podstawie art. 116 § 1 Ordynacji podatkowej organy obowiązane są co prawda udowodnić bezskuteczność egzekucji niemniej uczynić to mogą za pomocą wszelkich dowodów, które okoliczność tę mogą potwierdzić. W ramach tego winny one przede wszystkim wykazać za pomocą obiektywnych dowodów, że w toku egzekucji ustalono, iż spółka nie posiada majątku, z którego możnaby zaspokoić wierzytelność Skarbu Państwa. W aktualnym stanie prawnym, wynikającym z cyt. wyżej ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, nie można przy tym wymagać, ażeby ustalenie to znalazło formalny wyraz na etapie postępowania egzekucyjnego.

Stanowisko takie znajduje nota bene wsparcie w orzecznictwie sądów powszechnych podejmowanym na tle regulacji art. 298 rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z 27.06.1934 r. Kodeks handlowy (Dz. U. nr 57, poz. 502 ze zm.) jak i art. 299 ustawy z 15.09.2000 r. Kodeks spółek handlowych (Dz. U. nr 94, poz. 1037 ze zm.). Nie negując bowiem autonomii prawa podatkowego, na którą wskazuje Sąd I instancji, zwrócić należy uwagę na konstrukcyjne podobieństwo regulacji publiczno i prywato prawnych. Umożliwia zatem ono przynajmniej posiłkowe odwoływanie się do poglądów wyrażonych na tle prawa prywatnego w konsekwencji czego taka ich negacja jaką zaprezentowano w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie jest do zaaprobowania. Wśród tychże wskazać zatem można na pogląd wyrażony w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 26.06.2003 r., sygn. V CKN 416/01, w którym zauważono, że "ustalenie przewidzianej w art. 298 § 1 k.h. (art. 299 § 1 k.s.h.) przesłanki bezskuteczności egzekucji może nastąpić na podstawie każdego dowodu, z którego wynika, że spółka nie ma majątku pozwalającego na zaspokojenie wierzyciela pozywającego członków zarządu" (OSNC z 2004 r., z. 7 – 8, poz. 129). W innym z kolei orzeczeniu stwierdzono, że "warunkiem odpowiedzialności członka zarządu za zaległości ... spółki z o.o. jest wykazanie ..., że egzekucja do całego majątku spółki okazała się bezskuteczna i że zaległości ... powstały w czasie pełnienia obowiązków członka zarządu przez daną osobę wskazaną jako tę, która winna odpowiadać za powstałe zaległości oraz że nie zaistniały żadne okoliczności zwalniające ją od tej odpowiedzialności. Z utrwalonego w tym zakresie orzecznictwa wynika, iż do stwierdzenia bezskuteczności egzekucji warunkującej odpowiedzialność członka zarządu, nie zawsze jest konieczne uprzednie prowadzenie egzekucji i zakończenie jej np. umorzeniem postępowania. Bezskuteczność może być bowiem stwierdzona także wtedy, gdy z okoliczności sprawy wynika niezbicie, że spółka nie ma żadnego majątku, z którego wierzyciel mógłby uzyskać zaspokojenie swoich należności" (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie y dnia 25.05.2004 r., sygn. III AUa 1201/03 – OSA z 2005 r., z. 1, poz. 3).

Odnaleźć można je także w orzecznictwie podatkowym ilustracją czego jest między innymi wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach, który w wyroku z dnia 03.11.2005 r., sygn. SA/Gl stwierdził, że "tylko w wypadku wykazania (udowodnienia) przez organ, w oparciu o obiektywne kryteria, iż nie ma możliwości zaspokojenia zobowiązania podatkowego w drodze egzekucji prowadzonej z majątku spółki, usprawiedliwiona jest konstatacja o bezskuteczności egzekucji przeciwko spółce, a co za tym idzie o istnieniu przesłanki pozytywnej z art. 116 § 1 Ordynacji podatkowej. Nie w każdym przypadku za jedynie miarodajny dowód w tym zakresie można uznać postanowienie o umorzeniu postępowania egzekucyjnego" (niepubl.).

Reasumując zatem powyższy wywód stwierdzić należy, że warunkiem koniecznym (przesłanką pozytywną) podjęcia orzeczenia w trybie art. 116 § 1 Ordynacji podatkowej jest bezskuteczność egzekucji do majątku spółki, którą to okoliczność organy podatkowe władne są wykazać za pomocą wszelkich dowodów potwierdzających fakt niemożności zaspokojenia całości bądź części publicznoprawnych roszczeń Skarbu Państwa. Wymóg formalnego stwierdzenia bezskuteczności egzekucji administracyjnej nie znajduje przy tym jakiegokolwiek umocowania w treści obowiązującego prawa".

Stąd też przez wzgląd na przedmiotową regulację prawną uznać trzeba, że wnioski do jakich doszedł skarżący w odniesieniu do analizowanej tu materii są nieuzasadnione

Nieuzasadnione także są zarzuty zmierzające do wykazania, iż w sprawie w ogóle postępowanie egzekucyjne prowadzone nie było. Co prawda jest faktem, że postępowanie to toczyło się przed podjęciem decyzji skierowanej do Spółki. Decyzja ta jednak li tylko i wyłącznie stwierdzała brak wykonania obowiązku zgłoszonego w deklaracji podatkowej, która to deklaracja, zgodnie z obowiązującymi przepisami, stanowiła podstawę do wystawienia tytułu wykonawczego w oparciu, o który wszczęto w sprawie postępowanie egzekucyjne. Postępowanie, co trzeba podkreślić, bezskuteczne. Tym samym więc powtarzanie czynności egzekucyjnych po wydania przywołanej wyżej decyzji było w okolicznościach sprawy zbędne, na co Sąd I instancji trafnie zwrócił uwagę w motywach skarżonego wyroku.

Także okoliczność, iż zakres obowiązków skarżącego w ramach zarządu Spółki wyłączał jego odpowiedzialność za istniejące zobowiązania podatkowe jest w świetle obowiązującego prawa nie do zaaprobowania. Zarząd wieloosobowy jest bowiem organem o charakterze korporacyjnym, w którym, wobec braku odnośnych regulacji prawnych, każdy jego członek ponosi odpowiedzialność w pełnym zakresie chyba, że wykaże, iż z odpowiedzialności tej się zwolni – czego skarżący jednak nie uczynił.

Swoją drogą powyższe zarzuty wiązać należy z ustaleniami faktycznymi sprawy. Te zaś skutecznie podważone nie zostały, co jak wynika z licznych orzeczeń Naczelnego Sądu Administracyjnego czyni zarzuty niewłaściwego zastosowania prawa materialnego, taką bowiem regulacją jest przepis art. 116 § 1 Ordynacji podatkowej, bezpodstawnymi (por.: wyroki NSA: z dnia 14.10.2004 r., sygn. FSK 568/04 ONSAiWSA z 2005 r., nr 4, poz. 67 oraz z dnia 13.10.2004 r., sygn., FSK 548/04, System Informacji Oprawnej LEX – Lex nr 147685; z dnia 06.04.2005 r., sygn. FSK 692/04, Lex nr 154853; z dnia 01.07.2005 r., sygn. FSK 2680, Lex nr 173052; z dnia 08.07.2005 r., sygn. I FSK 29/05, Lex nr 172998; z dnia 27.10.2005 r., sygn. I FSK 130/05, Lex nr 187787; z dnia01.12.2005 r., sygn. I FSK 397/05, Lex nr 187443; z dnia: 20.01.2006 r., sygn. I FSK 507/05, Lex nr 187513).

Stąd też kierując się przedstawionymi wyżej względami Naczelny Sąd Administracyjny uznał, iż przedmiotowa skarga kasacyjna nie dostarcza usprawiedliwionych podstaw do uwzględnienia zawartych w niej żądań w związku z czym, działając na podstawie przepisów art. 184 w zw. z art. 204 pkt 1 powołanej wcześniej ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, orzekł jak w wyroku.

Treść orzeczenia pochodzi z Centralnej Bazy Orzeczeń Sądów Administracyjnych (nsa.gov.pl).

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz politykę prywatności i cookies.